Po Mistrzostwach Polski w skokach narciarskich - podsumowanie

  • 2004-02-01 08:22
Mistrzostwa Polski w skokach narciarskich zakończone. Tytuł mistrza, po konkursach na obu skoczniach, zdobył jeden zawodnik i to po raz 13. Był nim Adam Małysz. Ale myliłby sie ten, kto by wyciagnął z tak podanego faktu wniosek, iż były to mistrzostwa jednego skoczka.

W tym roku mieliśmy sytuację taką, że podwójny mistrz świata musiał wznieść się na wyżyny swoich umiejętności, aby odeprzeć atak młodego skoczka, juniora, Mateusza Rutkowskiego i jednak sięgnąć po tytuł.

"Mateusz Rutkowski mnie zmobilizował. Jest teraz w bardzo dobrej formie" - powiedział po konkursie w Zakopanem nasz najlepszy obecnie skoczek.

Pytany, co by było, gdyby przegrał, odpowiedział: "Myślę, że nie byłoby głupio z nim przegrać. Sądzę, że gdybym nawet przegrał, to jeszcze bardziej by mnie to zmotywowało. Mateusz skacze teraz naprawdę wyśmienicie. Mam nadzieję, że wróci z MŚ juniorów ze złotym medalem."

Mateusz Rutkowski stanął w ciągu ostatnich dni do rywalizacji z mistrzem świata dwa razy. Pierwszy raz na skoczni normalnej w Karpaczu, kiedy to po pierwszej serii prowadził, Adam Małysz był wtedy na drugim miejscu, co dla niego, jeśli chodzi o zawody krajowe, było rzeczą bardzo dawno niespotykaną. Mistrz musiał pokazać klasę: pobił w II serii rekord skoczni i wygrał, ale skok Mateusza był również świetny. Różnica jaka dzieliła obu zawodników po I konkursie to 6,5 punkta.

II konkurs, tym razem na Wielkiej Krokwi w Zakopanem świadczył o tym, że obu głównych bohaterów mistrzostw niewiele dzieli. Choć sumarycznie obie serie wygrał Adam Małysz przed Mateuszem Rutkowskim, to jednak róznica punktowa dzieląca obu zawodników bardzo się zmniejszyła: tym razem wynosiła tylko 3,2 punktu! W II serii Mateusz Rutkowski skoczył dalej od Adama, jednak do pokonania mistrza zabrakło dosłownie (nie biorąc pod uwagę not sędziowskich) 1,5metra! Wyrażnie junior goni mistrza.

Co o tym sądzi trener Apoloniusz Tajner? Główny szkoleniowiec ostrzega przed pochopnym kreowaniem nowej gwiazdy w skokach narciarskich: " Na to jest jeszcze za wcześnie. Jego jeszcze czekają "schody", tak jak kiedyś Małysza. Mateusz jest teraz w formie, ale jeszcze przyjdą słabsze momenty. W skokach tak się już dzieje i dotyczy to nawet najlepszych zawodników."

Pozostali nasi juniorzy równiez dzielnie deptali po pietach etatowym kadrowiczom. Na uwagę zasługuje tutaj występ 15 - latka Dawida Kowala, który w Karpaczu uplasował się tuż za prowadzącą dwójką bohaterów mistrzostw, w pierwszej szóstce znaleźli się jeszcze juniorzy: Stefan Hula oraz Kamil Stoch. Zostawili oni daleko w tyle kadrowiczów: Marcina Bachledę, Tomisława Tajnera, Tomasza Pochwałę czy Grzegorza Sobczyka.

Gdy rywalizacja przeniosła się na skocznie wielką, wszyscy się zastanawiali, czy juniorzy powtórzą swój sukces. Obiekty o punkcie konstrukcyjnym K120 nie są obiektami, na których zazwyczaj ćwiczą młodzi zawodnicy. Wielkość skoczni była niewątpliwym atutem dla seniorów.

Do ataku ruszyła stara gwardia: Robert Mateja (4. w Karpaczu) i Marcin Bachleda (16). Ten ostatni, po przegranym konkursie na obiekcie K85, wreszcie pokazał przyzwoite skoki i zajął 4 miejsce, tuż za Mateją. Po piętach deptali im jednak juniorzy: młody Kamil Stoch (6), Stefan Hula (8), a tuż za nim Dawid Kowal (9), Sebastian Toczek (12), Wojciech Pawlusiak (13).

Z dobrej strony pokazali się również zawodnicy, którzy nie znaleźli miejsca w kadrze A i są obecnie w kadrze C: Krystian Długopolski (9. w Karpaczu, 7. w Zakopanem) oraz Rafał Śliż (4. w Karpaczu i 10. w Zakopanem).

Słabe występy odnotował Wojciech Tajner (8 i 16). Zawodnik, który jeszcze w grudniu błyszczał na mistrzostwach Polski zajmując doskonałe drugie miejsce, dziś jest cieniem samego siebie. Trener Kuttin twierdzi, że Wojtek zablokował się psychicznie po nieudanych startach w Turnieju Czterech Skoczni. Być może zbyt wcześnie, po pierwszych sukcesach, został wcielony do pierwszej reprezentacji. Inny podopieczny Austriaka, Wojciech Skupień, również nie zaprezentował się najlepiej. W Karpaczu był 11., a w Zakopanem zaliczył skok z upadkiem i uplasował się ostatecznie na 19 pozycji.

Kompletnie zawiedli członkowie kadry A: Tomisław Tajner ( 15 i 15), Tomasz Pochwała ( 11 i 11), Grzegorz Sobczyk (9 i 14). Na Wielkiej Krokwi zrehabilitował się Marcin Bachleda. Z kadrowiczów, oprócz oczywiście Adama Małysza, najlepiej zaprezentował się w obu konkursach Robert Mateja, który nie uczestniczył w ostatnich zawodach pucharowych.

Apoloniusz Tajner tak podsumował zmagania o tytuł mistrza Polski na skoczni w Zakopanem: "Bardzo dobre zawody dla Adama Małysza, dla wielu młodych zawodników, a także dla Roberta Matei czy Marcina Bacheldy. Poziom był bardzo wyrównany. Wielu zawodników oddało skoki powyżej 120 metrów. W konkursach Pucharu Świata z takim wynikiem można byłoby myśleć o pucharowych punktach."

Mistrzostwa Polski cieszyły sie bardzo dużą popularnością. Pod Wielką Krokwią zgromadziło się około 10 000 ludzi, a nie były to przecież konkursy pucharowe. Cieszy to, że kibice doceniają wagę zmagań o tytuł Mistrza Polski.

Obserwowaliśmy niezwykle udane mistrzostwa, pełne niespodzianek, walki i tchnące optymizmem, że oto rośnie grupa utalentowanych skoczków, którzy kiedyś, w przyszłości, będą zajmować wysokie miejsca w rywalizacji światowej, a nasz mistrz Adam Małysz, który do tej pory samotnie walczył na szczytach, doczeka się wreszcie partnerów w drużynie, którzy przejmą za niego część odpowiedzialności za wyniki narodowej reprezentacji.

cytaty: TVP1, GW, onet

Jaala, źródło: Informacja własna
oglądalność: (7223) komentarze: (23)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • skierka początkujący
    MP

    myślę że nasz młody skoczek Mateusz Rutkowski jeszcze namiesza w światowych skokach.

  • anonim
    Tajner....

    tylko jak go Tajner weźmie do kadry A to już nie namiesza :>

  • małyszomanka doświadczony

    Gdyby Adam był w szczytowej formie i Mateusz nawiązał z nim tak wyrównaną walkę, złoty medal byłby nieomal pewny. Niestety nie wiadomo jaka jest teraz forma mistrza, ale chyba nie najgorsza, bo był w dobrym humorze i jego skoki wyglądały imponująco. Może jak Adaś pojedzie na luzie do Obersdtorfu z nastawieniem, że to tylko trening uda mu się tam dobrze skakać. Szkoda, że nie ma analizy tych skoków, ale raczej były lepsze niż w Sapporo nie mówiąc o Hakubie

  • kamil bywalec

    Mateusz to Walczak

  • Kibic profesor

    Niech tylko jedzie Malysz to Obersdorfu, bo zaloze sie, ze jak wezmie Mateje lub Bachlede Tajner, to po konkursach powie, ze sie zawodnicy troche rozregulowali i znowu skacza slabiej. Jak chlopaki zaczna skakac przyzwoicie na k120 to wtedy dopiero powinni jechac na k185. Po co oni maja jechac do Obersdorfu, zeby skakac wreszcie po 130, 140 metrow, tyle ile powinni na k120

  • anonim
    Mateusz Rutkowski

    Mateusz goni Adama!Super!Wreszcie mamy następnego dobrego skoczka!

  • anonim
    Do Małyszomanki

    Też żałuję ,że nie ma analizy skoków, ale sam Adam powiedzial, że jego 2-gi skok był przeciętny, co tym bardziej wskazuje, że Rutkowskiego byl b.dobry(niższy rozbieg).

  • anonim
    Konieczne zmiany w kadrze!

    Warto odnotować również wynik juniora P.Urbańskiego 115,5m w IIserii.
    A ponadto Juniorzy( conajmniej 8 -miu) zdeklasowało a wręcz ośmieszyło połowę kadry A ze Śliwką i Toniami na czele.
    To, że 15-letni juniorzy(Kowal,Toczek)oraz 16-latek Stoch skaczą daleko to cieszy.Ale zawodnicy -seniorzy przegrywający z nimi nie mogą być na etacie kadry olimpijskiej. Do kadry powinni natychmiast być powołani wszyscy juniorzy którzy zajęli miejsca w pierwszej 13-tce.
    Utrzymywanie w dalszym ciągu składu adry A która powinna nazywać się kadrą C jest śmieszne i smutne.

  • mati stały bywalec
    Kto do Obersdorfu

    Kto jedzie do Obersdorfu procz Malysza?? Wiadomo juz?? Mam nadzieje ze juz dotarlo do Tajnera zeby nie zabierac Tajnerow i Pochwale.

  • anonim

    Ale zapomniałeś dodac że Adaś skoczył na trenigu przed konkursem 135 m!!!!!Adaś spoko napewno wygrasz w Oberzdorfie!!!!!!!!!!!KEEP IT REAL!!!

  • małyszomanka doświadczony

    Gdyby Adaś wygrał w Obersdtorfie, byłoby cudownie, ale wystarczyłoby gdyby skakał dobrze i równo.

  • anonim
    rutkowski

    wkurza mnie robienie z niego drugiego malysza z 2och powodow: 1. on dopiero zaczyna, jeszcze nic nie osiagna, a malysz procz olimpijskiego zlota osiagnal wszystko! 2. spojrzmy na fakty: seria probna 5m dla adama, 1 seria - 4.5m dla adama, 2 seria - 3m dla mateusza. w 2 serii malysz skoczyl nie dobrze [moim zdaniem zbyt wczesnie sie wybil] i z tego wniosek, ze gdyby malysz skakal rowno wygralby z przewaga 15-20 pkt.
    M.R. ma predyspozycje aby byc czolowym skoczkiem swiata, o tym czy to 2gi malysz pogadamy jak zdobedzie kilka pś i medalow mistrzoostw świata i modlmy sie zeby nie podzielil losu peterki i innych ktorych pochopnie kreowano na nastepcow mistrzow.

  • małyszomanka doświadczony

    Rutkowski przez to zainteresowanie skokmi związane z Małyszem też znalazł się w centrum uwagi. Inni w jego wieku nie mieli aż tak dużego obciążenia związanego z oczekiwaniami kibiców. Mam nadzieję, że będzie to dla niego mobilizacją, choć mogłoby i być przeszkodą. Po raz pierwszy, właściwie, interesuję się MŚJ. Ale jak się tam Mateuszowi nie powiedzie nie będę zawiedziona.

  • anonim
    Rutkowski do kadry A!:)

    Moim zdaniem Mateusz powinien zacząć skakać a Kadrze A! I wierze że z MŚJ przywiezie medal! Ale jakiego koloru to się okaże! Ma szanse na złoty ale będzie tam tez Thomas! Pożyjemy zobaczymy!:):) Mateusz trzymam za Ciebie Kciuki:):) POWODZENIA!!

  • anonim

    Ja mówie tak.Mam nadzieje że MAteusz się nie spali psychicznie zapomni o całym szumie który wokuł niego jest.Jeśli mentalnie będzie ok to ma szanse na medal i nawet na złoty.A co do drużyny to tez mają sznase na medal!A Adas im wszystkim pokaże w OBERZDORFIE GDZIE SĄ ICH MIEJSCA W SZYKU!

  • anonim
    Mistrzostwa Świata Juniorów

    Rutkowski leć po złoto. Stać go na to. Małysz jest na razie poza zasięgiem, więc powiedzmy inaczej. Rutkowski był oprocz Małysza najlepszy w Polsce. Jeżeli dostanie
    wiatr pod narty to nie wiem co sie może zdarzyć. Natomiast nasza reszta drużyny juniorów też może sporo zdziałać. Stoch-skacze na nie równym poziomie ale jak trafi na warunki do lotu może skoczyć kapitalnie. Nawet dalej od Rutkowskiego. Takie skoki niestety zdarzają mu sie rzadko. Chyba że przepracuje z Kuttinem nad równością skoków.Reszta może nie ma takich możliwości ale fakt że skaczą z orzełkiem na piersi doda im skrzydeł. Myśle że w drużynie będzie medal o ile nie złoty. SKI JUMPING FOREVER

  • anonim

    Normalnie shok!Jeśli nasza młodież będzie dobże prowadzona to będzie jazda za kilka latek moż już za dwa trzy:)MAm nadzieje że im woda sodowa do głowy nie udezy i że nie będą się przejmowali zniąką formy która na pewno nadejdzie!:)

  • anonim
    szum medialny

    oni moze sie nie przejma znizka formy , ale przejma sie kibice i niektorzy redaktorzy, niedawno jeden serwis o skokach napisal , ze Rutkowski zawiodl na PS w Libercu, jak tak dalej pojdzie , to mam wrarzenie, ze jak , o zgrozo, nie zdobedzie medalu na MSJ to go zjedza zywcem...

  • anonim
    Mateuszek :)

    Nie przesadzajcie z tymi oczekiwaniami wobec Mateusza Rutkowskiego. Skacze naprawdę bardzo dobrze, ale nie wymagajcie od niego, żeby zastępował Małysza. Celem naszych juniorów z Mateuszem na czele ma być nie zastąpienie Adama, ale "odciążenie" go, rozproszenie uwagi kibiców i mediów pomiędzy nich wszystkich, tak, aby każdy miał szansę na chwilę spokoju. I jak narazie wszystko zdaję się zmierzać w dobrym kierunku, w czym, jak się domyślam, niemała zasługa Heinza Kuttina. Co do MŚJ, to ja liczę na dwa brązy - indywidualny i w drużynie, myślę że jest to relane. Zatem, do boju nasi! :)

  • Caroline stały bywalec
    Mateo

    Mateo => a już miałam nadzieję, że wygrasz z m.... a szkoda...

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl