Kenneth Gangnes: Przygotowuję się do ponownego przypięcia nart

  • 2017-11-20 23:27

Reprezentacja Norwegii z przytupem rozpoczęła nowy sezon, wygrywając konkurs drużynowy w Wiśle. W składzie zwycięzców zabrakło jednak Kennetha Gangnesa, który od niedawna zmaga się z kolejną kontuzją kolana. Niemal pewnym jest to, że zawodnik nie wystartuje w żadnym konkursie sezonu 2017/18. Jak swoją szansę na powrót ocenia sam skoczek? Co sądzi o tym jego trener, Alexander Stoeckl?

Kenneth GangnesKenneth Gangnes
fot. Tadeusz Mieczyński

W czasie, gdy jego koledzy z kadry narodowej przygotowywali się do występu w inauguracyjnych zmaganiach w Wiśle, Kenneth Gangnes spędzał czas w szpitalu. Skoczek podkreśla jednak, że nie ma zamiaru się poddawać.

- Nadal będę miał nogi i będą one działać tak samo jak wcześniej, kiedy tylko się wyleczę. Obiecano mi, że kolano zostanie naprawione w najlepszy możliwy sposób. Przygotowuję się do ponownego przypięcia nart – stwierdza w wywiadzie.

- Wiem, że wielu innych zawodników zrezygnowało ze skoków po takich przeżyciach, jakich ja teraz doświadczam. Ja jednak kocham to, co robię i jest to moja największa pasja. To sprawia, że z pewnością, mimo wszelkich przeciwności, spróbuję jeszcze raz.

Gangnes rozumie, że szybki powrót raczej nie będzie możliwy. W wywiadzie dla VG przyznaje jednak, że nie myśli o zakończeniu kariery. Zgodnie z zamierzonym planem rehabilitacji powinien jednak wrócić do lekkich treningów zdecydowanie szybciej niż za dziewięć miesięcy. Niezależnie od wyników leczenia, Gangnes ma zapewnione stałe miejsce w Norweskim Związku Narciarskim.

- Najbardziej chciałbym spełnić swoje marzenia, ale jeśli mi się nie uda, to zrobię wszystko, by pomóc moim kolegom z drużyny zrealizować ich marzenia – podsumowuje 28-letni zawodnik.

Zapytany o swojego podopiecznego Alexander Stoeckl, przyznaje, że na początku był negatywnie nastawiony do zaistniałej sytuacji. Nie ukrywa, iż kontuzja Gangnesa była sporym zaskoczeniem, ponieważ niemal przez całe lato skoczek ten doskonale radził sobie na treningach sprawnościowych. Po chwili jednak dodaje:

- Kenneth wie, czego chce i czego potrzebuje do tego, by wrócić w pełni sił. Zawsze jednak pytam, czy ma motywację, aby powtórzyć to, co już osiągnął. To najważniejsze – zapewnia trener reprezentacji Norwegii.

43-letni Austriak podkreśla, że najważniejszym celem na ten sezon dla jego zawodników jest drużynowe złoto zbliżających się Igrzysk Olimpijskich w Pjongczang. Nie ukrywa jednak, że bez Gangnesa zespół będzie niezwykle osłabiony.

- Brak Kennetha jest dużym minusem, ale reszta drużyny będzie dalej walczyć. Jeśli taka sytuacja miałaby sprawić, że główny cel zostanie zmieniony, znaczyłoby, że ten cel od początku był niewłaściwy. Nie będzie łatwo, ale będziemy działać – mówi Stoeckl.


Marta Wawrzyniak, źródło: vg.no
oglądalność: (8450) komentarze: (2)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • jma profesor
    Trzymam kciuki

    No Kenneth, naprawdę wszyscy trzymamy kciuki. Ale jesteśmy też pełni niepokoju... Sam wiesz najlepiej co robisz. Kolana co prawda masz ze szkła, ale jaja ze stali.

  • anonim

    Ma gość charakter, tego mu nie można odmówić. Tylko czy to aby na pewno dobrze dla jego zdrowia? Oby bez różnicy. Podjął ryzykowną decyzję - pozostaje życzyć powodzenia.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl