Dawid Kubacki
fot. Tadeusz Mieczyński
Dla Dawida Kubackiego był to bez wątpienia najlepszy sezon letni w dotychczasowej karierze. 25-latek po zmianie grupy szkoleniowej był najlepszym Polakiem w Letnim Grand Prix oraz Letnim Pucharze Kontynentalnym. Dziś w Klingenthal zamknął czołową dziesiątkę.
Dawid KubackiSzansa na zwycięstwo klasyfikacji generalnej usztywniała czy wręcz dodatkowo mobilizowała? - Nie zwracałem na to uwagi. Tutaj ważne były skoki i nad tym się dzisiaj koncentrowałem. Bez skoków o nic nie można walczyć. Wyszła taka sytuacja, że Tande został zdyskwalifikowany w pierwszej serii, ale czasem tak bywa. Troszeczkę mieli poprzeginane z tymi kombinezonami i w końcu to na nim "usiadło" po prostu.
Czy polski sztab już wcześniej nabrał podejrzenia pod kątem kombinezonu Norwega? - No zgadza się. Tande już w Oslo miał pewne ostrzeżenia z tego powodu. Wczoraj też przy tym byłem, więc widziałem co z tym kombinezonem było nie tak. W końcu to wyegzekwowano.
Po udanej serii próbnej, konkurs był nieco gorszy. Co dokładnie było tego powodem? - Skoki były gorsze, a przede wszystkim trochę spóźnione. To było główną przyczyną słabszego wyniku końcowego. Gdy odbicie nie wejdzie fajnie w próg, to tych metrów na tak dużej skoczni brakuje. Co prawda na półmetku dużo punktów nie traciłem, ale drugi skok także był spóźniony i nie chciało tak dobrze lecieć.
Warunki podczas niedzielnej rywalizacji były sprawiedliwe? - Dzisiaj ten wiatr zaczął się ruszać, chociaż nie powiem, aby było to jakieś bardzo niesprawiedliwe. Mimo wszystko w miarę było równo dla wszystkich. Jak najbardziej okej zawody.
Jak Dawid Kubacki podsumuje sezon letni w swoim wykonaniu? - Żeby podsumować, to trzeba troszeczkę przemyśleć. Jeżeli chodzi o mnie, to na gorąco był to fajny i porządny letni sezon. Włożyliśmy dużo pracy, która funkcjonowała i dalej funkcjonuje. Teraz wkraczamy w ostatnią prostą do zimy. Trzeba ponownie skupić się na treningach, złapać fajny rytm i zimą startować. Jestem pewny, że będzie to działać.
Korespondencja z Klingenthal, Tadeusz Mieczyński.
-
anonim
K A S A I
Kasai legenda wygra puchar świata i utrze nosa lamusom
-
dejw profesor
@JankessPL
Hm, różnice za pierwszą trójką astronomicznie wysokie, tam musiała być albo niezła loteria, albo japońska czołówka potraktowała ten start wybitnie ulgowo, bo inaczej nie umiem wytłumaczyć 15 punktowej straty bardzo regularnego w tym roku Sakuyamy do Tochimoto, blisko 50 punktowej porażki Takeuchiego i Ito z Sato, oraz tak odległe lokaty Kobayashiego i Kasai.
Odnośnie samego Noriakiego, to on już zeszłe lato miał mało udane (a właściwie to nawet jeszcze słabsze niż w tym roku), a jak było zimą to już wszyscy pamiętamy. Sądzę że i w tym sezonie będzie podobnie. -
JankessPL doświadczony
@???
Czy to ten sam Kobayashi co niecały miesiąc temu wygrywał zawody LGP? Niesamowity zjazd w dół
-
Stinger profesor
To że Dawid zimą będzie startował to jest pewne tym bardziej że miejsc będzie bardzo dużo (14 łącznie w PŚ i PK) jednak myślę że on musi już od nowego sezonu poważnie punktować w PŚ.
Nie mówię że musi wygrywać ale na początek regularne punktowanie wystarczy.
Sezon letni oczywiście świetny to nie podlega dyskusji. -
anonim
SNF
Nori katastrofa, czyżby jednak 43 lata zaczęły dawać znać o sobie?
-
anonim
Wyniki z dzisiaj-2015 Summer Nordic Festival
1.Shohei Tochimoto(130.5m,129.0m)-266.1
2.Yukiya Sato(130.0m,124.0m)-253.2
3.Kento Sakuyama(126.5m,127.5m)-251.7
4.Taku Takeuchi(106.0m,126.5m)-206.5
5.Daiki Ito(120.5m,108.5m)-205.2
6.Yumu Harada(103.5m,125.5m)-202.7
7.Kenshiro Ito(116.0m,108.5m)-196.1
8.Junshiro Kobayashi(115.5m,109.5m)-196.0
9.Minato Mabuchi(108.0m,115.5m)-191.8
10.Ryoyu Kobayashi(112.5m,108.0m)-185.4
11.Hiroaki Watanabe(103.0,110.5m)-172.3
12.Noriaki Kasai(101.0m,110.5m)-167.7
13.Shota Saito(90.5m,108.5m)-143.2
14.Yuta Watase(102.5m,97.0m)-142.6
15.Riki Kurita(102.5m,94.0m)-139.2
http://www.hakuba.gr.jp/jump/newsflash/wp-content/uploads/2015/10/be217ac4073176390983d8bc5fe7113f.pdf -
papa_s weteran
Okaże się zimą
Czy jest fajnie?
-
haze23 doświadczony
Dawid, jest dobrze.
Mam nadzieję, że zimą pokażesz moc.
Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu
Zaloguj się