Kamil Stoch: "Zrobiłem wszystko, co było w mojej mocy"

  • 2017-01-22 20:28

Kamil Stoch zdominował polskie zawody Pucharu Świata w sezonie 2016/2017. Po dwóch zwycięstwach w Wiśle, triumfator 65. Turnieju Czterech Skoczni najlepszy okazał się także w Zakopanem. Dla 29-letniego podopiecznego Stefana Horngachera była to jubileuszowa, dwudziesta wygrana w karierze, piąta w tym sezonie oraz czwarta z rzędu.

Kamil StochKamil Stoch
fot. Tadeusz Mieczyński

Było to najtrudniejsze z wszystkich zwycięstw odniesionych w trwającej edycji Pucharu Świata? - Nie może być zbyt lekko, ładnie i pięknie. Musi być trochę dramaturgii! <śmiech> Sam musiałem znaleźć dobry system swojego skakania na tej skoczni. Miałem tu problemy z tempem odbicia. Pierwszy skok konkursowy właśnie tak wyglądał. Nie mogłem utrzymać stabilnej pozycji na rozbiegu, przez co odbicie było bardzo spóźnione. Drugi był już taki, jakie chciałbym oddawać na tej skoczni. Radość sami państwo widzieli. Awans ze stosunkowo niskiej lokaty jest dodatkowym plusem tego dnia.

Czy lider Pucharu Świata spodziewał się, że finałowy skok może dać aż taki awans? - Czułem, że druga próba była bardzo dobra. To, co chciałem osiągnąć w trakcie tego weekendu, to przede wszystkim czerpać z tego radość oraz dawać ją innym. Takim skokiem tego dokonałem. Nie tylko dał mi on satysfakcję, ale wiedziałem, że i kibice mogą się z tego cieszyć. Ja sam również nie kryłem emocji. W ogóle nie myślałem o tym czy da mi on miejsce na podium, o wygranej nie mówiąc. Nawet gdybym pozostał na szóstym miejscu, to i tak byłbym zadowolony. Wiedziałem, że zrobiłem wszystko, co było dzisiaj w mojej mocy, aby osiągnąć na Wielkiej Krokwi jak najlepszy wynik. Przy okazji czerpałem mnóstwo pozytywnej energii.

- Teraz muszę odpocząć. Takie zawody są naprawdę piękne. Wspaniale widzieć tysiące kibiców i słyszeć ich doping, ale tego typu konkursy kosztują niesamowicie dużo energii i wysiłku. To wszystko się opłaca, nawet gdyby tak miało być kilka razy w roku - zakończył Kamil Stoch.

Korespondencja z Zakopanego, Tadeusz Mieczyński


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (27235) komentarze: (17)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Stinger profesor
    @Frajertagos @frajertagos

    Nie ma to jak podać ranking z pięcioma miejscami ale ośmioma skoczkami.
    Gdzie sens i logika?
    Jeśli podajesz kogoś ex aequo na którymś miejscu to automatycznie pomijasz kolejne miejsce bo inaczej taki ranking możesz sobie wrzucić do kosza.
    Ewentualnie mogłeś podzielić to na grupy.

  • ann81 weteran

    Kamil po prostu z grzeczności i szacunku do rywali spóźnia swoje skoki, by dać im choć iluzoryczne nadzieję na to, że mogą z nim wygrać. Dziś dał im całkiem sporą szansę, ale jej nie wykorzystali. Żaden z piątki, bądź co bądź, całkiem niezłych w tym sezonie skoczków. Cóż, ich strata :)
    A tak poważnie, to możnaby dywagować, co by było gdyby Kamil trafiał w próg (dominacja, masakracja, rozpacz rywali itd.), ale o tym czego nie ma, chyba nie należy za wiele dyskutować. Jak na razie pozostaje nam się cieszyć, że te całkiem niedoskonałe skoki Kamila i tak dają mu wygrane.

  • Nowyskoczek5 profesor
    Brawo Kamil

    Jestem przekonany ze Kamil utrzyma taką formę do MŚ w Lahti.

  • krzysiek987 weteran
    @Frajertagos @frajertagos

    na jakiej podstawie ten ranking

  • POGROMCATROLLI stały bywalec
    Za 1 skok drużynowy skrytykowałem Stocha



    ale dziś muszę pochwalić go, że pomimo bardzo trudnych warunków potrafił skoczyć tyle ile się dało a to wystarczyło na zwycięstwo. Nie byłoby tyle nerwów i wyczekiwania ile skoczą przeciwnicy gdyby Stoch nie spóźnił pierwszego skoku. To mu się za często zdarza.
    Brawa dla Żyły i Kubackiego. Maciej Kot ma nadal problem z psychiką. Tak spiętego Kota od LGP to nie widziałem. Właściciel stolarni jak zwykle jeden odpał drugi kaszaneczka. Hula na swoim poziomie.

    Kubacki dziś udowodnił kto jest 4 do drużyny.

  • dyrektor bywalec
    @Major_Kuprich @Major_Kuprich

    mial serie 4 wygranych i 3 wygranych , wiec nie gadaj glupot ze pter nie mial takiej serii w tamtym roku jak tak dominowal

  • Janush weteran

    Pierwszy skok Kamila to był klasyczny spóźniony Stoch który potrafi jednak nawet z tego odlecieć, dlatego brawa dla niego za to. Takich skoków w tym sezonie było sporo, np. pierwsza seria w Ga-Pa, pierwsza seria w Bischofshofen, drugi skok w Lillehammer (w wygranym konkursie), drugi skok w drugim konkursie w Wiśle.
    Ważne, że i tak wygrywa mimo jednej słabszej próby.
    Gdyby zawsze trafiał na progu to dominowałby jak Małysz w 2001.

    Największym problemem Kamila jest właśnie timing na progu i na tym powinien się skupić na treningach.
    Jak to ogarnie to nic go nie zatrzyma. Bo psychicznie i motorycznie jest w tej chwili najmocniejszy na świecie.

  • anonim

    Kamil życze ci abyś w tym sezonie spóźniał skoki i wygrywał aż do Planicy,a w przyszłym żebyś już zaczął trafiać w próg i miażdżył wszystkich hehe;)

  • King profesor
    @MarSik @marsik

    Przecież w Soczi na skoczni dużej Kamil bardzo spóźnił skok i jakoś doleciał do 132,5m.

  • bodzio7n stały bywalec

    Brawo Brawo Kamil !!!

  • Stinger profesor

    Brawo Kamil!
    Teraz odpoczynek i atakuj w Willingen. Najpierw drużynowy (rewanż na Niemcach za wczoraj?), a później indywidualny.
    Kamil Stoch razem z Noriakim Kasaim jest rekordzistą pod względem zwycięstw na Mühlenkopfschanze (3 wygrane), a więc dlaczego nie być samodzielnym rekordzistą po niedzielnym konkursie?

  • Gaczo stały bywalec
    @Major_Kuprich @Major_Kuprich

    Mylisz się. Ga - Pa, Innsbruck, Bischofshofen, Willingen. Wiesz co ta wyliczanka oznacza? To są miejscowości, w których właśnie cztery zwycięstwa z rzędu w okresie 3. stycznia - 10 stycznia 2016 r. odniósł Peter Prevc . Seria została przerwana nomen omen w Zakopanem (swoją drogą gdyby nie wałki z belką w Oberstdorfie mogłoby tych zwycięstw z rzędu mogłoby być nawet 8). Stoch stanie w Willingen przed szansą wkroczenia do bardzo wąskiego, ale elitarnego grona tych którzy wygrali pięć konkursów z rzędu i więcej . W tej paczce są takie nazwiska jak Ahonen, Hautamaki, Morgenstern, Schlierenzauer (6 razy z rzędu), Goldberger, Hannawald, Małysz (5 zwycięstw z rzędu). Konkurs w Willingen będzie wyjątkowy.

  • erytrocyt_ka profesor
    -

    Stefan Horngaher: "Jeśli Kamilowi zdrowie na to pozwoli, to plan jest taki że będzie startował we wszystkich konkursach do MŚ' Czyli już się wyjaśniło.

  • erytrocyt_ka profesor
    @Major_Kuprich

    A tyle osób przed konkursem pisało, że Kamil nie jest typem dominatora i nie potrafi seryjnie wygrywać. Szkoda, że tyle sukcesów się razem z nim przeżyło, a w niektórych nadal taka mała wiara w niego.

  • MarSik doświadczony
    Ale że co?

    "pierwszy skok był BARDZO SPÓŹNIONY" i Kamil uleciał z tego we wcale nie łatwych warunkach wietrznych 130 m i zajmował 6. miejsce? Sam nie wiem co o tym sądzić, bo albo on jest kosmitą i jak przestanie spóźniać to będzie nie do pokonania (z resztą już jest od kilkunastu dni), albo jest nadmiernym perfekcjonistą i troche zbyt negatywnie ocenia swoje skok, bo przecież to się wydaje nierealne by z bardzo spóźnionym skokiem być na szóstym miejscu.

  • Frajertagos początkujący
    W tym momencie

    Ranking zawodników (aktualny potencjał mocy):
    1. Stoch
    2. Freitag/Hayboeck
    3. Domen/Wellinger
    4. Tande
    5. Żyła/Kraft

    Ci zawodnicy będą walczyli o najwyższe laury na MŚ i turnieju Raw Air. Freund już wg. mnie odpadł, to nie Stoch, który z dołka tak pięknie wychodzi, a Peter musi się ustabilizować psychicznie, a to trochę mu zajmie.

  • Major_Kuprich profesor
    Prevc rok temu

    Który tak dominował nie miał takiej serii - 4 zwycięstw.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl