Nurmsalu ponownie zwycięża

  • 2016-06-24 19:39

Jedyna estońska skocznia normalna w środę 22 czerwca była areną 8. już zawodów rozgrywanych z okazji dnia św. Jana. Zwycięzcą konkursu w Otepaeae został Kaarel Nurmsalu, który po marcowym, doraźnym powrocie na skocznię nadal nie może znaleźć w swej ojczyźnie pogromcy.

Inicjatorem rozgrywania czerwcowych konkursów z okazji dnia św. Jana (przypadającego tradycyjnie na 24 czerwca, a świętowanego w czasie jednej z najdłuższych nocy w roku – między 23 a 24 czerwca) jest jeden z najlepszych estońskich skoczków w historii, a obecnie trener tamtejszej kadry – Jaan Jüris, który w 2009 roku wpadł na pomysł organizowania tego typu rywalizacji otwierającej letni sezon.

Co ciekawe w konkursie pań końcowa klasyfikacja okazała się być taka sama jak przed rokiem. Ponownie szans rywalkom nie pozostawiła Annemarii Bendi, która po skokach na odległość 77 i 76,5 metra zgromadziła więcej punktów niż... dwie jej rywalki razem wzięte! Drugie miejsce zajęła Triinu Hausenberg, a na ostatniej, trzeciej pozycji uplasowała się Airiin Piik.

Zdecydowanie bardziej liczna była stawka panów rywalizujących na skoczni Tehvandi w Otepää – na starcie pojawiło się bowiem 20 estońskich zawodników urodzonych między 1986 a... 2006 rokiem. Najlepszy okazał się Kaarel Nurmsalu (93,5 i 97 m), który jednak nie wygrał żadnej z serii konkursowych – w pierwszej lepszy od niego okazał się Artti Aigro (94 m; 2 pkt. więcej), a w drugiej Martti Nõmme (98,5 m; 2 pkt. więcej) i Kristjan Ilves (97 m; 1,5 pkt. więcej). Brązowy medalista mistrzostw świata juniorów z 2011 roku był jednak najrówniejszy w stawce, wyprzedzając ostatecznie Aigro (94 i 95 m) o 2 punkty, a Ilvesa (87 i 97 m) o 12 punktów. Tuż za podium uplasował się Nõmme, który tak bardzo zepsuł swoją pierwszą próbę (84 m), po której zajmował zaledwie 8. miejsce, że nawet najdłuższy skok zawodów (oddany w drugiej serii) nie pozwolił mu już wskoczyć na podium.

Daleką, 17. pozycję zajął zawodnik, który w latach 2007–2012 kilkanaście razy próbował swoich sił w Pucharze Świata – Illimar Pärn jeszcze rok temu, mimo braku regularnych treningów, potrafił w tradycyjnej czerwcowej rywalizacji na skoczni Tehvandi zająć 4. miejsce, jednak tym razem znalazł się w ogonie stawki, wyprzedzając jedynie trzech rywali. Co ciekawe ostatnią, 20. pozycję w konkursie zajął mający zaledwie... 10 lat i 2 miesiące Andero Kapp! Młody zawodnik oddał skoki na odległość 50 i 51 metrów.

Pełne wyniki w formacie PDF >>>

Słaby wynik w głównym konkursie odbił sobie później Martti Nõmme, który skokiem na odległość 101,5 metra zwyciężył w, rozpowszechnionym dotąd przede wszystkim w Stanach Zjednoczonych (choć Estończycy też od kilku lat korzystają z tego formatu) konkursie typu "Longest Standing", w którym każdy startujący zawodnik sam dobiera sobie belkę startową, a zwycięzcą zostaje ten, który odda najdłuższą próbę, którą ustanie, nie podpierając skoku.

Ciekawostką jest fakt, że swoich sił, oprócz skoczków, mogli także spróbować... widzowie, dla których tuż obok zeskoku skoczni Tehvandi przygotowano przenośną skocznię MaruMägi o punkcie konstrukcyjnym K-3, na której mogli się oni zmierzyć w przeprowadzonym specjalnie dla nich konkursie.


Paweł Borkowski, źródło: Informacja własna
oglądalność: (5652) komentarze: (7)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Nowyskoczek5 profesor
    -

    Nurmsalu wracaj do PŚ . On jedynie miałby szansę na punkty w PŚ .

  • anonim

    Nurmsalu znowu wygrywa, choć tym razem nie tak wyraźnie, szkoda że zakończył karierę tym bardziej że wsparcie jakie otrzymywał było większe niż reszta kadry, miał sponsorów, ale jak nie chce skakać na poważnie to trudno jego sprawa. Dobry aigro, może wreszcie odpali, ciekawe czy sammelselg jeszcze będzie skakał czy dał sobie spokój po tej karze za marihuanę.

  • anonim
    Do autora artykułu

    "...Zdecydowanie bardziej liczniejsza..." - autorze, popraw koniecznie tego byka!

  • shi doświadczony
    @Stefan

    Jakim cudem inna federacja (kraj) ma go "ocalić"? Obywatelstwo mu dadzą? Nie wiedziałem, że to w ich gestii.

  • anonim
    @Stefan

    Nurmsalu obraził się,że nie może wygrywać konkursów PŚ i skończył ze skokami.

    Szkoda czasu na gościa z takim podejściem.

  • Stefan stały bywalec
    To przykre...

    że taki talent się marnuje. Nie robi za wiele w kwestii treningów, a mimo to kadrowicze nie są w stanie go pokonać. Dlaczego żaden sztab z innego kraju nie ocali tego talentu i nie weźmie go pod swe skrzydła?

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl