Kamil Stoch: "Czeka mnie dużo pracy"

  • 2016-01-01 18:19

Pomimo bratobójczego pojedynku ze Stefanem Hulą, w drugiej serii noworocznego konkursu zobaczyliśmy obu naszych reprezentantów. Górą w tym pojedynku był Kamil Stoch, który finalnie zajął 19. miejsce. Poniżej przedstawiamy krótką rozmowę z 28-latkiem, na temat startu w Garmisch-Partenkirchen

Kamil StochKamil Stoch
fot. Sarah Braunias

Awans do drugiej serii z kolegą z klubu, to chyba pozytywne rozwiązanie? - Jak najbardziej pozytywne. Dla nas nie ma znaczenia system KO. On jest stworzony dla kibiców, aby trochę urozmaicić widzom zawody. Ma to nieść za sobą więcej emocji. Dla widzów jest to fajne, ale dla nas zawodników, nie ma to znaczenia. Musimy wykonać swoją robotę. Każdy z nas musi oddać dobry skok. Jeżeli zrobi dobrze pracę, to i tak wejdzie do drugiej serii. Wracając do pytania. Super, że obaj weszliśmy. Pozytywnie, elegancko.

Jak mistrz świata z 2013 roku oceni pierwsze próby w 2016 roku? - Cieszę się, że udało mi się dobrym skokiem wejść w Nowy Rok. Dał mi dużo pozytywnej energii, radości i satysfakcji. Dzień jak najbardziej na plus, bo uważam, że zrobiłem mały krok do przodu. Tego tak nie widać, bo to nie jest tak, że jeśli poprawię jedną rzecz, to od razu będę 20 miejsc wyżej. Czeka mnie dużo pracy, żeby powoli, krok za krokiem budować dobrą dyspozycję. Lepsze skakanie, aby moja pewność siebie wzrastała i wiara w to, że wszystko zacznie wychodzić tak, jak trzeba. Do tego trzeba czasu i ciężkiej pracy.

Co udało się dzisiaj poprawić? - Skoki <śmiech>. Ale zagłębiając się trochę bardziej, udało mi się poprawić kierunek odbicia, który był najbardziej kluczowy, jeśli chodzi o moje poprzednie skoki. Teraz pozostało zrobić jeszcze kilka rzeczy, utrwalić to, co poprawiłem dzisiaj i będzie dobrze.

Prawdą jest, że do Niemiec dojechał nowy kombinezon? - Tak, aczkolwiek to, co cały czas powtarzam. Kombinezon za mnie nie wykona pracy, to ja muszę wykonać, a kombinezon mi w tym pomoże. Kombinezon jest okej, mam nadzieję, że ładnie się w nim prezentuję i jest bardzo dobry.

Jakie odczucia odnośnie czekających nas zawodów w Innsbrucku? - Lubię Innsbruck i tamte zawody. Jest tam bardzo dobra atmosfera, płynie stamtąd dobra energia. Ja teraz mam trochę inny pogląd na zawody. Muszę podchodzić do tego bardziej zadaniowo, żeby wykonywać swoje cele, które mam zadane przez trenera i samego siebie. Głównie na tym muszę się skupiać. Chcę osiągać jak najlepsze wyniki, ale bardziej muszę skupiać się na tym, aby wykonać rzeczy, które umożliwią mi dalsze skakanie. To jest trudne do wytłumaczenia. Wiem, że to brzmi jak gadanie głupot, ale tak jest. Jestem w takiej sytuacji, która tego wymaga i przede wszystkim potrzebuję na to czasu.

Korespondencja z Garmisch-Partenkirchen, Tadeusz Mieczyński.


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (9502) komentarze: (36)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Kolos profesor
    uniwersalny-kibic

    Żaden fachowiec nie przyjdzie ci trenować kadry w środku sezonu. No chyba że jakiś trener-desperat ale wtedy raczej to nie byłby fachowiec...

  • anonim
    -

    Prędkość

    ,,Wiem, ale na tę chwilę nie ma to dla mnie znaczenia. Muszę się skupiać na czymś innym, prędkość poprawię, kiedy wszystko inne będzie działało. Jestem ponad kilometr wolniejszy od najlepszych czyli tak jakbym jeździł z niższych rozbiegów. To sporo, ale mam większe zmartwienia. Nie mogę pracować nad wszystkim naraz. Muszę stopniować cele do realizacji.''

    z eurosport.onet.pl

  • dejw profesor

    Rzeczywiście, zmiana w dzisiejszych skokach Kamila była widoczna. To już nie było takie spadnięcie/rzut z progu jak zdarzało się już w tym sezonie często (zdecydowanie za często) i później z niziutkiego pułapu próba wyciągnięcia maksymalnej odległości.
    Wciąż jednak do poprawy są prędkości na progu (czyli pewnie pozycja, nie chce mi się wierzyć że to wina smarów). Już dziś w próbnej wyglądało to odrobinkę lepiej.
    Może wreszcie to już ta pora, kiedy po poprawieniu tych elementów przyjdą lepsze odległości, co przełoży się na duże lepsze wyniki.

  • anonim
    drużyna

    w piłce jet tak że jak drużyna gra kiepsko to nie zmienia się wszystkich graczy tylko trenera

  • anonim

    Kruczka trzeba natychmiast zwolnić, bo dużo gorzej już i tak być nie może, ale widocznie Tajner skąpi kasy na fachowca zza granicy i liczy na cud, że nasi zaczną jako tako skakać, jednak nic takiego się nie stanie, a każdy kolejny dzień pracy Kruczka tylko pogłębia kryzys polskich skoków

  • Roxor profesor
    @slowenska_mafia1

    Zgadzam się z Tobą. Nie widzę sensu zwalniać Kruczka w trakcie sezonu, bo co to da? Lepiej nad tym zastanawiać się po sezonie.
    Z drugiej strony nie ma też co głaskać trenera za takie wyniki jakie mamy i mówić, że jest wszystko ok. Tym bardziej, że taka sytuacja powtarza się już drugi sezon z rzędu. Co innego jest krytykować, a co innego obrażać/wyzywać innych.

    Założę się też, że ci, którzy obrażają zarówno zawodników jak i trenera (nie mówię o normalnej krytyce), po MŚ w 2013 roku czy po IO, teraz są pierwsi do zwalniania trenera.

  • slowenska_mafia1 stały bywalec

    do wszystkich tępaków i znawców oraz zwalniaczy trenera Kruczka - to co powiedział Pan Adam "Nam pozostaje trzymać kciuki i wspierać Kamila i resztę chłopaków." a nie goić wszystkich jak się da.

  • Roxor profesor
    Malinowy kombinezon

    Fajnie było zobaczyć Kamila w tym kombinezonie, jakoś tak dobrze się kojarzy. Być może to też jakoś wpłynie na podświadomość Kamila?

  • slowenska_mafia1 stały bywalec
    Trzymaj się Kamil

    Nie przejmuj się niczym, rób swoje realizuj swoje małe kroki. W końcu Rzym nie w jeden dzień zbudowano, a ludzie którzy naprawdę Ci kibicują mocno trzymają kciuki.

  • Xander weteran
    adik23

    Zdecydowanie się z tobą zgadzam. Co oni do cholery robili w okresie przygotowawczym. Teraz jest tyle do poprawy że ciężko będzie się wyrobić do końca sezonu. Jak dla mnie ten sezon już jest stracony. Niedługo 1/3 sezonu a skaczą tragicznie. Teraz będą próbowali to naprawiać zaczynając tak naprawdę od zera.

    No ale dla Kruczka najważniejszy jest cykl LGP i tam szykuje wybuch formy. Teraz to okres przygotowawczy.

  • michal1238 bywalec
    @Firehunter

    Po Sylwestrze jeszcze Cię trzyma?
    Znajdź lepsze miejsce na swoje przemyślenia...

  • anonim

    polacy w tym sezonie nic nie osiągną dla nich najwazniejsze beda pewnie zawody w zakopanym i wisle ,zakopane juz nie długo wiec nie sadze ze beda mieli forme ale w wisle moze cos zaskoczy na koniec straconego sezonu .chciałbym aby szkoleniowcem po sezonie został jakis polak moze piotr fijas lub jan szturc

  • PIBEK123 bywalec
    SPOKOJNIE!!!

    Na LGP kadra zdąży się wykurować. Chłopaki budują formę ;)) Olać zime

  • Firehunter doświadczony
    do !!!!

    Nie zmienia to niczego w sposób zasadniczy. To tylko jeden z wielu przykładów, jak wiara może dać wielką energię i siłę do działania.

  • Firehunter doświadczony
    Jakoś tak historia niestety się ułożyła

    że jesteśmy strasznie depresyjnym, przybitym narodem. Zawsze się wszystkiego boimy i lamentujemy. Tak dłużej być nie może. To jest ślepa uliczka, błędne koło itd. Trzeba to zmienić. Musimy zmienić swoją mentalność z negatywnej na pozytywną. To jest pierwszy podstawowy krok w kierunku masy sukcesów oraz ogólnie bardzo udanego i przyjemnego życia.

  • anonim
    firehunter

    Sam wyrywaj stąd. Hitlera podawać jako przykład działania pozytywnego.

  • erytrocyt_ka profesor
    -

    Mam nadzieję, że Kamilowi uda się poprawić kolejne błędy i wierzę, że te dobre skoki w końcu przyjdą.

  • anonim
    realizm a pesymizm

    Jeśli coś jest do du.. To trzeba sobie jasno powiedzieć że jest źle a nie zaklinac rzeczywistość. Dużo bardziej wolalbym jedną konkretną wypowiedź trenera w stylu: popelnilismy mnóstwo bledow, nie wiemy jak wyjść z kryzysu, będziemy się starać do końca lecz nie oczekujcie cudów. A po sezonie podań się do dymisji i zwolnienie miejsce komuś kto ma pomysł jak te błędy naprawić. Taką wypowiedź byłaby zdecydowanie lepszą niż tysiąc gadek o swiatelkach, kroczkach, spokoju czy kombinezonach.

  • Bogdinho weteran

    Do Oberstdorfu Kamilowi zdarzały się przebłyski, takie jak choćby 137m w Klingenthal, 136m w Niżnym Tagile czy też jeden ze skoków na treningu w Engelbergu. Natomiast od Oberstdorfu Kamil nie oddał ani jenego świetnego skoku na ścisłą czołówkę PŚ. Ten dzisiejszy 130 metrowy skok z serii próbnej był skokiem na przełom pierwszej i drugiej dziesiątki, nic więcej.

    Nie ukrywam, że bardzo mnie to martwi. Wygląda to tak, jakby wcześniejsze słabe skoki Kamila były wpadkami, a teraz stały się one normą. Myślałem że to brak stabilizacji, i tak też było. Wszystko wskazuje na to, że Kamil wreszcie ustabilizował się, ale problem w tym, że na przeciętnym poziomie - poziomie trzeciej dziesiątki PŚ. Nie takiej stabilizacji oczekiwałem i on zapewne też. Z konkursu na konkurs może mu być coraz trudniej z powrotem do stałej i równej formy na TOP 10 PŚ.

  • Firehunter doświadczony
    Nie ma sensu udowadniać mi, że nie mam racji

    bo ją mam i dobrze o tym wszyscy wiecie. Tak więc mówię jeszcze raz, nie przejmujmy się i idźmy przed siebie. To zawsze było i będzie najważniejsze. Precz z defetyzmem! Precz z pesymistami! Won stąd!

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl