Michael Hayboeck z problemami zdrowotnymi

  • 2016-12-09 02:30

10. oraz 11. miejsce w fińskim Kuusamo, a następnie brak awansu do serii finałowej konkursu indywidualnego (31. lokata) i najniższy stopień podium wywalczony w zawodach drużynowych na skoczni w Klingenthal – właśnie tak zaczął się dla Michaela Hayböcka Puchar Świata 2016/2017. Jak się okazuje, nie jest to skutkiem braku optymalnej formy, a drobnych problemów zdrowotnych skoczka.

- Od sześciu czy siedmiu tygodni odczuwam pewien ból pleców, szczególnie podczas pozycji dojazdowej. Obecnie, te dolegliwości mają wpływ na to, że moja dyspozycja jest daleka od optymalnej. Wiem, że bardzo porządnie przepracowałem minione lato po to, aby być w pełni przygotowanym już na inaugurację nowego sezonu. Nie ma tu miejsca na żadne kontuzje – wyjaśnił Hayböck, nie do końca zadowolony z przebiegu sytuacji.

- W nadchodzących tygodniach, moim głównym zadaniem będzie powrót do pełni sił. To pozwoli mi ponownie nawiązać rywalizację z innymi zawodnikami, a nawet ze ścisłą czołówką. Jestem dobrej myśli i wierzę, że ostatecznie wszystko pójdzie zgodnie z planem – skomentował 25-latek, wyrażając nadzieję na szybką poprawę stanu zdrowia.

Zawodnik klubu UVB Hinzenbach znajduje się cały czas pod opieką Klausa Ullmanna – fizjoterapeuty drużyny austriackiej. Pojawiające się komplikacje nie zmuszają jednak Hayböcka do opuszczenia kolejnych zawodów Pucharu Świata. Zgodnie z planem, wystartuje on w najbliższych konkursach w norweskim Lillehammer (9-11 grudnia).


Kinga Leśniewska, źródło: kleinezaitung.at
oglądalność: (7424) komentarze: (3)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim
    Interpunkcja

    Polska interpunkcja jest trudna,to fakt, ale nie ma żadnego powodu, by stawiać przecinek po "w najbliższych tygodniach"! ;) To akurat integralna część całego zdania. Dbajmy o język!

  • Pitek30 bywalec
    Haybeck

    Na TSC powinien być mocny no chyba,że problemy zdrowotne będą się utrzymywały...

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl