Dawid Kubacki: "Pojawiły się zastrzeżenia, że noty nie były adekwatne do lądowania"

  • 2017-03-11 22:53

Reprezentacja Polski w konkursie drużynowym w Oslo stanęła ostatecznie na najniższym stopniu podium. Po raz kolejny mocnym punktem naszej drużyny okazał się Dawid Kubacki. Skoczek z Nowego Targu poszybował odpowiednio na 119,5 metra oraz 127. metr. W generalnej klasyfikacji turnieju Raw Air plasuje się on aktualnie na szesnastej pozycji. Co zawodnik kadry A powiedział po sobotniej rywalizacji?

Co zadecydowało o gorszym skoku w pierwszej serii konkursowej? – To była całkiem dobra próba, ale niestety warunki były bardzo ciężkie. Gdzieś nad 90. metrem dostałem lekki podmuch albo może nie wiało tam aż tak bardzo z tyłu i poczułem, że te narty troszkę podeszły. Myślałem, że w końcówce to mnie przytrzyma, ale niestety nie było na czym odlecieć. Z tego względu, mimo dobrego skoku, ta odległość nie jest imponująca, a to się odbija również na notach. Sędziowie na to patrzą i nawet mimo poprawnego lądowania dostaje się niskie oceny. No cóż, szkoda, że tak się to wszystko potoczyło, ale warunki były, jakie były i w takich przyszło nam walczyć. Myślę, że daliśmy z siebie wszystko. Zabrakło nam odrobiny szczęścia, by osiągnąć wyższe miejsce. Sądzę, że i tak możemy być zadowoleni, bo nawet w ciężkiej sytuacji udało się wywalczyć dobrą, trzecią lokatę – skomentował po zakończonym konkursie Dawid Kubacki.

W finałowej serii Maciej Kot oddał skok na odległość 128,5 metra i wydawało się, że pozwoli to pokonać Niemców. Czy zawodnicy byli zaskoczeni końcowym wynikiem? – Mi również z powietrza zdawało się, że ja tę zieloną linię przekroczyłem, a tak naprawdę byliśmy drudzy po mojej próbie. To jest tylko takie wrażenie, jednak trenerzy później mówili, że na powtórce troszeczkę brakowało. Pojawiły się też zastrzeżenia, że noty nie były adekwatne do lądowania, ale cóż – konkurs się odbył, miejsca są rozdane. Teraz ważne jest dla nas to, by odpocząć przed jutrzejszymi zawodami i walczyć dalej.

Podczas drugiej serii warunki atmosferyczne uległy pogorszeniu. Czy mgła, która się pojawiła, miała wpływ na przykład na termikę? – Jak najbardziej. Widać było, że ta mgła się przemieszczała, wtedy też bardziej widoczne są wszelkie ruchy powietrza. To cały czas nie były jednak złe warunki - ostatni skoczkowie mieli całkiem przyzwoitą aurę w locie. Nie widzę w tym takiego zagrożenia. Może gdyby mgła się zagęściła, to wtedy mogliby tę serię przerywać.

Puchar Świata czy Raw Air? Na czym bardziej skupia się Dawid Kubacki? – Czy ja wiem? Generalnie przyjechaliśmy tutaj na Puchar Świata i po to, by walczyć o swoje dobre skoki, to właśnie chcielibyśmy tutaj pokazywać. To jest pierwszy raz, kiedy bierzemy udział w tym turnieju, więc tak naprawdę ciężko jest się o nim wypowiedzieć. Myślę, że takie wnioski będzie można wyciągnąć po jego zakończeniu.

Korespondencja z Oslo, Dominik Formela i Tadeusz Mieczyński


Kinga Leśniewska, źródło: Informacja własna
oglądalność: (26705) komentarze: (8)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Wojciechowski profesor
    @kunta @GOTS

    I ja pozdrawiam!

  • GOTS weteran
    @kunta @Wojciechowski

    Wiesz wszelkie kodeksy prawa też są dostępne w necie, a jednak prawnicy mają się dobrze. :) Ale ten link rzeczywiście bardzo fajny, można wiele analiz sobie porobić. Co do telemarku rzeczywiście Eisenbichler, widać to po ułożeniu nóg w ostatniej fazie lotu chciał zrobić telemark, ale wyszedł mu taki Ammanowski bardzo :D. Zresztą nie ma już co roztrząsać tych not, pamiętam konkurs z SLC olimpijski drużynowy kiedy Finowie 0,1 przegrali złoto z Niemcami, oni dopiero musieli wnikliwie analizować noty za styl. U nas naszczęście ta niewielka przegrana zdażyła się w PŚ.
    Mam nadzieje, że dziś będziemy pisać o sprawiedliwym konkursie, w którym sędziowie dopełniają widowisko a nie grzebią w nim :). Pozdrawiam.

  • Wojciechowski profesor
    @kunta @GOTS

    To nie jest "wiedza tajemna", tylko zapisy Narciarskiego Regulaminu Sportowego i szczegółowe wytyczne FIS dla sędziów, dostępne dla każdego choćby na stronie PZN. Obserwuję też od dawna praktykę przyznawania not. Co do szczegółów odejmowania, też od pewnego czasu publikuje się takie dane, np. ze wczoraj są tutaj:
    http://static.berkutschi.com/berkutschi/files/000/005/617/original/zl_analysis_Team_fisskijumping.pdf?1489252019

    Niestety u wielu - w tym komentatorów - nadal pokutuje przekonanie, że noty są głównie lub niemal wyłącznie za lądowanie (nie mówię tu konkretnie o Tobie). A jest różnie, bo przecież ocenia się aż trzy fazy skoku. Jeśli chodzi o porównanie skoków Eisenbichlera i Hayböcka na 140 m, jest to dość proste - Niemiec wykonał telemark (przeciętny, ale jednak), a Austriak w ogóle z niego zrezygnował, więc na tym stracił więcej punktów, a za to mniej stracił na przysiadzie i się wyrównało.

    "[...] napisałeś, że Eisenbichler miał trochę zawyżone oceny, choć nie jakoś bardzo ? To nie jakoś bardzo, przełożyło się w konsekwencji na to, że zabrakło nam 0,5 punktu do 2 miejsca" - cóż, ja miałem np. przekonanie, że bodaj w pierwszej serii zbyt łagodnie potraktowano styl Stocha i nawet powiedziałem to sobie na głos wtedy.
    Tak to bywa, czasem ułamki wchodzą w grę, równie dobrze może być błędny pomiar odległości lub fuks do minimalnie gorszych warunków wietrznych. Taka dyscyplina - niejedyna w sporcie. Trzeba mieć szczęście, raz jest w tę stronę, raz w tamtą.

  • GOTS weteran
    @kunta @Wojciechowski

    NIe wiem skąd masz taką wiedzę, na temat przyznawania not, ale zostawmy to. Jedno porównanie Eisenbichler vs Hayboeck z pierwszej serii taka sama odległość, z tym że Eisenbichler ląduje szorując prawie tyłkiem po śniegu a Hayboeck, co prawda na dwie nogi ale nie w głębokim przysiadzie, ląduje miękko, i co ? Hayboeck notę łączną za styl ma 0,5 niższą od Eisenbichlera. Nie wiem, może byłeś sędzią albo masz jakąś tajemną wiedzę, skoro tak dokładnie wiesz za co się odejmuje noty. To może wytłumacz mi proszę. dlaczego Hayboeck dostał niższe oceny za styl niż Eisenbichler ? I napisałeś, że Eisenbichler miał trochę zawyżone oceny, choć nie jakoś bardzo ? To nie jakoś bardzo, przełożyło się w konsekwencji na to, że zabrakło nam 0,5 punktu do 2 miejsca, ale zostawmy to już, niczego nie zmieni nasze gadanie, trzeba ufać, że dziś będą sędziować trochę bardziej obiektywnie. Bo pełnej sprawiedliwości w sędziowaniu nie doczekamy się nigdy i to w żadnej dyscyplinie, tam gdzie jest człowiek zawsze mogą pojawić się błędy.

  • Wojciechowski profesor
    @kunta @GOTS

    To prawda, stać Żyłę, ale rzadko z tego korzysta - niestety zwykle na własne życzenie.

    Chodzi Ci o ten skok Eisenbichlera, który prawie podparł? Już patrzę, bo też mam wrażenie not zawyżonych, choć nie jakoś bardzo.
    W locie trudno się czepiać, odjęcie 0,5 pkt to maksimum, ale to już na siłę. Ja nie odjąłbym nic.
    Lądowanie telemarkiem było, ale słabo zaznaczonym i mało stabilnym. Ale nie można odjąć 2,0 pkt za sam brak telemarku. Odjąłbym raczej tak: 0,5-1,0 pkt za nie w pełni harmonijne podejście do lądowania, 1,5 pkt za brak utrzymania pozycji telemarkowej i przysiad, 0,5 pkt za ruchy ramion i 0,5 pkt za zbyt szerokie prowadzenie nart w przysiadzie, więc razem 3,0-3,5 pkt za fazę lądowania.
    Eisenbichler dość szybko się podniósł i przejechał linię upadków wyprostowany, bywają znacznie gorsze skoki bez podpórki, gdzie zawodnik nie tylko "rozjeżdża się" jeszcze szerzej, ale też nie potrafi podnieść się aż do wybiegu. Tutaj odjąłbym mu 0,5-1,0 pkt za odjazd, bo jednak trochę to wyjście z przysiadu trwało.

    W tym ostatnim punkcie sędziowie zdecydowali - jednogłośnie - inaczej i uznali przysiad wyłącznie za błąd fazy lądowania i nikt nie odjął mu za fazę odjazdu.

    Wyszło mi ogółem 3,5-4,5 pkt redukcji, czyli 15,5-16,5 pkt. Noty 17-punktowe wydają mi się zbyt wysokie. Zapewne sędziowie wzięli lekką poprawkę na bardzo wysoki stopień trudności lądowania w tamtym miejscu. Skandalu nie widzę - bo Eisenbichler nie podparł skoku. Gdyby to zrobił, nie miałby raczej szans na więcej niż 15,5 pkt, a nawet 15,0 pkt.

  • GOTS weteran
    @kunta @Wojciechowski

    Nie rozumiem, jak można się odnosić do skoków Żyły a pomijać chociażby ładowanie Eisenbichlera. Owszem Piotrek na 19.5 pewnie nie zasłużył, chociaż przypominam że jego stać nawet na noty 20 punktowe, które zdobył w Oslo w pamietnym konkursie. Zatem proste pytanie według Ciebie Żyła nie zasłużył na 19.5, a czy Eisenbichler zasłużył na 17 albo 16.5?

  • Wojciechowski profesor
    @kunta @kunta

    Nie chciałbym odnosić się może do not poszczególnych zawodników kraju X, Y czy Z, ale nie rozumiem, jak można domagać się niemal idealnych not typu 19,5 pkt, gdy Żyła niemal zawsze podchodzi do lądowania tak, jakby trzymał w obu rękach siatki z zakupami - bo podnieść i wyprostować zwykle ich nie raczy.

  • kunta doświadczony

    O notach to ani mi się nie chce gadać, bo to jest przewał jakich mało. Bo kto mi powie dlaczego żyła nie dostał not 19,5 ?? np. Za to Kraftowi, Norwegom i Niemcom tak zawyżają, że szok.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl