Roszady w kadrach narodowych!

  • 2017-10-11 14:42

Koniec sezonu letniego przyniósł zmiany w składach polskich kadr narodowych na sezon olimpijski. Jak zdradził nam asystent trenera kadry B - Robert Mateja, z kadrą B pożegnali się Krzysztof Biegun oraz Andrzej Stękała, z kadry A do B przechodzi Krzysztof Miętus, zaś z kadry B do C przeniesiony został Łukasz Bukowski.

Andrzej StękałaAndrzej Stękała
fot. Tadeusz Mieczyński

- Umowa była taka, że do października dwóch zawodników musi odpaść z kadry B, która była zbyt liczna. Każdy o tym wiedział. Andrzej Stękała i Krzysztof Biegun zaliczyli słabe lato, praktycznie nie punktowali nawet w zawodach z cyklu FIS Cup, więc podjęliśmy taką decyzję. Takie ruchy są podyktowane wyłącznie rezultatami osiąganymi przez zawodników na skoczni i nie wynikają one z czynników pozasportowych - tłumaczy Mateja.

- Odbyło się też spotkanie trenerów głównych z kierownictwem zarządu, na którym podjęto decyzję, iż Krzysztof Miętus będzie przygotowywał się z kadrą B, natomiast Łukasz Bukowski do sezonu zimowego będzie przygotowywał się pod okiem Macieja Maciusiaka w kadrze juniorów. Widzimy w nim potencjał, więc otrzyma jeszcze szansę trenowania w kadrze C - oznajmił szkoleniowiec.

Powyższe zmiany oznaczają, iż w strukturach Polskiego Związku Narciarskiego zimą trenować będzie dwudziestu skoczków narciarskich. W tym gronie zabraknie Krzysztofa Bieguna i Andrzeja Stękały.

Nowy układ polskich kadr narodowych na sezon 2017/2018:

Kadra A: Stefan Hula (1986), Maciej Kot (1991), Dawid Kubacki (1990), Kamil Stoch (1987), Jakub Wolny (1995), Piotr Żyła (1987);

Kadra B: Stanisław Biela (1994), Przemysław Kantyka (1996), Bartłomiej Kłusek (1993), Krzysztof Miętus (1991), Klemens Murańka (1994), Jan Ziobro (1991), Aleksander Zniszczoł (1994);

Kadra C: Łukasz Bukowski (1997), Bartosz Czyż (1999), Kacper Juroszek (2001), Karol Niemczyk (2001), Tomasz Pilch (2000), Damian Skupień (1999), Paweł Wąsek (1999).

Krzysztof Biegun w Letnim Grand Prix 2017
MiastoSkoczniaWynikI seriaII seriaNota
Czajkowski HS 140 33. miejsce 122.0 - 100.0
Czajkowski HS 102 52. miejsce 85.5 - 73.6
Krzysztof Biegun w Letnim Pucharze Kontynentalnym 2017
MiastoSkoczniaWynikI seriaII seriaNota
Szczyrk HS 106 39. miejsce 94.5 - 103.8
Wisła HS 134 46. miejsce 120.5 - 112.4
Krzysztof Biegun w FIS Cup 2017/2018
MiastoSkoczniaWynikI seriaII seriaNota
Kuopio HS 127 16. miejsce 92.5 106.0 143.8
Kuopio HS 127 14. miejsce 108.5 96.5 156.0
Rasnov HS 100 39. miejsce 74.0 - 83.6
Rasnov HS 100 36. miejsce 83.5 - 94.3
Andrzej Stękała w Letnim Grand Prix 2017
MiastoSkoczniaWynikI seriaII seriaNota
Czajkowski HS 140 50. miejsce 110.5 - 84.0
Czajkowski HS 102 43. miejsce 91.5 - 86.6
Andrzej Stękała w FIS Cup 2017/2018
MiastoSkoczniaWynikI seriaII seriaNota
Kandersteg HS 106 37. miejsce 95.5 - 113.0
Kandersteg HS 106 28. miejsce 88.5 83.0 179.5
Rasnov HS 100 30. miejsce 78.5 82.0 180.5
Rasnov HS 100 21. miejsce 88.5 90.5 210.6

Tadeusz Mieczyński i Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (23270) komentarze: (180)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • monia866 doświadczony
    K.Biegun i A.Stękała

    mieli udane starty w PŚ (a ten pierwszy nawet wygraną) i kibice skoków ich kojarzą z tych występów.Nawet B.Kłuska kojarzą,choć nie zdobył żadnego punktu,ale występował w telewizji. Bukowski to mało znany (a niedzielnym kibicom właściwie nieznany) skoczek bez jakichkolwiek sukcesów.On został a tamtych wywalono...Gdzie tu sprawiedliwość? Stąd biorą się różne teorie spiskowe. Sprawdza się tez powiedzenie,że "nieszczęścia chodzą parami".Gregor Schlierenzauer najpierw zaczął słabiej skakać,później miał wypadek na nartach,na koniec zostawiła go dziewczyna;(
    A.Stękała też zaczął słabiej skakać,zmarł mu ojciec a teraz go wyrzucili z kadry.Trudno sie podnieść po czyms takim,a gdyby nawet chciał trenowac poza kadrą,kto mu pomoże finansowo jak ojciec nie żyje (a zwykle to rodzice zostaja wtedy "sponsorami")

  • kkkk doświadczony
    @kkkk @kkkk

    powinno być "ale skoro PZN już urzędowo na zimę zmienił kadry". Proszę o moderacje, a ten kom do usunięcia

  • kkkk doświadczony
    ...........................................................


    Zmiany w kadrach są dziwne i średnio trafione.

    W kadrze A jest szóstka. Wyrzucono Miętusa do B co jest świetną decyzją, Horngacher poprawił go na poziom walki o punktu PK. Natomiast stawiam poważne pytanie - dlaczego Klemensa Murańki nie ma w kadrze A? Klimek wyraźnie zasłużył na miejsce w pierwszym składzie. Jeśli i zawodnik i trener uznali, że lepiej będzie aby skoczek współpracował z kadrą Żidka to jest to zrozumiałe, ale skoro PZN już urzędowo na zimę zmienił kadry, to Murańka powinien być na papierze w kadrze A. Bycie formalnie w pierwszym zespole daje przywileje potrzebne, aby skoczek mógł dobrze stale startować w PŚ (ja zakładam, że Klemens w tym składzie będzie).

    Teraz czas na kadrę juniorów. Tutaj stawiam 2 pytania - dlaczego w kadrze jest tak mało skoczków? oraz dlaczego nie dołączono dzieci z roczników 2002, 2003, 2004? PZN tak opowiadał o bardzo dobrych programach dla dzieci i juniorów, a tu w naszej drużynie nie ma kadry dziecięcej, a w kadrze juniorów jest kilku soczków.

    Zupełnie osobnym tematem jest Pan Bukowski. W tym przypadku chyba wszyscy zgodzą się, że ten zawodnik naprawdę powinien zakończyć profesjonalną, międzynarodową karierę. W tym miejscu postawię 3 pytania - dlaczego ten skoczek w wieku 20 lat (a właściwie w sezonie już 21) jest w kadrze juniorów? kolejne dlaczego ten zawodnik jest w ogóle objęty programem narodowego publicznego centralnego szkolenia z pieniędzy wszystkich podatników? oraz kto i jaki widzi potencjał w Łukaszu Bukowskim? To jest chyba największy przykład kolesiostwa i głupoty w skokach narciarskich w ostatnich latach.

    Z kadry B zostali wyrzuceni Andrzej Stękała oraz Krzysztof Biegun. Jak nie osiągali wystarczających wyników, to dlaczego Bukowski i Biela są w kadrze. Miętus jeśli nie wejdzie na poziom punktów PŚ po lecie też miał wylecieć z centralnego szkolenia, a tu jednak jest. Stawiam tu 3 pytania - dlaczego Stękała nie był dopuszczony do starów w lipcu i na początku sierpnia, może wtedy był w formie? kolejne czemu Bukowski i Biela są w kadrze, skoro mieli gorsze wyniki niż dwaj wyrzuceni? oraz czy zdaniem PZN Bukowski ma większy potencjał od Andrzeja i Krzyśka?



    [Moderowany (21254) / 2017-10-14 16:00:34]

  • Pavel profesor
    @dervish

    Na wszystko zgoda, tylko na obecnym etapie i tak zmierza to do reanimacja trupa. Można próbować, ale trzeba okroić kadrę do najbardziej rokujących skoczków (nazwiska podawałem niżej), a resztę środków przesunąć na juniorów. Nie wiedze najmniejszego sensu inwestowania w ludzi będących w kadrze tylko dlatego "że nikogo lepszego nie było".

  • dervish profesor
    @Pavel @pavel

    Problem w tym, że patrząc na całe zaplecze nikt oprócz Ziobry nie zbliżył się do swojego najlepszego sezonu.
    Nikt nie zrobił postępu. Ja bym tu nie winił trenerów tylko system. Bo zarówno Mateja jak i Żidek czy Maciusiak to dobrzy trenerzy. Mateje i Maciusiaka poznaliśmy z dobrej strony kiedy pracowali "na swoim", Zidek ma rekomendacje Horngachera wiec tez nie wypadł sroce spod ogona. Jeżeli nikt nie robi widocznego postępu to jest to raczej wina systemu niż trenerów. Po prostu nie wypaliło odrabianie odgórnie narzuconego programu którego być może trenerzy nie rozumieją lub nie maja do niego serca bo to nie ich program. Poza tym nie czują odpowiedzialności za wynik bo odpowiedzialność za wszystkie kadry wziął na siebie Horngacher.
    Moim zdaniem powinno się dać trenerom wolną rękę. Niech pracują po swojemu i biorą za tę pracę pełną odpowiedzialność. No i niech PZN skończy z kolesiostwem i wprowadzi uczciwe zasady awansu i degradacji bo to co się dzieje obecnie jest demotywacyjne i niejeden skoczek zadał sobie pytanie o sens uprawiania tej dyscypliny sportu.

  • Pavel profesor
    @dervish

    Z tego co piszesz to jedynie Kłusek spadł na dno z całkiem solidnego poziomu w kontynetalu reszta skacze jak skała. Zniszczoł w zależności od w sumie nie wiadomo czego raz na granice A kadry, a raz punktów w PK, Murańka, jak kiedyś Hula za mocny na PK i za słaby na PŚ, do tego Stękała co na własne życzenie skończył ze skokami i Kantyka plus Biela, którzy nigdy nie skakali na jakimkolwiek poziomie.

    Do tego chyba błędem było przesunięcie Maciusiaka do kadry juniorskiej, bo na zapleczu radził sobie przyzwoicie, a w zamian dostał niezbyt obiecujące roczniki juniorskie. Mimo wszystko moge się przychylić do tego, że ujednolicenie systemu nie wyszło za dobrze.

  • dervish profesor
    @Pavel @pavel

    Nie wnikam czy z tych skoczków coś jeszcze będzie czy nie. Po prostu zauważyłem, że od 1.5 roku praktycznie prawie wszyscy są coraz gorsi a nawet jeżeli nie są gorsi to nikt nie robi postępu. Nie mam tu na myśli tych co dopiero teraz zaczęli karierę międzynarodową bo wiadomo, że u takich trudno doszukiwać się tendencji, tylko tych co mają już pewien staż.
    Patrząc dalej na nasze zaplecze, to do grona tych którzy obecnie prezentują się gorzej niż przed zmianą systemu szkolenia można doliczyć także: Kantykę który w 2015/16 zdobył w PK 102 pkt a po zmianie w 2016/17 juz całe zero pkt.
    Również Biela nie zanotował jakieś wielkiego progresu, właściwie stoi w miejscu ale on to jest inny przypadek bo nie był kadrowiczem i dopiero teraz wrócił do kadry B.
    Łącznie z wymienionymi wcześniej w regresie mamy w zasadzie całą klasyczna kadrę B (bez tuzów mających epizody w kadrze A takich jak Murańka czy Zniszczoł).

    A co z tuzami?
    Murańka zdążył wylecieć z kadry A chociaż teraz akurat powinien w niej być. W sumie też nie można powiedzieć, że zrobił jakiś postęp. Moim zdaniem z formą jest mniej więcej w punkcie wyjscia.
    PŚ 2015/16 36 pkt, 2016/17 4 pkt

    Zniszczoł - Mozna powiedzieć, że jest niewielki postęp przynajmniej patrząc na PK 2015/16 72 pkt, 2016/17 165 chocaz nadal jest to bardzo dalekie od jego najlepszych sezonów. Statystyki nie są jednoznaczne bo jak popatrzeć na LPK to i u Olka widać niewielki regres. 2016 -337 pkt, 2017 - 267

    Wolny - O nim też nie można powiedzieć ze zrobił postęp, raczej stoi w miejscu. W jego przypadku trudno porównywać, bo zmieniał kadry i ligi jak rękawiczki i miał różna liczbę startów w poszczególnych okresach porównawczych. Generalnie patrząc na PS,PK i LPK znaczącego postępu nie widać.

    Ot i całe nasze zaplecze. Nic dziwnego, że kwota kontynentalna leci nam na łeb na szyję

  • Pavel profesor
    @dervish

    Mam pewne obawy, że problem nie tkwi w systemie, a zawodnikach. Jeden miał wywalone na treningi, drugi problem z waga i chyba w sumie z motywacją, trzech kolejnych jest w kadrze "bo nie było nikogo lepszego" i na takim poziomie skaczą, a na koniec zostaje wieczny skoczek, z którego już nic nie będzie. Co byś nie robił z tymi kadrami nie zmieni to faktu, że zostaje trzech plus Wolny.

    Zamiast reanimować trupa warto zastanowić się czy nie objąć szerszym szkoleniem najmłodszych bo jak sam zauważyłeś, brakuje nam skoczków, którzy w przyszłości realnie mogliby stanowić wsparcie dla starzejącej się kadry A. Niestety, ale nasza potęga to typowy "kolos na glinianych nogach", jedno tąpnięcie i nie będzie co zbierać.

  • dervish profesor
    @dervish

    Bartek Kłusek
    PK
    2015/2016 518 pkt (bardzo solidny kontynentalowiec prawie czołówka)
    2016/17 26 pkt
    LPK
    2016 199
    2017 98

    Krzysztof Miętus
    PK
    2015/16 128
    2016/17 0
    LPK
    2016 125
    2017 7

    Ktoś tu widzi postęp?
    To samo można powiedzieć o paru innych niegdyś solidnych kontynentalowcach. Wszyscy są na równi pochyłej, praktycznie w ciągu ostatniego 1.5 roku nikt nie zrobił postępu, w najlepszym razie zatrzymał się na poziomie sprzed strukturalnej zmiany systemu szkolenia.

    Do tego dochodzi nieodpowiedzialna polityka wychowawcza która poskutkowała wycofaniem się ze sportu utalentowanego juniora Kastelika. Czy mamy aż tak wielu utalentowanych juniorów, żeby pozwolić sobie na dyscyplinarne wyrzucanie z kadr jednej z dwóch ówczesnych gwiazdeczek?

    Do tego dochodzi casus Bukowskiego (1997) w którym wladze PZN widzą niewyczerpane zasoby ukrytego potencjału. Karierę ma przebogatą, obfitująca w sukcesy. Tych sukcesów tak wiele, ze nawet wikipedia skapitulowała i nie była w stanie poświecić mu imiennej strony. Wyrzucono z kadr Stękałę, Bieguna i Kastelika którzy nawet w obecnym kryzysie bili Bukowskiego na głowę i którzy w odróżnieniu od niego maja w swojej kartotece sukcesy niektórzy ogromne jak na ten etap kariery co może świadczyć o ich potencjale a jednak miejsce w kadrze dostaje Bukowski którego ukryty potencjał można nazwać mitycznym bo jak do tej pory się nie ujawnił.

    Mój wywód zmierza do propozycji:
    może by tak wrócić do starego modelu i oddać kadry B i C ich trenerom. Niech mają pełna odpowiedzialność i niech pracują na swoje konto. Taki system sprawdzał sie w przeszłości. Trener Horngacher niech sie skupi na kadrze A. Oczywiście jako główny trener powinien mieć nieograniczoną władze jeżeli chodzi o korzystanie z podopiecznych trenerów kadry B i C.

  • dervish profesor
    a może by tak wrócić do poprzedniego modelu funkcjonowania kadr?

    Ostatnie półtora sezonu naszego zaplecza jest najgorsze od lat. Nie tylko nic się nie poprawiło ale wręcz przeciwnie pogorszyło się. Różnorakie wskaźniki nie kłamią.
    Głowny wskaźnik kwota zbliża się do minimum. Nie pamiętam kiedy ostatni raz mieliśmy takie problemy z kontynentalną kwotą.
    Przez ostatnie półtora sezonu zaplecze nie wygenerowało żadnego nowego nazwiska poza Pawłem Wąskiem.
    A sam Wasek to taka kryzysowa gwiazdka, daleko mu chociażby do ostatniego spektakularnego debiutu jakim był wystrzał Stękały.
    Zaplecze nie tylko nie wygenerowało nic nowego ale wrecz utraciło kilka talentów. Wydawało się, ze nastąpiła wielka dobra zmiana a tymczasem zamiast sie polepszyć ciagle się pogarsza. Nie czynie tu aluzji personalnych.
    Mówiąc o wielkiej zmianie jaka nastała wraz z końcem ery Kruczka mam na myśli zmiany strukturalno organizacyjne a nie personalne. Chce być dobrze zrozumiany: to nie jest krytyka Horngachera który zasługuje na pochwałę ani Mateji, Żidka czy Maciusiaka którzy nie są samodzielnymi trenerami tylko podwykonawcami. Czy to przypadek, że upadek zaplecza zaczął się kiedy z trenerów zaplecza zdjęto odpowiedzialność i zwolniono ich z kreatywności?

    Podsumujmy:
    Andrzej Stękała rocznik 1995 - upadek zaczał się wraz ze wspomnianą zmianą, od tamtej pory było tylko gorzej - dziś poza kadrami
    Krzysztof Biegun - rocznik 1994
    Po spektakularnym sukcesie w 2013 kiedy wygrał zawody PŚ nastapił słabszy sezon 2014 od tego czasu kazdy kolejny sezon był gorszy.
    wskaźnikiem upadku mogą być wyniki w PK:
    2014/15 346
    2015/16 128
    2016/17 92
    oraz LPK
    2014 90
    2015 79
    2016 0
    2017 0

  • EmiI profesor

    Ja już mówiłem ale rozszerzę. Dla młodego zawodnika jeśli chodzi o możliwość odniesienia sukcesu, zwłaszcza w dyscyplinie gdzie jakiekolwiek pieniądze z których można wyżyć zarabia może z kilkadziesiąt ludzi, ważne jest otoczenie. Wszelakie wsparcie rodziny, status materialny, społeczny i intelektualny rodziców. Nie przypadkiem do sukcesów doszli właśnie Stoch i Kot. Żyła prosty chłopak ale też z biedy się nie wywodzi. Jak w pewnym momencie nie masz wsparcia lub jest niewystarczające przepadasz.

  • mc150193 weteran
    c.d

    Oczywiście zapomniałem o Tymku Cienciale, który jest ogromnym talentem w skokach. Tyle tylko, żeby on nie skończył tak samo jak Murańka. Bo taki duży rozgłos może się źle skończyć. No i żeby nie zaglądał w przyszłości do kieliszka - bo mieliśmy już Mateusza Rutkowskiego - wielki talent, który wolał alkohol niż skoki. No ale Rutkowski w przeciwieństwie do Bystoela miał też pecha, że nie trafił na takiego trenera jakim był Mika Kojonkoski. Ten trener by go na pewno wyprowadził na dobrą drogę. A tak niestety...

    Natomiast wracając do kadr to kadra C niestety ale po za Pawłem Wąskiem jest tak słaba jak kompot ze ścierki. No ale taki jest system szkolenia w polskich skokach - dziwicie się? Owszem są struktury ale jak się nie ma zawodników z potencjałem to sory ale nie ma co liczyć na wyniki. Jest jeszcze jedno nazwisko - Krzystof Leja. On też jest poza kadrami - ostatnio był wywiad i bardzo na taki stan rzeczy narzekał.

  • mc150193 weteran
    Nie wierzę...

    KŁUSEK W KADRZE B!!!??? No to już jest prawdziwy chichot historii. Przecież ten człowiek zaraz pobije niechlubny rekord Polski Maćka Kota w ilości startów w PŚ bez punktów od chwili debiutu. Co gorsza ten skoczek ma zapewniony dożywotni start w PŚ... na szczęście mamy taką ekipę, że nie ma żadnych szans by się dostał do kadry A ot tak. Natomiast Stękała cierpi na chorobę Keisewettera. Czyli zaliczył jeden dobry sezon i teraz już zniknął na dobre. Podobnie ma się rzecz do Bieguna. Miętus w kadrze B... prawidłowo. Bo jakby został w kadrze A to zacząłbym się denerwować... ale jest w porządku. No i Biela w końcu jest w kadrach - on miał w tych kadrach być, a nie być po za kadrą. Ale z drugiej strony my mamy fatalną sytuację jeśli chodzi o CoC. Mamy tak niski limit, że aż zęby bolą. Taki stan rzeczy czyli mocna kadra A i słabe zaplecze moim zdaniem się utrzyma przez 3-4 lata. I co dalej? Piotrek Żyła żartował, że będzie do 40-stki skakać. Kamil i Stefan na pewno w tym czasie zakończą swoje kariery. Zostaną nam z tej złotej drużyny tylko Kot, Kubacki i Żyła. Kto czwarty? Albo Kuba Wolny albo ktoś z dwójki Murańka/Zniszczoł. Taka sytuacja może się utrzymać przez kolejne 2 lata. I Polska może niestety upaść na dno. Tak jak Finlandia. Przykro mi to stwierdzić ale my potęgą możemy być przez ten okres 5-6 lat i wtedy będzie koniec. Smutne ale prawdziwe. :(

  • Gaczo stały bywalec
    @Xellos @kolos

    Patrząc na ich wiek rocznikowo, to Małysz miał 24 lata, gdy zdobywał tę pierwszą kulę i złoto, więc nadchodzący sezon Murańki będzie odpowiednikiem sezonu 2000/2001 Małysza.

  • polotajner stały bywalec

    Ludzie wy tak narzekacie, że Bukowski jest w kadrze c. A tak z 15 lat temu to byłby w kadrze a i wozili by go na Puchar Świata i by klepał bule jak Tonio Tajner.

  • Kolos profesor
    @Xellos @xellos

    Mam coraz mniej wiary w cudowne dziecko polskich skoków Klemensa Murańkę jak sobie zdałem sprawę że on ma już 23 lata. Adam Małysz w tym wieku zdobywał swoją pierwszą krysztalową kulę i złoto MŚ w Lahti...

  • Kolos profesor
    @Pavel @dervish

    Ciężko mi to pisać ale wysoki limit w PŚ (czytaj: wysoki poziom kadry A) i równocześnie absurdalnie niski w PK (czytaj: słaba kadra B) świadczy o tym że polskie skoki są trochę takim kolosem na glinianych nogach. Coś nam nie wychodzi w tym szkoleniu juniorów. Jasne że nie każdy rocznik musi być równie mocny jak rocznik 1994 (Murańka i spółka) no ale jednak jest teraz kiepsko pod tym kontem.

  • kewa stały bywalec

    na onecie są wywiady z wyrzuconymi skoczkami.

    moim zdaniem bardzo mi szkoda tych dwóch, zwłaszcza, że mieli oni potencjał i myślę, gdyby udzielono im pomocy ( dobry psycholog, dietetyk itp) to by mogli osiągnąć sukces. A tak na marginesie bardzo szybko postawiono na nich kreskę, gdzie innym latami ciągnięto/ciągną w kadrach.

    Trochę jestem zawiedziona, ze portal typowo związany ze skokami nie przeprowadził wywiad ze Stękałą, Biegunem, Małyszem czy trenerem kadry B.

  • gyurcsops doświadczony

    Ziobro w kadrze B więc znowu pokaże swoją frustrcje ?

  • Xellos profesor
    jakość>ilość

    Wielka kadra B dała nam śmieszny limit 4 skoczków. Bo jak nie ma jakości to nie ma pkt. w CRL.

    CO WIĘCEJ. Patrząc na to kto daje nam ten limit w CRL...to widzę tam, Murańka, Wolny, Zniszczoł, Ziobro. CZYLI same nazwiska, które powinny mierzyć w PŚ a nie żadne PK. W tym gronie Wolny ma najmniejszy dorobek w PŚ ale właśnie by było śmiesznie, właśnie on jest w kadrze A i będzie w PŚ. Czyli w PK zostaje trzech zawodników, którzy zdecydowanie celują w coś więcej niż druga liga. Zawodnicy, którzy mieli już dobre próby w PŚ, a najważniejsze STARE nazwiska, znane od lat. Czyli zero powiewu świeżości.

    Jak nie ma skoczków na poziomie, to nic nie da utworzenie kadry B 20-sto osobowej składającej się z nielotów. Przecież mogą tam nawet Bachledę przywrócić, Rutkowskich, Byrta i innych. Niech Mateja założy narty. Tylko co z tego ? Jak poziom jest marny, to tego limitu nie powiększą. Tego się nie da przeskoczyć. Trzeba już patrzeć tylko na młodych i czekać latami na Cienciałę :):):) W nim nadzieja :) A w tym czasie modlić się, by Murańka i Zniszczoł w końcu zaskoczyli jako mega następcy Małysza. Tak by nastąpiła dobra zmiana, jak Stoch i Żyłą zawieszą narty. Fajnie by było jakby byli w stanie ich podmienić, Kubacki z Kotem parę lat młodsi, to przejęli by pałeczkę liderów. Może ta machina jakoś doczołga się do Cienciały ;) Pamiętam tego wielkiego fuksa, jak Małysz odchodził, akurat Stoch zaczął skakać. Więc raz fuksa mieliśmy, może będzie taki fuks z Tymkiem. Stoch też zaczynał jako jeden a reszta aby ciułała, jakby Cienciała zaczął tak samo, to jacyś ciułacze by się znaleźli, ktoś by ich podszkolił i drużyna by była. Bądźmy dobrej wiary :)

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl