Składy Polski na FIS Cup i Puchar Karpat w Rasnovie

Hehe, Polacy taka potęga, że mogą sobie spokojnie pozwolić na danie wolnego pojedynczym juniorom, którzy nie rokują na blamaż w konkursie, oraz na odpuszczenie limitu. Wiadomo, sytuacja w CRL jest iście komfortowa.

Leja w kadrze na zawody międzynarodowe, szok i niedowierzanie! A Miętus już zapewne zbiera resztki sił na PK w Klinge na ostatnią szansę na utrzymanie się w kadrze.

A Kukuła już nie skacze?

to jeszcze jeden cytat

w wywiadzie dla sport.pl 04.04.2017
"Co do polityki kadrowej, to nie trudno się domyślić, że kształtują ją teraz Stefan Horngacher i Adam Małysz. - zaznaczył Andrzej Wąsowicz."

@dervish @OjciecMarek

Tak jak napisali koledzy. Mógł skakac poza konkurencją. Nie takie cyrki ostatnio wymyślano by przeprowadzić kwalifikacje wewnątrz kadrową. Wystarczy przypomnieć słynne mityczne Q jakie w poprzednim sezonie musiał stoczyć Ziobro by po raz n-ty udowodnić swoja wyższość nad Murańka i Zniszczołem.

Jak widać w kadrach są równi i równiejsi. Jedni musza do upadłego walczyć o miejsce inni dostają je na piękne oczy.

@ZKuba36 @ZKuba36

Faktycznie. Od dłuższego czasu na skoczniach po Kasteliku ani widu ani słychu.

@dervish @OjciecMarek

Mogą startować poza konkurencją tak jak dzisiaj u dziewczyn skacze Pałasz, a u chłopaków starsi Gruzini.

@dervish @dervish

Bukowski nie ma prawa startu w Pucharze Karpat, więc, podobnie jak Pałasz u dziewczyn, mógłby skakać tylko poza konkurencją, co z kolei mogłoby się skończyć tym, że pojechałby do Rumunii tylko na trening, nie zaliczając żadnego oficjalnego startu. Ewentualnie jest też opcja, że trenerzy męskich kadr w ogóle nie wiedzieli, że jest taka możliwość, żeby sobie skoczył poza konkurencją w Pucharze Karpat, bo wcześniej u mężczyzn był chyba tylko jeden taki przypadek jak kazachskie asy w postaci Adiłowa i Chamitowa (swoją drogą ten drugi to jeszcze lepszy gagatek od Bukowskiego ;)) sobie tak skoczyły trzy lata temu w Rasnovie, gdzie naszych chłopaków w ogóle nie było.

Co nie zmienia faktu, że jego obecność w kadrze i ilość startów międzynarodowych litościwie przemilczę, bo porównując je z tym co w ostatnich latach dostawały "łaskawie" nasze skoczkinie musiałbym użyć mało cenzuralnych słów...

@dervish @dervish

Wiadomo, że sprawa Bukowskiego to coś bodaj jeszcze dziwniejszego od obecności Miętusa w kadrze A, ale ciekaw jestem, jak miałby Łukasz walczyć w Pucharze Karpat, skoro jest to cykl juniorski i seniorzy nie mogą w nim startować...

Kilka cytatów sprzed kilkunastu miesięcy ze strony PZN:

Chwali go trener Maciej Maciusiak: "Widzimy w Łukaszu ogromny potencjał, dlatego postanowiliśmy dać mu szansę. Pierwsze skoki pokazują, że już od pierwszych treningów Łukasz robi postępy - podkreśla trener naszych juniorów".

Jak widać, te postępy są wręcz piorunujące, gość niedługo zacznie 22. rok życia i myślę, że warto go rozpatrzyć pod kątem kadry A, za Miętusa. Oczywiście gdyby Krzysiowi nie wyszło, w co jednak nikt nie wierzy, bo to wręcz pewne, że zawojuje on PŚ i IO. Na pewno też jest na dobrej drodze i "robi postępy".

"Od początku wiedziałem, że chcę trenować skoki, a moim idolem jest Noriaki Kasai - stwierdza podopieczny Macieja Maciusiaka".

I wszystko się wyjaśniło. Bukowski po prostu zacznie wygrywać w wieku 40 lat.

"Startowałem już w zawodach międzynarodowych FIS Cup w Szczyrku i raz w Zakopanem, jednak te wyniki nie były satysfakcjonujące. Dlatego w najbliższym sezonie chciałbym punktować w każdych zawodach FIS Cup i zajmować miejsca do 15 - podsumowuje".

I jest na najlepszej drodze. Do słynnego lotnika, Karola Niemczyka, traci tylko 1 pkt. z imponującym dorobkiem 0 pkt.

Czyżby znany naukowiec,....

...wybitny psycholog i pedagog, specjalizujący się w zakresie dydaktyki, na dodatek mający wyjątkowy "trenerski nos", bezbłędnie wychwytujący nawet ślady talentu u skoczków narciarskich, bardzo skutecznie wybił z głowy skakanie Kastelikowi, skoro nie znalazł się nawet w składzie na Puchar Karpat?

Leja będzie najlepszym z Polaków, zobaczycie. :)

Bukowski

Jako czlonek kadry B ma zagwarantowany start w trzecioligowych zawodach. Nie wywalczył sobie tego miejsca. Widocznie ktoś kto decyduje o nominacjach uważa, ze miejsce startowe bez wzgledu na wyniki nalezy mu sie jak psu buda.

A ja się pytam, dlaczego ten skoczek jak by nie było najsłabszy z naszej kadry w poprzednich zawodach nie walczy o miejsce w kolejnym konkursie razem z juniorami w Pucharze Karpat?

Jeżeli jest taki dobry, ze bez żadnych kwalifikacji dostaje miejscówkę to chyba poradziłby sobie z juniorami?
Kolejny raz pominięta została sportowa zasada awansu i degradacji w myśl której najsłabszy by pozostać w swojej lidze powinien wygrać baraż z kandydatami do awansu. Kto jest odpowiedzialny za takie praktyki?
Czy aby przed sezonem nie złożono tych spraw na barki kogoś kto miał zrobi porządek na naszym zapleczu?

Jak na razie to zamiast porządku mamy coraz większa degrengoladę i zanik jakichkolwiek reguł fair play.