Peter Prevc: "Skok w finale był jednym z lepszych"

Blisko 22000 widzów oglądało dziś pod skocznią w Innsbrucku triumf Petera Prevca. Słoweniec pewnie zmierza po pierwszy w karierze triumf w Turnieju Czterech Skoczni.

Peter Prevc

Severin Freund

fot. Tadeusz Mieczyński

Kenneth Gangnes

fot. Tadeusz Mieczyński

"To był jeden z najbardziej interesujących konkursów w całym Turnieju dla mnie" - mówił po zakończonym konkursie Peter Prevc. "Skok w serii próbnej nie był najlepszy, dlatego przed pierwszą rundą byłem zdenerwowany" - dodał.

"Po pierwszym skoku, który był dobry, ponownie mogłem się odprężyć. Skok w finale był jednym z lepszych, jaki oddałem" - podsumował Prevc.

Severin Freund sklasyfikowany został na drugim miejscu. Niemiec przy lądowaniu w serii próbnej zaliczył upadek. "Jestem dosyć zadowolony z dzisiejszego występu, jeśli spojrzę na to racjonalnie, a gdy popatrzę na ten wynik przez pryzmat wydarzenia z serii próbnej to mogę powiedzieć, że jestem nawet bardzo zadowolony. Nie jest łatwo pozbierać się po takim upadku, prezentować się na wysokim poziomie. Skok w pierwszej serii może nie był jeszcze najlepszy, ale ten finałowy był naprawdę dobry. Zeskok był trochę nierówny i podczas lądowania narty zapadły się mi w śnieg, rozjechały mi się nogi i nie miałem czasu, aby próbować uniknąć upadku. Po upadku poczułem ból, pewnie dopiero jutro będzie bolało jeszcze bardziej. Niestety w konkursie nie potrafiłem skoczyć tak dobrze, jak w serii próbnej. Jednak moje skoki są coraz lepsze i z tego powodu jestem bardzo zadowolony. Peter zasłużył na zwycięstwo dziś, na pewno jest on do pokonania, przynajmniej w pojedynczym konkursie. Klasyfikacja generalna jest już raczej rozstrzygnięta, gdyż Peter ma dużą przewagę, chociaż w sporcie wiele może się wydarzyć. Jest on jednak aktualnie bardzo mocny i stabilny i aktualnie znajduje się na takim poziomie o jakim każdy skoczek marzy, gdzie wszystko przychodzi automatycznie. Też chciałbym znaleźć się na tym poziomie i sądzę, że np. seria próbna była dobrym krokiem w tym kierunku. Końcówka zawodów w Oberstdorfie była dla mnie szczęśliwa. Kilku zawodników miało gorsze warunki niż ja, skakali z wyższych belek startowych i ostateczne wyniki nie do końca oddawały układu sił. Peter jest po prostu obecnie najlepszym skoczkiem, ale wiem, że potrafię osiągnąć podobny poziom dyspozycji. Brakuje mi kilku detali, aby być w optymalnej formie i będę pracował jak najmocniej potrafię i starał się wznieść na wyżyny" - wyjaśnił niemiecki skoczek.

Najniższy stopień na podium zajął Kenneth Gangnes. "Jestem zadowolony ze swojego występu, skakałem dziś lepiej niż wczoraj, a stanąć na podium na Bergisel to coś fantastycznego. Peter skakał dziś wybitnie. Zarówno on, jak i Severin są bardzo mocni i jeśli Peter skacze, tak jak dziś, to nie da się go pokonać. To, że jestem aktualnie najlepszy w swojej drużynie nie jest dla mnie istotne. Najważniejsze, aby cała nasza grupa dobrze się spisywała. Miałem nadzieję, że będę dziś w czołówce, ale ciężko jest spodziewać się miejsca na podium. Szans na zwycięstwo w klasyfikacji generalnej TCS już raczej nie mam, ale będzie zacięta walka pomiędzy mną i Hayboeckiem o trzecie miejsce. Jeśli chodzi o kombinezony to więcej jest na ten temat dyskusji niż tak naprawdę ma to znaczenie" - zakończył Gangnes.