Planica zamierza walczyć o MŚ w lotach 2020 i MŚ 2021

Już za dwa tygodnie Międzynarodowa Federacja Narciarska zakończy przyjmowanie kandydatur na organizatora mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym w 2021 roku oraz MŚ w lotach narciarskich w 2020 roku. Słoweńska Planica zamierza walczyć o organizację obu tych imprez.

Skocznia w Planicy - Letalnica

Skocznia w Planicy - Bloudkova Velikanka

fot. Anna Szczepankiewicz

Ostateczna decyzja o tym, kto zostanie organizatorem MŚ w lotach w 2020 roku oraz MŚ w narciarstwie klasycznym w 2021 roku zapadnie podczas zaplanowanego na 5-11 czerwca 2016 roku kongresu FIS w meksykańskim Canun. Jak zapowiedział Słoweński Związek Narciarski, Planica zostanie zgłoszona jako kandydat na gospodarza obu imprez.

Dla Planicy będą to trzecie z rzędu starania o otrzymanie praw do organizacji mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym. Słoweński kurort rywalizował już o terminy w 2017 i 2019 roku, ulegając jednak ofertom fińskiego Lahti i austriackiego Seefeld.

W przypadku MŚ w lotach narciarskich, Planica wydaje się być faworytem i prawdopodobnie jedynym uczestnikiem wyścigu o organizację tej imprezy. Mamucia skocznia Letalnica gościła już sześciokrotnie lotniczy czempionat - w 1972, 1979, 1985, 1994, 2004 i 2010 roku. Wszystko wskazuje na to, iż Planica zorganizuje MŚ po raz siódmy, albowiem pomiędzy miastami posiadającymi mamucie obiekty panuje niepisana zasada o rotacyjnym rozgrywaniu tej imprezy. W 2012 i 2014 roku organizatorami MŚ w lotach były norweskie Vikersund i czeski Harrachov. W przyszłym roku czempionat odbędzie się w austriackim Tauplitz/Bad Mitterndorf, zaś w 2018 - w niemieckim Oberstdorfie. W 2020 roku przypada kolej Słoweńców.

Z pewnością bardziej zacięta rywalizacja będzie tyczyć się mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym, które mają zostać rozegrane w 2021 roku. Swoją chęć walki o organizację - po raz piąty z rzędu - zapowiedział Oberstdorf. Po raz drugi swoją kandydaturę zamierzają zgłosić kazachskie Ałmaty, które wciąż walczą o organizację XXIV Zimowych Igrzysk Olimpijskich w 2022 roku (ich jedynym rywalem jest Pekin). W gronie kandydatów o przeprowadzenie narciarskich mistrzostw znajduje się również Trondheim. Norweska miejscowość gościła już MŚ w 1997 roku.

Ponowne zgłoszenie kandydatury do FIS przyniesie Planicy drobne korzyści finansowe. Miasta aplikujące ponownie o organizację mistrzostw świata muszą wpłacić jedynie 75 tysięcy franków szwajcarskich w ramach opłaty rejestracyjnej. Jest to o połowę niższa kwota od tej, którą muszą wpłacać kandydaci starający się po raz pierwszy o miano gospodarza czempionatu. Słoweńcy będą musieli także wpłacić kwotę 100 tysięcy franków szwajcarskich za zgłoszenie Planicy do organizacji MŚ w lotach narciarskich. - Pozostałe koszty naszej kandydatury będą ograniczone. Zakładamy, iż wraz z opłatami rejestracyjnymi wydatki nie przekroczą 260 tysięcy euro - zapewnia Tomi Trbovc, rzecznik prasowy Słoweńskiego Związku Narciarskiego.

Mniej dokładnie rysują się koszty organizacji obu imprez. Przeprowadzenie MŚ w lotach narciarskich w 2020 roku szacunkowo ma kosztować 2,3 miliony euro. O wiele droższa będzie organizacja mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym w 2021 roku, których budżet ma zostać zamknięty w granicach 8-10 milionów euro. Słoweńcy twierdzą jednak, iż zgodnie z polityką prowadzoną przez FIS nt. umów dotyczących praw telewizyjnych i marketingowych, zyski z obu imprez są w stanie pokryć wszystkie koszty organizacji, dzięki czemu miasto nie potrzebowałoby środków z budżetu państwa.