Wielkanoc u Małyszów

  • 2004-04-10 14:27
Wielkanoc... Kibiców i sympatyków Adama Małysza z pewnością ciekawi, jak nasz mistrz spędza te święta w rodzinnej Wiśle. Na to i kilka związanych z tym tematem pytań odpowiedziała Pani Izabela Małysz, żona najlepszego polskiego skoczka.

Z racji tego, że Adam jest wyznania ewangelickiego, a jego żona - katolickiego, rodzi się pytanie, jak godzą oni świąteczne obchody różnych wyznań. Według Pani Izy, nie jest ważne jakiego jesteśmy wyznania, lecz to, jakimi jesteśmy ludźmi. Bóg jest jeden, sposobów jego czci - wiele. Jak mówi żona skoczka, nigdy nie było, ani nie będzie konfliktów między nimi w tej kwestii, bo tolerancja bierze górę nad wszelkimi "róznicami". "My jesteśmy tolerancyjni i dlatego nie ma u nas problemów. Oboje idziemy do spowiedzi - ja do mojego kościoła, Adam do swojego, a na obrządek święcenia pokarmów udamy się w Wielką Sobotę razem z 6-letnią córką Karoliną do kościoła katolickiego."

Pani Małysz nie widzi również problemu w religijnym wychowaniu córeczki. Zadaniem rodziców jest wychowanie dziecka na prawego człowieka, niezależnie od wyznania, a w momencie, kiedy Karolinka sama będzie mogła zdecydować do jakiego kościoła chce należeć, sama podejmie tę decyzję.

Iza Małysz zapytana o plany na świąteczne dni odpowiada: "Niedzielne, wielkanocne śniadanie spożywać będziemy, już tradycyjnie, u moich rodziców, którzy także mieszkają w Wiśle. Potem pojedziemy do Węgierskiej Górki na obiad do mojej 78-letniej babci i 105-letniej prababci, która nie może się już doczekać kiedy Adam będzie ... skakać. Tak, tak, prababcia czeka z utęsknieniem na następny sezon, gdyż uwielbia oglądać skoki narciarskie no i oczywiście kibicować prawnuczkowi. Natomiast w lany poniedziałek będziemy na obiedzie u rodziców Adama."

Żona najlepszego polskiego skoczka przyznaje, że bardzo lubi święta, ze względu na możliwość rodzinnych spotkań, umacniania rodzinnych więzi, a przede wszystkim z uwagi na specyficzną atmosferę, duchowe przeżycia, jakie towarzyszą temu okresowi. Co do tradycji świątecznych, Iza Małysz ubolewa, że odchodzą one w zapomnienie, szczególnie w miastach, pozostając żywymi jedynie we wsiach.

Na zakończenie, Pani Iza złożyła życzenia wszystkim kibicom, "by w ich sercach zawsze gościła tolerancja, we wszystkich elementach życia - rodzinnego, zawodowego, społecznego, sportowego, w wyznawaniu wiary, słowem - na każdym szczeblu."

Źródło: Onet

Slim, źródło: Informacja własna
oglądalność: (21495) komentarze: (7)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim

    mam nadzieję, że te świeta będą dla Adama Małysza prawdziwym odpoczynkiem- z dala od niesfornych i egoistycznie nastawionych kibiców, z dala od pytań natrętnych dziennikarzy...

  • anonim

    no właśnie, niech ci wkurzjący kibice dadzą spokój na kilka dni Adamowi, a ja jemu życzę wesołych świąt i wielu sukcesów!

  • anonim
    ŻEBY tylko Adam nie utył po tych swiętach !!

    ŻEBY tylko Adam nie utył po tych swiętach !!

  • anonim

    Wesołych święt i żeby żaden kibic nie stratował twoich krzaków lub świerków.

  • anonim
    nie na Temat: ale ważne !!!! wywalili mnie z czata bo powiedziałem ze

    nie na Temat: ale ważne !!!! wywalili mnie z czata bo powiedziałem ze SMINGUS DYNGUS jest zły co za ******** !!!!!

    *** Komentarz zmodyfikowany przez Moderatora(12), 2007-07-02 17:32:02 ***

  • anonim

    Niech Iza następnego auta Adama nie rozwali bo poprzednim razem jechała jak szalona i o mało nie staranowałaby dzieci idących ulicą!!!!!!!

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl