Hula, Kłusek, Stękała i Biegun po pierwszym konkursie w Klingenthal

  • 2015-10-04 01:20

Sobotnie zawody w Klingenthal można uznać za udane dla polskich skoczków. W czołówce konkursu znaleźli się Dawid Kubacki i Maciej Kot, ale pozostali polscy skoczkowie również pokazali się z dobrej strony zdobywając kolejne punkty do klasyfikacji generalnej. Oto co mieli do powiedzenia po dzisiejszej rywalizacji.

Stefan Hula (11 miejsce):

- Dzisiejsze skoki były niezłe, choć oba trochę spóźnione, brakło 2-3 metrów, żeby trochę odlecieć, ale obecną formę mogę określić jako stabilną. Można jeszcze troszkę poprawić i walczyć o lepsze miejsce. Jutro jako drużyna będziemy starali się wypaść jeszcze lepiej.

Bartłomiej Kłusek (9 miejsce):

- Z moich dzisiejszych skoków najlepszy był ten drugi treningowy. To był naprawdę fajny skok, warunki też pozwalały odlecieć. Pierwszy skok w zawodach również był dobry, mimo że troszeczkę spóźniony, w drugim "przeleciało" mi za bardzo do przodu, przez co był jeszcze bardziej spóźniony, no i zabrakło tych paru metrów. Ostatnio borykałem się z lekką chorobą, ale skoki na niedawnym zgrupowaniu w Zakopanem były już całkiem fajne. Skocznię w Klingenthal bardzo lubię, miałem nadzieję, że konkurs wyjdzie mi dobrze, ale jestem tak połowicznie zadowolony. Jutro mam nadzieję na jeszcze lepsze skoki. Chcę żeby ta forma przed zimą szła cały czas do przodu.

Andrzej Stękała (13 miejsce):

- Moje dzisiejsze skoki były solidne, ale jest w nich jeszcze trochę rezerwy. Przed zimą forma idzie w górę. Sezonu letniego nie zacząłem zbyt dobrze, ale wszystko wygląda coraz lepiej. Bardzo lubię takie duże obiekty jak ten w Klingenthal, zresztą mam stąd dobre wspomnienia. Mam nadzieję, że jutro będzie jeszcze lepiej. Warunki były dziś zmienne tylko podczas treningu, podczas konkursu było sprawiedliwe.

Krzysztof Biegun (21 miejsce):

- Ze skocznią w Klingenthal mam zarówno bardzo dobre wspomnienia jak i złe. Te bardzo dobre to oczywiście zwycięstwo w Pucharze Świata, a złe są związane z tym, co było rok wcześniej, kiedy trzy dni skakałem z bólem, bo odezwał mi się wyrostek. Wspomnienia mieszane, ale wiadomo jednak, że bardziej na plus. Jeżeli chodzi o dzisiejszy dzień to oczekiwałem od siebie więcej. Brakowało mi jednego skoku treningowego, którego nie mogłem oddać przez brak rękawic. Nie jest źle, ale bardzo dobrze też nie. Jeżeli chodzi o warunki to były dziś równe.


Adrian Dworakowski, źródło: Informacja własna
oglądalność: (3944) komentarze: (1)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Stinger profesor

    Najlepsze jest to że Stefan Hula dalej jest w grze o kwoty na PŚ. Oczywiście raczej jego szanse na wyprzedzenie Dawida są marne (ale czy ktoś się tym przejmuje) ale cieszy to że jest kolejny Polak który jest w czołówce.

    Dobrze że Hula walczy bo to on może zagarnąć 7 miejsce na start nowego sezonu PŚ, wiem że do tego jeszcze daleko ale jest poważnym kandydatem to tego ewentualnego miejsca.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl