Za nami emocjonujący weekend Pucharu Świata w Lillehammer. Dla niektórych okazał się on niezwykle udany, inni mogą czuć rozczarowanie. Jak swoje występy oceniają kluczowi zawodnicy reprezentacji Niemiec, Austrii i Słowenii?
Ze swojego występu zadowolony może być Markus Eisenbichler, który w niedzielę po raz pierwszy w karierze stanął na podium Pucharu Świata. - Wciąż nie mogę w to uwierzyć – komentuje niemiecki zawodnik. - Panowały trudne warunki, ale mój drugi skok był bardzo udany. To nagroda za ciężką pracę w lecie. Wciąż trudno mi uwierzyć, że stanąłem na podium, jednak tak naprawdę nic się nie zmieniło. To był ważny dzień, ale wciąż nie jestem na szczycie. Chciałbym tam kiedyś dotrzeć.
W zupełnie innym nastroju z Lillehammer wyjechał Severin Freund, który po wspaniałym początku sezonu w Kuusamo, w Norwegii musiał zadowolić się 11. miejscem w sobotę i dopiero 26. w niedzielę. - Szczerze mówiąc, druga seria niedzielnego konkursu była dla mnie bardzo stresująca. Miałem bardzo mało czasu, by przygotować się do skoku, i zrobiło się trochę nerwowo. Na pewno mogłem skakać tu lepiej, ale zmiany belek i niekorzystny wiatr także nie pomogły w osiągnięciu dobrego wyniku. Żałuję, że nie udało mi się w pełni wykorzystać tego dnia – ocenia zdobywca Kryształowej Kuli w sezonie 2014/2015.
Natomiast Richard Freitag, który na Lysgaardsbakken zajął 23. i 24. miejsce, zaprzecza, by to choroba była przyczyną tych gorszych występów. - Tak, jestem przeziębiony, ale to nie miało aż takiego wpływu na moje skoki, które same w sobie nie są aż takie złe. Po prostu nie jestem jeszcze w miejscu, do którego dążę. Wciąż trochę brakuje do optymalnej formy – uważa podopieczny Wernera Schustera.
Zmienne szczęście towarzyszyło w ten weekend zawodnikom reprezentacji Austrii. Manuel Fettner, który w sobotę ukończył zawody na 23. miejscu, po raz pierwszy w tym sezonie plasując się poza czołową "10", w niedzielę znacząco się poprawił i zanotował 6. wynik w stawce. - Jestem bardzo zadowolony z tego konkursu. Moje skoki były dobre, udało mi się wrócić do wcześniejszej wysokiej dyspozycji. Wszyscy widzieli, że w pierwszej serii sześciu ostatnich zawodników trafiło na bardzo niekorzystne warunki, ale i tak jestem zadowolony. Wszyscy zasłużyliśmy na dobry obiad. Potem czas na powrót do domu i przygotowania do zawodów w Engelbergu. Nie mogę doczekać się skoków na przebudowanym obiekcie – zapowiada 31-letni skoczek z Innsbrucka.
Jednym z zawodników poszkodowanych ze względu na niekorzystny wiatr pod koniec pierwszej serii niedzielnego konkursu był także Stefan Kraft. - Nie czuję się w żaden sposób oszukany. Warunki zawsze mogą się zmienić, akurat tym razem miałem pecha. W drugiej serii starałem się po prostu zmniejszyć szkody i poprawić swoją pozycję w konkursie – zapewnia reprezentant klubu SV Schwarzach-Salzburg.
Konkursy w Lillehammer były także wyjątkowo emocjonujące dla kibiców reprezentacji Słowenii. Najwięcej poruszenia wywołały z pewnością występy braci Prevców. Młodszy, Domen, który na początku tego sezonu prezentuje bardzo wysoką formę, nie miał sobie równych w sobotnim konkursie, jednak w niedzielę musiał zadowolić się 6. miejscem. - Sobotnie zwycięstwo było wyjątkowe, bo udało mi się oddać dwa równie dobre skoki. Wszystko potoczyło się po mojej myśli. Zawsze może być jeszcze lepiej, ale poprawki trzeba wprowadzać powoli i stopniowo. W pierwszej serii niedzielnego konkursu popełniłem niewielki błąd, jednak jego konsekwencje były duże ze względu na profil skoczni i bardzo wymagające warunki pogodowe. Jestem bardzo zadowolony z szóstego miejsca, bo pokazuje, że nawet z nieco gorszymi skokami wciąż wysoko plasuję się w zawodach – ocenia 17-letni podopieczny Gorana Janusa.
- Nie wiem dlaczego wszyscy panikują po jednym gorszym konkursie w wykonaniu Petera – mówi pytany o starszego brata. - Nawet, gdyby osiągnął słabszy wynik pięć razy z rzędu, to nie powód do zmartwienia. Nie można powiedzieć, że w niedzielę Peter powrócił do grona najlepszych. On jest w nim cały czas i nigdzie się nie wybiera.
Po zajęciu dopiero 30. miejsca w sobotniej rywalizacji najstarszy z braci Prevców musiał po raz pierwszy od prawie trzech lat wziąć udział w serii kwalifikacyjnej. - Bardzo dobrze mi to zrobiło, a udany skok dodatkowo pomógł w odbudowaniu wiary w siebie. W sobotę wieczorem razem ze sztabem szkoleniowym dużo rozmawialiśmy o moich skokach i w niedzielę na skoczni czułem się już o wiele pewniej. Na szczęście nasz plan się powiódł i teraz będzie można dalej budować formę w oparciu o to, co udało się już wypracować. Miałem już ochotę zrezygnować, ale najważniejsze, to pozostać spokojnym. Jeden konkurs o niczym jeszcze nie świadczy. Wiem, że nadal stać mnie na wiele, ale muszę być cierpliwy – komentuje Peter, zdobywca Kryształowej Kuli w poprzednim sezonie.
W niedzielnych zawodach na najlepszy wynik w drużynie Słowenii duże szanse miał Jurij Tepes, który po pierwszej serii zajmował drugą pozycję, ustępując jedynie liderującemu Kamilowi Stochowi. Choć zawody zakończył na 16. miejscu, nie był rozczarowany. - Powoli idę do przodu. Jestem zadowolony ze swoich skoków, bo nauczyłem się dobrze radzić sobie nawet w niekorzystnych warunkach. Pogodziłem się też z faktem, że nie zawsze sprawy układają się po naszej myśli. Najważniejsze to cieszyć się ze skoków. Jestem bardzo zadowolony, że w niedzielę byłem częścią decydującej rozgrywki – przekonuje 27-letni zawodnik.
Z postawy swoich podopiecznych zadowolony jest trener Goran Janus. - Domen w niedzielę popełnił drobny błąd, dlatego wynik był trochę słabszy niż oczekiwaliśmy. Bardzo się cieszę, że Peter szybko powrócił do dobrego skakania i znów jest częścią rywalizacji o najwyższe lokaty. Wszystkie jego problemy wynikają z upadku w Kuusamo. Ale w niedzielę w końcu posłuchał naszych rad, pozostał spokojny i skoncentrowany, dokonał też zalecanych zmian w pozycji najazdowej. Peter skacze też na nowych nartach, które testowaliśmy na poniedziałkowym treningu po zawodach w Klingenthal . Jest to trochę inny model – zdradza szkoleniowiec reprezentacji Słowenii. - Jeżeli chodzi o Jurija Tepesa, najważniejsze jest to, że utrzymuje równą dyspozycję. Pozostałej trójce sporo brakuje do zdobywania punktów.
Przypomnijmy, że do Engelbergu Słoweńcy udadzą się w zmienionym składzie. Jakę Hvalę zastąpi bowiem Cene Prevc.
Kwalifikacje do kolejnego konkursu odbędą się już w ten piątek o 17:00.
-
anonim
Kasai
Heh Kasai zaliczył kilka słabszych występów a Onet już robi z niego bułoklepa i stawia na równi z Ammanem i Ahonenem :
Link :
http://eurosport.onet.pl/zimowe/skoki-narciarskie/skoki-narciarskie-noriaki-kasai-janne-ahonen-i-simon-ammann-w-dolku/y7xzpk
A zaledwie sezon temu ci sami redaktorzy pewnie zachwycali się jego formą, którą mimo metryki utrzymuje na wysokim poziomie. No ale były wyniki, więc była dobra prasa - a jak zaliczył kilka słabszych prób to bułoklep. Proste rozumowanie zerojedynkowe... :/ -
W_S profesor
Dokładnie k_s_n_
Też nie widziałem nigdzie pozostałych wywiadów.
-
kibic_skokow_narciarskich_ doświadczony
A gdzie wypowiedzi pozostałych polskich skoczków? Z pewnością każdy czekał na to co ciekawego do powiedzenia mieli np Dawid Kubacki po najlepszym wyniku w obecnym sezonie czy Aleksander Zniszczoł po swoich pierwszych punktach w sezonie. Nie wiem może mi gdzieś umknęły ale jakoś nie zauważyłem żeby były.
-
anonim
Zgadzam sie z haze'm-swietny pomysł z takim podsumowaniem weekendu, wszystkie wypowiedzi w jednym artykule.
Mam przeczucie ze Peter rozkreci sie na dobre na T4S, choc jednoczesnie mam nadzieje ze to bedą jednak nasi panowie. Kot,gdyby nie wtopa w Obersdorfie, juz w sezonie 2012/13 byl bardzo blisko TOP10, a forma nie byla wtedy tak ustabilizowana jak obecnie... -
kasztelan doświadczony
Nie wiem jak można być dobrym trenerem i robić takie proste błędy strategiczne.
Janus ciągnie dalej na wycieczkę Dezmana i Laniska. Do Engelbergu wziął co prawda Cene Prevca, ale pozostała CZWÓRKA (Semenić, Justin, Pavlovcic, Pograjc) zostaje w PK żeby bronić limitu, jakby nie mógł zostać np. sam Semenić. Zresztą Cene zarobił już tyle punktów, że i tak ten limit będą mieć.
Zresztą po co ten siódmy zawodnik? Jak przy sześciu i tak go nie wykorzystuje wystawiając Laniska z Dezmanem. Goran sam przyznał, że są dalecy od punktów. A punkty w TCS nie liczą się podwójnie.
Mógł ich wymienić nawet na Pavlovcicia i Pograjca, którzy w PK nie są wysoko, ale i tak skaczą domniemam lepiej on tercetu ulubieńców Janusa.
Już nie mówię o tym, że jeżeli Peter celuje w TCS powinien zostać w kraju spokojnie potrenować. No ale przecież Janus nigdy na to nie pozwoli. -
anonim
Freitag
....to tego "miejsca" szuka...i jakos znależć nie może.
-
anonim
-
Gratulacje dla Maćka za pierwsze podium w karierze !
-
kasztelan doświadczony
Goran Janus:
"Pozostałej trójce sporo brakuje do zdobywania punktów."
i dlatego ciągnę dwójkę z niej na ciągłe wycieczki mając bardzo dobrych zastępców. -
camdene profesor
o Janus juz sam jak widać sięgnął po rozum
,,Pozostałej trójce sporo brakuje do zdobywania punktów.'' =czas na zmiany :) brawo Goran,wreszcie.
Gratulacje dla Eisenbichlera-poczynił ogromny postęp,jak Kot,za to dobre skakanie należało mu się. -
haze23 doświadczony
super zestawienie
Bardzo fajny pomysł, że pod jednym linkiem są wszystkie ważniejsze wypowiedzi. Jak widać, nikt nie odpuszcza, nawet mimo urazów poupadkowych.
-
Nowyskoczek5 profesor
-
Gratulacje dla Markusa za pierwsze podium w karierze !
Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl
Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl
- Zanim zadasz pytanie na forum - zobacz czy poniżej ktoś już nie dał na nie odpowiedzi.
- Redakcja serwisu Skijumping.pl zastrzega sobie prawo do usuwania oraz modyfikowania komentarzy łamiących regulamin - nie związanych z tematem newsa, zawierających obraźliwe treści, atakujących osoby publiczne (a w szczególności zawodników, trenerów, działaczy, polityków), napisanych wulgarnym językiem, spamu, powielania treści newsa itp.
- Zabrania się reklamowania innych stron, blogów itp.
- Forum to miejsce na przemyślane wypowiedzi i opinie. Do komentowania bieżących wydarzeń na skoczni oraz luźnych pogaduszek służy nasz czat. Komentarze o zerowej wartości merytorycznej typu "Ammann Słabo, Stoch - 125m, co tu tak cicho, czemu nie skaczą" - również będą usuwane.
- Komentarze powinny być rzeczowe, napisane poprawnie językowo i bez rażących błędów ortograficznych.
- Zapytania, opinie i uwagi skierowane do redaktorów serwisu Skijumping.pl, prosimy przesyłać na nasz adres email. Nasi redaktorzy nie czytają wszystkich komentarzy, często mogą więc wcale nie odpowiedzieć. Zapytania, opinie i uwagi skierowane do moderatorów forum Skijumping.pl, prosimy przesyłać na nasz adres admin@skijumping.pl.
- Wszystkich użytkowników forum, prosimy o kulturalną dyskusję. Do rozwiązywania wszelkich sporów i kłótni służy email, gadu-gadu lub inne środki komunikacji.
- Aby uniknąć bałaganu i nieporozumień, zabrania się tworzenia i korzystania użytkownikom z więcej niż jednego konta/nicka oraz podszywania się pod innych użytkowników, poprzez tworzenie bardzo podobnych nazw/nicków. W przypadku wykrycia takiego działania, konta będą kasowane, a w skrajnym przypadku (nagminne tworzenie kolejnych kont), użytkownik banowany.
- Wszelkie komentarze, atakujące bezpośrednio poszczególnych użytkowników (w tym także oskarżenia o pisanie pod wieloma nickami), moderatorów lub redaktorów, będą bezzwłocznie usuwane, podobnie jak spory między użytkownikami, nie mające nic wspólnego z tematem artykułu. Konta użytkowników, którzy obrażają moderatorów, administratorów, bądź atakują Redakcję Skijumping.pl, mogą być blokowane.
- Wszelkie narzekania na to, że komentarze są "bezpodstawnie" usuwane, będą również kasowane. Jeśli ktoś uważa, że jego komentarz był zgodny z regulaminem, a mimo to został usunięty, prosimy o kontakt emailowy na adres admin@skijumping.pl.
- Jeśli uważasz, że dany użytkownik nagminne łamie regulamin, wywołuje kłótnie i utrudnia dyskusję w komentarzach, prosimy o kontakt emailowy na adres admin@skijumping.pl.
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania wpisów bądź blokowania użytkowników, którzy używają niecenzuralnego języka, nagminnie wywołują konflikty, spory oraz prowokują innych uczestników forum do kłótni.
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania użytkowników, których nazwy (ksywki) zawierają wulgaryzmy lub brzmią podobnie do niecenzuralnych słów.
- Redakcja nie ponosi odpowiedzialności, w przypadku, gdy adres IP zablokowanej osoby, jest adresem całej sieci lokalnej. Ewentualne cofnięcie blokady może nastąpić jedynie w przypadku, gdy winny użytkownik zaprzestanie szkodliwych działań na forum.
- Redakcja nie odpowiada za treści i opinie prezentowane przez użytkowników forum. Jeśli wypowiedzi naruszają prawo, ich autorzy mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
- W przypadku "bana" użytkownika, zabronione jest tworzenie nowego konta, przez 7 dni od momentu blokady konta.
- W przypadku nagminnego łamania regulaminu forum oraz ogólnych zasad dobrego wychowania, Redakcja zastrzega sobie prawo do powiadomienia odpowiednich służb, wraz ze wszystkimi posiadanymi danymi użytkownika (adres IP, logi, dane kontaktowe).
Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu
Zaloguj się