Po sobotnim konkursie drużynowym Maciej Kot chwalił postawę kolegów, jednocześnie wyjaśniając przyczyny swojego słabszego występu. Zakopiańczyk opisał też procedurę pomiaru zawodników, która miała miejsce przy okazji zawodów w Willingen.
Czy jesteś zadowolony z dzisiejszego konkursu?
- Szczerze mówiąc liczyłem na walkę o piąte miejsce i stąd rozczarowanie, że nie udało się przeprowadzić drugiej serii, bo strata była bardzo niewielka i myślę, że byłaby szansa powalczyć z Czechami o piątą lokatę. Szóste miejsce to taki plan minimum dla nas. Myślę, że patrząc na nasze skoki to myślę, że przede wszystkim chłopacy, którzy dzisiaj debiutowali, mogą być bardzo zadowoleni, bo skoczyli naprawdę fajnie, Stefan też oddał dobry skok, a ja gdzieś tam w bardzo ciężkich warunkach oddałem niezły skok, ale wiem, że mogłem skoczyć lepiej, stąd też mam poczucie winy za to szóste miejsce. Wiem, że gdybym skoczył bardzo dobry skok, to mimo ciężkich warunków uleciałbym parę metrów dalej i wtedy to my byśmy prowadzili z Czechami po pierwszej serii i skończylibyśmy na piątym miejscu.
Tym razem chociaż narta się nie wypięła?
- Jest to jakiś pozytyw, ale wiadomo, o tym się nie myśli podczas skoku i głównym problemem akurat w tym skoku było spóźnione odbicie. Niewielki błąd, ale brzemienny w skutkach, szczególnie, kiedy są tak złe warunki, bo gdyby był wiatr z przodu, to było na tyle prędkości nad bulą, że można by było odlecieć, ale przez to, że odbicie było spóźnione, to wykończenie odbicia wyszło za progiem i nie zyskałem na tyle wysokości, która przy takich ciężkich warunkach, przy wietrze z tyłu, jest po prostu niezbędna, i stąd taki krótki lot. Było też widać po innych zawodnikach, którzy jechali przede mną i za mną, że nie ma szans odlecieć, ale tak jak mówię, przy dobrym skoku jednak te parę metrów dalej bym odleciał, i to była ta różnica później między piątym a szóstym miejscem.
Czy myślisz, że te pomiary dokonane dzisiaj przez FIS to była dobra decyzja?
- Tak, to była bardzo dobra decyzja, bo po pierwsze FIS pokazał, że nie jest stronniczy, że jednak ten obiektywizm jest zachowany i jeżeli pojawiły się wątpliwości co do poprawności pomiarów, to dali możliwość po pierwsze nowych pomiarów, a po drugie dali możliwość aby każdy przyszedł i popatrzył jak mierzeni są inni zawodnicy, także można powiedzieć, że była to taka sesja otwarta i obserwowaliśmy jak mierzeni są Niemcy, Norwegowie czy Austriacy. Bardzo dobry pomysł, rozwiano wszystkie wątpliwości, i to nie tylko kibiców, ale też ekip przede wszystkim, bo teraz naprawdę każdy pomiar jest adekwatny do tego, jakie każdy ma warunki fizyczne, bo widzieliśmy, że teraz nie było prawa nic przekombinować, bo nawet FIS postarał się o jednakowe jednorazowe majtki dla każdego, także było sporo śmiechu przy tym wszystkim, ale rzeczywiście założenie było takie, żeby pomiary były identyczne dla każdego i to był naprawdę spełniony postulat. Obserwując pomiary wszystkich, nie było gdzie oszukać, bo parę milimetrów w jedną czy w drugą nie ma znaczenia, i tak zaokrągla się do jednego centymetra. Nam pomiary wyszły identyczne jak wcześniej, tylko Stefanowi się zmienił krok o centymetr niżej, więc na plus, a innym z tego co wiem raczej w drugą stronę się pozmieniało, więc my nie jesteśmy stratni, a przynajmniej wszystko się wyjaśniło.
Czyli macie jednak sygnały, że komuś się to zmieniło faktycznie na plus lub na minus?
- Na minus chyba właściwie nikomu się nie zmieniło. Tak jak mówiłem, Stefan jest wyjątkiem. Kiedy szybko "kuknąłem" na tę listę, to widziałem, że tam niektórym zawodnikom rzeczywiście dodano centymetr albo dwa do kroku. Wiadomo, to nie jest dużo, ale jednak patrząc na psychikę, to jednak jest różnica, bo ten zawodnik będzie musiał trochę się przestawić. Po pierwsze inny kombinezon, bo nogawki muszą być o centymetr lub dwa dłuższe, a w psychice zostanie, że jednak będzie miał ten kombinezon trochę słabszy, i będzie musiał się mocniej wyciągać na górze, bo jak się przyzwyczaił do stawania na limicie, to teraz będzie musiał to zmienić, także nie będzie to łatwa sytuacja, ale myślę, że tak wiele to znowu nie zmieni. Sytuacja jest teraz wyczyszczona i można powiedzieć, że będzie fair play, ale podejrzewam, że te kombinezony takie jakie były, takie zostaną, ten centymetr nie robi różnicy i są w stanie ten centymetr wyciągnąć przy pomiarze, a on sobie i tak zjedzie tam gdzie ma zjechać, także tutaj trzeba jeszcze pomyśleć jak zmienić krój żeby gdzieś tam jeszcze zyskać na tym kombinezonie.
Korespondencja z Willingen, Tadeusz Mieczyński.
-
anonim
"tylko Stefanowi się zmienił krok o centymetr niżej, więc na plus, a innym z tego co wiem raczej w drugą stronę się pozmieniało,"
"Na minus chyba właściwie nikomu się nie zmieniło. Tak jak mówiłem, Stefan jest wyjątkiem."
to co w końcu jest plusem? :P -
anonim
Racja
słusznie czuje się winny pan Kot to,że oddał najgorszy skok w drużynie i zapewnił jej odpowiednio niskie miejsce.Posypywanie głowy popiołem niczego już nie zmieni.
-
asd weteran
"stefanowi zmienil sie krok o centymetr nizej" - przepraszam za grubianski zart, ale to chyba dlatego, ze to jedyny, ktory ma tej zimy jaja :D
-
anonim
Kibic-skokow-narciarskich
Tata wiem,że tak było
-
eve744 weteran
strasznie źle sie ten wywiad czyta jest taki nieskładny.
-
anonim
do Maćka
no pewnie jeszcze się dołuj to dojdziesz do formy.zmień podejście do siebie bo twój koniec kariery dopadnie cię zanim się zorientujesz
-
Nowyskoczek5 profesor
-
Jakby poleciał dwa metry dalej byśmy byli na 5 miejscu
-
JankessPL doświadczony
Psychika
Czy Was też wkurza to ciągle gadanie o psychice? Że różnica 1-2 cm zostaje w psychice i robi to jakąś różnicę. Wygląda na to że nasi skoczkowie są mocno niedorobieni i nie nadają się do żadnej pracy jeśli ciągle mają problemy z psychiką. Zamiast mężczyzn mamy niepełnosprawnych(ciągle problemy z psychiką)nastolatków.
-
kibic_skokow_narciarskich_ doświadczony
Ale na warunki na skoczni na jakie Pan trafił już Pan nie miał wpływu Panie Macieju.Proszę się nie tłumaczyć bo to nie Pana wina że huragan w plecy zawiał.
Akurat Maciej Kot z klasą poradził sobie z warunkami przy jakich skakał bo wielu zawodników z takim wiatrem ryło bulę aż miło.Ambicja Macieja Kota coraz bardziej mi imponuje i on jest wzorem do naśladowania dla innych skoczków, jego postawa i ta wola walki szczególnie.
Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl
Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl
- Zanim zadasz pytanie na forum - zobacz czy poniżej ktoś już nie dał na nie odpowiedzi.
- Redakcja serwisu Skijumping.pl zastrzega sobie prawo do usuwania oraz modyfikowania komentarzy łamiących regulamin - nie związanych z tematem newsa, zawierających obraźliwe treści, atakujących osoby publiczne (a w szczególności zawodników, trenerów, działaczy, polityków), napisanych wulgarnym językiem, spamu, powielania treści newsa itp.
- Zabrania się reklamowania innych stron, blogów itp.
- Forum to miejsce na przemyślane wypowiedzi i opinie. Do komentowania bieżących wydarzeń na skoczni oraz luźnych pogaduszek służy nasz czat. Komentarze o zerowej wartości merytorycznej typu "Ammann Słabo, Stoch - 125m, co tu tak cicho, czemu nie skaczą" - również będą usuwane.
- Komentarze powinny być rzeczowe, napisane poprawnie językowo i bez rażących błędów ortograficznych.
- Zapytania, opinie i uwagi skierowane do redaktorów serwisu Skijumping.pl, prosimy przesyłać na nasz adres email. Nasi redaktorzy nie czytają wszystkich komentarzy, często mogą więc wcale nie odpowiedzieć. Zapytania, opinie i uwagi skierowane do moderatorów forum Skijumping.pl, prosimy przesyłać na nasz adres admin@skijumping.pl.
- Wszystkich użytkowników forum, prosimy o kulturalną dyskusję. Do rozwiązywania wszelkich sporów i kłótni służy email, gadu-gadu lub inne środki komunikacji.
- Aby uniknąć bałaganu i nieporozumień, zabrania się tworzenia i korzystania użytkownikom z więcej niż jednego konta/nicka oraz podszywania się pod innych użytkowników, poprzez tworzenie bardzo podobnych nazw/nicków. W przypadku wykrycia takiego działania, konta będą kasowane, a w skrajnym przypadku (nagminne tworzenie kolejnych kont), użytkownik banowany.
- Wszelkie komentarze, atakujące bezpośrednio poszczególnych użytkowników (w tym także oskarżenia o pisanie pod wieloma nickami), moderatorów lub redaktorów, będą bezzwłocznie usuwane, podobnie jak spory między użytkownikami, nie mające nic wspólnego z tematem artykułu. Konta użytkowników, którzy obrażają moderatorów, administratorów, bądź atakują Redakcję Skijumping.pl, mogą być blokowane.
- Wszelkie narzekania na to, że komentarze są "bezpodstawnie" usuwane, będą również kasowane. Jeśli ktoś uważa, że jego komentarz był zgodny z regulaminem, a mimo to został usunięty, prosimy o kontakt emailowy na adres admin@skijumping.pl.
- Jeśli uważasz, że dany użytkownik nagminne łamie regulamin, wywołuje kłótnie i utrudnia dyskusję w komentarzach, prosimy o kontakt emailowy na adres admin@skijumping.pl.
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania wpisów bądź blokowania użytkowników, którzy używają niecenzuralnego języka, nagminnie wywołują konflikty, spory oraz prowokują innych uczestników forum do kłótni.
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania użytkowników, których nazwy (ksywki) zawierają wulgaryzmy lub brzmią podobnie do niecenzuralnych słów.
- Redakcja nie ponosi odpowiedzialności, w przypadku, gdy adres IP zablokowanej osoby, jest adresem całej sieci lokalnej. Ewentualne cofnięcie blokady może nastąpić jedynie w przypadku, gdy winny użytkownik zaprzestanie szkodliwych działań na forum.
- Redakcja nie odpowiada za treści i opinie prezentowane przez użytkowników forum. Jeśli wypowiedzi naruszają prawo, ich autorzy mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
- W przypadku "bana" użytkownika, zabronione jest tworzenie nowego konta, przez 7 dni od momentu blokady konta.
- W przypadku nagminnego łamania regulaminu forum oraz ogólnych zasad dobrego wychowania, Redakcja zastrzega sobie prawo do powiadomienia odpowiednich służb, wraz ze wszystkimi posiadanymi danymi użytkownika (adres IP, logi, dane kontaktowe).
Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu
Zaloguj się