Łukasz Kruczek: "Skok Kamila był bardzo mocno spóźniony"

  • 2016-02-13 22:22

Po pięciu zawodnikach z punktami w piątek, w drugim dniu rywalizacji w Vikersund do czołowej "30" załapało się trzech Biało-Czerwonych. Wszyscy zameldowali się w trzeciej dziesiątce. Kibiców zasmuciła jednak kolejna wpadka Kamila Stocha, który nie awansował do pierwszej serii konkursowej. Jak kwalifikacje i zawody ocenia trener kadry narodowej - Łukasz Kruczek?

- Kwalifikacje były super, poza skokiem Kamila. Super skoczył Piotrek Żyła, który zajął 3. miejsce. Pozostali skoczyli bardzo dobre skoki. Z tego jak najbardziej trzeba być zadowolonym. Niestety skok Kamila był bardzo mocno spóźniony. To spowodowało, że nie było szans odlecieć. To jest problem skakania na skoczniach do lotów. W momencie spóźnionego skoku narty są za bardzo zadarte, następuje wyhamowanie prędkości i później nic nie da się z tego zrobić.

Po kroku naprzód w przypadku Kamila Stocha, po raz kolejny nastąpił krok do tyłu? - To jest takie półtorej kroku do przodu i jeden do tyłu. Cały czas z tym walczymy i traktujemy te kwalifikacje jako swoisty wypadek przy pracy. Szkoda, że zdarzyło się to w kwalifikacjach, a nie w treningu, bo wyeliminowało go to z rywalizacji do końca dnia.

Dwukrotny mistrz olimpijski był bardzo zły po nieudanej próbie? - Złość jest rzeczą normalną, ale taka sportowa złość. Najważniejsze jest to, że wiadomo, co zawiodło.

Jak można ocenić start zawodników, którzy zdobyli punkty? - Dawid i Andrzej bardzo na plus. Andrzejowi w końcu udało się trochę przelecieć. Nadal nie jest złamana granica dwustu metrów, o której marzy. ale myślę, że jutro jest na to duża szansa. Dawida szczególnie pochwaliłbym za drugi skok konkursowy, gdzie w trudnych warunkach z niższego rozbiegu skoczył bardzo dobrze. W przypadku Maćka Kota, druga seria była kopią z dnia wczorajszego. Narty zdecydowanie za wysoko zabrane na siebie, wytracenie prędkości w locie, a bez niej na skoczni do lotów nie ma szans.

Co się stało z Piotrem Żyłą i Stefanem Hulą? - Piotrek technicznie w porządku, ale popełnił błąd podobny do piątkowego skoku treningowego, kiedy wybił się zbyt wcześnie. To uniemożliwiło odlecieć. Nie powtórzył skoku z serii kwalifikacyjnej, który dawałby fajną pozycję wyjściową. W przypadku Stefana zabrakło warunków.

Warunki były lepsze od piątkowych? - Nie był takich zmian wiatru jak wczoraj. Zawsze zdarza się, że jedni mają więcej szczęścia od innych, ale w odniesieniu do zapowiedzi pogodowych, ten konkurs był w miarę równy.

Korespondencja z Vikersund, Tadeusz Mieczyński.


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (6837) komentarze: (16)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • ryanss bywalec
    błąd Kamila

    do mateusz3951
    Zgadzam sie z tobą! Problem Kamila to spóźnione wyjscia z progu. jest to widoczne gołym okiem jak tuż po wyjściu te narty są niziutko wzgledem progu (co oznacze, że próg przejechany) Takie coś widzę praktycznie co skok w wykonaniu Kamila. Jak odleciał te 221m to zabaczcie jak płynne to było od progu i odpowiednia parabola bo wyjście było w odpowiednim
    momencie.Niestety Kamilowi rzadko udaje się wcelowac w próg w tym sezonie i stąd biorą się wszystkie niepowodzenia.

  • shaffi doświadczony
    To porównanie

    to jest kuriozum..Kamilu,musisz zaprosić Petera na pogawędkę,niech ci powie jak powinno wyglądać idealne wyjście z progu z dynamitem w d...pie a nie jak skazańca..

    http://zapodaj.net/5d6c95f0453ce.png.html

  • anonim
    Pointner (*236.neoplus.adsl.tpnet.pl)

    Czyli Co? Nie sila odbicia , a szybkosc z jaka zawodnik uzyskuje sylwetke .Od odbicia do wylozenia sie pod odpowiednim katem w powietrzu ? Tutaj mistrzem jest Noriaki , ktory z powodu zmian w obu kolanach nie moze praktycznie trenowac sily
    i bazuje wlasnie na szybkosci tej ostatniej fazy wyjscia z progu.Jak kiedys tutaj pisalem skoki to powiazanie sily , zwinnosci czyli plynnosci ruchu i szybkosci tego ruchu ( cos jak w skoku o tyczce).Polscy zawodnicy trenuja sile i zwinnosc ,ale czy trenuja szybkosc ?

  • mateusz3951 weteran

    Kamil notorycznie spóźnia skoki. Jak dla mnie powód tego może być tylko jeden, utrwalone złe nawyki z okresu przygotowawczego. W tamtym roku przytrafiło to się Kotowi i jak pamiętamy nie odzyskał on formy do końca sezonu. Obawiam się, że w przypadku Stocha będzie podobnie.

  • SpeedSTS bywalec

    Nie jest kibicem sukcesu miało być*

    Eh te emocje :D

  • PIBEK123 bywalec
    meisterspieler

    Zawsze to jakieś rozwiązanie problemu haha

  • anonim
    Siła Fizyczna a Energia

    Kiedyś Adam mówił Piotr ma silne nogi okej ...Piotr podniesie niechby tyle samo co Prevc w martwym ciągu po 250 kg tak na oko daje....Piotr podniesie 2 razy a Prevc raz
    Tyle że Prevc podniósł to w sekunde a Piotr w dwie a na progu sekunda to kilka metrów siły odbicia.....

  • Nowyskoczek5 profesor
    -

    Stoch jedyny dobry skok na Vikersund oddal wczoraj w drugiej serii.

  • PIBEK123 bywalec
    Najlepiej tak skakać

    https://www.youtube.com/watch?v=kPakZv1x4oA
    proponuje abyśmy zmienili styl lotu na tym podobne ;)

  • anonim
    trzeźwe oko Fizyki:D

    Pisałem Tutaj opinie już 6 tygodni temu że Kamil spóźnia odbicie lub jest za wczesne (Za wczesne Wysoka Parabola Lotu w 1 Fazie Większy współczynnik natarcia co zmiejsza prędkość lotu w środkowej fazie i jak odlecieć?)(za późne ?? otóż z Fizyki wynika im później tym szybciej na progu tym niska parabola lotu tym szybciej na glebie(do tego zaznaczę są zawodnicy którzy z niskiej paraboli lecą dalej ale szeroko rozkładają narty...narty są po prawej i lewej stronie ciało w środku więc blokuje ich tylko ciało a to narty są najważniejsze w skokach a gdy zawodnik ma to równolegle działają dwie siły...Stoch,Kot,Hula zawsze to mają )Żyła walczy w powietrzu rozkłada narty ale nie ma siły odbicia plus jej energii mocy chwilowej....Prevc nie zawsze odbija się dobrze a zawsze najdalej Dlaczego? Broni go według Fizyki nachylenie nart plus energie odbicia ?Tych 4 rzeczy patrz wyżej nie ma KAMIL,PIOTR,MACIEJ,DAWID

  • anonim
    do Dziecko kochające skoki

    Niektórzy ludzie tak uważają i jako przykład podają np. Rune Veltę, który ponoć startował na MŚ w jakimś magicznym kombinezonie i dlatego zdobył złoty medal. Gdyby to kombinezony decydowały o odległościach to wystarczyłoby, żeby Velta startował w swoim "złotym kombinezonie" a na pewno jego forma byłaby dużo lepsza.

  • anonim
    Freund

    Myślę, że jest to raczej wina tego upadku w Innsbrucku. Nie powiesz mi chyba tego, że jeśli dalibyśmy Kamilowi kombinezon Severina to byłby na podium w Zakopanem.

  • Stalyobserwator bywalec

    Zwróciliście uwagę, że od czasu ponownych pomiarów do kombinezonów w Willingen przed MŚwL Freund nie stanął już na podium?
    I jego krok jest zdecydowanie wyższy niż jeszcze np. w Innsbrucku.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl