Pechowy dzień Mateusza Rutkowskiego

  • 2004-02-14 10:52
Mateusz Rutkowski wczorajszych kwalifikacji nie może zaliczyć do udanych. Chociaż do czołowej "50" brakło mu niewiele, gdyż zajął 52. miejsce, to jego największy rywal z MŚJ w Stryn - Thomas Morgenstern osiągnął bardzo dobrą odległość - 140 metrów i uplasował się w czołówce.

Świeżo upieczony mistrz świata był zbyt zdenerwowany, żeby rozmawiać z dziennikarzami, wyręczyli go w tym koledzy z reprezentacji:

Adam Małysz:
- Jest młody, dobry i ma jeszcze czas. To nie jest takie proste. Wrócił z Norwegii, przespał się w domu, jechał do Austrii. Tam niemal prosto z samochodu pognał trenować na skocznię. Następnego dnia siłownia, potem znowu podróż - do Niemiec i znowu skakanie. Spokojnie, nie od razu Kraków zbudowano.

Wojciech Skupień:
- Mateusz chyba trochę spalił się psychicznie. Wszyscy mu powtarzamy, że w tym sezonie on już zrobił wszystko, co do niego należało, ale on jest nienasycony. Wciąż mu mało. Chce już rywalizować z najlepszymi, przez to się denerwuje. Nie słucha nas, gdy mówimy mu, żeby się wyluzował.

Mika Kojonkoski tuż po zwycięstwie Mateusza w Stryn przestrzegał:
- Juniorom nie można stawiać krótkowzrocznych celów w stylu: "Wygrałeś, no to teraz na ciebie liczymy". Istotne są cele długofalowe. Młody sportowiec powinien mieć czas, by do nich dochodzić. A już najgorsza z możliwych dla młodego skoczka jest sytuacja, gdy sam uwierzy, że jest świetny. Wtedy przepadł z kretesem. Jego oczekiwania stają się bowiem kilka razy większe od możliwości. Skoczek myśli, że jest super, a nie jest i kompletnie tego nie rozumie.

Start w Willingen był dla Mateusza zapewne startem bardzo trudnym. Nie sprzyjała mu wielkośc skoczni ani warunki wietrzne w momencie startu, a także olbrzymia presja, jaką dziennikarze i kibice nałożyli na barki młodego zawodnika. Niektórzy, co bardziej niecierpliwi, widzieli już go na najwyższym stopniu podium w tych zawodach. Wszystko jednak wymaga czasu, więc na pewno jeszcze nie raz będzie nam dane cieszyć się z sukcesów Mateusza Rutkowskiego.

Cytaty: GW, ŻW

Jaala, źródło: Informacja własna
oglądalność: (5522) komentarze: (25)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • lolo stały bywalec

    ale pech!
    a tak mu dobrze szło!!

  • anonim
    nic sie stało

    naprawde nic sie nie stało !!!
    pokażesz w drużynówce że jesteś nadal w dobrej formie !!!

  • anonim
    a nie

    a nie mowilem ze morgenstern jest od niego lepszy dobzre Ci tak rutek

  • anonim

    jeszcze będzie dobrze... wierzę w niego:-))

  • abc stały bywalec

    Fajnie jest. Zamiast słów pociechy zaczynają się pretensje.
    Całe szczęście, że skoczkowie nie wracają do kraju i to jest pocieszające.
    Marudzić każdy może.

  • anonim
    Rytkowski

    Wielka burza w szklance wody!!!!

  • fan profesor

    Bedzie mial prawdziwa lekcje, narazie zbiera frycowe ale to sie powinno zmienic.W druzynowce w niedziele i w ms w lotach w Planicy wierze w to ze Rutkowski sie jeszcze rozskacze.

  • anonim

    Nic się nie stało

  • anonim

    Pewnie, że się rozskacze. Trzeba czasu - chłopak wylądował w zupełnie dla siebie nowej sytuacji i pewnie trochę sam uwierzył w zbyt wiele - może przydałby mu się psycholog, a nie telefon zaufania, jaki zafundował skoczkom pan prezes?

  • anonim
    .

    Zlote slowa Adama Malysz na temat Rutkowskiego.

  • anonim
    ...

    i dobrze , ze tak sie stalo, mysle , ze bradzo mu sie przyda lekcja pokory, bo szkoda by bylo gdyby woda sodowa uderzyla mu do glowy i zmarnowal by swoj talent

  • Polo początkujący
    M.R.

    Nic sie nie stalo, juz w druzynowych bedzie lepiej...

  • anonim

    Powinien cześciej skakaćna K 120, to wtedy będzie częściej dostawał się do tryzdziestki. Myślę że niedługo pokaże na co go stać

  • anonim
    ...

    font size=1[ ... ]/font szk0da

  • anonim
    :***

    Raz jest lepiej raz gorzej ale i tak go kochamy...Jak go nie kochac...?:))))

  • anonim
    Mateusz

    M.Rutkowski nie dostała się do konkursu w Willingen!!!Szkoda!!

  • anonim
    Trening

    Małysz 4 133,5 m, a Skupień 12 125,5 m

  • małyszomanka doświadczony
    sztuczne serce

    W telewizji zrobili ranking na najbardziej kochanego Polaka przez rodaków. Adam jest na trzecim miejscu. Niestety nie oglądałam od początku i nie wiem jak głosować, a chcę oddać głos na Adasia. Kto wie jak?

  • anonim
    Gdzie jest Rutkowski?

    A miało być tak dobrze! Z wypowiedzi róznych pismaków i trenera Kuttina wynikało, że mamy następce Adasia, a może i lepszego zawodnika. Okazuje się, jednak, że rzeczywistość po raz kolejny rozminęła się ze słowami. Panowie czapki z głów przed Adasiem, bo wszyscy się dzięki niemu "wozicie". Szkoda tylko trenera Tajnera, kóry w swoim czasie wyciągnął Adasia z dołka.

  • anonim
    Rutkowski

    Jak powiedział były Prezydent RP : "Na szczeście nic się nie stało , ale wyciągnijmy z tego wnioski"

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl