Wypowiedzi Stefana Huli i Dawida Kubackiego po kwalifikacjach

  • 2015-12-18 23:51

W sobotnim konkursie indywidualnym w Engelbergu zobaczymy także Stefana Hulę oraz Dawida Kubackiego. Członkowie kadry B w piątkowej serii kwalifikacyjnej zajęli kolejno 29. i 38. miejsce.

Stefan HulaStefan Hula
fot. Tadeusz Mieczyński

Stefan Hula (29. miejsce):

Złość po wpadce w Niżnym Tagile minęła? - Trzeba się było trochę pozłościć, ale szybko przeszło. Fajny trening skoczyło się w Zakopanem, a tutaj też w porządku skoki. W kwalifikacjach oddałem podobny skok do treningowych, ale tym razem było +14 za wiatr, a wcześniej około +1, więc jest to różnica. Jest pozytywnie.

Jakie 29-latek ma odczucia odnośnie Dużej Titlis? - Obiekt do łatwych nie należy, ale nie jest bardzo wymagający. Na każdej skoczni trzeba robić podobne rzeczy. Jeśli wykona się je dobrze, to skocznia pomoże.

W sobotę minie pięć lat od najlepszego rezultatu Stefana Huli w Pucharze Świata, jakim było 7. miejsce w Engelbergu. Wspomnienia pozostały? - No dokładnie. Są to bardzo miłe wspomnienia. Było wtedy bardzo dziwnie, ponieważ w pierwszym z trzech konkursów nie przebrnąłem kwalifikacji, w drugim nie zdobyłem punktów, a w trzecim byłem siódmy. To pokazuje jak przewrotne są skoki. Z dnia na dzień można inaczej skakać. Gdy coś się odblokuje i puści, to jest fajnie.

W Szwajcarii czuć już świąteczny klimat? - Zaczyna się czuć bliskość świąt. Dodatkowo jest trochę śniegu i są ozdoby. Potem przyjeżdża się do domu, trzeba coś posprzątać, kupić jakieś prezenty, więc dokładnie.

Przewaga kadry B w Pucharze Świata dziwi? - Faktycznie jest nas tutaj czterech. Ważne, że pojechali tutaj najlepsi według trenerów. Nie ma co rozdzielać na grupy A i B. Powinniśmy być uważani jako jedna grupa polska.

Dawid Kubacki (38. miejsce):

Ciężko było o dobry skok w piątkowych kwalifikacjach? - Nie było ciężko, bo skoki treningowe wyglądały przyzwoicie. W kwalifikacjach nieco przekombinowałem, bo za szybko chciałem wrócić do jeszcze lepszego skakania i zamiast zostać na niezłych skokach treningowych, przekombinowałem, przez co spóźniłem skok. W ostateczności nie było efektu. Kwalifikacja jest i jutro będę skakał na spokojnie z nowym nastawieniem i czuciem.

Była niepewność o losy awansu do sobotniego konkursu? - Miałem nadzieję, że wystarczy, ale nie było blisko. Dobrze skakali inni, ale na szczęście się udało, dzięki czemu jutro mam znowu okazję poskakać. Mam nadzieję, że te skoki będą dla mnie satysfakcjonujące.

Celem będą skoki poprawne czy pojawi się kombinowanie? - Nie będę kombinował. Czasami ryzyko może się opłacić, ale w kwalifikacjach się nie opłaciło. Małymi kroczkami szybciej dojdę do lepszych skoków.

Stary profil skoczni przeszkadza? - Największe problemy mam tutaj na rozbiegu. Tory są trochę dziwne i przypominają slalom. W pierwszym skoku czułem się, jakbym był narąbany, bo wozi prawo-lewo na tych torach. Takie one tutaj są po prostu. Nie jest to taki stół, jak na niektórych skoczniach. Trzeba sobie z tym poradzić. Trzepnie nas w tych torach, ale trzeba się w miarę szybko ustawić i z tego już pchać.

Korespondencja z Engelbergu, Tadeusz Mieczyński.


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (6670) komentarze: (8)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Ponurzyca weteran
    Król lata?

    ,,Królem'' to by Dawid był jakby wygrał cały cykl Letniej GP.
    A nie wygrał.
    Więc co najwyżej ,,rycerz'' jeżeli używamy feudalnych konotacji ;)

  • MatiFan doświadczony
    -

    Jeśli Kubacki mówi, że jego 2 skoki były przyzwoite, to nie spodziewajmy się dzisiaj punktów z jego udziałem. Pierwszy skok w treningu dał mu miejsce w okolicy " 40 ", a drugi w okolicy " 30 ", czyli na granicy awansu. Warto przypomnieć, że Dawid może mówić o szczęściu, że udało mu się awansować do konkursu, gdyż na prawdę nie dużo brakowało aby to dołączył do Maćka Kota. Jeżeli po raz kolejny Kubacki skoczy " przyzwoicie " tak jak wczoraj będziemy mieć powody do radości. Skoki zaczynają być lepsze a i miejsce będzie w okolicach " 40 ".

  • anonim
    Czy sponsorzy maja jeszcze zludzenia?

    Ja juz nie mam. Spojrzmy prawdzie w oczy. Nasze skoki sa na dnie. Media dmuchaja w balonik bo redaktorzy nie mieliby co pisac.Przy pelnej obsadzie turnieju mamy szanse na 1-2 miejsca punktowane. Trener kadry A "ratuje sie" sciagajac posilki z kadry B. Jest pytanie po co jest trenerem kadry A? A prezes Tajner co mysli o tym. Czas na radykalne zmiany!!!
    A propo stalego pokazywania jezyka przez Zyle uwazam to za autoreklame CUNNILINUSa (mezczyzna lize kobiece narzady....)
    Czyzby szukal sponsorek?

  • W_S profesor
    @tjzE

    Najpierw posłuchaj albo przeczytaj wywiad, później pisz swoje wypociny, dobra rada na przyszłość

  • anonim

    2 talenty.Jeden niespelniony a drugi wieczny.

  • electricjoker stały bywalec
    Kubacki

    Wygląda na to że on za bardzo chce, ma w pamięci te starty latem i chce tak skakać teraz. Obawiam sie ze nie jest do sezonu przygotowany aż tak żeby chociaz zając to miejsce w TOP10.

  • kasztelan doświadczony
    tjzE

    Przecież Kubacki powiedział, że przekombinował i spóźnił skok, na nic nie zwalał. A jak został zapytany o skocznie przed red. Tadeusza do Kubacki odpowiedział, że mu coś tam nie pasuje.

  • tjzE weteran
    Znawca Kubacki

    Ten znawca zawsze musi coś wymyślić, żeby nie on był winny, lecz skocznia. Aż czasami mi się go żal robi... Taki król lata.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl