PŚ w Lahti: 10 ekip na starcie konkursu drużynowego, seria próbna odwołana

drużynówka w Lahti

Wyniki konkursu drużynowego według wyników konkursu indywidualnego:
1.Norwegia 1023,0 pkt.
2.Austria 928,7 pkt.
3.Słowenia 916,9 pkt.
4.Niemcy 914,4 pkt.
5.POLSKA 904,2 pkt.
6.Japonia 896,2 pkt.
7.Czechy 866,0 pkt.
8.Finlandia 678,6 pkt.
9.Rosja 642,2 pkt.
10.Korea Południowa 558,8 pkt.

No i odwołane...
Juto też może być krucho...

Na monitorach w studiu TVP widać, że są długie momenty, kiedy wiatr mieści się w korytarzach. Jury chyba brakuje motywacji, żeby chociaż podjąć próbę rozegrania tego konkursu.

Tak a propos co było gdyby nie przeliczniki, zapraszam na mój projekt "PŚ bez wiatru".

pl.wikipedia.or g/wiki/Wikipedysta:ChillinBolo/brudnopis_2

@kasztelan

Bo to nie to samo.

Kot w Vikersund nie chciał lądować. Po prostu psuł skoki na progu, przez co wychodziła mu niska parabola lotu. Potem już zależy kto ma jaja to leci tak nisko nawet szurając, a kto spanikuje to ląduje.

dervish

Zresztą nie widzę powodu aby nie wierzyć Rafałowi Kotowi skoro krytykując przeliczniki uzasadnia to konkretnym przykładem, zresztą takich przykładów (w obie strony) można by podawać na pęczki.

dervish

Nie jestem fanem Rudzińskiego ani Kota ale akurat w tym co mówią na temat przeliczników mają absolutną rację. Oczywiście pewne aspekty przeliczników uogólnili ale ogólnie mają rację, moje zdanie jest identyczne jak ich.


Zresztą nie powiedzieli o przelicznikach nic co by nie było wiadome.

kot

Ciekawi mnie dlaczego pan eksportofizjoterapeutorzyna Kot podał przykład Matury sprzed kilku lat w Courchevel, że "chciał już lądować, ale dostał podmuchy i go ciągło do przodu, a dostał punkty dodatnie", a nie przykład jego synka z Vikersund który 60 metrów szurał nartami o zeskok i też wyszedł mu wiatr w plecy.

Wątpię aby taki Rudziński czy papa Kot wiedzieli o czym mówią. Raczej nie zadali sobie trudu by zagłębić się w temat rekompensat wietrznych. Ich opinie to poziom wiedzy niedzielnego kibica.

dervish

Czemu tak uważasz? Rudziński mówi, że przeliczniki sprawdzają się dobrze przy równych warunkach i ma racje. Przy niesprzyjających one kompletnie nie oddają tego w jakich warunkach skaczą zawodnicy. Tylko uwypuklają, że system wiatrowy cały czas potrzebuje ulepszeń.

Zenujący poziom

Dyskusja "ekspertów" w studio TVP o przelicznikach wietrznych - dowód amatorszczyzny i nieznajomości tematu.

Z początku mówiło się o normalnej. Potem okazało się, że jednak ta duża. Widać organizatorzy uparli się przy swojej pozycji i wolą nie organizować niczego, niż "przyznać się do błędu" :)))

"przyznanie się do błędu" - rzecz jasna ironia :)

Przesunęli na 16.50

@shi
Przecież na forum ma to znaczenie przenośne wprowadzone przez innego użytkownika, bo zazwyczaj już w poniedziałek pojawiają się wpisy "no to nie będzie skakania w xxx" - także na forum to jest nie tyle nadwrażliwość na zmiany pogody co nadwrażliwość na zmiany prognoz pogody;)

Poza forumowymi meteopatami są też belkopaci, którzy pojawiają się w sytuacji kiedy słabi skaczą słabo i jest to niedopuszczalne.

-

Dobrze, że nie skaczą. Drużynówki to nudy do kwadratu.

Szkoda, że się nie zanosi na skakanie... :(

Jaro

No racja w konkursie indywidualnym nie ma szans na polską flagę w tabeli wyników TOP10...

@vvb

Jak tak bardzo chcesz to sam możesz sobie skakać w takich warunkach. Natomiast niektórym w przeciwieństwie do ciebie zależy na życiu i nie będą ryzykować, żebyś mógł sobie obejrzeć skoki.

gość

drużynówki to szansa dla Polski żeby być w czołówce, bo indywidualnie szanse są niewielkie

gość

Fajnie że są drużynówki. Są ciekawe, jak nie chcesz to nie oglądaj!