Dawid Kubacki: "Z każdej słabszej zimy wyciągałem wnioski"

  • 2016-10-01 17:55

Po raz pierwszy w tym sezonie na podium zawodów Letniego Grand Prix stanął Dawid Kubacki. 26-letni reprezentant Polski przegrał w austriackim Hinzenbach przegrał tylko ze swoim rodakiem - Maciejem Kotem. Jak członek kadry A ocenia start na skoczni HS 94?

Dawid KubackiDawid Kubacki
fot. Tadeusz Mieczyński
Dawid KubackiDawid Kubacki
fot. Tadeusz Mieczyński
Dawid KubackiDawid Kubacki
fot. Tadeusz Mieczyński

- Ja oceniam ten występ pozytywnie. Przede wszystkim dlatego, że od samego początku realizowałem to, nad czym ostatnio pracowaliśmy. To dało koniec końców dobry rezultat. W piątek drugie miejsce w kwalifikacjach, w zawodach również drugie miejsce, więc poziom jest stabilny - oznajmia Kubacki.

Czy określenie "letniego skoczka", którego użyto m.in. podczas sobotniej konferencji prasowej, irytuje Polaka? - Nie jakoś irytuje, bo ja sobie tego do serca nie biorę. Zdarzały się takie sezony, że latem wychodziło to lepiej niż zimą. Z każdego takiego sezonu czy słabszej zimy wyciągałem wnioski. Jestem przekonany, że teraz jestem lepiej przygotowany niż poprzednio. Nie jest to jakieś super fajne, ale nic sobie z tego nie robię.

Pomimo swojej specyfiki, skocznia w Górnej Austrii odpowiada 26-latkowi? - Jest to moje pierwsze podium w Hinzenbach. Wyniki w poprzednich latach nie były złe, ale jest to pierwsze podium, więc poziom ogólny troszeczkę się dźwiga. To jest pozytywne.

Polski dublet jest czymś szczególnym? - Maciek wygrywa i pokazuje, że tym razem to on jest królem lata. Zgarnia niemal wszystko, co się da. Wpadł w lekką rutynę, ale jest to jak najbardziej cieszące, że na dwóch czołowych miejscach byli Polacy. Oby jak najczęściej powtarzało się to zimą.

Korespondencja z Hinzenbach, Tadeusz Mieczyński.


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (7260) komentarze: (4)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Stinger profesor

    Trochę szkoda że "nie pozwolono" Dawidowi Kubackiemu wygrać LGP w poprzednim sezonie kiedy to on brylował tak jak teraz Maciej Kot ale myślę że mimo wszystko płakać nie może że kolega z drużyny wygrywa, a on jest "tylko" drugi w dzisiejszym konkursie.

    W poprzednim roku królem lata (przynajmniej dla Polaków) był Dawid Kubacki (mimo że nie wygrał LGP), a zimą mimo zaliczenia najlepszego sezonu w karierze nie błyszczał i nijak nie przypominało to formy z lata także zobaczymy co po "średnim" lecie ale dobrej końcówce pokaże nam Kubacki w zbliżającym się sezonie zimowym.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl