Maciej Kot: "Zrobiło to porządek w Pucharze Świata"

  • 2016-03-20 21:21

Maciej Kot był jedynym Polakiem, który w trakcie całego weekendu w Planicy wylądował za linią wyznaczającą rozmiar skoczni, a więc za 225. metrem. Podopieczny Macieja Maciusiaka w pierwszej serii finałowego konkursu poszybował na 231. metr, a ostatecznie uplasował się na 15. miejscu, co dało mu awans na 31. miejsce w końcowej klasyfikacji generalnej tego sezonu. Czy wspomniany lot dał dużą dawkę satysfakcji?

- Taki miałem cel na dzisiaj. Oprócz dobrego wyniku i dobrych skoków, chciałem pobić stary rekord. Kolejny dzień i kolejny rekord. Naprawdę fajnie się leciało ponad rozmiar skoczni. Troszkę mnie organizator zasmucił, bo nie zagrał mi "Planicy", na co bardzo liczyłem - stwierdził Polak.

Z czego wynikały spore problemy przy lądowaniu w drugiej serii? - Chciałem ciągnąć jak najdalej, bo wydawało mi się, że uda mi się jeszcze pod czerwoną linię odlecieć, ale dostałem podmuch z boku na jedną nartę, co wytrąciło mnie z równowagi. Stąd musiałem awaryjnie lądować. Troszkę tego szkoda, ale mimo tego metry nie były złe.

Po sezonie letnim oczekiwania były spore, a zakończyło się na 31. miejscu w klasyfikacji generalnej. Jak taki stan rzeczy skomentuje sam zawodnik? - Generalnie słaby sezon. Jest sporo pozytywnych wniosków do wyciągnięcia i takie też z pewnością wyciągnę. Część mam już zapisanych. Apetyty i oczekiwania były większe, ale mimo to sezon był lepszy od poprzedniego. Jest krok do przodu i myślę, że jeśli w kolejnym sezonie zrobimy krok do przodu, to będziemy już z tego zadowoleni. Czekają nas duże zmiany i wiążę z tym ogromne nadzieje. Być może był to sezon przejściowy, który był potrzebny do tego, aby w najważniejszych sezonach z Mistrzostwami Świata i Igrzyskami Olimpijskimi odpalić z naprawdę dobrą formą.

Który moment sezonu okazał się najtrudniejszy? - Fizycznie nie miałem momentu zmęczenia i zwątpienia, żeby coś przestało funkcjonować. Byłem dobrze przygotowany fizycznie. Jeżeli chodzi o psychikę, to początek sezonu i Puchar Świata w Norwegii, czyli Oslo, Trondheim i Vikersund, gdzie coś przestało funkcjonować. Trzeba było wrócić do dobrego skakania.

Jakie momenty kończącej się zimy wywołują uśmiech na twarzy? - Myślę, że Zakopane i Planicę będę wspominał najmilej. Zakopane super wyniki i jak zawsze wspaniała atmosfera. Jedyne w tym roku podium drużynowe przed własną publicznością smakowało rewelacyjnie. Też skoki były naprawdę fajne. Tutaj w Planicy rekord życiowy i radość z tych skoków była naprawdę ogromna. Fajne wyniki i zakończenie Pucharu Świata. Te dwa przystanki będę wspominał najmilej.

Peter Prevc będzie w stanie utrzymać tak wysoką dyspozycję? - Ciężko mi powiedzieć. Ma ku temu wszelkie predyspozycje. Jego fizjologia i morfologia są szczególne. Widać, że to są geny rodzinne, bo Cene i Domen skaczą rewelacyjnie, a ich siostra też radzi sobie coraz lepiej. Rywale nie śpią i my też będziemy chcieli mu dorównać. Jest coś w tym, że w tych najważniejszych sezonach Peter był cały czas na drugim miejscu i wszyscy się z niego śmiali. To będzie dla niego wielki sprawdzian. Przyszły rok Mistrzostwa Świata, kiedy będzie głównym kandydatem do złotych medali oraz Kryształowej Kuli. Zobaczymy jak on to wszystko wytrzyma, bo po sezonie będzie ogromny szum wokół jego osoby. Myślę, że to jest takie dodatkowe utrudnienie. Teraz będzie cały czas w roli faworyta, ale większość sezonów skakał z takim brzemieniem na plecach i dobrze sobie z tym radził. Psychikę ma bardzo mocną, więc będzie kandydatem nr 1 do zwycięstw.

Przed sezonem wprowadzono pomiar kombinezonów na górze skoczni, co powodowało sporo kontrowersji. Jak z perspektywy czasu można ocenić te zmiany? - Na początku było sporo dziwnych decyzji. Nie do końca wszyscy wiedzieli jak do tego się dopasować. Lato było przeznaczone na próby, posypały się dyskwalifikacje, które pojawiły się także na początku sezonu zimowego. Chyba to było potrzebne, bo zrobiło to porządek w Pucharze Świata. Im bliżej końca sezonu, tym dyskwalifikacji było mniej. Weszło to w krew i nawyk, że na górze jest kontrola, na dole także i każdy wiedział jak ma stawać oraz układać kombinezon. Tak to bywa, że zmiany są na początku szokiem, do którego ciężko się dopasować, ale później z miesiąca na miesiąc coraz łatwiej to przychodzi.

Jak Maciej Kot podchodzi do nadchodzących Mistrzostw Polski w Wiśle? - Nie odbieram tego w kategorii przymusu lub przyjemności. To kolejny przystanek tego sezonu, planowany od dłuższego czasu, więc nie jest to coś, co nas zaskoczyło. Nie odbieram niedzieli w kategorii końca sezonu. Poniedziałek mam wolny na regenerację, jadę także do Wisły, a we wtorek i środę trzeba walczyć. Cieszę się z tego, że jest możliwość rywalizacji. Będę chciał walczyć o jak najwyższe cele.

Są już plany na wakacje posezonowe? - Na wakacje przyjdzie czas pewnie w sierpniu, więc jest jeszcze sporo czasu.

Czego nasz zawodnik życzy kibicom na Wielkanoc? - Przede wszystkim spokoju, zdrowia i odpoczynku po tym ciężkim sezonie. Z pewnością pozytywnych emocji było dużo mniej od negatywnych. Mam nadzieję, że odpoczną w rodzinnej atmosferze i w przyszłym sezonie znowu będą z nami.

Korespondencja z Planicy, Dominik Formela


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (11172) komentarze: (21)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • kibic_skokow_narciarskich_ doświadczony

    Tak samo jak w przypadku Dawida Kubackiego widzę tu nie uzasadnione narzekania na Macieja Kota. Ja łapię się za głowę. Wchodząc na tego newsa byłem przekonany że tutaj Maciej Kot zostanie pochwalony za wspaniałe życiówki i to jak daleko latał w Planicy. Za to że powrócił po rocznym pucharowym niebycie.To najlepiej czepić się jego wypowiedzi o kombinezonach i pisać karygodne słowa pokroju pustak itp. Na szczęście widzę że poniżej są też posty gratulujące Maciejowi Kotowi i to się ceni.

    A ja Maciejowi Kotowi serdecznie gratuluję! Był bez wątpienia naszym najjaśniejszym punktem w Planicy gdzie latał pięknie i daleko.231 metrów to robi wrażenie, a Maciej Kot sądze że w następnych sezonach tą życiówkę poprawi bo na to go z pewnością stać. Tak samo jak wiem że go stać też na to żeby stanął w koncu na upragnionym podium. Tak bardzo brakuje mu tego podium i gdyby w koncu stanął to sądze że by się przełamał na dobre. Panie Macieju ręce same składają się do oklasków po tym co Pan pokazał w Planicy i za to jak Pan powrócił po słabszym sezonie do rywalicji PŚ. Powrócił Pan odmieniony i sądze że najlepsze co Pan ma do zaprezentowania na skoczni dopiero pokaże! A na Mistrzostwach Polski tylko Pan potwierdzi swoją wielką klasę i to że ten powrót nie był dziełem przypadku. A później Panie Macieju wypoczywamy i się przygotowujemy do nowego sezonu, do nowych wyzwań. Gratulacje za ten sezon Panie Macieju!

  • anonim
    M. Kot to pustak

    Koleś chwali nowe surowe przepisy o kombinezonie, a sam nie dawno padł ich ofiarą i to akurat wtedy gdy udało mu się wskoczyć do 2 serii.

  • anonim
    tak, jasne, Cene Prevc skacze

    tak rewelacyjnie, że Janus nie chce go brać do PŚ. Ale może kiedyś zastąpi Petera, kto wie.

  • kocurello początkujący
    MP

    typy :
    1 Hula
    2 Kot
    3 Stoch
    4 Stękała
    5 Żyła
    6 Kubacki
    7 Kłusek
    8 Biegun
    9 Murańka
    10 Wolny

  • shaffi doświadczony
    @gość (*181.multi.internet.cyfrowypolsat.pl)

    Wiesz,porównywać Kota a resztę naszych to można rzec,że jednak jest w formie choć porównywać jego a top 10 z PŚ to można powiedziec,ze jednak nie..liczę,że Kot albo Hula wygra te MP..

  • ren1143 stały bywalec
    Maciek

    Trzymam kciuki w Mistrzostwach Polski.

  • M_B profesor
    @joł

    Jasne że jest - Avseniki - Planica.

  • joł początkujący
    nie

    bardzo rozumiem ze nie zagrali mu "planicy " wie ktos o co chodzi ?:)jest jakas piosenka?

  • Angelus bywalec

    Ten Kot by się ogolił bo wygląda jak menel anie reprezentant Polski.

  • PIBEK123 bywalec
    Ciekawy wywiad

    http://sport.tvp.pl/24515088/horngacher-pomoge-kamilowi-wrocic-na-szczyt

    Ciekawy wywiad jeśli ktoś nie widział.

  • anonim
    shaffi

    Ale Kot nie jest wcale w formie. Kot jest nadal rozbity i gdyby miał skakać teraz np. TCS to wciąż miałby poważne kłopoty. Takie skocznie jak Planica zwłaszcza z wiatrem pod narty zamazują realny obraz formy danego skoczka, więc nie ma co ich brać pod uwagę. Fajnie, że pobił swoje rekordy ale to tylko tyle, zresztą już ten 2 skok był niestabilny i z byle jakim lądowaniem. Skok daleki ale cała reszta to kwintesencja obecnej formy Kota. W fajnej formie jak na debiutancki sezon jest za to Stękała, który w Planicy się wyraźnie rozkręcał no ale nie załapał się na finał. Szkoda, bo czuję że mógłby zrobić niespodziankę. No ale sezon się zakończył, więc nie ma co gdybać - teraz niech się skupią na przyszłości.

  • Stinger profesor

    Ja będę kibicował Stefanowi Huli. Niech wreszcie zgarnie sobie to złoto.
    To nie będą loty, a więc szanse Huli automatycznie rosną ale Kot, Kubacki, Stoch i Stękała też będą mocni.
    MP jednak rządzą się swoimi prawami więc nie zdziwię się jak "nagle" do walki o medale włączy się Kłusek czy Murańka.
    No i Żyły nie wolno skreślać, to jest typowa bomba, nigdy nie wiadomo kiedy odpali.

  • PIBEK123 bywalec
    MP

    Mój typ to:
    1. Kot
    2. Hula
    3. Stoch
    4. Kubacki
    5. Stękała
    6. Żyła

  • shaffi doświadczony
    @Stinger

    jedno jest pewne-za 2 dni jakiś Polak wygra :D ..bo MŚ Polski ..chyba że zgłosi się jakiś Czech czy Ukrainiec do konkursu i wyjdzie na to,że nawet MŚ Polski nie wygra Polak..

    nie no,też żart.. :D obstawiam tam Kota i Hulę,ze wskazaniem na Kota do zwycięstwa,niespodzianką może być Stękała ;)

  • Stinger profesor
    @shaffi

    "szkoda że forma kota nie przyszła"

    A może to nie przypadek że Kot zapał formę właśnie w samej końcówce? W końcu lato coraz bliżej, a jak Polacy mają w zwyczaju lubię tam trochę przyszaleć z wynikami.

    Nie no oczywiście to trochę żarty dlatego że Kot w dobrej formie był w Zakopanem i Sapporo ale szkoda że tak szybko mu się on skończyła i de facto wróciła dopiero teraz na sam koniec.

  • shaffi doświadczony
    @Stinger

    nie no ja tak przypuszczam właśnie że to było ironiczne ale wiem też co Kotowie mogą czasem powiedzieć,,z sensem'' więc liczę,że to ,,śmianie '' się to ,,tylko takie o'' :D szkoda że forma kota nie przyszła wcześniej ale trzeba przyznać że ładnie sie wykładał na tych nartach w Planicy,moc na progu też ma,niech dopracuje kilka elementów i będzie naprawdę dobrze,trzeba liczyć że nowy trener w tym pomoże ;)

  • Stinger profesor
    @shaffi

    Moim zdaniem akurat o tym Kot mówił ironicznie. Śmiech w tym przypadku to raczej nie taki typowy by kogoś wyśmiać ale taki "przyjacielski" że znowu drugi.
    Do tego sezonu nie liczą małej kuli za loty Prevc zawze 2 lub 3, a więc pasował tytuł "wiecznie drugi", dlatego nic dziwnego że Kot tak to ujął.

    PS Maciej Kot - reaktywacja teraz nabiera jeszcze większego sensu!

  • PIBEK123 bywalec
    Brawo Maciek

    Bardzo fajny wynik moim zdaniem. Skok ponad 230m to już jest dobry rezultat. On fajnie lata... Chyba najbardziej z naszej kadry kładzie się na narty przez co odleciał na 231 metr. Oby tak dalej.

  • Nowyskoczek5 profesor
    -

    Oby następny sezon był jeszcze lepszy tak samo jak Żyła

  • anonim

    Czy Maciej Kot ma jakieś wady?

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl