Na Stadionie Śląskim w Chorzowie dopisała dziś pogoda. Piękna i słoneczna aura najwyraźniej dopasowała się do gorącego powitania, jakie zgotowali drużynom skoczków i artystów polscy kibice. Mecz poprzedziła minuta ciszy poświęcona tragicznie zmarłym wczoraj w Iraku dziennikarzom TVP-Waldemarowi Milewiczowi i Mounirowi Bouamrane.
Dobrze znani wszystkim i bardzo popularni skoczkowie oraz trenerzy, a także ich przeciwnicy, w bojowych nastrojach rozpoczęli trzecią już w historii konfrontację. Trenerską opiekę nad narciarzami objął Apoloniusz Tajner, zaś funkcję szkoleniowca drużyny RAP pełnił Tomasz Strejlau. Największą nadzieję były trener polskich skoczków pokładał w Adamie Małyszu i Heinzu Kuttinie. Podkreślił także sportowe walory Michala Dolezala i Mortena Solema. Niestety, dziś nie mogliśmy oglądać w akcji Simona Ammanna, którego do kraju wezwały obowiązki wojskowe.
Pierwszą połowę zapoczątkowała najsilniejsza grupa, z Adamem Małyszem na czele. W bramce reprezentacji skoczków ponownie stanął Adam Matysek. Już w początkowych minutach w odważnym ataku ruszył do bramki rywali Martin Schmitt, jednak jego strzał został obroniony przez bramkarza RAP-u Macieja Dowbora. Skoczkowie imponowali zdecydowaniem w sytuacjach jeden na jeden. Jeśli chodzi o warunki fizyczne ustępowali rosłym artystom, dorównywali im jednak wolą walki i chęcią do gry. Już początku ekipa Apoloniusza Tajnera narzuciła swoim przeciwnikom bardzo szybkie tempo. Bardzo dobry, wręcz profesjonalny strzał na bramkę oddał Morten Solem, jednak znów udaną obroną popisał się bramkarz artystów. Wspaniałą okazję do zdobycia bramki dla RAP-u miał Marcin Dorociński, który dotarł z piłką na odległość 1.5 metra od bramki, jednak z trudem wyłuskał mu ją spod nóg Adam Matysek. W 20 minucie na boisko weszła druga, nieco słabsza dziesiątka drużyny skoczków narciarskich. Zmiana ta najwyraźniej wybiła zawodników z rytmu gry, gdyż już po chwili bramkę dla artystów zdobył po pięknym strzale tuż zza linii pola karnego zdobył Ferid Lakhdar.
Mimo straty gola skoczkowie nie przestali atakować. W wypowiedzie dla TVP Martin Schmitt zapewnił, że jego koledzy powalczą o zdobycie dwóch bramek i zwycięstwo. Podkreślił jednak przy tym, że w całym tym przedsięwzięciu najważniejsza jest zabawa. Tymczasem coraz częściej akcja meczu rozgrywała się na połowie skoczków, którym zmęczenie najwyraźniej zmęczenie zaczęło dawać się we znaki. Brutalnymi wślizgami popisywał się Bjoern Einar Romoeren. Przed utratą kolejnej bramki ratował narciarzy Adam Matysek. Niestety, do czasu. Marcin Dorociński świetnie minął w polu karnym jednego z przeciwników i strzelił w stronę bramki. Polski bramkarz był w tej konfrontacji bez szans. 2:0 dla RAP-u. Adam i Iza Małyszowie z niedowierzaniem spoglądali w stronę skoczków i zastanawiali się zapewne nad ponownym wprowadzeniem podstawowego składu. Jednak kibiców uspokoił natychmiast Bjoern Einar Romoeren, który zapewnił dziennikarzy, iż on i jego koledzy zmierzają do wyznaczonego celu: "Wszystko będzie dobrze". Jednak kilkakrotnie niewiele brakowało, aby w okolicach pola karnego piłkę przechwycili artyści.
Ostatnie minuty pierwszej połowy meczu upłynęły w nieco sennej atmosferze, na co duży wpływ miało początkowe bardzo szybkie tempo. Okazało się jednak, że była to tylko pozorna stagnacja, gdyż w końcowych sekundach gry z zamieszania pod bramką artystów skorzystał Włoch Simone Pinzani, strzelając bramkę kontaktową. Wynik do przerwy: 2:1 dla RAP-u.
Już na początku drugiej połowy zaatakowali artyści, którzy myśleli o strzeleniu trzeciej bramki i spokojnym dograniu meczu do końca, jednak na posterunku stanął Adam Matysek. Ładną indywidualną akcją popisał się Wojciech Tajner. Po chwili ponownie zatrudniony został na swej pozycji Adam Matysek, który obronił bardzo groźny strzał z 10 metra jednego z artystów. Tuż po chwili na 3:1 podwyższył Marcin Dorociński, który prezentuje naparwdę wyśmienitą formę i jest jedną z czołowych postaci w swojej drużynie. Zamierzenia artystów zostały więc zatem spełnione. W międzyczasie na boisko powrócił Adam Małysza. Jego wejście ożywiło grę skoczków. Indywidualny popis swoich umiejętności wykonał Andrzej Andrzejewski-jego spryt i zdecydowanie dały zawodnikom RAP-u prowadzenie 4:1. Rozmiary porażki mógł zmniejszyć Morten Solem, jednak nie udało mu sie pokonać zapory w postaci bramkarza rywali, Macieja Dowbora.
Kolejne minuty meczu nie przyniosły groźnych akcji, nastąpiła chwila przestoju. Kondycją i wybieganiem imponował Adam Małysz. Forma najlepszego polskiego skoczka , który przed kilkoma miesiącami uległ w Salt Lake City groźnemu wypadkowi, bardzo cieszy. Wszystko wskazuje na to, że Adam doszedł już do siebie.
Senną atmosferę przerwał dopiero Martin Schmitt, któremu należą się brawa za udany, najwyższej jakości zwód. 10 minut przed końcem meczu stało się coś nieoczekiwanego. Na boisko wbiegli wszyscy rezerwowi zawodnicy reprezentacji skoczków i rozpoczął się prawdziwy szturm na bramkę artystów. Mimo olbrzymiej przewagi liczbnej narciarze nie zdołali strzelić gola. W pewnej chwili jeden z artystów najwyraźniej znudził się konwencjonalną grą w piłkę nożną i złapał futbolówkę biegnąc z nią w stronę linii bocznej. Nastąpiła wymiana koszulek między obiema drużynami. Sędzia Listkiewicz zadecydował o podyktowaniu rzutu karnego. Wykonał go Adam Małysz, który trafił do bramki dopiero za drugim podejściem. W tym momencie mecz się zakończył. Wynik 4:2 dla RAP-u.
Nam pozostaje podziękować skoczkom, artystom i organizatorom za wspaniałą zabawę, której oprócz sportowej rywalizacji przyświęcał także szczytny cel.
-
anonim
no juz 4:1...:///
-
anonim
Już po meczu...
4:1 przegraliśmy.... ale co tam!
-
anonim
oficjany wynik to 4:2 :P
-
anonim
dlaczego mnie tam nie było?!?!?!?!?!!??!?!
-
anonim
Całusy dla skoczków!
Mecz był cudowny, szkoda tylko, ze nie bylo Simona Ammanna. Po wielkim całusie dla wszystkich skoczków za wspaniały mecz!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
anonim
No to było piękne szczególine pod koniec tyle gdy wszyscy na bokisko weszli :))))
-
anonim
SZkoda, że przegraliśmy 4:2 :(((Mimo wszystko to było super widowisko!Vellu i Axu mogli się spisać lepiej...:(Było fajnie:P chociaż jest mi trochę przykro.
-
anonim
A powieccie mi co sądzcie o bramkarzu skoczków? On był w reprezentacji Polski???
Buuuuhhhhhhhaaaaaa!!!
P.S Przegrali bo Hanniego nie było!!! -
lolo stały bywalec
nic nie szkodzi
to co że przegrali najważniejsza jest dobra zabawa a tej nie brakowało
-
anonim
Najbardziej żałuję, że Matti Hautamaeki nie mógł zagrać :( Ale mimo to mecz podobał mi sie (nawet pomimo przegranej skoczków) i czekam na nastepny :)
-
anonim
artyści górą!
Aż miło było popatrzeć jak grubaski ograły chudziasów. Jednak trzeba w główce mieć a nie tylko w nóżkach (taktyka skoczków -"zabiegać" artystów.) Bardzo fajny meczyk hi hi
-
anonim
mecz
Wszyscy skoczkowie dobrze grali, ale Szaranowicz oczywiście nie znał ich nazwisk, operował po zawodzie- skoczkowie (no w końcu tylko kilka lat zajmuje się tym sportem), no i oczywiście wiedział, dlaczego przegrali -ta nadwaga w przeciwieństwie do RAPerów.
Największe telewizyjne gwiazdy spotkania RAP & DPŚ to oczywiście POMPONIARY. Wspaniały układ taneczny na dwa oszołomił mnie( pompony w górę i …w dół:D:D:D:)
Kolejne gwiazdy to ,,CZERWONA PARA’’ zasłaniała wszystkich skoczków!!!Ciekawe, czyje to były dzieci???? Całuśnice – tym to można tylko po zazdrościć(współczuję skoczkom, żeby tylko w hotelu dobre mydło było). Podobała mi się końcówka- wszyscy na raz!!! A tak w ogóle to Hula i Rutkowski grali na boisku(może ich nie zauważyłam bo byłam oczarowana Pomponiarami:D:D)????
Ogólnie było fajnie!!!!!!!!!!
-
asia stały bywalec
Czy ktos cos slyszal o tym spotkaniu w Wilanowie??
-
anonim
mecz git ! fajnie sie ogladalo tylko czemu mnie tam nie bylo?:(((((( no coz bylo minelo....teraz trzeba mniec nadzieje ze przyjada do nas za rok i wtedy pojade:D
-
eve początkujący
MADDIN!!!!!!!!!!
KOCHAM CIĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
SŁYSZYSZ?????!!!!!
ICH LIEBE DICH -
zuzu początkujący
Mecz był PIĘKNY!!! Brak mi słów!!!
Mała poprawka - Marcin DOROCIŃSKI, a nie Dorobiński i MACIEJ Dowbor, a nie Marcin Dowbor :D , a tak serio fajna notka :) -
anonim
SEXBOMBA
no a jak podobał sie wam napis na koszulce romorena < ten pokazany na końcu> SEXBOMBA!!! hihihihi a taktyka była super " zabiegać" hiehiehiehie.......... a jeszcze nowa fryzurka Mattiego - śmiechu warte !! jak mozna sie tak owalić!! ale i tak go lubie hihi. mecz był nudny op końcówki, szczególnie rzutu karnego no i jak Maćka Dowbora nie dali rady podrzycić!!!!
-
skierka początkujący
suuuuper
mecz cool. wszystko spoko. Sexbomba Romoeren piękny jak zawsze. ogólnie świetnie.
-
anonim
maddin i romoeren najlepsi gracze tego meczu :DD a ta koszulka romoerena piekna...wreszcie trafila w swoje rece :DD
-
anonim
bo..
przegrali bo Svena nie bylo...!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Gdyby byl to by wygrali!!!!!
Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl
Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl
- Zanim zadasz pytanie na forum - zobacz czy poniżej ktoś już nie dał na nie odpowiedzi.
- Redakcja serwisu Skijumping.pl zastrzega sobie prawo do usuwania oraz modyfikowania komentarzy łamiących regulamin - nie związanych z tematem newsa, zawierających obraźliwe treści, atakujących osoby publiczne (a w szczególności zawodników, trenerów, działaczy, polityków), napisanych wulgarnym językiem, spamu, powielania treści newsa itp.
- Zabrania się reklamowania innych stron, blogów itp.
- Forum to miejsce na przemyślane wypowiedzi i opinie. Do komentowania bieżących wydarzeń na skoczni oraz luźnych pogaduszek służy nasz czat. Komentarze o zerowej wartości merytorycznej typu "Ammann Słabo, Stoch - 125m, co tu tak cicho, czemu nie skaczą" - również będą usuwane.
- Komentarze powinny być rzeczowe, napisane poprawnie językowo i bez rażących błędów ortograficznych.
- Zapytania, opinie i uwagi skierowane do redaktorów serwisu Skijumping.pl, prosimy przesyłać na nasz adres email. Nasi redaktorzy nie czytają wszystkich komentarzy, często mogą więc wcale nie odpowiedzieć. Zapytania, opinie i uwagi skierowane do moderatorów forum Skijumping.pl, prosimy przesyłać na nasz adres admin@skijumping.pl.
- Wszystkich użytkowników forum, prosimy o kulturalną dyskusję. Do rozwiązywania wszelkich sporów i kłótni służy email, gadu-gadu lub inne środki komunikacji.
- Aby uniknąć bałaganu i nieporozumień, zabrania się tworzenia i korzystania użytkownikom z więcej niż jednego konta/nicka oraz podszywania się pod innych użytkowników, poprzez tworzenie bardzo podobnych nazw/nicków. W przypadku wykrycia takiego działania, konta będą kasowane, a w skrajnym przypadku (nagminne tworzenie kolejnych kont), użytkownik banowany.
- Wszelkie komentarze, atakujące bezpośrednio poszczególnych użytkowników (w tym także oskarżenia o pisanie pod wieloma nickami), moderatorów lub redaktorów, będą bezzwłocznie usuwane, podobnie jak spory między użytkownikami, nie mające nic wspólnego z tematem artykułu. Konta użytkowników, którzy obrażają moderatorów, administratorów, bądź atakują Redakcję Skijumping.pl, mogą być blokowane.
- Wszelkie narzekania na to, że komentarze są "bezpodstawnie" usuwane, będą również kasowane. Jeśli ktoś uważa, że jego komentarz był zgodny z regulaminem, a mimo to został usunięty, prosimy o kontakt emailowy na adres admin@skijumping.pl.
- Jeśli uważasz, że dany użytkownik nagminne łamie regulamin, wywołuje kłótnie i utrudnia dyskusję w komentarzach, prosimy o kontakt emailowy na adres admin@skijumping.pl.
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania wpisów bądź blokowania użytkowników, którzy używają niecenzuralnego języka, nagminnie wywołują konflikty, spory oraz prowokują innych uczestników forum do kłótni.
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania użytkowników, których nazwy (ksywki) zawierają wulgaryzmy lub brzmią podobnie do niecenzuralnych słów.
- Redakcja nie ponosi odpowiedzialności, w przypadku, gdy adres IP zablokowanej osoby, jest adresem całej sieci lokalnej. Ewentualne cofnięcie blokady może nastąpić jedynie w przypadku, gdy winny użytkownik zaprzestanie szkodliwych działań na forum.
- Redakcja nie odpowiada za treści i opinie prezentowane przez użytkowników forum. Jeśli wypowiedzi naruszają prawo, ich autorzy mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
- W przypadku "bana" użytkownika, zabronione jest tworzenie nowego konta, przez 7 dni od momentu blokady konta.
- W przypadku nagminnego łamania regulaminu forum oraz ogólnych zasad dobrego wychowania, Redakcja zastrzega sobie prawo do powiadomienia odpowiednich służb, wraz ze wszystkimi posiadanymi danymi użytkownika (adres IP, logi, dane kontaktowe).
Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu
Zaloguj się