Kamil Stoch: "Stać mnie na więcej"

  • 2017-02-25 22:35

Konkurs na normalnej skoczni w ramach Mistrzostw Świata w narciarstwie klasycznym w Lahti zakończył się dla reprezentacji Polski bez dorobku medalowego. Najbliżej podium był Kamil Stoch, który zajął czwartą pozycję, a do brązowego krążka stracił zaledwie 1,1 pkt. Jak lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata skomentował swój sobotni występ?

Kamil StochKamil Stoch
fot. Tadeusz Mieczyński

- Jest we trochę niedosytu i różnych emocji, ale uważam, że pracę zrobiłem dobrą. Pierwsza próba była w porządku. Dobra i solidna. W drugim skoku zabrakło nieco zimnej krwi oraz płynności odbicia. W ostatecznym rozrachunku kosztowało mnie to kilka metrów. Ile? Nie wiem i już nigdy się nie dowiem. Czwarte miejsce jest dobre i niedobre.

Pojawia się wiele głosów, iż Markus Eisenbichler otrzymał zawyżone noty za finałowy skok na odległość 100,5 metra. Czy podobną opinię mają członkowie naszej ekipy? - Nie widziałem jego skoku, więc nie wiem, jakie noty powinien był dostać. Moim zdaniem nie ma sensu już tego roztrząsać. Wyniki zostały zatwierdzone, miejsca na podium obsadzono, ale mamy jeszcze dwa konkursy przed sobą. Postaram się zrobić w nich dalej dobrą pracę i może to przyniesie lepszy rezultat.

Jest dużo sportowej złości? - Nie ma we mnie złości, bo nie mam się o co złościć. Jestem trochę zawiedziony, bo stać mnie na coś więcej. Mam świadomość, że będę miał możliwość, aby się poprawić. Zawsze są emocje i od tego się nie ucieknie. Nie jesteśmy maszynami, tylko ludźmi. Zależnie od dnia, czasem radzimy sobie ze stresem lepiej, a czasami trochę utrudniają one myślenie i koncentracje, natomiast dzisiaj było w porządku. Nie czułem zbytniego napięcia, ale sam konkurs był trochę zwariowany.

Pomimo braku medalu, jest to najlepszy wynik Kamila Stocha na obiekcie normalnym w Lahti. Pewnego rodzaju niemoc została przełamana? - Skocznia jest w porządku. Moje skoki też są na dobrym poziomie, więc potrafię sobie radzić na takich obiektach. Mimo wszystko, jestem trochę zmęczony i zawiedziony.

Pojawia się żal związany z brakiem możliwości startu w niedzielnym mikście? - Nie ma żalu, bo nie ma koleżanek.

Jak 29-latek zamierza się zresetować przed zmaganiami na kolejnej arenie Mistrzostw Świata w Lahti? - Ja myślami jestem już na dużej skoczni.

Korespondencja z Lahti, Dominik Formela i Tadeusz Mieczyński


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (19785) komentarze: (35)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Maciek5052 profesor

    "Nie jesteśmy maszynami tylko ludźmi " nic dodać nic ująć .

  • Piotr S. weteran
    @janush

    Przy takim poziomie brak medalu nie byłby porażką. Zapomniałaś ,że Kamil ma 6 zwycięstw w tym sezonie? Jeżeli Kamil wróci do domu choć z jednym medalem to będzie super. Zobacz jak silna jest konkurencja. Z pewnością Kamil ze swojego punktu widzenia zrobił wszystko by był medal. Może tylko powinien sobie odpuścić skok kwalifikacjach bo jego efektem był ból kolana. Nie można od niego tylko żądać medali i wygranych. To nie jest robot tylko człowiek.

  • Krycham stały bywalec

    Nie wiem jak to ocenić ale ta wypowiedź mnie ... dobiła. Owszem zawalił na całej lini ale te dobra robota ??? Coś mi tu niepasuje.

  • Janush weteran
    @ZKuba36 @ZKuba36

    Nie będzie już bardzo dobrze, bo połowa MŚ została już zawalona.
    Będzie co najwyżej średnio jeśli Kamil zdobędzie złoto, jeśli zdobędzie inny medal to będzie dopuszczająco, a jeśli nie zdobędzie indywidualnie żadnego medalu to MŚ będą porażką.
    Jedynie zdobyta KK może uratować jeszcze Kamilowi ten sezon, ale szanse na zdobycie jej przy tej formie Krafta są iluzoryczne, jakieś 0,1%.

  • Mejdzi weteran

    To co pokazali na treningach i kwalifikacjach dawało medal ale trening a konkurs to całkiem coś innego.Nie zawsze w danym dniu ma się 100% dobre samopoczucie.Oni nie są maszynami tylko normalnymi ludźmi i nie możemy od nich oczekiwać nie wiadomo co.Szkoda Kamila bo brakło mu nie wiele i tutaj moglibyśmy roztrząsać sprawę not dla Niemca ale teraz nic nie poradzimy.Stało się trzeba już myśleć o skoczni dużej i tam pokazać na co się stać.Skoki Kamila nie były złe były bardzo dobre no ale trochę brakło.Jest niedosyt bo oczekiwaliśmy medalu no ale jest jeszcze duża skocznia więc nie wszystko stracone :).Trzymam kciuki !:)

  • HAZARD weteran
    @Major_Kuprich @Major_Kuprich

    Moim zdaniem doszukiwanie się analogii jest bezpodstawne. Każdy zawodnik pisze swoją własną historię, a konkurs konkursowi jest nierówny.

  • Major_Kuprich profesor
    Analogia

    Małysz zdobywa złoto w Predazzo 2003
    10 lat później na dużej skoczni triumfuje Stoch a drużyna zdobywa brązowy medal

    Małysz wygrywa MŚ w Lahti 2001 na normalnej skoczni jednak wcześniej zawód i tylko 2 miejsce na skoczni dużej
    Stoch kończy pierwszy konkurs MŚ bez medalu a na dużej skoczni...

    Pod to co wyżej można podpiąć jeszcze Sapporo 2007 - 4 i 1 miejsce Adama

  • trias początkujący
    @ZKuba36 @ZKuba36

    "Nie słuchaj Małysza" a kogo ma niby słuchać jak nie jednego z najwybitniejszych skoczków wszechczasów?

  • BartekS początkujący
    @ZKuba36 @ZKuba36

    Pełna zgoda.

  • KarolAlex bywalec

    Myślę, że Kamil na pewno czuje duży niedosyt i jest mocno zawiedziony i podrażniony, jednak nie chce się z tym tak uzewnętrzniać jak Maciek. Pamiętamy przecież łzy i załamkę w Predazzo 2013, czy wcześniejsze lata, kiedy Stoch zawsze reagował bardzo ekspresyjnie i mówił prosto z mostu o wszystkim. Może doszedł do wniosku, że to się nie opłaca? Że to nie jest dobre? Na pewno sporo spraw przewartościował po poprzednim, złym sezonie i stąd ta zmiana.

  • Wojciechowski profesor
    @HAZARD @HAZARD

    Ogólnie średnia not była wyższa - i dla tych, którzy skakali daleko, i dla tych, którzy skakali bliżej. Trudno to porównać, sędziowie są teraz bardziej rygorystyczni, ale wydaje mi się, że podobnie dla wszystkich. Był taki czas, że zbyt łatwo było dostać notę maksymalną, teraz mam wrażenie, że jest przesadny odchył w drugą stronę.

  • erytrocyt_ka profesor
    -

    W 2007 Małysz tez zaczął MŚ czwartym miejscem tyle, że na dużej skoczni, a na normalnej wiadomo, co było. Może historia zatoczy koło, te osiągnięcia Kamila i Adama lubią się tak przeplatać. ;))

  • ZKuba36 profesor
    Do Kamila Stocha.

    Prawo Murphy'ego: "Jeżeli będziesz coś udoskonalał dostatecznie długo, to z całą pewnością to zepsujesz".

    Pierwszy raz widzę, aby bolący mięsień "naprawiać"(?!) skakaniem wszystkiego co tylko się da, na dodatek skacząc na treningach z belki grożącej przeskoczeniem skoczni! OPAMIĘTAJ SIĘ albo zmień lekarza!
    Nie słuchaj Małysza, bo On nawet w przeddzień zawodów cieszył się, gdy na treningu oddał 6 dalekich skoków!
    Na najważniejszych zawodach w sezonie skoczek powinien być MAKSYMALNIE WYPOCZĘTY, o ile w ogóle jest to możliwe.
    Jest to szczególnie ważne w Twojej sytuacji, gdyż bolący mięsień wymaga czasu na naprawę.
    Poza tym i tak w Twojej podświadomości pozostanie obawa przed dalekim skokiem w I serii konkursowej i musisz się z tym liczyć, że Twój pierwszy skok będzie nieco krótszy niż mógłby być i prawdopodobnie w II serii trzeba będzie trochę ryzykować i pójść na całość. A Kraft i Wellinger nie popuszczą.
    Na dodatek może jeszcze wmieszać się jakiś inny skoczek, któremu odpowiednio powieje.
    Moim zdaniem powinieneś na tych MŚ odpuszczać co tylko się da i może być bardzo dobrze. POWODZENIA!

  • HAZARD weteran
    @HAZARD @Wojciechowski

    Ta sytuacja rzeczywiście była dosyć kuriozalna. Dlatego, czy dobrym rozwiązaniem nie byłoby pozostawienie not za lot, wówczas gdy odległość nie miałaby wpływu na tą notę?
    Tak, sędziów nie powinny obchodzić warunki, chociaż oczywiście mają one ogromny wpływ na ich ocenę. Wiesz, widowiskowych skoków krótkich moim zdaniem nie ma, ale piękne stylowo mogą być, po prostu brakuje im odległości, ale po to właśnie w skokach przyznaje się (niestety tylko w teorii) oddzielne noty za styl i za odległość, żeby można było to uczciwie rozwiązać.
    Popraw mnie jeśli się mylę, czy w latach 90 i na początku XXI w. sędziowie nie oceniali skoków w nieco bardziej zbliżony sposób do tego o jakim ja mówię? Wydaje mi się, że zawodnicy za słabe skoki otrzymywali wówczas lepsze noty niż ma to miejsce w ostatnich latach, ale nie jestem pewien, ponieważ urodziłem się w czasach gdy Adam dopiero dobijał się do czołówki. :) Ale wpływ na to mógł mieć zupełnie inny poziom konkursów i ogromne różnice w odległościach między zawodnikami.

  • dervish profesor

    "Moim zdaniem nie ma sensu już tego roztrząsać. Wyniki zostały zatwierdzone, miejsca na podium obsadzono, ale mamy jeszcze dwa konkursy przed sobą. Postaram się zrobić w nich dalej dobrą pracę i może to przyniesie lepszy rezultat."


    I to jest najlepsza możliwa postawa. Roztrząsaniem niech się zajmują kibice i żurnaliści. Dla Kamila dzisiejszy konkurs to zamknięta karta. Teraz liczą się tylko kolejne zawody.

  • Snickers profesor
    @wikidajlo @wikidajlo

    Kamil Stoch i brak emocji? Nie raz dawał wywiady w którym aż kipiało od jego emocji, szczegolnie w poprzednim sezonie gdzie był w dołku. Przed kamerą po prostu jest sztywny i mówi "poprawnie politycznie".

  • eve744 weteran
    @DEDE09 @Wojciechowski

    Słowenia reprezentowana przez Petera Prevca i Laniska, co do Kasaiego to nie występuje bo Ito i Takeuchi się jednak prezentowali dużo lepiej.

  • Wojciechowski profesor
    @HAZARD @HAZARD

    Cóż, dla mnie akurat nie ma pięknych skoków krótkich, więc tu będziemy się różnić. Ocena za styl ma pewien element subiektywny i zawsze będzie mieć, zresztą jest to w zgodzie z przepisami FIS.
    Do tego dochodzi inna rzecz - sędziowie nie mają pojęcia o warunkach wietrznych, więc trudno, żeby tym się kierowali przy ocenianiu. Ich nie obchodzi - i nie powinno - kto przy jakim wietrze oddał skok, tylko to, czy potrafił dynamicznie i w punkt wyjść z progu i złożyć się do optymalnej pozycji w locie (a to przy ogromnej większości skoków krótkich się nie zdarza).

  • BartekS początkujący
    Pchlą robotę robią sprawozdawcy

    dyskutując kto jakie noty dostał. Przecież oni nie widzą dokładnie i nie są znawcami a robią ludziom wodę z mózgu. Panowie jak się na czymś nie znacie nie zabierajcie głosu. Dotyczy to także internautów.

    Dotyczy szczególnie Stoch vs Eisenbichler. Stoch dostał za noty 4,5 pkt więcej . Obniżenie od każdego sędziego o 1 pkt noty Eisenbichlera tez by nic nie dało. a na 16,5 czy 17 chyba nie zasłużył.
    Stoch przegrał po prostu skokami a warunki miał lepsze bo w sumie dostał -1 pkt a Eisenbichler +4,6 a skoczyli w sumie jednakowo po 195,5 m.
    Dlaczego Stoch w lepszych warunkach nie skoczył dalej od Eisenbichlera? Tu tkwi problem a nie w notach.
    Nawet jakby Stoch był 3 to i tak by się nie cieszył podobnie Ci co pompowali balona a Eisenbichler ma ogromną radość.
    No przecież Stoch nic już nie musi

    Bardzo mnie denerwują komentarze typu: "Kamil nic nie musi". "Możesz wygrać bo już nic nie musisz"
    Piękna sprzeczność. Ja bym takiego czegoś nie wymyślił

    Jeśli nic nie musi niech nie skacze.

    Jeśli się startuje w MŚ i będąc w formie to nic nie trzeba musieć?
    Właśnie, że Kamil musi aby udowodnić, że jest mistrzem i mam nadzieję, że stanie na najwyższym podium na dużej skoczni.

  • Wojciechowski profesor
    @HAZARD @HAZARD

    Do tego dochodziłby też aspekt może marginalny, ale zauważalny od razu - byłoby niemało "dwudziestek", a 5 x 20 zdarzałoby się nie raz na kilka czy kilkanaście lat, ale pewnie raz na... kilka serii.

    Zresztą w ramach eksperymentu w czasie LPG 2002 testowano ocenianie z wykluczeniem fazy lotu i wyglądało to cokolwiek komicznie z dzisiejszej perspektywy - niemal wszyscy mieli co najmniej 55 pkt za styl:
    http://medias1.fis-ski.com/pdf/2003/JP/3044/3044RL4.pdf

    49 not maksymalnych, jeśli dobrze liczę. W tym sezonie, dla porównania, była chyba tylko jedna, i to trochę naciągana - dla Schlierenzauera w Wiśle. Może jeszcze jakaś, ale raczej żadna nie była i tak wliczana do noty łącznej.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl