Stephan Leyhe: Sport łączy ludzi w jedną wielką wspólnotę

  • 2017-11-02 20:15

Mniej niż sto dni zostało do rozpoczęcia głównej imprezy nadchodzącego sezonu zimowego. Cele na zbliżający się sezon olimpijski postanowił zdradzić jeden z czołowych skoczków minionego lata - Stephan Leyhe. - Oceniam swoje szanse na bardzo duże - powiedział niemiecki zawodnik w przedsezonowej rozmowie z hessenschau.de. Odniósł się także do skomplikowanej sytuacji politycznej na Półwyspie Koreańskim.

Stefan LeyheStefan Leyhe
fot. Tadeusz Mieczyński

Kolejna edycja Pucharu Świata rozpocznie się już za 16 dni. Jak skoczek pochodzący ze Schwalefeldu może podsumować sezon letni w swoim wykonaniu? – Lato było dla mnie świetne. Mój cykl treningowy nie został niczym zaburzony. Miałem swoje wzloty i upadki, na szczęście te pierwsze przydarzały się podczas zawodów, a drugie w czasie treningów. Aby wyeliminować słabsze skoki pracowałem sporo nad sferą mentalną.

Reprezentacja Niemiec jak zwykle będzie jednym z faworytów do zdobycia medalu w drużynowym konkursie podczas igrzysk w Pjongczangu. Czy 25-latek uważa, że znajdzie się dla niego miejsce w olimpijskiej drużynie? – Za dwa tygodnie rozpoczyna się Puchar Świata. Kolejne dwa miesiące pokażą, kto będzie miał możliwość rywalizacji w Korei Południowej. Po udanym Letnim Grand Prix mam jednak dobre odczucia. Wierzę, że mam relatywnie duże szanse, aby polecieć na igrzyska.

Ze względu na napiętą sytuację polityczną na Półwyspie Koreańskim organizatorzy oraz skoczkowie mogą nie czuć się bezpiecznie przed zbliżającymi się zmaganiami o olimpijskie medale. Co o tym fakcie myśli Leyhe? – To siedzi gdzieś z tyłu głowy, lecz musimy sobie z tym poradzić. W serwisach informacyjnych o konflikcie koreańskim jest dość głośno. Do igrzysk pozostały jeszcze trzy miesiące i mam nadzieję, że zostanie znalezione dyplomatyczne rozwiązanie. Sport sprawia, że wszyscy się jednoczą. Jest oznaką pokoju, łączy ludzi w jedną wielką wspólnotę.

Czy rywalizacja na terenie kompleksu Alpensia Jumping Park w Azji będzie dla siódmego skoczka minionego LGP czymś wyjątkowym, czy potraktuje ją po prostu jako kolejne konkursy w sezonie? – Ciężko odpowiedzieć na to pytanie. Obawiam się, że nawet na miesiąc przed igrzyskami nie będę znał odpowiedzi. Wszystko zależy od tego, jak potoczy się rywalizacja w zimie. Pożyjemy, zobaczymy.

Drużynowy wicemistrz świata w lotach narciarskich sprzed roku od początku kariery jest reprezentantem klubu SC Willingen. Jakie znaczenie ma dla niego miejscowość, w której trenuje? – To mój dom, pobyt tutaj daje mi ukojenie w stresujących chwilach. Mieszka tam moja rodzina, nigdy nie należałem do innego klubu narciarskiego. Mam stąd wiele wspomnień z młodości, wszyscy tutaj bardzo mnie wspierają. Jestem za to bardzo wdzięczny lokalnej społeczności. Nawet nie myślę o zmianie przynależności klubowej – dom zawsze będzie tylko jeden.

Stephan Leyhe w Pucharze Świata
SezonMiejscePunktyNajlepszy wynik
2014/2015 38. miejsce 120 punktów 13. pozycja (Engelberg)
2015/2016 23. miejsce 257 punktów 9. pozycja (Sapporo)
2016/2017 22. miejsce 308 punktów 5. pozycja (Pjongczang)
Stephan Leyhe w Letnim Grand Prix
SezonMiejscePunktyNajlepszy wynik
2012 - - 33. pozycja (Klingenthal)
2013 65. miejsce 20 punktów 20. pozycja (Hakuba)
2014 75. miejsce 6 punktów 25. pozycja (Hakuba)
2015 33. miejsce 86 punktów 4. pozycja (Hinterzarten)
2016 35. miejsce 75 punktów 8. pozycja (Hinterzarten)
2017 7. miejsce 216 punktów 2. pozycja (Hinterzarten)

Piotr Bąk, źródło: hessenschau.de
oglądalność: (11300) komentarze: (2)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Gaczo stały bywalec

    Chyba najbardziej bezbarwny skoczek z całej stawki. Już zmagania Kazachów z bulą są ciekawsze niż jego wieczne skakanie na poziom od 11 do 25 miejsca. Może w tym roku jakiś progres zaliczy.

  • Janek145 weteran
    Stephan Leyhe

    Leyhe w porządku skoczek, bardzo pozytywnie nastawiony, uśmiechnięty. Jest w nim spory potencjał, którego jeszcze nie wykorzystał do końca. W ubiegłym sezonie podczas próby przedolimpijskiej skakało mu się bardzo dobrze, szczególnie na dużym obiekcie, gdzie wspólnie z Anze Laniskiem dzierży rekord obiektu. W drużynie rzadko zawodzi, jest gwarancją dobrych , solidnych skoków, jednak do tej pory nie udało mu się znacząco zbliżyć do najlepszych w stawce. Ma za sobą udane lato, pozostaje więc życzyć powodzenia nadchodzącej zimy.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl