FC w Rasnovie: Triumf Rupitscha, Leja najlepszym z Polaków

  • 2017-09-21 16:55

Markus Rupitsch odniósł drugie w tym miesiącu zwycięstwo w zawodach rangi FIS Cup. Austriak tym razem wygrał czwartkowy konkurs rozgrywany na obiekcie HS 100 w Rasnovie. Punkty zdobyło czterech Polaków, a najlepszym z nich był trenujący na co dzień poza kadrami Krzysztof Leja.

Niespełna 20-letni Austriak niespełna tydzień czekał na kolejny w karierze triumf w trzecioligowych zawodach. Po zwycięstwie w sobotnim konkursie w Kanderstegu, dziś członek klubu KSG Klagenfurt-Kaerten sięgnął po najwyższy stopień podium w Rasnovie. Rupitsch przewodził stawce już po pierwszej serii, kiedy uzyskał 91,5 metra. W finale poszybował na 96. metr, co dało mu 2,1 pkt przewagi nad Dominikiem Maylaenderem z Niemiec (90 i 96 metrów) oraz dokładnie 10 "oczek" nad swoim rodakiem - Philippem Aschenwaldem (89 i 94 metry). To właśnie zawodnicy urodzeni w 1995 roku uzupełnili skład czołowej trójki.

W ścisłej czołówce mieliśmy międzynarodowe grono. Czwarty był Fin Niko Kytoesaho (87,5 oraz 92 metry), piąty Aljaz Osterc ze Słowenii (87 i 92 metry), a na szóstej pozycji znalazł się Yuya Yamada z Japonii. Rezultaty Azjaty to 94,5 oraz 89 metrów.

W czołowej "10" nie zabrakło Polaków. Kolejno 8. i 9. wynikiem dnia pochwalić mogli się Krzysztof Leja (90 i 89 metrów) oraz Przemysław Kantyka (87 oraz 88,5 metra). Lepszy z dwójki urodzonej w 1996 roku okazał się przedstawiciel AZS-u Zakopane, który zrezygnował z udziału w oficjalnym treningu.

Punkty do klasyfikacji generalnej dopisali też dwaj inni członkowie kadry B. Stanisław Biela (80,5 oraz 86 metrów) zamknął drugą, a Andrzej Stękała (78,5 oraz 82 metry) trzecią dziesiątkę.

Liderem klasyfikacji generalnej pozostaje nieobecny w Rumunii Timi Zajc (318 punktów). Drugi jest Rupitsch, a trzeci Kantyka. Austriak i Polak tracą do Słoweńca odpowiednio 68 i 83 punkty.

Kolejne zawody FIS Cup 2017/2018 już w piątek o godzinie 13:00 czasu polskiego. Na 12:00 zaplanowano serię próbną. Kliknij tutaj, aby zobaczyć listę startową.

WYNIKI I KLASYFIKACJE:
Zobacz wyniki I serii konkursu >>
Zobacz końcowe wyniki konkursu >>
Zobacz protokół FIS z wynikami konkursu >>

Zobacz aktualną klasyfikację generalną FIS Cup >>
Zobacz aktualną klasyfikację 2. periodu FIS Cup >>


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (8380) komentarze: (17)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • skortom76 doświadczony

    może PZN zrobi zawody o Puchar Misiewicza, zaprosi się Bukowskiego, Miętusa i juniorów z Gruzji, Rumunii, Ukrainy, może któryś z dwóch gwiazd naszych kadr stanie na podium?

  • M_B profesor
    @przemhel

    Pewnie prędzej niż Miętus. Tym niemniej jakby w ogóle rozpatrzyli opcję jego powrotu, to byłoby fajnie. Patrz?c na to jakich zawodników utrzymano w kadrach po tym sezonie, to brak szansy na choćby jeden sezon po ukończeniu wieku juniorskiego dla Lei był nieco krzywdzący, a patrząc przez pryzmat Bukowskiego nawet skandaliczny.

  • dejw profesor

    Sekowany Leja najlepszy z Polaków. Bukowski na poziomie swojego rówieśnika. Z Gruzji. Ciśnie się tu tylko jedno sensowne podsumowanie, powszechnie uznane za sformułowanie nieurodziwe.
    A swoją drogą, to wspomniany Shubitizde to jak na tak totalną egzotykę, w swoim drugim oficjalnym starcie w zawodach fisowskich, po trzyletniej przerwie zaprezentował się lepiej niż przyzwoicie.

    Rupitsch i Maylander złapali fajną formę, na małych skoczniach na razie wymiatają. Z kolei lotny Huber na takim przejściu może sporo stracić, co w weekend może wykorzystać Murańka.

    Osterc i Kytoesaho -nareszcie zaczyna coś skakać, tylko jeszcze większa regularność by się przydała, jeszcze wciąż w grze o limit, ale aby wyszarpać go Japońcom jutro musi być minimum 2 miejsce.

  • boryna_na_hawajach bywalec
    @dervish @dervish

    Myślę że występ Bukowskiego bardziej nadaje się do kabaretu, niż do zmagań III-ligowych, ale kto wie, może trenerzy wiedzą coś więcej. Ja po takim lecie (i patrząc jeszcze dalej wstecz) wysłałbym go na coś na kształt wspomnianego Pucharu Chaczapuri, gdzie mógłby powalczyć z równymi sobie Gruzinami, typu Ali Teżwtejchwili czy Kiros Krostanawardze.

  • dervish profesor
    @dervish

    Jeszcze wracając do Kantyki. Tak jak napisałem wcześniej. Po zawodach w Kanderstagu Przemek był dla mnie jednym z 3 najpoważniejszych kandydatów na ostatnia miejscówkę w PK. Pod nieobecność Wąska i Miętusa zostawał sam na placu boju. Tak było po Kanderstagu. Dzisiejsze zawody pokazały jednak, ze ma godnego siebie rywala w osobie Leji. Dlatego uważałem, że ta nominacja powinna się rozstrzygnąć na skoczni podczas dzisiejszego i jutrzejszego konkursu FC.

    Póki co Leja i Kantyka prezentują podobny poziom wiec wielkiego błędu nie popełniono stawiając na Przemka. Jednak z punktu widzenia Leji to trochę nie fair , że z góry odmówiono mu szans na powalczenia o start w wyższej lidze.

  • dervish profesor

    1. Pozakadrowicz Leja najlepszy - o czym to świadczy? Leje wszystkich kadrowiczów ale trener Żidek nie ma interesu by kosztem swoich podopiecznych oddawać cenną miejscówkę pozakadrowiczowi.

    2. Kantyka jednym z dwójki liderów w tej grupie. Tym samym niejako usprawiedliwił niewywalczoną ale nadaną przy zielonym stoliku nominacje na sobotnio-niedzielne konkursy PK.

    3.Bukowski udowodnił, że w tym zestawie jego udział w trzecioligowej imprezie był uzasadniony. Bądź co bądź zajął 7 miejsce w 10 osobowym zestawie pokonując aż trzech nieopierzonych juniorów. Nie byłoby tak różowo gdyby nie absencja Miętusa oraz Wąska, Czyza, Pilcha,Juroszka czy Skupnia którzy w Kanderstagu nie dawali mu żadnych szans.

  • dervish profesor

    1. Pozakadrowicz Leja najlepszy - o czym to świadczy? Leje wszystkich kadrowiczów ale trener Żidek nie ma interesu by kosztem swoich podopiecznych oddawać cenną miejscówkę pozakadrowiczowi.

    2. Kantyka jednym z dwójki liderów w tej grupie. Tym samym niejako usprawiedliwił niewywalczoną ale nadaną przy zielonym stoliku nominacje na sobotnio-niedzielne konkursy PK.

    3.Bukowski udowodnił, że w tym zestawie jego udział w trzecioligowej imprezie był uzasadniony. Bądź co bądź zajął 7 miejsce w 10 osobowym zestawie pokonując aż trzech nieopierzonych juniorów. Nie byłoby tak różowo gdyby nie absencja Miętusa, Wąska, Czyza, Pilcha,Juroszka czy Skupnia którzy w Kanderstagi nie dawali mu żadnych szans.

  • Szymon_N bywalec

    Naprawdę duże słowa uznania dla Krzyśka Lei, mimo że jest poza kadrami i jest permanentnie oszukiwany w powołaniach dzisiaj pokazał swoją wartość i pokonał połowę kadry B. Obstawiam, że do Rumunii pojechał z własnych środków, bo wcześniej mimo bardzo dobrego występu na Memoriale Olimpijczyków w Szczurku nikomu nawet przez myśl nie przeszło wystawienie go w krajówce w Turnieju Beskidzkim, a jak wygrał Lotos Cup, na FC do Kandersteg oczywiście nie pojechał. W normalnej kadrze jutro powinien stoczyć walkę z Kantyką o występ na PK, ale nasza kadra pod względem wyborów personalnych normalna absolutnie nie jest. Tak czy inaczej mocno kibicuję i życzę ponownego pokonania kolegów z drużyny Zidka w dniu jutrzejszym, a później jakiegoś konkretnego wystrzału w okolice TOP6 na MP.

    Poza tym przeciętny występ Kantyki, Biela daje jakieś oznaki wyjścia z totalnego bezformia, bo dobrze skakał w treningach i 1 serii. Reszta kadry B to kompletna katastrofa, nad konkretnymi zawodnikami nie ma sensu się rozwodzić, a i wśród tych młodych skoczków spoza kadr również nie widać nikogo ciekawego.

  • przemhel stały bywalec
    A moze spróbować

    dać Leje do kadry A, pod wodzą Horngachera się rozwinie ,

  • Bogdinho weteran
    @Bogdinho @Bogdinho

    Dorzucam jeszcze zdjęcie na której widnieje wspomniana informacja: https://pbs.twimg.com/media/DKQaDSfXcAA2gLZ.jpg:large

  • Bogdinho weteran
    Ciekawostka

    Rozmiar mamuta w Oberstdorfie będzie teraz wynosił nie 225 a 235 metrów, dzięki czemu oficjalnie będzie dzierżył zaszczytny tytuł największej skoczni świata. Co ciekawe, zmiana HS obyła się nawet bez wbicia łopaty w zeskok. Tu cytat z Przeglądu Sportowego:

    "- Na zeskoku nie ma jeszcze zmienionej tabliczki, ale tablica informacyjna pod skocznią mówi jasno o zmianie. Obok informacji o nowym hill size zamieszczono gwiazdkę, a tam dopisek, że zmiana wynika z nowego rozporządzenia FIS ? tłumaczy Mikołaj Szuszkiewicz z ?inicjatywy inSJders?. Chodzi o to, że po każdym przekroczeniu HS w konkursie musi naradzać się jury, tymczasem obecnie skoki na mamutach powyżej 225 metrów są zupełnie bezpieczne. Żeby ograniczyć sportową biurokrację, FIS miał rzekomo zmienić przepis, by hill size umiejscawiano w punkcie, gdzie zeskok ma nachylenie 28 stopni. Na tablicy w Oberstdorfie wyjaśniono, że dotychczas było to przy punkcie nachylonym o 32 stopnie."

    Ciekawe czy, a raczej kiedy, na pozostałych mamutach również wprowadzą tę korektę.

  • SN2016 stały bywalec
    Mnóstwo egzotyki

    6 Gruzinów, dużo Turków, oczywiście Rumuni , Estonia, Kazachstan. Nawet miło to widzieć.

    Polacy dobrze, Bukowski słabo, ale troszkę lepiej niżeli w poprzednich startach. Stękała poniżej oczekiwań, a do reszty juniorów nie miałem żadnych wygórowanych oczekiwań.

    Ogólnie podsumowując, to start Polaków w pierwszym konkursie FC Rasnovie można uznać za udany.

  • pawel96 profesor

    Ale egzotyka, nawet czterech Gruzinów na starcie :o

  • wiatrhula111 weteran
    @boryna_na_hawajach @boryna_na_hawajach

    No właśnue sezon olimpijski, a my nie masakraujemy na FIS cup latem , tylko skupiają się na jakimś dumnym PŚ i to do tego w zimę

  • molenda doświadczony

    No to chyba teraz nikt już nie ma wątpliwości, dlaczego to Bukowski, a nie Leja, ma miejsce w kadrze. Łukasz znokautował dzisiaj wszystkich rywali. Padli ze śmiechu...

  • boryna_na_hawajach bywalec

    Dobry występ naszej kadry, czego największym dowodem jest fakt, że trenujący poza kadrami, bez obciążeń, bez regularności, bez pieniędzy - Krzysztof Leja był najlepszy. Jak widać, nasza śmietanka (ta niżej procentowa) kadrowiczów udowodniła, ile wkłada pracy, treningów, zapału itd. Trenują tak mocno, a mimo to minimalnie ustępowali Leji, który na pełnej świeżości ledwo, ledwo ich pokonał. To bardzo budujące, bo ewidentnie pokazuje, że zimą będą nie do zatrzymania. Tak mocno i udanie przepracowany sezon letni musi dać piekielne wyniki w zimie.

    Najmocniej i najpilniej musiał trenować Bukowski, bo walczył niewiarygodnie (mimo potwornych obciążeń treningowych - tylko tak się da zrobić formę na zimę) i tylko nieznacznie uległ może nie potęgom, ale jednak nacjom w skokach walczących od lat o najwyższe cele. Ta minimalna porażka z trzema Kazachami, trzema Rumunami, dwoma Ukraińcami, dwoma Estończykami czy Turkiem pokazuje, że Łukasz puka już do kadry A. Przegrał wprawdzie jeszcze z zawsze niezwykle groźnym Gruzinem (mistrz o Puchar Chaczapuri podczas XXIII targów Gruzińskie Jadło w Tbilisi), ale na tyle nieznacznie, że w zasadzie można napisać, że jest moralnym zwycięzcą tych zawodów.

  • OjciecMarek profesor

    Parę miłych wyników:
    1) Kytoesaho odgrzebujący się z marazmu (szkoda, że tego samego nie można powiedzieć o Jarząbku)
    2) Ignorowany Leja ogrywający wszystkich kadrowiczów
    3) Nierówny Daniel Huber - Klemensie, do boju po limit ;)
    4) Bukowski przecierający kolejne szlaki - z Gruzinem chyba jeszcze nie miał okazji przegrać.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl