Bez Schlierenzauera w Hinzenbach, powrót Dietharta

  • 2017-09-27 16:44

Austriacki Związek Narciarski (ÖSV) ogłosił nazwiska trzynastu skoczków, którzy będą reprezentować kraj w nadchodzących zawodach z cyklu Letniego Grand Prix w Hinzenbach. W gronie powołanych znalazł się m.in. Thomas Diethart, dla którego będzie to powrót do najwyższej ligi zawodów po półtorarocznej przerwie. Na starcie zabraknie zaś oficjalnego rekordzisty Energie AG-SkisprungAreny (HS 94) - Gregora Schlierenzauera.

Gregor SchlierenzauerGregor Schlierenzauer
fot. Tadeusz Mieczyński

Rekordzista w ilości indywidualnych zwycięstw w konkursach Pucharu Świata o swojej decyzji opowiedział na łamach fanpage'a austriackiego zespołu. - Oczywiście, że jest mi przykro, ponieważ lubię skocznię w Hinzenbach, święciłem na niej triumfy, a także jestem jej letnim rekordzistą. Taka sytuacja podyktowana jest m.in. innym planem treningowym, który został ułożony po mojej ostatniej kontuzji kolana.

Dodatkowym powodem, przez który kibice nie zobaczą 27-latka podczas zmagań w Górnej Austrii, jest specjalna rocznica. - Szkoła sportowa w Stams w ten weekend obchodzi swoje 50. urodziny, a ja będę miał zaszczyt na miejscu reprezentować narciarstwo klasyczne oraz moich kolegów ze skoczni podczas tego wydarzenia. Cieszę się na taką możliwość, gdyż ta szkoła odegrała bardzo dużą rolę w moim życiu.

Przypomnijmy, iż absolwentami szkoły sportowej w Stams są m.in. Schlierenzauer, Toni Innauer, Martin Koch czy Andreas Kofler, którego też zabraknie podczas weekendu w Hinzenbach. Pojawi się natomiast dawno niewidziany w zawodach najwyższej rangi Thomas Diethart. 25-latek znalazł uznanie w oczach trenerów, dzięki czemu dostanie pierwszą tak poważną szansę po ponad półtorarocznej przerwie. Ostatni raz zdobywca 62. Turnieju Czterech Skoczni w Pucharze Świata pojawił się 5 stycznia 2016 roku przy okazji kwalifikacji do konkursu wieńczącego 64. edycję niemiecko-austriackiego turnieju. Tego lata Diethart na arenie międzynarodowej wystąpił tylko w lipcu, kiedy to w FIS Cupie rozrywanym w Villach wywalczył 17. i 13. miejsce.

Najwyżej klasyfikowanym Austriakiem w bieżącej edycji LGP jest Schlierenzauer. Otwiera on dopiero czwartą dziesiątkę, a tuż za nim z dorobkiem 44 punktów, ex aequo z Kamilem Stochem, plasuje się Stefan Kraft. Podopieczni Heinza Kuttina obrali inny kurs przygotowań do sezonu olimpijskiego, przez co nie mieli oni zbyt wielu okazji do podreperowania swojego dorobku punktowego na igelicie. Tamtejsza kadra narodowa odpuściła m.in. występy w Hakubie oraz Czajkowskim, aby w tym czasie sprawdzić się podczas Letniego Pucharu Kontynentalnego we wspomnianym Stams.

Pełną listę startową poznamy w najbliższą sobotę około godziny 10:30.

Skład Austrii na LGP w Hinzenbach (HS 94):

- Stefan Kraft (32. miejsce w klasyfikacji generalnej LGP 2017);

- Markus Schiffner (40. miejsce w klasyfikacji generalnej LGP 2017);

- Manuel Fettner (43. miejsce w klasyfikacji generalnej LGP 2017);

- Clemens Aigner (49. miejsce w klasyfikacji generalnej LGP 2017);

- Maximilian Steiner (51. miejsce w klasyfikacji generalnej LGP 2017);

- Philipp Aschenwald;

- Thomas Diethart;

- Michael Hayboeck;

- Clemens Leitner;

- Manuel Poppinger;

- Markus Rupitsch;

- Mika Schwann;

- Elias Tollinger.

Program LGP w Hinzenbach (HS 94):

Sobota, 30.09.2017

10:00 - Odprawa techniczna

17:00 - Oficjalny trening

19:00 - Kwalifikacje

Niedziela, 01.10.2017

13:00 - Seria próbna

14:00 - Pierwsza seria konkursowa


Dominik Formela, źródło: facebook.com/skijumpingaustria
oglądalność: (7381) komentarze: (10)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Stinger profesor

    Thomas Diethart to ogólnie ciekawa historia. Wygrał Turniej Czterech Skoczni, uplasował się w TOP 10 PŚ, był blisko ind. medalu na Igrzyskach Olimpijskich (medal w drużynie) i od praktycznie 3 sezonów go nie ma.
    Co prawda jeszcze w sezonie 14/15 potrafił punktować PŚ (słabo bo słabo ale jednak) to już kolejne dwa był fatalne i tragiczne.
    Teraz Austriak dostaje szanse startu w LGP, szczerze mówiąc nie spodziewam się po nim niczego dobrego ale zastanawia mnie to czy to nie jest jedna z ostatnich szans dla Dietharta by dalej "bawić" się w ten sport.
    Zimę pewnie przeskacze ale jeśli jego forma nie pójdzie do góry to myślę, że może mimo iż ma dopiero 25 lat za niespełna rok kończyć karierę - tego mu nie życzę ale skoro od 3 sezonów jest równia pochyła, a dwa ostatnie to tragedia to kolejny taki sezon może być już ostatnim.

  • dejw profesor

    Diethart pod koniec sierpnia wyglądał tak:
    http://www.ergebnisse.auc-service.at/listen/els170826-1.pdf
    http://www.ergebnisse.auc-service.at/listen/els170827-2.pdf

    Poziom TOP30.. w kraju. O ile w ogóle. Całe lato tylko z występami na samym początku w Villach, w lokalnych bieda, a tu nagle znikąd sensacyjna nominacja na krajówkę na GP.
    Wygląda na to, że musiał jednak trochę się dźwignąć (podobnie Tollinger, który skakał na tyle słabo, że wypadł ze składu na LPK), bo przy takim wyborze jaki mieli AUTy to trudno znaleźć inne wytłumaczenie. Miejsce i czas na benefis kariery to tak trochę słabe ;)
    Zaskakuje obecność Schwanna, który chyba zaczął słabnąć i do tego jeszcze na małej skoczni. To podium na FC i pierwsza seria w I konkursie w Rasnowie wygląda mi na miłe złego początki. A Lackner to chyba wciąż musi pokutować będąc tym poza kadrami. No i z Leitnerem, widać wiążą spore nadzieje, bo sportowo to też niezbyt łapał się do składu. Może w końcu skoczy coś na poziomie, choć osobiście to nie bardzo w to wierzę.

    @kkkk
    Sorry, ale znowu napisałeś coś, co nie ma sensu. Po co Lacknerowi dodatkowe punkty w CRL? On akurat nastukał ich tyle w lutym, marcu i tego lata, że ma tam spokojne miejsce co najmniej do marca. Zresztą w ogóle sytuacja AUTów w CRL jest taka, że mogą jedynie żałować że FIS nie chce wrócić do starych, wyższych limitów na PK.

  • kkkk doświadczony
    @SN2016 @SN2016

    O ile u Dietharta to bardzo prawdopodobne, o tyle Poppinger powinien powalczyć o punkty, miał całkiem niezłe występy w LPK w Stams.

  • David77 stały bywalec

    Symboliczny powrót Dietharta, który zapewne skończy się na kwalifikacjach.

  • camdene profesor
    Skład Słoweńców na ostatnie 2 zawody LGP i LPK w Klinge:

    LGP: Lanisek,Semenic,Justin,Jelar,Zupancic,Pavlovcic,P.Prevc

    LPK:Bartol,Dezman,Pavlovcic,Pograjc,Domen,Tarman,Zajc

    Zastanawia mnie co z Kranjcem i Damjanem, Tepesa nieobecność mnie nie dziwi. Myślę,że Słoweńcy mogą patrzeć z optymizmem na zimę bo kilku młodzianów wskoczyło na bardzo wysoki poziom,mogący realnie dawać nadzieję na dobre lokaty w PŚ-oby tak dalej. O Prevców się nie obawiam.

  • Nowyskoczek5 profesor
    -

    Cóż brakuje Floriana.
    Ciekawe jak sie zaprezentują mniej doświadczeni Schwann,Rupitsch i Leitner.

  • SN2016 stały bywalec
    Austria

    Skład dziwny ale miło będzie obejrzeć skoki Thietharta i Poppingera po długiej przerwie. Pewnie nie przejdą Q ale może ktoś wrzuci na YT skok z eliminacji.

  • EmiI profesor
    @anonim @znawca_japonskiego

    Miętus czy Bukowski na FIS Cupie to małe miki. Nie przypominam sobie by kiedykolwiek do składu na zawody najwyższej rangi łapał się zawodnik nr 40 w kraju.

  • anonim

    Bardzo dziwny skład, stwierdzę wręcz, choć w takim kraju jak Austria byłby to raczej nietypowy przypadek, że chyba inspirowali się PZN-owską myślą ustalania składów - czyli kumoterską.

  • kkkk doświadczony
    Skład

    Ciekawie... Odliczając trójkę (Schlierenzauer i Kofler jako 2 doświadczonych z innym planem to zrozumiałe, podobnie D. Huber walczący w LPK) są zmiennicy - Tollinger, Leitner, Diethart. Osobiście uważam że nie powinni mieć miejsca. Za nich dałbym S. Hubera, Lacknera, Altenburgera. No brak Lacknera to jeszcze zrozumiałe - walka o więcej punktów w CRL. Cóż... może panowie S. Huber, Altenburger i jeszcze Wolghenant podobnie jak Schlierenzauer i Kofler mają inny plan szkoleniowy? Właściwie to tylko lato.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl