PŚ w Trondheim: Ito wygrywa kwalifikacje, Stoch drugi, Kubacki trzeci!

bartek

Masz racje aktualizowali ranking, odjęto najstarszy period czyli VI period poprzedniego sezonu i zaczęto naliczanie punktów właśnie rozpoczętego VI periodu obecnego sezonu. Jako że pierwszy konkurs indywidualny się nie odbył nikomu punktów nie przybyło, ale za to sporo punktów wielu zawodnikom ubyło stąd awans Stefana na 51 miejsce :)

-

konkurs zapowiada się wybornie


zapowiada :

Limity

moi drodzy stefan już jest w top 55 bo odjęli pkt proszę popatrzeć na ranking :D

"qwali"

ciekawsze niż niejeden konkurs,moim zdaniem(np.ten ostatni z Oslo,gdzie nic nie było widać;). Warunki tym razem dopisały,niektóre skoki b.dalekie. P.Prevc daje z siebie wszystko, nawet w kwalifikacjach.Polacy też wyrastają na "mistrzów kwalifikacji",niedawno wygrana S.Huli,teraz na "podium" Kamil i Dawida. Kiedyś ten "tytuł" miał Michael Hayboeck;)
A co do rękawiczek,to wg.nowych przepisów,zawodnik zawsze musi je mieć (nawet w lecie),ze względów bezpieczeństwa.

Gdyby doliczyć czołową 10

@Major_Kuprich, gdyby doliczyć czołową dziesiątkę, ale z uwzględnieniem oddanych skoków, to Dawid i Kamil byliby o 1-2 oczka wyżej. Dpmen skoczył słabiej, może nawet byłby za Stefanem, Gangnes też nie skoczył rewelacyjnie, więc byłby za Dawidem i Kamilem.

A jak będzie naprawdę, to zobaczymy dziś popołudniu, a realnie patrząc, to Stoch, Kubacki, Hula i Stękała powinni zapunktować.

Gdyby doliczyć czołową 10

Miejsca Polaków w 30:
12, 13, 26
Zdobyibysmy 49 pkt - wynik jeszcze rok / dwa lata temu fatalny...

Ja nie zauważyłem żadnego podniecenia tutaj ...

z powodu wyników eliminacji.
1. Wszyscy wiedzą, że pierwsza 10 nie jest klasyfikowana. Czyli miejsca Stocha i Kubackiego większość traktuje umownie. Zadowolenie wynika z dobrych skoków a nie miejsca.

2. Jeśli już coś ma prorokować wyniki dzisiejszego konkursu to treningi. Miejsca w nich Polaków przełożone na punkty daje 34 i 36 punktów. Czyli słabo.

Z moich zestawień wynika, że na 11 konkursów w których były treningi, seria próbna i zawody, w 5 treningi i seria pr. były podobne do zawodów pod względem zdobyczy punktowych natomiast w 6 treningi i seria pr. były wyraźnie lepsze od
zawodów. Ani razu zdobycz punktowa na zawodach nie była wyraźnie lepsza od treningów i serii pr.
Wnioski panie i panowie wyciągnijcie sami. Dzisiejsza zdobycz punktowa w granicach 20 - 50 pkt. Wiem, że to duże widełki, ale dokładniejsze prognozy były by żartem, zabawą, kpiną, a ja pisze poważnie.

Który to już raz w tym senie te skoki z piątku rozbudzają nasze oczekiwania i nadzieje?


Piątek to przenośnia

Pomurzyca, HKS

Zgadzam się, ze limit 6 jest niezagrożony do końca sezonu. Poza tym jak dobrze zuwazyliscie punktujący Stefan to solidne zabezpieczenie i to na dłuższy czas bo ma on bardzo dobrze rozłożone punkty. Na koniec sezonu Stefan może wylądować dosyć wysoko w WRL :)

@HKS tu zgoda - pomysł jest absurdalny. Przynajmniej z naszego kibicowskiego punktu widzenia.
Co do limitu - to oczywiście raczej nie jest zagrożony.
Patrzę do przodu (co zresztą napisałem) czyli na I period.
Być może Murańka będzie skakał do końca tego periodu w PK i być może coś tam wyskacze i wróci na ostatni period zimy do PŚ. Być może...
Ale Ziobro to już raczej nie wróci - no chyba, że nagły rozbłysk wspaniałej formy czego mu oczywiście z całego serca życzę.

@Ponurzyca
Chodzi o to że sam pomysł jest totalnie absurdalny. Ja bym z chęcią zobaczył Soeberga skoro rok temu wymiatał, a teraz na krajowym podwórku w ogóle nie błyszczy - może to kolejny Norweg przystosowany akurat do tego mamuta i by sensacyjnie zapunktował.

A co do limitów to piękne rozważania ale limit 6 dla Polski do końca sezonu nie jest ani trochę zagrożony nawet jakby w ogóle nikt nie punktował.

Dobre kwalifikacje naszych skoczków. Myślę, że przy powtórzeniu tych skoków w zawodach Kamil i Dawid powalczą o top 15. Zdaję sobie jednak sprawę, że nie będzie o to łatwo. U Stocha jest to dopiero pojedyńczy przebłysk, natomiast Kubacki prezentuje podobną formę od jakiegoś czasu, niestety głównie na treningach i qualach.
Co do reszty to myślę, że każde punkty nie będą złym wynikiem.
Martwi zapaść Kota, która trwa już od Sapporo.

Q

Mimo Wszystko będą skakać 10 metrów bliżej niż Najlepsi:D i oby tylko tyle a Będzie Dobrze Raczej czołowa 10 zbyt mocna chyba że komuś Coś nie Wyjdzie Lub naszym raz na jakiś czas Tak.:D
Ładny skok Stocha ale pamiętajmy prevc 142 i nie musiał skakać

@k777
Dezman miał jakiś zabieg związany z kręgosłupem, niby pisali że może wrócić w marcu do skakania, ale nie wydaje mi się żeby chciał na mamucie.

A tak a propos słoweńskiej krajówki, to co sie dzieje z Dezmanem? Wystartował w Klingenthal i potem zniknął, nawet w PK i FC się nie pojawiał. Kontuzja?

-

Mi się zdaje że w Vikersund skład będzie taki że Żyła za Kłuska pojedzie a w takim wypadku to Żyła jako lotnik coś osiągnie a Kamil ze swym extremalnie płaskim odbiciem przy wietrze pod narty może ulecieć. Kubacki po zmianie techniki stał się lotnikiem. I to takim który w Vikersund może dolecieć do 225m. Hula zbyt sztywno leci - dla niego to im mniejszy obiekt tym lepiej. Stękała to niewiadoma tak jak i Kot

Kwalifikacje

Patrząc na tabelę można wyciągnąć wnioski, że dzisiaj nasi zawodnicy w kwalifikacjach całkiem nieźle wypadli. Tylko, żeby nie było tak, że jutro w konkursie, będą skakać z 10 metrów krócej od najlepszych. Pewnie, że trzeba się cieszyć z drugiego i trzeciego miejsca naszych skoczków w kwalifikacjach, ale dopiero jutrzejszy konkurs pokaże, czy będą w stanie nawiązać walkę ze skoczkami z pierwszej dziesiątki Pucharu Świata.

Szczerze mówiąc też nie widziałem tej informacji i myślałem że to "wina" Norwegów że rezygnują z jednego miejsca, a tu się okazuje że znowu FIS miał "świetny" pomysł.
Szkoda tego jednego miejsca bo przez głupotę FIS-u nie polata sobie ani Granerud ani Roee czy nawet Soeberg o którym piszecie.

@???
To ciekawe czy Norwegowie planowali od początku taki układ krajówki + Soeberga. Widzę nie tylko mnie zaskoczyła informacja;)

No nic, bezsens totalny ale FIS rzadko jest w stanie wyprodukować coś sensownego.

Cóż skład na MŚJ był znany od pewnie od ogłoszenia kadr wiosną. PZN ustalił kryteria bo pewnie myśleli że dla kadrowiczów będzie to formalność a tu psikus Pilch na papierze wygrał walkę o MŚJ z Jarząbkiem i Kastelikiem. Ale cóż planów się nie zmienia :)