Skład Polski na Puchar Beskidów

  • 2017-08-16 12:46

Polski Związek Narciarski podał nazwiska jedenastu polskich skoczków, którzy w piątek rozpoczną rywalizację w Pucharze Beskidów 2017, wchodzącego w skład tegorocznego Letniego Pucharu Kontynentalnego. O punkty zawodów "drugiej ligi" na obiektach w Szczyrku i Wiśle powalczy ośmiu członków kadry B, jeden przedstawiciel kadry A oraz dwóch juniorów z kadry C.

Jak informuje trener Radek Żidek na łamach oficjalnego portalu PZN, taki skład zobaczymy przy okazji piątkowych zmagań na obiekcie HS 106 w Szczyrku. Niewykluczone, że po tym konkursie najgorsi skoczkowie zostaną zastąpieni innymi Biało-Czerwonymi. Skład na finał w czeskim Frensztacie (HS 106) zostanie wybrany po sobotnich zawodach na skoczni im. Adama Małysza (HS 134). W Czechach nasz kraj będzie mógł wystawić tylko pięciu reprezentantów.

Kliknij, aby zapoznać się ze szczegółami powracającego po 28 latach Pucharu Beskidów.

Skład Polski na Puchar Beskidów 2017:

- Klemens Murańka (1. miejsce w klasyfikacji generalnej LPK 2017);

- Przemysław Kantyka (19. miejsce w klasyfikacji generalnej LPK 2017);

- Paweł Wąsek (25. miejsce w klasyfikacji generalnej LPK 2017);

- Aleksander Zniszczoł (36. miejsce w klasyfikacji generalnej LPK 2017);

- Krzysztof Biegun;

- Stanisław Biela;

- Łukasz Bukowski;

- Bartosz Czyż;

- Bartłomiej Kłusek;

- Krzysztof Miętus;

- Jan Ziobro.

Program Pucharu Beskidów 2017:

Czwartek, 17.08.2017:

20:00 - Odprawa techniczna

Piątek, 18.08.2017 - Szczyrk HS106:

14:00 - Oficjalny trening (jedna seria)

15:30 - Seria próbna

17:00 - Pierwsza seria konkursowa

Sobota, 19.08.2017 - Wisła HS134:

16:00 - Oficjalny trening (jedna seria)

17:30 - Seria próbna

19:00 - Pierwsza seria konkursowa

Niedziela, 20.08.2017 - Frensztat HS106:

11:30 - Oficjalny trening (jedna seria)

12:30 - seria próbna

14:00 - Pierwsza seria konkursowa


Dominik Formela, źródło: PZN
oglądalność: (9432) komentarze: (59)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • camdene profesor
    @camdene @OjciecMarek

    powiem tak-mnie Leje,Bukowscy nie interesują, to że Miętus jest teraz niżej od Estończyka w treningu w Szczyrku też nie bo interesuje mnie tylko kwestia Stękały i zwykłego człowieczeństwa-czasem niektóre tematy trzeba przemilczeć i nie roztrząsać kwestii powołania tego zawodnika, który przeżył dopiero rodzinną tragedię i znajduje się w kompletnie innej sytuacji co miesiąc,nie mówiąc nawet-rok temu.
    Niektóre ze zdań padających w poniższych komentarzach sprawiają,że włos mi się jeży a ja nie proszę o to by zaprzestać dyskusji tylko o to,by nie prześcigać się w racjach na temat kwestii, które nie mają żadnego potwierdzenia. Tu na dole rozgrywały się zawody w konkurencji" Kto napisze dłuższą i najmniej bezsensowną wypowiedź"(nie mam tutaj na myśli żadnych konkretnych osób-piszę ogólnie.

    Nie mam zamiaru nikogo obrażać, lecz jeśli tylko choć 1 osoba przyzna mi rację(a po ilości tych prostych łapek w górę widać że tak się stało) to ja osiągam w tym momencie pełnię zadowolenia dzisiejszego dnia.

  • OjciecMarek profesor
    @camdene @camdene

    Wybacz, ale kompletnie nie kupuję argumentu pt. "hurr, durr, nie znacie się na skokach". Owszem, o aspektach technicznych nie mamy pojęcia, ale...co z tego? Ty też zapewne znasz się na nich znacznie słabiej od Gorana Janusa, a jakoś nie przeszkadzało ci to w wypowiadaniu się na temat polityki kadrowej szkoleniowca Słoweńców. Od tego są komentarze, by dyskutować, tylko tyle.

    Sprawa Bukowskiego i LPK to nie tylko kwestia Stękały. Powstaje też pytanie, jak to jest, że taki Leja, który, rzecz prosta, nie pokazywał niczego wielkiego, ale jednak od czasu do czasu oddawał przyzwoite skoki, wyleciał z kadr od razu po wyjściu z wieku juniorskiego, a Bukowski - też już nie junior - nie pokazujący żywcem jednego przyzwoitego wyniku w jakichkolwiek zawodach, w kadrach się utrzymał, ba! - dostaje powołanie na zawody, mimo, iż od tego trenującego poza kadrami Lei w ostatniej konfrontacji dostał kompletne manto.

    Ja po prostu przychylam się do zdania Emila: jestem jeszcze w stanie zrozumieć, że kadry są ustalane z pewnym pominięciem wyników. Istnieją inne czynniki, które mogą o tym decydować. Ale zawody to już całkiem inna śpiewka - tam powinni startować po prostu najlepsi.

    No i oczywiście zdaję sobie sprawę, że jest to sprawa w gruncie rzeczy mało istotna w porównaniu do problemów, jakie nasza kadra miała za czasów Kruczka.

  • camdene profesor
    Przepraszam, że to piszę ale..

    to co tutaj się wyrabia pod tym artykułem to parodia.
    Pytam się-nie wstyd wam co niektórzy? Zachowywać się z człowieczeństwem?
    Tak się znacie na skokach? Macie wiedzę na temat techniki skoków i pracujecie w PZN by znać dokładnie politykę kadrową,jestescie na codzień z trenerami by wiedzieć jaka jest sytuacja? Przecież polegacie tylko na szczątkowych wywiadach ja 1 stronie dotyczącej skoków. Tyle szczegółów właśnie znacie.Tyle samo co i ja.

    Połowa komentarzy na temat braku powołania Andrzeja Stękały na Letni Puchar Kontynentalny?? Nie no,straszne,na pewno skacze katastrofalnie i winą tego jest jego buntownictwo o którym ktoś tam wspomniał rok temu. Aktualna sytuacja wygląda tak, że zmarł mu ojciec i chłopak musi chodzic do pracy żeby jakoś życ i miec na treningi. Nie korzystniej mu wyjdzie pójść sobie na pare dni do knajpy,zarobic pieniądze i potrenować niż jechać na jakiś Puchar Kontynentalny, z którego żadnych korzyści nie ma? Nie wiem czy tak jest,na pewno nie zbałamuci tego czasu w domu ani na Majorce bo nie pozwala mu na to sytuacja. A wiecie że to nie tylko trener decyduje kto jedzie na zawody ale i zawodnik ma cos do gadania? O proszę, to już wiecie..

    Naprawdę wam nie wstyd tyle pisać i dociekać na temat Stękały niż po prostu zareagować na jego brak w składzie zwykłą myślą-,,Masz chłopaku trudne czasy przed sobą więc z czystego serca ci kibicuję żebys osiągnął to o czym marzy każdy zawodnik, ciężko pracuj a wyjdzie,masz do tego smykałkę". Nauczcie się tego co niektórzy, trenowanie zostawcie trenerom a siebie uczyńcie prostymi, życzliwymi kibicami.

    Serdecznie pozdrawiam wszystkich i życzę udanego weekendu.

  • Kolos profesor
    @Pavel @Wiatrhula111

    W to już nie wnikam może Stękała olał, może nie. Ale gdzie są trenerzy i działacze by trzymać kadrowiczów w ryzach??

    Niestety zauważyłem i chyba nie dotyczy to tylko skoków że jak tylko dany zawodnik ma problemy mentalne/psychiczne/osobiste to nagle trenerzy i działacze umywają od wszystkiego ręce, "niech se radzi sam, najwyżej wywalimy go z kadr". No i ta ogólna niechęć do angażowania psychologa...

    Casus M.Rutkowskiego, casus Byrta. Stękała to chyba inna bajka no ale i wokół niego powinni być ludzie (czytaj: trenerzy) którzy powinni " postawić go do pionu".

  • wiatrhula111 weteran
    @Pavel @kolos

    Ale ci pseudoznawcy to z tym Stękałą wzięli z jednego z wywiadów z nim przed zeszłym sezonie w którym mówił że lato nie jest takie ważne jak zima i wszyscy uznali że olewa treningi.
    Kastelik też olewa skoki, bo postanowił bezczelnie się przewrócić w pierwszym ważniejszym starcie w karierze.
    Byrt może nie był wielkim talentem, ale miał predyspozycję do bycia solidnym kontynentalowcem.

    Ps :jak moderacja chce usunąć mój komentarz to niech tu napisze powód, bo jeżeli napisanie że statystyki forumowego pupilka nie bronią go przed krytyką to gratuluję (mamy obraz uczestnika Kodu )

  • Kolos profesor
    @Pavel @pavel

    Działacze i trenerzy też są od tego żeby zdyecyplinować zawodników. Nie wiem jak ze Stękałą bo za wiele nie wiemy. Ale w przypadku Byrta to niemal całą winę za zniszczenie jego talentu ponoszą władze PZN - działacze, trenerzy. Nie może być tak że dziennikarze bez problemu się dodzwaniają do zawodnika a trenerzy rzekomo nie. Naprawdę hejtowanie Byrta króre urządzasz jest nie na miejscu.

    Tymczasem u nas podejscie trenerów jest takie "albo trenujesz bez gadania, a jak ci się nie podoba to spadaj".

    Nie wiem jak można było dopuścić że członek kadry A (Stękała) "olał" letnie przygotowania?? Gdzie byli trenerzy??

  • bardzostarysceptyk profesor
    @bardzostarysceptyk @zibiszew

    ano wku...ło. A serducho na razie pompuje.
    A żeby ta opcja zwyciężyła, przynajmniej na tym portalu, wystarczy brak sprzeciwu. I bezkarnie rozpanoszą się opinie o złym trenerze i jeszcze gorszym szefie wyszkolenia.

  • bardzostarysceptyk profesor
    Co wy z tymi niepokornymi.

    Niepokorny - buntownik, nonkonformista, człowiek odważny. To legenda. A w życiu ? Nieposłuszny, konfliktowy, zawsze mający inne zdanie, robiący wszystko po swojemu.
    Pokorny - posłuszny ciamajda, charakter niewolniczy, bez inwencji, bierny. To legenda. A w życiu ? Wykonujący polecenia i zadania. Słuchający zwierzchników (trenerów), dokładny i szczegółowy, niekonfliktowy.

    I kto waszym zdaniem będzie lepszym skoczkiem ? Bo chyba trening polega na powtarzaniu w nieskończoność tych samych elementów by opanować je w sposób doskonały. A nie na robieniu wrażenia i dziwactwach.
    Bo coś mi się zdaje, że niektórzy zapomnieli, że wielka kariera sportowa to talent + ogromna praca. A coś mi się ci "wspaniali" niepokorni z ciężką pracą nie kojarzą.

  • Pavel profesor
    @dervish

    Yep, z całą pewnością :)

  • dervish profesor
    @Pavel @pavel

    Wiesz ja nie wiem czy wiem lepiej od Stękały. Taka druzgocąca publiczna samokrytyka jakiej poddał sie skoczek też może mieć swoje drugie dno. ;)

  • Pavel profesor
    @dervish

    Widzę, ze lepiej wiesz od samego zawodnika :) Niech ci będzie :)

  • dervish profesor
    @Pavel @pavel

    Stękała sam sobie winien, a że nie ma tylko talent a nie ma pleców w PZN więc nie cackano się z nim tak jak z Bukowskim czy Miętusem którzy jak się wydaje rezerwuar pomocnych dłoni w porównaniu ze Stękałą mają nieskończenie wielki.

  • Pavel profesor
    @dervish

    Pomocnej dłoni, dla zawodnika, który był w kadrze A i stwierdził, ze w sumie to trenować nie musi? A jeszcze takie sobie "cośko" rzucę żebyś mógł się poważnie zastanowić nad tym co piszesz :)

    "Stale wyciągano do mnie pomocną dłoń, ale nie chciałem jej przyjąć, bo w danym momencie na niczym mi nie zależało."

    "Zabrakło profesjonalizmu z mojej strony."

    Nie wiem czego ty jeszcze oczekiwałeś, że będzie w A kadrze? :)

  • dervish profesor
    @Pavel @pavel

    Rygor i cięzki reżim powiadam i podtrzymuję. Po prostu Stękale takie warunki nie za bardzo odpowiadały (wina charakteru a może niedojrzałości i w zwiazku z tym źle wybrane priorytety życiowe ? ). A ponieważ jednocześnie był niepokorny i nie ma pleców, nikt w PZN za bardzo się z nim nie patyczkował i nie podał pomocnej ręki.

  • EmiI profesor
    @Pavel @pavel

    Mniejsza o dyskusje o składzie kadr, bo powiedzmy że trenerzy mogą wybierać ludzi z którymi chcą współpracować. Dyskusja na temat powinna być o składzie na te zawody i jeśli Bukowski czy ktoś inny zabuli, i nie zostanie zastąpiony przez Leje i Stękałe tzn że jest jakieś sekowanie. Bo skład na zawody powinien być wyjęty spod takich kryterium jak dyscyplina, nadwaga, pokora i powinna decydować tylko forma sportowa. Oczywiście czym innym jest dostanie się do kadr, bo tutaj zawodnik podpisując umowę z PZN że ten go wspiera musi się godzić na jakieś zasady i rygor.

  • Pavel profesor
    @dervish

    Rygor i ciężki trening powiadasz? Toż to on wyraźnie mówi, że pod koniec września ma nadwagę, nie pod koniec kwietnia, ale niemal u progu sezonu. Chłopak musiał kompletnie olać cykl treningowy, nawet nie ten "ciężki i rygorystyczny", ale jakikolwiek, nie ma co tu pisać i jakiej mitycznej "niepokorności", bo i o Kocie można to samo powiedzieć. Na siłę szukasz czegoś o co mógłbyś zaczepić swoją teorię wysnutą na podstawie wypowiedzi Małysza na temat Kastelika.

    Polityka kadrowa idealna nie jest, ale poza kilkoma nazwiskami, a właściwie tymi najbardziej kontrowersyjnymi 3 czyli Ziobro - Miętus i wyciągnięty z kapelusza Bukowski, tragedii nie ma i dyskusja właściwie toczy się o jakieś ogony.

  • dervish profesor
    @pavel

    Ja nie przypisuje Małyszowi dna Stękały. Napisałem jasno. Stekała podpadł dyrektoriatowi bo był niepokorny a obniżka formy związana jest z tym, ze nie podporządkował lub nie odpowiadały mu rygory i ciężki reżim pracy narzucany przez program treningowy wcielany przez Horngachera.

    A co do polityki kadrowej.
    Skoki to sport z limitowaną liczba miejsc. Tych miejsc jest tyle ile miejscówek w PK i PŚ. Skoczek chcąc utrzymać sie w tym "biznesie" musi startować minimum w PK.
    Stara prawda głosi, ze tam gdzie sa limity i koncesje jest duza podatność na korupcje i wypaczenia.
    Trudno się dziwić, że w skokach także takie mozliwości są.
    Przykład: protegowany jakiegoś działacza nie jest wystarczająco dobry by na skoczni wywalczyć sobie miejsce w kadrach no to poszukajmy sposobu żeby ktoś zwolnił miejsce dla naszego ulubieńca. Możliwości jest sporo: ktoś jest niepokorny - wylot z kadry lub inne ruchy mające na celu zdemotywować pod byle pretekstem (na przykład że popełnia niekorygowalne błedy na progu lub nie przykłada się do lądowania) no i juz masz miejsce dla protegowanego z plecami. Wylatuje WYRAŹNIE lepszy robiąc miejsce dla WYRAŹNIE gorszego, dominuje uznaniowość a nie kryteria sportowe. W wyniku takich ruchów utalentowany skoczek pozbawiony wsparcia i zaplecza organizacyjno technicznego, zdołowany psychicznie w końcu traci motywację i wiarę w to co robi, a wraz z tym traci swoja sportową klasę. I teraz juz ci którzy do tego doprowadzili są czyści. Mogą powiedzieć, że mieli rację. Na tym to wszystko polega.

  • dervish profesor
    @OjciecMarek @xellos

    To ze przyznałes sie do panikarstwa nie oznacza, że każdy musi się przyłączyć do Ciebie i zamiast trzeźwo oceniać sytuacje stawać sie panikarzem.

    Zdecyduj się w końcu czy jesteś apologetą Tajnera czy krytykiem, bo widzę ze nie zauważasz, ze atakując Tajnera w kwestiach związanych z polityka kadrową przede wszystkim atakujesz odpowiedzialnego za te kwestie dyrektora Małysza.

    A jak już wynosisz Małysza na Piedestał to konsekwentnie powinieneś to samo robić z Tajnerem ;)

  • Dolnoslazak stały bywalec

    Zawodnik może klepać bulę z powodu jednego konkretnego błędu albo dlatego że nic nie robi do końca dobrze. Efekt odleglościowy będzie podobny ale w tym pierwszym przypadku droga do dobrego skakania jest zdecydowanie krótsza. Trenerzy to widzą na każdym treningu, internetowi "eksperci" wyciągają wnioski i snują teorie wyłącznie na podstawie suchych wyników z czwartoligowych zawodów, rozgrywanych bez przeliczników, często w bardzo zmiennych warunkach.
    Horngacher wspomagany przez Małysza osiągną ze skoczkami to co nigdy nie udało się w Polsce w żadnej zimowej dyscyplinie ale dla niektórych to nic bo jego zausznik Zidek nie powołał Stękały na zawody w środku lata. A Małysz też kanalia bo zdeptał talent Kastelika, który byłby już dziś drugim Schlierenzauerem.

  • Pavel profesor
    @dervish

    Janusze mają Tajnera, ty masz Małysza, któremu nawet dno Stękały przypisujesz, ja różnicy nie widzę pomiędzy postawą twoja, a ich. Tym bardziej jak jaskrawo ona odznacza się od wcześniejszego twojego podejścia do spraw kadry :)

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl