Dawid Kubacki
fot. Tadeusz Mieczyński
Za sprawą świetnych prób Macieja Kota i Dawida Kubackiego, czwartkowe kwalifikacje do zawodów inaugurujących sezon 2016/2017 zakończyły się polskim dubletem. Kubacki przy delikatnym wietrze pod narty poszybował na 138. metr, a do młodszego kolegi z reprezentacji stracił dwa punkty. Jak 26-latek ocenia tak udany dzień w wykonaniu Biało-Czerwonych?
Dawid Kubacki- Nie można się przesadnie napalać tymi kwalifikacjami. Uważam, że wszyscy oddaliśmy swoje normalne skoki. Bez większych cudów, ale też bez większych błędów. Dzisiaj dały one fajne wyniki. Myślę, że z tego możemy być zadowoleni i ze spokojem podchodzić do kolejnych skoków.
Trener zapowiadał chęć spokojnego wejścia w sezon. Plan udało się zrealizować? - Chyba go nie posłuchaliśmy <śmiech>. Wiemy, że stać nas na dobre skakanie. Okres przygotowawczy przepracowaliśmy bardzo solidnie i teraz należy z tego korzystać. Wygrywanie od razu nie jest celem. Do tego trzeba podejść na spokojnie. Trzeba wykorzystywać swoje zalety i kontynuować tę pracę w sezonie.
Czym była spowodowana słabsza druga seria treningowa? - Jeżeli chodzi o mój skok, on nie był taki zły. Nie miałem szczęścia do warunków, było duży punktów na plusie, a wiadomo, że tutaj z niskiej belki przy wietrze w plecy ciężko jest odlecieć. Nie było to niepokojące, bo czułem, iż ten skok był całkiem w porządku. Warunki nie dopisały i tyle. W kwalifikacjach oddałem podobny skok do poprzednich i to po prostu leciało jak trzeba.
Warunki w Ruce nareszcie były sprawiedliwe? - Jak najbardziej. Dla mnie jest to nietypowe w Ruce. Oby takich dni i konkursów było tutaj jak najwięcej, bo w przeszłości zawsze z wiatrem były tutaj problemy. Kiedy on mieszał, to wszystko się przeciągało, a człowiek marznął na górze. Teraz tego kłopotu nie było i rzadko się zdarzało, aby kogoś przytrzymali na belce. Przyjemnie się tutaj skacze bez elementu długiego oczekiwania na występ. Rywalizacja idzie płynnie, a to też wpływa na jakość skoków. Trzymam kciuki za to, aby dobre prognozy na piątek się sprawdziły.
Korespondencja z Ruki, Tadeusz Mieczyński.
-
kibic_skokow_narciarskich_ doświadczony
To już nie jest Dawid Kubacki jakiego pamiętają że w lecie skakał dobrze a w zimie gorzej. Teraz sądzę że będzie skakał jeszcze lepiej niż latem. A ten skok Dawida Kubackiego z kwalifikacji gdzie przy ciszy kompletnej skoczył tak daleko tylko to potwierdza. Panie Dawidzie jutro widzimy Pana najlepiej na podium!
-
anonim
W_S
A ja tam jakoś w to nie wierzę. Kubacki zdążył przez lata przyzwyczaić nas, że jak by daleko nie skoczył w kwalach i treningach to i tak w zawodach klapa. Jutro jak zajmie miejsce lepsze od 20 to będzie bardzo dobrze - niestety ja obstawiam dla niego tradycyjnie koniec 3-ciej dziesiątki... Ale oczywiście oby mu się powiodło, życzę mu jak najlepiej jak każdemu z naszych ;)
-
W_S profesor
Dobrze że Dawid wreszcie zaczyna skakać na miarę swoich możliwości
Potrzebujemy takiego solidnego zawodnika.
Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu
Zaloguj się