FC Pań w Villach: Wygrana Kriznar, Karpiel piąta

  • 2017-07-02 12:09

Nika Kriznar po zaciętym boju z Juliane Seyfarth okazała się zwyciężczynią niedzielnych zmagań z cyklu FIS Cup Pań w Villach. Najlepszy rezultat w dotychczasowej karierze osiągnęła najmłodsza polska kadrowiczka - Kamila Karpiel. 15-latka w niedzielę zamknęła czołową piątkę. Punkty zdobyły wszystkie nasze rodaczki.

Sobotnia triumfatorka na półmetku rywalizacji traciła do Seyfarth tylko pół punktu, kiedy to skoczyła 94,5 metra. Niemka w pierwszej odsłonie zawodów lądowała metr dalej, ale otrzymała niższe noty od sędziów oceniających styl. W finale 27-latka ponownie otrzymała niższe noty za styl od Słowenki, która lądowała na 91. metrze. Pół metra dłuższy lot nie wystarczył reprezentantce naszych zachodnich sąsiadów do utrzymania prowadzenia do końca konkursu. Ostatecznie górą była 17-latka, a różnica między omawianą dwójką wyniosła, podobnie jak po I serii, pół punktu. Trzecie miejsce po raz drugi w pierwszy weekend lipca zajęła Daniela Haralambie. Rumunka skoczyła 91 i 91,5 metra, a do Kriznar straciła 6,5 pkt.

Czwarte miejsce przypadło najlepszej z przedstawicielek gospodarzy - Sophie Mair (92 i 87,5 metra). Piąte miejsce ex aequo zajęły Luisa Goerlich z Niemiec (85,5 oraz 92 metry) i Kamila Karpiel. Podopieczna Krystiana Długopolskiego z grupy tatrzańskiej polskiej kadry pań osiągnęła tym samym najlepszy wynik w dotychczasowej historii występów w zawodach rangi FIS. 15-latka w niedzielę w Villach wykonała dwie równe próby mierzące 89,5 oraz 88 metrów.

Progres w stosunku do dnia poprzedniego zaliczyły też Anna Twardosz (89 oraz 86 metrów) i Kinga Rajda (89,5 oraz 84,5 metra). Skoczkinie trenujące w grupie beskidzkiej pod okiem Sławomira Hankusa zostały sklasyfikowane kolejno na 9. i 12. miejscu.

Jeden punkt do klasyfikacji generalnej dopisała też ostatnia z Polek - Joanna Kil. 16-latka w pierwszej rundzie skoczyła 75,5 metra, co dawało jej 25. miejsce, natomiast w drugiej została zdyskwalifikowana za nieprzepisowy kombinezon.

Niebo nad Villach było zdominowane przez chmury, termometry wskazywały 18 stopni Celsjusza, a siła wiatru wahała się od 0,2 do 1,2 m/s pod narty. Na rozbiegu nie pojawiła się Eva Elise Johansen Amble z Norwegii.

Liderką cyklu po inauguracyjnym weekendzie w Karyntii jest Nika Kriznar, która ma na swoim koncie komplet punktów. Druga Luisa Goerlich traci do niej 70 punktów, a trzecia Juliane Seyfarth 75 punktów. Szósta jest Karpiel. Nasza rodaczka ma w swoim dorobku 77 "oczek".

Kolejne trzecioligowe konkursy kobiet odbędą się dopiero w połowie września w szwajcarskiej miejscowości Kandersteg.

WYNIKI I KLASYFIKACJE:
Zobacz wyniki I serii konkursu >>
Zobacz końcowe wyniki konkursu >>
Zobacz aktualną klasyfikację generalną FIS Cup Pań>>


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (8877) komentarze: (13)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • kakagonzalez stały bywalec

    Z wyników można chyba tylko wywnioskować, że Kamili "siadł" weekend. Bo co można innego wywnioskować po pierwszym międzynarodowym konkursie i to do tego w lecie :D

    Oby to jednak był jakiś prognostyk na ten sezon :)

  • Andreas_MistrzPolotu stały bywalec
    ...

    a co do juniorów to tylko lato i tam zazwyczaj nikt nie daje 100 % formy,a zaskoczenia też nie ma bo trenerem jest dalej Maciusiak,ale Przemek Kantyka ostatnio postępy robi,życzę mu podium PK zimą;)

  • Andreas_MistrzPolotu stały bywalec
    tajner

    Kris1952 a co tym myślałeś?posadka zapewniona do 90-tki,wkońcu ma się te kontakty ;)

  • wiatrhula111 weteran
    Uspokujcie się

    Przecież to tylko Fis cup i to do tego na początku lata,jeżeli miałyby robić takie postępy jak wy mówicie to powinna być któraś z nich tutaj na podium, a tak to jak na tak słabą obsadę słaby występ

  • Kris1952 stały bywalec
    Nasze!!!

    I co na to Tajner!!! Dalej będzie szkodził dziewczynom!!!

  • andy_stawowsky doświadczony

    Tajner ponoć mocno inwestuje w kobiece skoki, kupił już dziewczynom w Tesco markową wagę łazienkową.

  • anonim

    Co wy tam o jakiś kwalifikacjach-sracjach, pan Tajner mówi, że jak dziewczyny będą pracować to będzie możliwe dobre miejsce na mikście w Pjongczangu i tak też będzie!!!

  • kakagonzalez stały bywalec
    @Domin10 @domin10

    Najlpierw muszą wywalczyć kwalifikacje. To wiąże się ze startami w PŚ i regularnym punktowaniem w tychże zawodach. A z tym (zwłaszcza ze startami w konkursach) może być problem

  • kryska stały bywalec

    Brawo Kamila!
    Trochę mnie niepokoją bardzo nierówne skoki Kingi, no ale przecież to juniorka, pewnie to poprawi.

  • kryska stały bywalec

    No ale najpierw muszą być wysyłane na zawody, żeby wywalczyć tę kwalifikację.

  • EmiI profesor
    @Domin10 @domin10

    Jak wywalczą kwalifikacje na pewno na igrzyska pojadą.

  • Domin10 weteran
    Panie Tajner

    Oczekuje że na Igrzyskach w Korei wystąpią Polskie zawodniczki! Tak być nie może że kraj co ma świetnych skoczków nie wystawia skoczkiń na Igrzyska! Co to ma być??? Mam nadzieje że Kamila zdobędzie Punkty Pucharu Świata pań i będzie nas godnie reprezentować w Pucharze Świata.I koniecznie brać ją na Igrzyska!

  • molenda doświadczony

    Kamila imponuje, wszystkie skoki w ten weekend równe i dobre, równorzędna walka z zawodniczkami, które mają już punkty PŚ i to całkiem sporo. Mogą być z niej ludzie.

    Co się stało, że Asia nie skakała w drugiej serii? Mogło być kilka oczek więcej przy powtórzeniu takiego rezultatu. Patrząc po notach to upadku nie było. DSQ, inne problemy sprzętowe?

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl