Wypowiedzi Wąska, Czyża i Wolnego po kwalifikacjach

  • 2017-11-18 12:01

Piątkowe kwalifikacje były dla Bartosza Czyża oraz Pawła Wąska debiutem w zimowych zawodach najwyższej rangi. Członkowie kadry juniorskiej nie zdołali jednak awansować do niedzielnego konkursu. Debiutantem był dziś także Jakub Wolny, który po raz pierwszy wystąpił w zmaganiach Pucharu Świata pod egidą kadry A.

Jakub WolnyJakub Wolny
fot. Tadeusz Mieczyński
Bartosz CzyżBartosz Czyż
fot. Tadeusz Mieczyński

Jakub Wolny (25. miejsce w kwalifikacjach; 119,5 metra):

- Myślę, że to dobre wejście w sezon. Drugi skok treningowy był naprawdę fajny, ten kwalifikacyjny nieco gorszy, ale ogólnie jest w porządku. W niedzielę jest konkurs i wtedy trzeba pokazać się z jak najlepszej strony.

- Nie widać większych różnic, jeśli chodzi o zmiany. To były nasze pierwsze skoki na śniegu i warunki były bardzo trudne. Zeskok jest bardzo twardy, nierówny i o ile w powietrzu oraz na najeździe czułem się pewnie, to przy lądowaniu tego zabrakło. Trener mówił, żeby przy pierwszym skoku nie szarżować z lądowaniem, nie wykańczać go telemarkiem, tylko trochę bardziej zachowawczo.

- Już na ostatnim obozie prezentowałem równy, dobry poziom, także jest w porządku. W niedzielę dam z siebie wszystko i myślę, że będzie dobrze. Moim jedynym celem na ten sezon jest to, by zawsze dawać z siebie sto procent. W porównaniu z ubiegłym sezonem, teraz podczas przygotowań dużo bardziej skupialiśmy się na drobnych szczegółach. Ułożenie stóp, kolan i całej sylwetki.

Bartosz Czyż (56. miejsce w kwalifikacjach; 111 metrów):

- Towarzyszyły mi fajne emocje. Debiut oceniam pozytywnie. Na pewno wyciągnę z niego jakieś wnioski. Myślę, że będę je wdrażał podczas swojej dalszej kariery i nie będę popełniać więcej takich błędów. Przede wszystkim, nie będę się już tak bardzo stresował.

- To jest dopiero początek sezonu, pierwsze zawody i pierwsze skoki na śniegu. Trzeba było się przyzwyczaić, więc mogę być zadowolony. Kwalifikacyjna próba nie należała do najlepszych ze względu na lądowanie, ale całokształt dał mi dużą radość i jestem pełen nadziei przed tym sezonem.

- Warunki na obiekcie nie są tragiczne. Wiadomo, że trzeba przyzwyczaić się do śniegu. Akurat ja mam problem z tym, żeby przestawić się z igelitu, na którym dobre lądowanie przychodzi mi łatwiej. Tutaj na skoczni jest trochę nierówności, ale myślę, że gdyby każdy oddał kilka prób, przyzwyczaiłby się.

Paweł Wąsek (63. miejsce w kwalifikacjach; 106 metrów):

- Debiut w Pucharze Świata to nowe, miłe doświadczenie, ale niestety nie wyszło tak, jakbym chciał. Dzisiejsze skoki są pierwszymi próbami na śniegu, dopiero wchodzimy w sezon zimowy. Potrzeba mi trochę "oskakania" na śniegu i torach lodowych. Mam nadzieję, że będzie coraz lepiej.

- Zazwyczaj nie skacze się przed taką publicznością, to jedne z pierwszych skoków przed kibicami. Trochę inaczej się to odbiera.

- Na skoczni było dość ciężko, ale to cud, że udało się przygotować obiekt na czas i brawa dla organizatorów, że sobie z tym poradzili.

Korespondencja z Wisły, Dominik Formela


Natalia Żaczek, źródło: Informacja własna
oglądalność: (6839) komentarze: (5)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Kocurello1 doświadczony
    @W_S @W_S

    Pragnę przypomnieć, że Murańka już miał swoją szansę, której nie wykorzystał

  • W_S profesor
    @W_S @EmiI

    Miętus na szczęście szybko wyleciał z tej kadry A, na którą ostatni raz zasługiwał 4 lata temu.
    W sumie szkoda, że do kadry A nie załapał się Zniszczoł, albo Murańka, oni mają talent więc Horngacher mógł coś z nich wyciągnąć.

  • EmiI profesor
    @W_S @EmiI

    Po co*

  • EmiI profesor
    @W_S @W_S

    Pisząc złośliwie i żartobliwie że skoro uznał że Miętus, z takimi wynikami łapał się do kadry A, to on z takimi też może! To oczywiście żart ale jak mówił pewien polityk w muszce. Jak dajesz pieniądze samotnym matkom, pojawia się więcej samotnym matek, jak dajesz bezrobotnym, pojawia się więcej bezrobotnych. A jak do kadry trafiają buloklepy, ale takie z prawdziwego zdarzenia, dla których punkty PK to marzenie, to nic dziwnego że pojawia się więcej buloklepów, i wiadomo że to nie efekt celowego działania tych zawodników, tylko demoralizacji (poza dobrze skakać, jak ten i tak pojedzie na Kanary a mnie upupią)

  • W_S profesor
    -

    Kuba Wolny jak dla mnie największy plus wczorajszego dnia, Bartek Czyż i Paweł Wąsek dosyć słabo wypadli, ale oni mają czas, nie każdy jest Schlierenzauerem, czy Domenem żeby skakać super w nastoletnim wieku.
    Myślę, że będziemy mieli z nich pociechę. Zaś największy minus wg mnie to Ziobro i Murańka, Ziobro tradycyjnie doszukuje się winy u wszystkich, tylko nie u siebie, a później wielce zdziwiony, że nie chcą go w kadrze A.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl