Drużyna Czech – spora dawka sportu i zabawy

Pomimo różniących warunków (od np. drużyn Niemiec czy Finlandii) drużyna Czech przygotowuje się do zawodów w najwyższej dyscyplinie i motywacji i ma nadzieję na następnego wielkiego skoczka w swoich szeregach.

„Pucharowa” drużyna Czech to Jan Mazoch, Jakub Janda, Jan Matura, Michal Dolezal, ich trener Jan Tanczos i „servisman” Radek Zidek. Obok wielu informacji sportowych można dodać jeszcze jedną: czeska drużyna skoczków narciarskich jest grupą z niespotykanym poczuciem humoru, ściśle wytyczonymi celami i nieskomplikowanymi charakterami.

Jeśli w pierwszym momencie pomyślimy o sporcie i Czechach to widzimy hokej na lodzie czy piłkę nożną. Obok sławnych nazwisk jak Jaromir Jagr, Milan Hejduk, Pavel Nedved i Vladimir Smicer są także mistrzowie sportów zimowych: Jiri Raska i Pavel Ploc. Raska „wyskakał” dla byłej Czechosłowacji olimpijskie złoto i srebro w 1968 roku w Grenoble we Francji, w 1970 w Vysoke Tatry w Czechach srebrny medal na Mistrzostwach Świata, a na przełomie roku 1970/1971 wygrał Turniej Czterech Skoczni.

Również Ploc jest w Czechach legendą: 10 sukcesów w Pucharze Świata i srebrny medal na Igrzyskach Olimpijskich w Calgary (Kanada) w 1988 roku. Do tych nazwisk dochodzi Jaroslav Sakala – Mistrz Świata w lotach narciarskich z 1994 roku. Kiedy zawodnik odnosi sukcesy jest w Czechach powszechnie znany. Mimo to od 20.03.1994, kiedy to Jaroslav Sakala wygrał w Planicy (Słowenia) Mistrzostwa Świata w lotach, żaden czeski skoczek nie wygrał zawodów w Pucharze Świata.

Spowodowało to przed dwoma laty zmianę Zarządu Głównego Czeskiego Związku Narciarskiego. „Po złych rezultatach podczas Igrzysk Olimpijskich w Salt Lake City (USA) powinny nadejść lepsze za sprawą całkowicie nowego otoczenia i nowych warunków oraz założeń. Poprzedni trener – David Jiroutek został zmieniony, aby wytworzyć nową motywację wśród zawodników. Chcemy na następną wielką imprezę, czyli Igrzyska Olimpijskie w Turynie w 2006 być lepiej przygotowani.” tłumaczy obecny trener Jan Tanczos.

Zmiany otworzyły również nowe możliwości. „Znaleźliśmy nowego managera w osobie Ludka Matury – taty Jana, mamy nowego lekarza i psychologa, no i nowego trenera”, mówi Tanczos. „Byłem już trenerem kadry narodowej w byłej Czechosłowacji od 1989 do 1993 roku. Po rozłączeniu państw byłem wpierw trenerem w Słowacji, a potem dostałem ofertę z Czech. Jestem wprawdzie Słowakiem, ale moje serce bije dla drużyny czeskiej. Słowacja ma jeszcze mniej skoczków. Ludek Matura jest moim dobrym przyjacielem i bardzo dobrze się nam współpracuje. Ze Związkiem praca też układa się teraz o wiele lepiej – robią dla nas naprawdę wszystko co w ich mocy. Pieniędzy jest zawsze na styk, ale na treningi ich na razie na szczęście nie brakuje. Praca w Czechach daje mi naprawdę dużo radości.” opowiada dalej trener.

Jan Tanczos, który jest trenerem drużyny czeskiej dopiero od dwóch lat i umowę ma przedłużaną z roku na rok, nie jest jeszcze pewien, czy te wszystkie zmiany wydadzą oczekiwane owoce. „Nie znam zbyt dobrze młodego pokolenia skoczków. Najczęściej trenują oni ze swoimi trenerami klubowymi. Ale na przykład rzuca mi się w oczy w kręgu juniorów Roman Koudelka.”

To, że skoki narciarski w Czechach mają długą tradycję rodzinną pokazuje przykład Jana Mazocha. Osiemnastolatek z Frenstat jest wnukiem legendarnego Jiri Raski. Jest on ze swojego dziadka bardzo dumny, ale o arogancji czy wywyższaniu się nie ma mowy. Ale tak czy tak, czeska drużyna jest wspaniałym splotem różnych charakterów, które się wzajemnie dopełniają.

Jakub Janda (25) nie lubi być w centrum zainteresowania, jest trochę introwertyczny, ale bardzo grzeczny i „promieniuje”, tak samo jak doświadczony Michal Dolezla (25), sporą ilością pewności siebie. 24-letni Jan Matura wnosi wiele życia do drużyny. Z powodu dobrej znajomości języka niemieckiego, chłopak z wiecznie dobrym humorem, często podczas wywiadów przeistacza się w tłumacza.

Od grupy z powodu wieku odstaje tylko trochę Jan Mazoch (18 lat). Trener widzi sytuację swojej mini drużyny z mieszanymi uczuciami, mimo iż tak wspaniale się teraz z nią rozumie. „Możemy wystawiać teraz w Pucharze Świata tylko trzech zawodników. To o wiele za mało i moim celem jest to, abyśmy mogli wystawiać ich więcej. Niestety mamy tylko sześciu z Liberca i pięciu z Frenstat i rywalizacja pomiędzy nimi nie jest tak silna, jak być powinna. Nie mamy także zbyt wielu skoczni. Mamy jedną K-90 w Harrachovie, jedną nową K-95 w Frenstat.”, tłumaczy 48-latek z Liberec. „Problem jest w tym, że pomimo iż mamy dobre miejscowości treningowe jak Harrachov, Frenstat i Liberec, to na przykład latem nie mamy żadnej skoczni K-120, na której moglibyśmy trenować. Przez to musimy zawsze wyjeżdżać do Niemiec czy Austrii”, dodaje jego podopieczny Mazoch.

Jan Matura zwraca dalej uwagę na problem: „Przed około trzema laty finanse były naszym ogromnym zmartwieniem. Teraz jest trochę lepiej, ale i tak nie mamy jeszcze zbyt wielu finansowych możliwości. Nam jest jeszcze dobrze, ale skoczkowie, którzy nie są w drużynie narodowej nie otrzymują żadnej pomocy finansowej!”

Mimo nowego sponsora OMV środki pieniężne w kadrze A są ciągle niewystarczające. Na szczęście sportowcy nie mają zbytnich problemów np. w sektorze materiałowym. „Jeśli chodzi o materiały to właściwie dostajemy wszystko, czego potrzebujemy.”, mówi Jakub Janda. „Ale przy zmianie przepisów dotyczących na przykład kombinezonów było nam trochę ciężko, gdyż były one bardzo drogie. Nie mamy też ich tylu co np. zawodnicy niemieccy. Obecnie każdy z nas ma po dwa kombinezony i na Mistrzostwa Świata w lotach dostaliśmy po jeszcze jednym. Kto chce mieć następny, sam musi za niego zapłacić. Sponsor tu niestety nie pomaga. Ale np. z moich nart jestem bardzo zadowolony – wyprodukowała je czeska firma Sporten”, opowiada Matura z szerokim uśmiechem.

Tu Mazoch dodaje: „Ja z moich Elanów też jestem bardzo zadowolony i mam szczęście, że podpisałem z nimi umowę do 2006!”. Tu Matura broni swojej marki: „Miałem długo narty od Elana, ale Sportan wcale nie są gorsze.” I zaczyna się dyskusja o idealnych materiałach i nowych przepisach FISu. „Na początku miałem problemy z tymi węższymi kombinezonami. Jakkolwiek nie mam dużego nacisku na narty i mam zawsze uczucie, że one idą do dołu bardziej aniżeli powinny. Ale teraz jest już lepiej i wszystko dobrze funkcjonuje.”, opowiada Matura.

Jeśli chodzi o materiał, za wszystko odpowiedzialny jest Radek Zidek, również za dobre samopoczucie skoczków. Dwudziestolatek jest „Chłopcem od wszystkiego” i świetnie pasuje do tej „wyluzowanej” drużyny. „Radek woskuje nam narty, a latem nawet chodził na kurs masażu i takich tam rzeczy. Kiedy będziemy osiągać lepsze rezultaty, otrzymamy wtedy pewnie więcej personelu i następnych sponsorów”, ma nadzieję Matura.

Na skoczni chłopcy najlepiej dogadują się z kolegami z Norwegii, Słowenii i Japonii. Michal Dolezal był nawet 3 miesiące w Japonii u Kazuyoshi Funakiego i trenował razem z nim. „Nie ma dużej różnicy pomiędzy nami, a innymi drużynami. Też śpimy w dobrych hotelach, latamy do Japonii, USA i Skandynawii tymi samymi samolotami, możemy się dobrze przygotowywać do zawodów.”, mówi Matura.

Tylko Jan Mazoch ma pewne problemy – mianowicie ma jeszcze „na głowie” szkołę (elektryczną). Na szczęście ma indywidualny plan zajęć i jakoś godzi lekcje z częstymi wyjazdami.

Jan Matura, Jan Mazoch, Jakub Janda i Michal Dolezal spoglądają w przyszłość w wielkimi oczekiwaniami. „Co chcemy robić po zakończeniu karier sportowych, tego jeszcze nie wiemy. W Czechach możemy dość dobrze żyć ze skakania, ponieważ zarabiamy dzięki sponsorom i wojsku. Nie jesteśmy oczywiście żadnymi bogaczami, ale do środkowej klasy spokojnie się możemy zaliczać. Musimy tylko zacząć osiągać lepsze rezultaty, a wtedy będziemy mieć więcej pieniędzy. Właściwie chciałem rok temu zacząć studia, ale latem na tyle dobrze mi szło na skoczni, że postanowiłem jednak skoncentrować się na sporcie.”, ciągnie dalej swe wywody Matura. I dodaje: „Byłoby super, gdybyśmy mogli możliwie jak najczęściej być w najlepszej 30tce. Potem można starać się dostać do najlepszej 15tki, a później nawet ewentualnie należeć do ścisłej czołówki. Motywować nas nikt specjalnie nie musi – sami kładziemy sobie nacisk na to, aby obnosić sukcesy.”

Miejmy nadzieję, że ze swoją sportową ambicją, luźną atmosferą w drużynie i lepszymi warunkami finansowymi czescy skoczkowie już wkrótce zaczną urzeczywistniać swe marzenia.

MICHAL DOLEZAL

Data urodzenia: 11.03.1978
Miejsce urodzenia: Jablonec nad Nisą
Wzrost: 1,78 m
Waga: 63 kg
Miejsce zamieszkania: Praga
Stan cywilny: wolny
Zawód: instruktor sportowy
Skacze od: 7 roku życia
Debiut w PŚ: 1995
Hobby: sport, muzyka, piłka nożna, tenis
Wzór: Josef Samek
Osiągnięcia:
- 1998 Igrzyska Olimpijskie Nagano (Japonia): 8 miejsce na skoczni dużej, 11 na normalnej
- 1999 PŚ Zakopane (Polska): 7 miejsce
- 1999/2000 Turniej Czterech Skoczni: 12 miejsce
- 2001 MŚ Lahti (Finlandia): 6 miejsce na skoczni dużej (drużynowo), 7 na normalnej (drużynowo)

JAN MAZOCH

Data urodzenia: 05.09.1985
Miejsce urodzenia: Celadna-Frenstat p.R.
Wzrost: 1,79 m
Waga: 66,5 kg
Miejsce zamieszkania: Frenstat p.R.
Stan cywilny: wolny
Zawód: instruktor sportowy
Skacze od: 6 roku życia
Debiut w PŚ: 2002
Hobby: muzyka, piłka nożna, hokej
Wzór: Adam Małysz
Osiągnięcia:
- 2001 MŚ Juniorów Karpacz (Polska): 27 miejsce, 9 miejsce (drużynowo)
- 2002 MŚ w lotach Harrachov (Czechy): 26 miejsce
- 2002 MŚ Juniorów Schonach (Niemcy): 12 miejsce (drużynowo)
- 2003 MŚ Juniorów Solleftea (Szwecja): 3 miejsce na skoczni normalnej
- 2003 MŚ Val di Fiemme (Włochy): 8 miejsce (drużynowo)
- 2003 COC Velenje (Słowenia): 9 miejsce

JAN MATURA

Data urodzenia: 29.01.1980
Miejsce urodzenia: Cesky Krumlov
Wzrost: 1,75 m
Waga: 64 kg
Miejsce zamieszkania: Lomnice nad Popelkoou
Stan cywilny: wolny
Zawód: instruktor sportowy
Skacze od: 5 roku życia
Debiut w PŚ: 2002 (wcześniej startował jako kombinator norweski)
Hobby: komputer, tenis, piłka nożna, muzyka
Wzór: Matti Nykänen i Andi Goldberger
Osiągnięcia:
- 2001 COC Harrachov (Czechy): 3 miejsce
- 2002 COC Engelberg (Szwajcaria): 4 miejsce - 2002 Mistrzostwa Czech Liberec: 1 miejsce
- 2003 MŚ Val di Fiemme (Włochy): 20 miejsce na skoczni dużej, 28 miejsce na normalnej
- 2003 PŚ Planica (Słowenia): 8 miejsce (drużynowo)

JAKUB JANDA

Data urodzenia: 27.04.1978
Miejsce urodzenia: Celdana – Frydek
Wzrost: 1,78 m
Waga: 60 kg
Miejsce zamieszkania: Frenstat p.R.
Stan cywilny: wolny
Zawód: nauczyciel sportu
Skacze od: 8 roku życia
Debiut w PŚ: 1996 w Harrachovie
Hobby: samochody
Wzór: Jens Weißflog
Osiągnięcia:
- 2001 PŚ Sapporo (Japonia): 6 miejsce
- 2001 PŚ Trondheim (Norwegia): 7 miejsce
- 2001 PŚ Titisee – Neustadt (Niemcy): 9 miejsce
- 2001 COC Kusamo (Finlandia): 7 miejsce
- 2001 MŚ Lahti (Finlandia): 17 miejsce na skoczni normalnej, 27 miejsce na dużej, 6 miejsce (drużynowo na dużej), 7 miejsce (drużynowo na normalnej)
- 2002 COC Liberec (Czechy): 3 miejsce
- 2002 COC Liberec (Czechy): 2 miejsce
- 2002 Igrzyska Olimpijskie Salt Lake City (USA): 29 miejsce na skoczni normalnej, 12 miejsce (drużynowo)
- 2003 PŚ Liberec (Czechy): 3 miejsce
- 2003 LGP Val di Fiemme (Włochy): 4 miejsce
- 2003 MŚ Val di Fiemme (Włochy): 25 miejsce na skoczni dużej, 14 miejsce na normalnej, 8 miejsce (drużynowo)
- 2003 LGP Hinterzarten (Niemcy): 10 miejsce

Należy wspomnieć, że Czesi czekają obecnie na wyznaczenie nowego trenera przez Związek Narciarski. Jednym z kandydatów jest Vasja Bajc ze Słowenii. Niezadawalajace wyniki skoczków czeskich w zawodach Pucharu Świata 2003/2004 (dopiero 39 miejsce najlepszego z nich - Jandy) są powodem do zmiany na stanowisku głównego szkoleniowca kadry.

źródło: Skispringer