Piotr Żyła: "To coś wspaniałego!"

  • 2017-01-21 20:51

W sobotnim konkursie drużynowym w Zakopanem Piotr Żyła oddał dwa świetne skoki, lądując na 133,5 oraz 137,5 m. Wspaniała postawa zawodnika z Wisły walnie przyczyniła się do dobrego wyniku całej drużyny, która zawody ukończyła na 2. miejscu. W nieoficjalnej klasyfikacji indywidualnej Żyłę wyprzedził tylko Peter Prevc.

- Koncentrowałem się dziś na tym, żeby dobrze wykonywać swoją pracę i to mi się udało. Moje skoki stały dzisiaj na niezwykle wysokim poziomie i jestem z tego powodu bardzo zadowolony. Oddawanie swoich najlepszych skoków przed taką publicznością, jaka dziś zgromadziła się na Wielkiej Krokwi, to coś naprawdę wspaniałego – komentuje Żyła.

- Kamil skakał dzisiaj bardzo dobrze. Nie wiem, co stało się w jego skoku z pierwszej serii, może trafił na mniej sprzyjające warunki. Cała drużyna pokazała się z bardzo dobrej strony. Walczyliśmy do końca. Do zwycięstwa zabrakło niewiele, ale jest drugie miejsce, które uważam za bardzo dobre. Wiadomo, że każdy chciałby wygrywać i my także, dzisiejszy wynik jest dla mnie jednak satysfakcjonujący. Niemcy skakali na bardzo wysokim poziomie i każdy z nich oddawał świetne skoki. Po prostu byli dziś od nas lepsi. My wygraliśmy u nich w Klingenthal, oni u nas w Zakopanem, więc można powiedzieć, że na razie równo się podzieliliśmy <śmiech>. W konkursie drużynowym w Willingen na pewno będziemy walczyć z nimi o zwycięstwo i zobaczymy, jaki będzie wynik.

- W trakcie konkursu nie sprawdzaliśmy, na którym miejscu się plasujemy. Na listę wyników patrzymy dopiero po zawodach. W pierwszej serii Dawid trafił na niesprzyjające warunki i można powiedzieć, że mieliśmy w tej sytuacji pecha, ale to tak naprawdę niczego nie zmienia. Jesteśmy drużyną. Każdy z nas wiedział, jakie zadania ma do wykonania i staraliśmy się jak najlepiej wywiązać z tych obowiązków. Myślę, że się to udało.

- Mój skok w serii próbnej był bardzo dobry, jestem z niego zadowolony. Zawsze staramy się robić swoje, a słabsze występy w seriach próbnych mogą wynikać z tego, że czasem nie jest się jeszcze w pełni przygotowanym do występu i dobrze rozgrzanym. Poza tym często chcemy je wykorzystać na wypróbowanie jakichś nowych rozwiązań, sprawdzenie, czy wszystko jest w porządku i zapoznanie się ze skocznią. Do tego właśnie służy skok próbny. Pełna moc potrzebna jest w konkursie – tłumaczy reprezentant Polski.

W Zakopanem do wielkiej formy powrócił Peter Prevc.- Chyba jadł dużo papryki <śmiech>. W skokach liczy się każdy detal. Peter miał teraz czas, żeby trochę odpocząć, zregenerować się psychicznie i dzisiaj udowodnił, że nadal prezentuje najwyższy światowy poziom.

- Nie czuję zwiększonego zainteresowania mediów i kibiców. Nie wychodzę z domu, więc nie wiem, co się dzieje . Moja kanapa jest bardzo wygodna – żartuje 30-letni zawodnik.

- Tak naprawdę Wielka Krokiew nigdy nie należała do moich ulubionych skoczni. Oczywiście, dobrze mi się tutaj skacze, a teraz po wymianie torów najazdowych jest jeszcze przyjemniej. Moje ulubione obiekty to skocznie w Vikersund i Klingenthal.

- Nie mam w tej chwili żadnego konkretnego elementu do poprawienia. Koncentruję się na tym, co mam wykonać każdego kolejnego dnia. Ze skoku na skok pojawiają się pewne niedociągnięcia, które czasem się powtarzają. Zdarzają się też nietypowe błędy. Korygujemy je na bieżąco. Na przykład dzisiaj miałem za zadanie bardziej wąsko prowadzić narty. Udało mi się to zrobić i efekt był satysfakcjonujący.

Świetne skoki w dzisiejszym konkursie drużynowym dają duże nadzieje na dobry wynik w zawodach indywidualnych. Czy możemy spodziewać się, że Żyła ukończy je na podium? – To będzie zupełnie nowy dzień i nowa rywalizacja. Trzeba zapomnieć o dzisiejszym wyniku i tak samo jak zawsze przygotować się do kolejnego występu. Jutro okaże się, jakie będą efekty. Dzisiaj liczyła się tylko klasyfikacja drużynowa, a nie indywidualne wyniki. Nie wiem, jakiego miejsca mogę się spodziewać. Wszystko zależy od tego, czy się wyśpię i ile papryki zjem <śmiech>. Trzeba podsumować dzisiejszy dzień i jutro rano od nowa przygotować się do startu krok po kroku. Potem zostaje jeszcze tylko wyjechać na górę skoczni i nie zapomnieć zapiąć nart – ze śmiechem kończy podopieczny Stefana Horngachera.

Korespondencja z Zakopanego, Magdalena Celuch


Magdalena Celuch, źródło: Informacja własna
oglądalność: (5786) komentarze: (5)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • MrRadzio doświadczony

    Piotr Żyła od początku lata przechodził olbrzymie zmiany które można było zobaczyć w postaci nieco słabszych pozycji na początku sezonu. Jednak od czasu TCS Żyła to nowy skoczek i to kompletnie bo tak przede wszystkim REGULARNEGO skoczka nie widziałem od dawna. I mam nadzieje że wreszcie zdobędzie albo pierwsze 2 miejsce albo drugą 1 lokatę :D

  • ann81 weteran
    @ann81 @Madridista98

    Nie mam nic przeciwko. Sam zainteresowany chyba też nie :)

  • Madridista98 bywalec
    @ann81 @ann81

    Może Piotrek będzie takim Noriaki Kasai? :D

  • ann81 weteran

    Za "naprawę" Kamila i Maćka należą się sztabowi, a przede wszystkim Horngacherowi, wielkie brawa. Ale to, co on zrobił z Piotrkiem to jest mistrzostwo świata. Ta zmiana przeszła najśmielsze oczekiwania.

    Bardzo prawdopodobne, że jest to efekt nie tylko trenera, ale też samego Piotrka, który po prostu wreszcie... dojrzał. Ale niezależnie od przyczyny tego fenomenu, faktem jest, że na skoczni widzimy od tego sezonu całkiem innego Piotrka Żyłę niż dotychczas. A jedyną rzeczą, która została po tamtym Piotrku jest (na szczęście) ... oryginalne poczucie humoru :)

  • Kanapowa_Kibicka bywalec

    Co tu dużo gadać..., BRAWO PIOTR!!!
    :D

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl