Kogo wybierze Adam Małysz?

  • 2004-03-19 06:56
Kuttin, Lepistoe czy Horngacher? Współpraca z trenerem Tajnerem, w świetle ostatnich wypowiedzi podwójnego mistrza świata z Predazzo, raczej nie wchodzi w grę. Kto zostanie nowym trenerem Adama Małysza i przygotuje go do nowego sezonu, dowiemy sie już wkrótce.

W związku z decyzją Apoloniusza Tajnera dotyczacą rezygnacji z zajmowanego stanowiska głównego szkoleniowca kadry polskiej, Adam Małysz stanął przed problemem wyboru osoby, której powierzy obowiązki przygotowania go do nowego sezonu. Na pewno nie będzie to ponownie trener Tajner, z którym zawodnik nie spotkał się jeszcze od czasu powrotu z Salt Lake City.

- Każdy trener po kilku latach wyczerpuje swoje możliwości, pomysły. Wtedy trzeba wprowadzić co innego. Moim zdaniem trener Tajner zrozumiał, że przyszedł taki moment i dlatego zrezygnował - tłumaczył dziennikarzom podczas swej wizyty w Warszawie, gdy odbierał nagrodę w postaci samochodu Citroen C5 za zwycięstwo w plebiscycie na dziesięciu najlepszych sportowców Polski w 2003 roku - Chciałbym, żeby trener nadal pracował z kadrą, ale może na innych zasadach. Może będzie jakieś uroczyste pożegnanie Tajnera, ale z taką inicjatywą powinien wyjść związek.

Adam Małysz sam wybierze sobie osobę, z która będzie współpracował. Nie jest to jednak w tym przypadku decyzja bez ograniczeń. Do wyboru będzie miał wyłącznie trenerów zatrudnionych przez PZN: prawdopodobnie Heinza Kuttina lub kogoś z dwójki Lepistoe-Horngacher.

Obaj wymienieni fachowcy, prowadzący dotąd reprezentację Austrii, przyjadą do Polski na rozmowy z prezesami PZN juz wkrótce.

- Z tej dwójki wybierzemy jednego, biorąc pod uwagę jego plany szkoleniowe oraz żądania finansowe. Zdajemy sobie sprawę, że zatrudnienie zagranicznego trenera będzie dużym obciążeniem finansowym dla związku, ale musimy znaleźć pieniądze na ten cel. Z Kuttinem mamy podpisany kontrakt do 2006 roku i pozostanie on nadal w kadrze szkoleniowej. Z nim także będziemy rozmawiać na temat warunków przejęcia kadry A. - powiedział prezes PZN, Paweł Włodarczyk.

Kogo wybierze trzykrotny, złoty medalista mistrzostw świata? Najwięcej do czynienia miał do tej pory z Heinzem Kuttinem, ale może jego wybór będzie zupełnie inny? Poczekajmy cierpliwie jeszcze kilka dni, do 24 marca (środa). W tym dniu odbędzie się specjalna konferencja prasowa, na której zostaną ogłoszone podjęte decyzje....

na podstawie: GW

Jaala, źródło: Informacja własna
oglądalność: (5411) komentarze: (21)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim
    Konferencja

    Czyli 24 marca opadną nam szczęki? Choć "obstawiam", że na 99% będzie to Kuttin :)

  • anonim

    Ja ich moge trenowac ze 1/3 zarobku ..... i gorzej niz w tym sezonie napewno nie bedzie

  • anonim
    CIEKAWE KOGO WYBIERZE NASZ ADAŚ ?

    CIEKAWE KOGO WYBIERZE NASZ ADAŚ ?

  • anonim
    DO mmm_krakow

    NA 99.9 PROCENT

  • anonim
    przeczucia

    hmmm cos przeczuwam ze to będzie Horngacher,chociaz wolałabym aby był to Kuttin, bo w to że zostanie wybrany Lepistoe to ja wątpie nic nie zwojował w Austrii to dlaczego mialby w Polsce!!!

  • anonim

    Ja również "obstawiam", że trenerem Adasia Był Heinz Kuttin, a co do drugiego trenera to uważam, że jeśli chcemy coś "zdziałać" w skokach, to żaden z dwójki Horngacher-Lepistoe nie nadaje się...

  • anonim

    Duet austriacki może się chcieć wykazać. W perspektywie, że w 2006 roku stanowisko trenera Kadry Austrii znów może być wolne :)))

  • Piotr stały bywalec

    A czemu musi wybierać trenera tylko Małysz.O innych to juz zapomnieli ??

  • abc stały bywalec

    PZN zabezpiecza tyły. Gdyby nie było satysfakcjonujących wyników w kolejnych sezonach powie - "Sorry gregory ale sam wybrałeś i masz to czego chciałeś!"
    Z drugiej strony jak weźmie się pod uwagę, że jesienią PZN czekają wybory władz to jest to "kiełbasa wyborcza"

  • anonim
    ....

    tweety, jak to nic nie zwojował??? owszem w tym roku było raczej kiepsko ale nie zapominajcie o zeszłym Boze ludzie wy strasznie bezmyslni jestescie coponiektorzy. wedlug mnie kuttin powinien trenowac mlodych do 2006 roku tak jak ma kontrakt. a nie ciagłe zmiany.. mysle ze jest im dobrze z kuttinem i juz sie jakos dogadali (sadzac po wynikach skupnia, rutkowskiego itd.) a tutaj juz chca cos zmieniac.
    a co do objecia kadry A to chyba jestem za Lepistoe. jest bardziej doswiadczony od Horngachera ale z drugiej strony podobno Horngaher buduje lepsza atmosfere w druzynie no i jest młodszy- choc sama nie wiem czy to ma jakies znaczenie...
    i zastanawia mnei dlaczego sam Adam bedzie decydował o tym kogo przyjma. chyba nie on jeden jest w kadrze , nie?

  • anonim
    @gh

    Od Nykaenena do Małysza? Hmm, to byłoby zbyt piękne. W przypadku Horngachera jedno jest pewne, ciągłość myśli szkoleniowej, w końcu obaj z Kuttinem są z tego samego kraju. A Finlandia i Austria to dwa różne systemy.

  • anonim
    @ gh

    Z artykułu wynika, że Małysz nie będzie decydował kto zostanie zatrudniony przez PZN, tylko z tych zatrudnionych (prawdopodobnie zestaw: Kutttin + ktoś jeszcze) wybierze sobie z kim chce trenować.

  • anonim
    Trenejro

    Adam! Wybierz mnie! Też bym chciał sobie pojeździć po Świecie na wycieczki, tak jak co poniektórzy (kwalifikacje mam podobne).

  • anonim

    Nigdy Tajnera nie lubiłem ponieważ skupiał się tylko na Małyszu i głównie jemu przpisuje się sukcesy Małysza ( na pewno brał w tym udział ), a resztę kadry ( poza swoim synusiem nielotem ) traktował jak śmieci. Teraz ten błęd powtarza PZN. Pozostawienie decyzji Małyszowi wyboru trenera kadry na pewno nie wpłynie korzystnie na atmosferę w drużynie. Przecież to me nie być osobisty trener Adama, ale całej kadry! Mamy wielu utalentowanych skoczków, ale przez głupotę PZN, czy Tajnera wielu skoczków się zmarnowało. Nie oszukujmy się. Nasza kadra cofa się w rozwoju. Nikogo nie stać na regularne kwalifikowanie się do konkursu, nie mówiąc już o trzydziestce. Do takiej sytuacji przyczynia się także PZN. Są zbyt Małyszocentryczni. Małysz za kilka lat przestanie skakać i kto będzie jego następcą?? Jeśli teraz PZN zmieni swoje nastawienie wobec kadry, to może za kilka lat skoczkowie tacy jak Rutkowski, czy Stoch zaczną odnosić sukcesy. Potrzeba nam dobrego trenera. Tajner skupiał się tylko na Małyszu i efekt tego jest teraz widoczny ( pozytywną tego stroną są ogromne sukcesy Adama Małysza ). Być może Kuttinowi, lub Horngacherowi uda się coś zmienić na lepsze.

  • małyszomanka doświadczony
    @Matti

    Przecież jasno zostało powiedziane, że to nie Małysz wybierze tego drugiego trenera, tylko PZN. Oprócz Kuttina będzie więc jeszcze jeden trener i dwie grupy: jedna trenowna przez Kuttina i druga przez tego jeszcze nie wybranego. Grupy mają być równorzędne jeżeli chodzi o sprzęt i możliwości treningowe. Małysz będzie mógł sobie wybrać jedną z tych grup. Więc to nie Małysz wybiera trenera kadry, on tylko wybiera trenera dla siebie. I jeszcze jedno: skoro oprócz Małysza Tajner skupiał się tylko na swoim synu, to dlaczego Tonio nie odnosił sukcesów chociażby zbliżonych do Małysza?

  • anonim

    To jest właśnie kolejny dowód, że Tajner był złym trenerem. Z Małyszem pracował cały sztab szkoleniowy, a Tajner tylko częściowo przyczyniłsię do jego sukcesów. To nie była tylko jego zasługa.

  • anonim

    Matti_Hautameki kiedy ty ostatnio widziałaś/eś Tonia w PŚ? Gdyby Tajner dbał tylko o niego to Tomisław był by na każdym konkursie PŚ.

  • anonim

    wydaje mi się, że Tajner nie wróci, nawet jakby Małysz chciał, bo on jest honorowy i przez to go cenię, a Tomisława to ostatnio widziałam w Kuusamo

  • anonim
    @Matti

    Matti ciekawa jestem co byś odpowiedział gdyby postawiono Ci to pytanie np. dwa lata temu ....

  • anonim

    Mniej więcej to samo. Powiedziałbym, że Małysza wygrywa, a reszta szlifuje bulę. O Tajnerze miałęm podobną opinię, ale raczej nie wypowiadałem się na jego temat. Ale o kadrze tak. Nawet są gdzieś jeszcze mojw komentarze z tamtych czasów.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl