Okiem Samozwanczego Autorytetu: Niemiecki Janus, rosyjski wstyd i wąs na wagę złota

  • 2017-12-12 01:07

Kapitalne widowisko w sobotę i loteria w niedzielę. Wielkie emocje w drużynówce i wielka irytacja w indywidualnym. Reklama i antyreklama skoków. Hochfirstchanze pokazała nam w ten weekend dwa oblicza. Jak rzymski bóg Janus.

Co ciekawe, Rzymianie nieco inaczej rozumieli dwie twarze swego bóstwa. Był bogiem wszelako rozumianych początków (od niego pochodzi nazwa pierwszego miesiąca w roku - januarius, czyli styczeń) a także bram, mostów i drzwi. Miał dwie twarze, bo jedna patrzyła w przeszłość a druga w przyszłość. Dopiero później, zapewne w tradycji renesansowej, jego dwa oblicza stały się symbolem dwuznaczności lub dobrej i złej strony jakiegoś zjawiska.

Zjawiska pogodowe to ta zła strona skoków narciarskich. W sobotę Eol drzemał, w niedzielę dokazywał jak pijany zając. Dlatego W Titisee-Neustadt mogliśmy oglądać jeden z najciekawszych, najbardziej emocjonujących konkursów drużynowych w ostatnim czasie. Jestem pewien, że niejeden z tych, co narzekają na nadmiar drużynówek w tym sezonie, w sobotę wieczorem stwierdził: "No, jak mają tak wyglądać, to niech sobie będą". Zacięta rywalizacja o zwycięstwo do ostatniego skoku. Z kolei w niedzielę, powróciły obrazki znane nam aż do znudzenia z konkursów sprzed ery przeliczników.

Ale lećmy chronologicznie. Sobotni konkurs drużynowy rozstrzygnął się na centymetry. Może nie tak spektakularnie, jak drużynówka z Igrzysk w Salt Lake City, ale 0,8 pkt to też wartość frustrująca. Wychodzi 0,1 na skok. Wystarczyłoby, żeby któryś sędzia w którymś ze skoków dał któremuś Polakowi notę o pół punktu wyższą a inny któremuś Norwegowi o pół punktu niższą i to Biało-Czerwoni stanęliby na najwyższym stopniu podium. Ale niestety, Norwegia wygrała o włos. Nie, źle. O osiem włosów. O osiem włosów z wąsów Roberta Johanssona. I niestety, obawiam się, że to jest czynnik decydujący. Freitag zapuścił wąsy i wygrywa. Johansson zapuścił wąsy i Norwegia jest niepokonana w konkursach drużynowych. Myśmy kiedyś mieli Małysza i chłop rządził na skoczniach. Więc chłopaki - jak chcecie wygrać drużynówkę w Pjongczangu - wiecie co robić. Nie musicie wszyscy, jeden wystarczy. Możecie ciągnąć słomki. A szanownych czytelników proszę w komentarzach o opinię, który z naszych orłów najlepiej by wyglądał z wąsami. Ja uważam, że Dawid albo Piotr. Z tymże Dawidowi by pasowały takie w stylu Władysława Łokietka, a Piotrkowi raczej takie w stylu Simona z Żywych Trupów.

"Titisee-Neustadt będzie dla nas lepsze" - mówił po zawodach w Niżnym Tagile Stefan Horngacher. Prorok jaki cy co? Nie, nie prorok, tylko dobry trener i bystry facet. Przeczytał w moim poprzednim felietonie, że jestem spokojny o naszych i stwierdził, że skoro ja tak piszę, to on też może być spokojny. Ba, że może składać publiczne deklaracje. Tak trzymać Panie trenerze, a obaj dobrze na tym wyjdziemy. I polskie skoki.

Nikt za to nie może wyjść dobrze na takich konkursach, jak w niedzielę. Postulowałem już kilka razy - przeliczniki są fajne, ale po to, by niwelować niesprawiedliwy wpływ wiatru. Nie po to, by rozgrywać konkurs na siłę wtedy, gdy nie powinno się go rozgrywać. Nie zyskał na tym image skoków, nie zyskał na tym Maciej Kot, myślę że nawet Constantin Schmid, summa summarum, na tym dobrze nie wyjdzie. Bardzo jestem zresztą ciekaw, czy Schuster weźmie młodego skoczka ze soba do Engelbergu. W końcu był na Hochfirstchanze trzecim zawodnikiem po Freitagu i Wellingerze. Może i weźmie, bo ma jakiś tam pretekst, żeby zastąpić zawodzącego ostatnio Siegela. W każdym razie, nie jest to łatwa decyzja.

Niełatwą decyzję miał też do podjęcia w zeszłym tygodniu Międzynarodowy Komitet Olimpijski i cieszę się, że nie stchórzył przed rosyjskim niedźwiedziem. System oszustw dopingowych wypracowany na państwową skalę był czymś niespotykanym od czasów słusznie minionych. Nie wiem, czy żal mi rosyjskich skoczków, czy nie, bo nie wiem, czy brali w tym świadomie udział, czy nie. Choć trzeba przyznać, że owa decyzja doprowadziła do szokującego kuriozum. Oto w 2018 roku Rosja nie będzie miała swojej drużyny na trzeciej największej imprezie sportowej świata. Nie będzie miała, bo została ukarana za oszukiwanie. I w tym samym roku zorganizuje drugą największą imprezę sportową na świecie. Pod egidą tej federacji, co to pojęcia "fair play" oraz "respect", odmienia przez wszystkie przypadki i ulewa się jej tymi wartościami z każdej strony. I tu chyba jest właśnie pies pogrzebany. Im więcej ktoś ma gębę wypchaną frazesami, tym mniej reprezentuje sobą to, o czym w kółko górnolotnie opowiada. Każdy wie, że Rosja i Katar dostały organizację swoich MŚ za łapówki, większość wie nawet jakie to były sumy. I co? I nic. MKOl, cokolwiek by o tej organizacji powiedzieć, przynajmniej nie udaje, że nic się nie stało.

[reklama]

Im dalej w las, tym więcej drzew, im dalej w zimę, tym więcej tabelek.

09.12.2017 - Podium PŚ w Titisee-Neustadt09.12.2017 - Podium PŚ w Titisee-Neustadt
fot. Tadeusz Mieczyński
10.12.2017 - Podium PŚ w Titisee-Neustadt10.12.2017 - Podium PŚ w Titisee-Neustadt
fot. Tadeusz Mieczyński
09.12.2017 - Polacy w Titisee-Neustadt09.12.2017 - Polacy w Titisee-Neustadt
fot. Tadeusz Mieczyński
Stefan HorngacherStefan Horngacher
fot. Tadeusz Mieczyński
Hochfirstschanze w Titisee-NeustadtHochfirstschanze w Titisee-Neustadt
fot. Tadeusz Mieczyński
Czołówka 11.12.2017
Lpzawodnikkrajpkt.strata1strata2
1 Richard Freitag Niemcy 370 0 0
2 Andreas Wellinger Niemcy 319 51 51
3 Daniel Andre Tande Norwegia 280 90 39
4 Stefan Kraft Austria 212 158 68
5 Johann Andre Forfang Norwegia 205 165 7
6 Kamil Stoch Polska 183 187 22
7 Junshiro Kobayashi Japonia 176 194 7
8 Jernej Damjan Słowenia 168 202 8
9 Markus Eisenbichler Niemcy 140 230 28
10 Robert Johansson Norwegia 130 240 10

Trzech Niemców w pierwszej dziesiątce, z czego lider i wicelider. Czyżby nasi zachodni sąsiedzi doczekali się wreszcie tandemu na miarę Schmitt-Hannawald? To wciąż początek sezonu i różnice miedzy skoczkami nie są jeszcze spore, zresztą za plecami pierwszej dziesiątki też jest tłoczno i mam nadzieję, że być może po Engelbergu powrócą do czołówki Piotr i Dawid. Ciekawe jak szybko potrafią zapuszczać wąsy...

Poczet zwycięzców 11.12.2017
LpzawodnikkrajliczbawPŚ
1 Richard Freitag Niemcy 2 1
2 Andreas Wellinger Niemcy 1 2
3 Junshiro Kobayashi Japonia 1 7
4 Jernej Damjan Słowenia 1 8

Freitag pierwszym skoczkiem z więcej niż jednym zwycięstwem.

Plastikowa Kulka 11.12.2017
Lpzawodnikkrajpkt.wPŚ
1 Naoki Nakamura Japonia 5 n
1 Sebastian Colloredo Włochy 5 n
3 Noriaki Kasai Japonia 5 30
4 Manuel Poppinger Austria 5 35
5 Andreas Stjernen Norwegia 5 23
6 Andreas Alamommo Finlandia 3 n
7 Robert Kranjec Słowenia 2 n
7 Kento Sakuyama Japonia 2 n
7 Michaił Nazarow Rosja 2 n
10 Dmitrij Wasiljew Rosja 2 46
11 Kilian Peier Szwajcaria 1 n
11 Anze Lanisek Słowenia 1 n
13 Vincent Descombes Sevoie Francja 1 43
14 Jakub Wolny Polska 1 38
15 Maciej Kot Polska 1 16

Zmiana zasad zaowocowała szybkim rozrastaniem się tabelki. Już żałuję, że wymyśliłem tak skomplikowany system. No ale skoro już podjąłem męską decyzję... Sebastian Colloredo przebojem wdarł się na top i jak na razie jest to jedyny sukces Łukasza Kruczka w roli trenera makaroniarzy.

Cytat zupełnie na temat:

"Strata do Norwegów wynosi 40 punktów a do Polaków około 30 punktów, więc nawet Richard Freitag z wąsem dwa razy dłuższym niż ten, który ma Robert Johansson, tutaj niewiele może zdziałać" Igor Błachut

Wąsik, ach ten wąsik...

Cytat zupełnie nie na temat:

"Nic nie wiesz Jonie Snow" George R. R. Martin

I to by było na tyle z Titisee-Neustadt. Za tydzień Engelberg, czyli zaczyna się robić świątecznie. Engelberg wieńczy nam już tradycyjnie pierwszy period sezonu i zwykle jest okazją do pierwszych poważniejszych podsumowań. Z Górą Aniołów mamy fajne wspomnienia, szczególnie radosne są te z grudnia 2013. I tym razem tylko dwie rzeczy są pewne. Pierwsza to taka, że sporo rodaków będzie liczyło na nawiązanie do tamtych sukcesów przez naszą aktualną ekipę. Druga - że klipami z tamtych zawodów będą nas katować cały weekend w studio TVP.
***
Felieton jest z założenia tekstem subiektywnym i wyraża osobistą opinię autora, nie stanowiąc oficjalnego stanowiska redakcji. Przed przeczytaniem tekstu zapoznaj się z treścią oświadczenia dołączonego do artykułu, bądź skonsultuj się ze słownikiem i satyrykiem, gdyż teksty z cyklu "Okiem Samozwańczego Autorytetu" stosowane bez poczucia humoru zagrażają Twojemu życiu lub zdrowiu. Podmiot odpowiedzialny - Marcin Hetnał, skijumping.pl. Przeciwwskazania - nadwrażliwość na stosowanie językowych ozdobników i żartowanie sobie z innych lub siebie. Nieumiejętność odczytywania ironii. Nadkwasota. Zrzędliwość. Złośliwość. Przewlekłe ponuractwo. Funkcjonalny i wtórny analfabetyzm. Działania niepożądane: głupie komentarze i wytykanie literówek. Działania
pożądane - mądre komentarze, wytykanie błędów merytorycznych i podawanie ciekawostek zainspirowanych tekstem.


Marcin Hetnał, źródło: Informacja własna
oglądalność: (12589) komentarze: (65)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • agawa redaktor
    @dervish @salto_de_esqui

    zalogowałam się tylko po to, żeby pochwalić ripostę, piękna jest

  • salto_de_esqui weteran
    @dervish @dervish

    A jak chcesz merytorycznie, to proszę bardzo - właśnie "udowodniłeś", że najlepsi skoczkowie mają największy procent w tej statystyce. Niesamowite. Szwedzi podobno już dzwonili, gdzie mają wysłać Nobla.

  • salto_de_esqui weteran
    @dervish @dervish

    Nie, zastanawiam się, co one mają udowodnić albo co mają pokazać?

  • dervish profesor
    @dervish @salto_de_esqui

    Jak ci się nie podobają i nie stac cię na merytoryczna dyskusję to włącz ignora. Ja Twoich "mądrości" nie komentuję.

  • salto_de_esqui weteran
    @dervish @dervish

    Niesamowite te statystyki, dużo wnoszą do skoków narciarskich. Powinieneś jeszcze pisać scenariusze do Ukrytej Prawdy i Trudnych Spraw.

  • dervish profesor

    Dla porównania statystyki killera:
    Giganci:
    Adam Małysz
    tylko PŚ 39/92 czyli skutecznośc 42 % !!!
    Gdyby popatrzeć na imprezy mistrzowskie: IO/MŚ 4/10 czyli 40 % !
    Puchar Świata KK : 4/5 czyli 80% !
    Łacznie: 47/107 czyli 44 % !!!

    Kamil Stoch
    PŚ 22/45 = 49 % !!!
    MŚ+IO 3/3 = 100 % !!!!
    KK - 1/3 = 33 %
    Łącznie: 26/51 = 51 % !!!

    Matti Nykaenen
    PŚ 46/76 = 60 %
    IO+MŚ+KK=8/13 = 61 %
    Łacznie: 54/89 = 61 %

    Żeby nie było ze tylko gigantów: jezeli jest odpowiednio duza próbka to mozna i skoczków którzy niedawno zaczęli:
    Domen Prevc ( u mnie jest killerem kadetem bo ma mniej niz 10 wizyt na podium)
    4/8 = 50 %

    I analogicznie Wellinger:
    PS 3/20 = 15 % !!!!!!!
    MŚ+IO = 0/2 = 0%
    Łacznie: 3/22 =14%
    Obraz dopełniają takie imprezy jak Raw Air czy inne których nie uwzględniam. Wystarczy popatrzeć jak wizualnie prezentuje się jego metryczka: dominuje srebro.

  • dervish profesor
    @HKS @HKS

    No tak jest w rzeczywistości. Ale statystyka jest neutralna. Bada ile razy dany zawodnik musiał stanąć na podium by zwyciężyć. Sa tacy co jak już stają na podium to zazwyczaj na najwyższym podium, są inni którzy pierwsze miejsce "omijają" szerokim łukiem i wówczas publicyści czasami maja na nich używanie i są tacy których wskaźniki są "bezbarwne" bo leza gdzieś po środku. "Instynkt killera" stara się wyłapywać co ciekawsze skrajności.

  • dervish profesor
    @Pavel @pavel

    A co to ma dorzeczy? Ty po prostu piszesz o czymś innym. Nie piszesz o mojej statystyce. Ja wymyśliłem statystykę (reguły) i nadałem jej nazwę. W tej statystyce chodzi wyłącznie o stosunek liczby zwycięstw do liczby miejsc na podium. Pomysł narodził sie a w zasadzie nabrał konkretów podczas debaty jaką pod koniec poprzedniego sezonu odbyliśmy na tych łamach miedzy innymi z Samozwańczym Autorytetem.
    Rozważaliśmy tu rożne pomysły na wskaźniki. Na przykład jak często dany zawodnik bronił lub nie pierwsze miejsce po pierwszej serii albo średnio ile miejsc potrafił awansować w drugiej serii ale ostatecznie najprostszy pomysł okazał się najlepszy.

    Nie ma znaczenia czy ktoś jest chimeryczny czy nie ani czy ma na koncie 100 zwycięstw czy tylko 10 czy osiągnął te sukcesy w krótkim czy w długim czasie. Liczy się ile razy potrzebował stanąć na podium by zaliczyć najwyższy jego stopień. Jak cię interesuje to oprócz statystyki z całej kariery próbuje śledzić również tendencję czyli sprawdzam wskaźniki z ostatnich 10 podiów danego skoczka.
    Z calej kariery można mieć wskaźnik 18 % a za ostatnie 10 podiów np. 0.40 i w mojej zabawie oznacza to, ze w kimś właśnie budzi się "instynkt killera"
    Statystyka tak jak każda ma swoje wady i zalety. Zaletą tej statystyki jest to, ze wyłapuje takie przypadki jak na przykład Wellinger który ma skuteczność na poziomie ok 15 % (pisze z pamięci) no i potwierdza wielką klasę takich wybitnych killerów jak Adam Małysz czy Kamil Stoch którzy mają wskaźniki ponad 40 %.
    A poza wszystkim to jest zabawa statystyczna.

    A sama nazwa? W przyrodzie nie istnieje coś takiego jak "instynkt killera", każdy może je rozumieć na swój sposób. Ja nadałem tę nazwę swojej statystyce której zasady przedstawiłem.

    I na koniec, żeby załapać się do moich statystyk nie można być szaraczkiem. Trzeba często bywać na podium. A jak komuś się nie podoba to ma prawo ignorować. Sa tacy którzy nie respektuja drewnianej kulki zaś innym nie podoba się gradacja konkursów wymyślona przez bardzostaregosceptyka. Ja uważam, ze to jego licentia poetica. Ma do niej prawo, nie każdy musi się z nią zgadzać a statystyki maja to do siebie, ze jest to po prostu gra liczb.

  • HKS profesor

    @dervish
    Freitag to jest po prostu pierwszy zawodnik, który bez analiz przychodzi na myśl, jeśli chodzi o palenie się w zawodach, rozbudzanie nadziei po treningach, brak wykorzystywania dobrej formy, chimeryczność itd. W Wiśle dalej się wydawało, że będzie szedł za ciosem (w Twoim rankingu na przykład na plus mu wyszło, że wypadł całkiem z podium), ale kolejne konkursy to już jakieś przełamanie i wreszcie wykorzystywanie dobrej formy. Na razie to niecały miesiąc skakania.

  • Pavel profesor
    @dervish

    Dobrze Ci HKS napisał każde zestawieni, które stawia Frietaga na miejscu "killera" jest z zasady w swoich założeniach błędne. Rysiek to jeden z bardziej chimerycznych zawodników w PŚ jednego dnia może wygrać, a kolejnego być poza 20-tka. Tutaj takie małe zestawienie startów poprzedzających i następujących po wygranych konkursach.

    2011 - 6,1,17
    2013 - 32,1,1,28 (dodam, że wygrane nie miały miejsca w ten sam weekend)
    2014 - 40,1,5
    2015 - 9,1,6
    2017 - 6,1,2,1 (obecny sezon wydaje się przełamaniem i jakąś regularnością)

  • dervish profesor
    @HKS @HKS

    To znaczy, że po prostu nie znasz zasad tej zabawy i przywiązujesz zbyt dużą wagę do samej nazwy.
    I nie jest to jakieś zestawienie tylko konkretne: czyli ile wizyt na podium kończy się zwycięstwem. A "killerstwo" jest tu nazwą przyjętą dla potrzeb publicystyki i oznacza tu z jaka skutecznością ktoś łapie byka za rogi czyli jak już staje na podium to zwycięża.

    Freitagowi udaje się to dosyć dobrze. Ja przyjąłem zasady, że nie można odmówić instynktu killera komuś kto ma skuteczność stawania na najwyższym stopniu podium wyższą niż 33 %. A dla potrzeb publicystycznych dzielę killerów na weteranów czyli takich którzy osiągnęli ten wskaźnik mając przynajmniej 10 wizyt na podium i na kadetów czyli pozostałych którzy tak bywali na podium rzadziej i w związku z tym ich statystyki są bardziej przypadkowe.

    Najwybitniejsi killerzy (należą do nich Małysz i Stoch) mają wskaźniki nieco ponad 40 %.

  • HKS profesor

    @dervish
    Jeśli z jakiegoś zestawienia wychodzi, że Freitag jest killerem, to znaczy że założenie zestawienia jest bez sensu.

  • dervish profesor
    @David77 @King

    Freitag!
    Niezły z niego killer 7/18, czyli jak juz jest w formie i zdobywa podium ma skuteczność zwyciężania 39 %.
    Blisko do wybitnych killerów którzy mają skuteczność na poziomie 40 % i więcej.

  • King profesor
    @David77 @madrek

    Zobaczymy. Chyba większość ma inne zdanie.
    Ja po zeszłorocznym sezonie pisałem, że ten sezon to może być taki w którym to Wellinger będzie dominatorem. Biorąc pod uwagę to jak skakał rok temu i jak teraz jest to wielce prawdopodobne. Presja już nie powinna na niego działać tak jak to było na Raw Air choć w przypadku IO tu może być różnie. Wydaje się, że Freitag powinien z upływem czasu słabnąć choć i to ciężko przewidzieć, może po prostu potrzebował kilku lat żeby wejść na szczyt.

  • madrek doświadczony
    @David77 @David77

    A ja właśnie myślę, że Wellinger spuchnie. Dlaczego ? Bo już od stycznia jest w świetnej formie i praktycznie nie schodzi z podium.

  • Rambel początkujący

    Niedzielny konkurs w Titisee-Neustadt jest moim zdaniem dobrym przykładem tego, że FIS mogłoby pójść dalej w kwestii modyfikacji zasad kwalifikacji i wprowadzić zasadę, która uznałaby wyniki z kwalifikacji za wyniki konkursu głównego w przypadku gdyby z powodu warunków atmosferycznych nie można było rozegrać konkursu (lub rozegrać go w nieloteryjnych warunkach).
    Zresztą w każdym sezonie zdarza się co najmniej jeden konkurs, do którego można by zastosować powyższą zasadę, przykładem niech będzie chociażby konkurs w Lillehammer (Raw Air) w poprzednim sezonie.

  • David77 stały bywalec
    @Cejot

    Myślę, że Wellinger może wpłynąć na ponowny wzrost zainteresowania do poziomu z najlepszych czasów Schmitta i Hannavalda. Oczywiście bardzo istotne jest osiągnięcie znaczącego sukcesu i jakoś mi się wydaje, że ten sezon właśnie taki będzie dla Niemca w "milkowym" kasku.

  • Labrador_Retriever weteran
    @Domin10 @domin10

    Mam jedną uwagę. Raz używasz polskiej transkrypcji, raz angielskiej. Wybierz jedną i się jej trzymaj. Osobiście polecam polską, ale bardziej chodzi mi konsekwencję.

  • MarcinBB redaktor
    Freund a Schmitt

    @Cejot
    Freund wyzej od Schmitta w tej tabelce bo klasyfikacja wedlug liczby miejsc na podium a nie w stylu medalowym. Schmitt ma wiecej zwyciestw.

  • MarcinBB redaktor
    @bardzostarysceptyk @bardzostarysceptyk

    No wlasnie. Dobry i od razu slaby. Brak (nie tylko mi) tego konkursu sredniego (przecietnego, dostatecznego) ktory powinien w mojej opinii byc miedzy slabym a dobrym.
    Bo czy Ty chcesz byc jak ci bezduszni urzednicy od zasilkow?
    Przepraszam, za wiercenie dziury w brzuchu, to wszystko w duchu lagodnej, zyczliwej perswazji, a raczej dobrej rady, bo oczywiscie to Twoja klasyfikacja i Twoje zasady.
    @znawca japonskiego
    Masz oczywiscie slusznosc, ale to zalezy od charakteru. Ty cieszysz sie ze policzyl (ja w sumie tez, bo zawsze z zaciekawieniem na te obliczenia zerkam) a etykietki dasz wlasne. Ja jestem czlowiekiem o wysokim wspolczynniku wrodzonej upierdliwosci i jak zaraz obok punktow widze ocene, ktora w moim mniemaniu jest nietrafna, to mam dysonans poznawczy. Zgadzam sie z Twoja klasyfikacja, bardziej mi pasuje.
    pozdrawiam obu szacownych panów

  • Cejot stały bywalec
    @David77 @David77

    Sugeruję, że spadło u nich zainteresowanie. Przynajmniej przez to co słyszę od ojca na przestrzeni lat. Podobnie w Austrii.

  • David77 stały bywalec
    @cejot

    Ale sugerujesz, że spadło ogólne zainteresowanie skokami u Niemców? Czy raczej chodzi Ci o to, że Freund nie jest medialną postacią? Ja uważam, że mimo wszystko o takich sukcesach jak mistrzostwo świata czy zdobycie Pucharu świata słyszało wielu ludzi i kojarzą zawodnika, który tego dokonał.

  • Cejot stały bywalec
    @FunFact @Funfact

    Freund wyżej niż Schmitt, aż ciężko uwierzyć myśląc o tym jak ważną w porównaniu do Freunda postacią dla sportowego życia codziennego, społecznego był Martin.
    Kiedy mój ojciec jeździł kilkanaście lat temu za granicę do krajów niemieckojęzycznych Niemca z kaskiem Milki znał niemal każdy i każdy śledził jego karierę. Dzisiaj mało kto wie kto to Freund.

  • FunFact weteran

    I ciekawostka, niedzielny konkurs był pierwszym w tym sezonie, w którym jury w trakcie trwania konkursu dokonywało zmian belki.

  • FunFact weteran
    Wracając do naszej rzeczywistości

    Freitag i Wellinger gonią najwybitniejszych Niemców w liczbie podiów:

    1. Jens Weißflog - 33-19-21 (73)
    2. Severin Freund - 22-15-16 (53)
    3. Martin Schmitt - 28-14-10 (52)
    4. Sven Hannawald - 18-12-10 (40)
    5. Dieter Thoma - 12-14-10 (36)
    6. Andreas Wellinger - 3-12-6 (21)
    7. Richard Freitag - 7-8-3 (18)
    8. Michael Uhrmann - 2-5-7 (14)
    9. Klaus Ostwald - 2-3-4 (9)
    10. Andreas Bauer - 1-1-4 (6)
    11. Christof Duffner - 1-2-2 (5)
    12. Thomas Klauser - 0-2-3 (5)
    13. Andre Kiesewetter - 2-1-1 (4)
    14. Georg Spaeth - 0-1-3 (4)
    15. Ulf Findeisen - 2-0-1 (3)
    16. Manfred Deckert - 1-2-0 (3)
    17. Ralf Gebstedt - 1-1-1 (3)
    18. Josef Heumann - 0-1-2 (3)
    18. Michael Neumayer - 0-1-2 (3)
    20. Markus Eisenbichler - 0-0-3 (3)

  • FunFact weteran
    @FunFact @Funfact

    Podia:
    Freitag - 2-1-0
    Tande - 1-0-2
    Stoch - 1-0-0
    Damjan - 1-0-0
    Wellinger - 0-2-1
    Kraft - 0-1-0
    Schmid - 0-1-0
    Forfang - 0-0-1
    Eisenbichler - 0-0-1

  • FunFact weteran
    @FunFact @Funfact

    31. William Rhoads - 23
    31. Haybock - 23
    33.Takeuchi - 22
    34. Bartol - 20
    35. Poppinger - 17
    36. Nousiainen - 16
    37. Wolny - 13
    38. Schlirenzauer - 12
    39. Aalto - 10
    40. Siegel - 9
    41. Descombes - 6
    42. Stursa - 5
    43. Lanisek - 4
    43. Colloredo - 4
    43. Zajc - 4
    43. Ito - 4
    47. Bresadola - 3
    48. Peier - 2
    48. Nakamura - 2
    48. Alamommo - 2

  • FunFact weteran
    Klas. gen. w tejże rzeczywistości

    1. Freitag - 343
    2. Wellinger - 301
    3. Tande - 296
    4. Kraft - 215
    5. Stoch - 182
    6. Forfang - 170
    7. Damjan - 161
    8. Kubacki - 139
    9. Kobayashi - 132
    10. Żyła - 129
    11. Eisenbichler - 125
    12. Johansson - 119
    13. Fettner - 114
    14. Geiger - 91
    15. Schmid - 80
    16. Leyhe - 77
    17. Kot - 73
    18. Hula - 69
    18. Semenic - 69
    20. Paschke - 68
    21. Fannemel - 67
    22. Prevc - 65
    23. Deschwanden - 52
    24. Stjernen - 48
    25. Kasai - 45
    26. Ammann - 40
    27. Aigner - 31
    28. Kornilov - 30
    29. Granerud - 29
    30. Huber - 26

  • FunFact weteran
    W alternatywnej rzeczywistości,

    w której nie wymyślono punktów za wiatr, drugie z rzędu niemieckie podium
    1. Freitag - 129,3
    2. Schmid - 128,4
    3. Wellinger - 127,1
    4. Kobayashi - 123,0
    5. Kasai - 119,2
    6. Tande - 118,4
    7. Stoch - 109,9
    8. Johansson - 108,9
    9. Forfang - 107,5
    10. Damjan - 106,1
    11. Prevc - 105,7
    12. Żyła - 101,9
    13. Kubacki - 100,5
    14. Fettner - 100,1
    15. Nousiainen - 99,2
    16. Kraft - 98,8
    17. Eisenbichler - 98,7
    18. Kornilov - 97,9
    19. Schlirenzauer - 96,9
    19. Deschwanden - 96,9
    21. Semenic - 95,6
    22. Hula - 94,2
    23. Leyhe - 89,7
    24. Geiger - 84,6
    25. Takeuchi - 77,6
    26. Paschke - 77,4
    27. Colloredo - 76,5
    28. Stjernen - 74,2
    28. Bresadola - 74,2
    30. Wolny - 73,7

  • FunFact weteran
    @FunFact @Funfact

    31. Bartol - 41 (7)
    31. Takeuchi - 41 (4)
    33. Kornilov - 38 (7)
    34. Schmid - 32 (1)
    35. Granerud - 29 (5)
    36. Poppinger - 26 (7)
    37. Aalto - 18 (8)
    38. Schlirenzauer - 16 (2)
    39. Ito - 13 (2)
    40. William Rhoads - 12 (3)
    41. Schuler - 9 (6)
    41. Nousiainen - 9 (4)
    43. Klimov - 8 (6)
    43. Siegel - 8 (1)
    45. Wolny - 6 (5)
    46. Peier - 5 (8)
    46. Ahonen - 5 (5)
    47. Descombes Savoie - 4 (6)
    48. Stursa - 3 (6)
    50. Lanisek - 2 (5)
    51. Romashov - 1 (1)
    51. Nazarow - 1 (6)
    51. Dimitri Vassiliew - 1 (2)
    51. Alamommo - 1 (5)

  • FunFact weteran
    Klasyfikacja PŚ Indywidualne+indywidualne z drużynówek

    1. Freitag - 539 (8)
    2. Kraft - 472 (7)
    3. Wellinger - 429 (8)
    4. Tande - 375 (8)
    5. Forfang - 344 (8)
    6. Stoch - 343 (8)
    7. J. Kobayashi - 297 (6)
    8. Kubacki - 219 (8)
    9. Johansson - 212 (8)
    10. Damjan - 210 (6)
    11. Eisenbichler - 173 (8)
    12. Kot - 164 (8)
    13. Fannemel - 143 (7)
    14. Żyła - 140 (8)
    15. P. Prevc - 139 (8)
    16. Fettner - 130 (7)
    17. Geiger - 122 (6)
    18. Ammann - 105 (8)
    19. Leyhe - 100 (6)
    20. Semenic - 89 (8)
    21. Paschke - 79 (6)
    22. Hula - 70 (5)
    22. D. Huber - 70 (6)
    24. Kasai - 64 (5)
    25. Deschwanden - 59 (7)
    26. Haybock - 56 (6)
    27. R. Kobayashi - 47 (5)
    28. Aigner - 44 (6)
    29. Stjernen - 46 (5)
    30. Zajc - 43 (4)

  • Cejot stały bywalec
    @MarcinBB

    Weźcie no w końcu zróbcie jakiś "siutboks", który służyłby komentowaniu skoków, bo aż czasami oczy bolą od spamu na czacie! (y)

    Także ten, no...

  • Jannush profesor
    Moja propozycja

    0-59 - konkurs beznadziejny (szkolna 1)
    60-119 - konkurs słaby (szkolna 2)
    120-179 - konkurs średni (szkolna 3)
    180-239 - konkurs dobry (szkolna 4)
    240-299 - konkurs bardzo dobry (szkolna 5)
    300 i więcej - konkurs genialny, fantastyczny, itp. itd. etc. (szkolna 6)

    Dzięki temu można oceniać też w skali szkolnej, jest odróżnienie od średniego, słabego i dobrego, jest przejrzyście i bardziej sprawiedliwie.
    Że wysokie wymagania punktowe? W szkołach ponadpodstawowych też trzeba zdać przynajmniej na 50% by mieć ocenę dopuszczającą. Szóstka jest oceną niezwykle rzadką, tak jak konkursy powyżej 300 pkt. Ale się zdarzają.

  • erytrocyt_ka profesor
    @sosik333

    Punkty do plastikowej kulki zbiera zawodnik, który zajmuje 31 miejsce po pierwszej serii ;)

  • Domin10 weteran

    Klasyfikacja "Kryształowej Buli"
    Robert Kranjec-4
    Aleksiej Koroliev-4
    Witalij Kaliniczenko-3
    Seou Choi-3
    Vadim Shishkin-3
    Frans Taekhaeviori -3
    Jewgienij Klimov -3
    Aleks Insam-2
    Artti Aigro - 2
    Sabirżan Muminow-1

    Drużynowa
    Rosja-6
    Kazachstan-5
    Słowenia-4
    Finlandia-3
    Korea-3
    Ukraina-3
    Włochy-2
    Estonia- 2

  • anonim

    W sumie po co czepiać się sposobu klasyfikowania przez Sceptyka. Ważne, że policzył, a ocenić możemy sami. Ja np. analizując wyniki konkursów uważam, że najlepszą klasyfikacją by było nie dzielenie poszczególnych sekcji na 50, lecz 40 punktów, dodając określenie ?średni? na konkurs między 80 a 119 pkt, no i siłą rzeczy ten najwyższej kategorii nie od 300, a 280 punktów. Ale jak Sceptyk woli inaczej to niech tam sobie własny komentarz dodaje, na to zwracać uwagi nie trzeba.

  • HAZARD weteran
    @bardzostarysceptyk @bardzostarysceptyk

    Konkurs w którym wywalczymy 90-99 punktów przez 4/5 zawodników, jest o wiele lepszy niż 100 punktów i wygrana przykładowego Małysza przy zerowym wkładzie reszty ekipy, której celem jest heroiczna walka o awans do 50, ale to jest tylko moje zdanie, Ty masz inne i je rozumiem, nadal jednak nie potrafię zrozumieć braku czegoś takiego jak "konkurs średni", może 80-110 pkt byłoby odpowiednim wyznacznikiem konkursu średniego.

  • greg57 stały bywalec
    @greg57 @bardzostarysceptyk

    W wynikach na skijumping nie ma błędu (w tych pod sprawozdaniem z konkursu),błąd jest w sprawozdaniu.Piszący je redaktor napisał o 24 miejscu.I ten błąd jest powielony w zestawieniu punktacji PK (tabelki po prawej).Robiąc swoje zestawienie zasugerowałeś się pewnie artykułem, a nie wynikami pod artykułem(jest tam też protokół FIS).
    Pozdrawiam.

  • bardzostarysceptyk profesor
    @greg57 @greg57

    Ja nic nie twierdzę. Jak myślisz skąd ja mam te dane ? Oczywiście mógłbym ściągać ze strony FIS i czasami to robię. Ale wygodniej jest wykorzystać wyniki na skijumping. I muszę wierzyć, że są prawidłowe, bo inaczej nic nie mógłbym zrobić. A w związku z tym, że nie są to dane tzw wrażliwe, nie muszę szukać potwierdzenia w innym źródle.

  • sosik333 doświadczony

    Może ktoś mi wytłumaczyć o co chodzi z plastikową kulką?

  • greg57 stały bywalec
    MarcinBB i bardzostarysceptyk

    Lubię różne zestawienia i tabelki,ale nie takie z błędami.Protokół FIS swoje, a redakcja i naczelny statystyk swoje.Chodzi o wynik Murańki w sobotnim PK. W wynikach konkursu jest 25 miejsce, a redakcja i statystyk twierdzą , że to 24 miejsce.Panowie poprawcie ten błąd.
    Pozdrawiam.

  • bardzostarysceptyk profesor
    @bardzostarysceptyk MarcinBB

    99 pkt to konkurs słaby, 100 pkt dobry. Tak samo przy 545 zł na osobę zasiłek dostaniesz ale jak 546 to takiego wała. Takie są uroki i paradoksy różnego rodzaju drabinek i podziałów i ich liczb granicznych.
    Z tym, że moja klasyfikacja nikogo nie krzywdzi a Stochowi, Żyle czy Dawidowi ani nie przybędzie ani nie ubędzie. Ten drugi przykład z zasiłkiem może być przyczyną autentycznej ludzkiej tragedii.
    Tak więc kierujmy się opinią Aleksandra Fredry, komediopisarza, który napisał "Znaj proporcjum mocium panie"

  • papa_s weteran
    A może by tak autor felietonu

    zapuścił hetmańskie wąsy na początek i dał przykład;)

  • erytrocyt_ka profesor
    @Graba1

    Racja, chociaż jeśli już tak 'śmieszkujemy' o tym, że wąsy dodają formy, to gdyby Kamil je zapuścił, to by dopiero był odlot :D Może wtedy zacząłby częściej trafiać idealnie w próg, a wtedy no...możnaby było się spodziewać, co by się działo :))

  • piotr90 stały bywalec
    @bardzostarysceptyk @MarcinBB

    On jest bardzo sceptyczny więc chyba zdania nie zmieni :D

  • salto_de_esqui weteran

    Czekam na odwołanie do mitologii greckiej, mam nadzieję możemy na to liczyć , bo rzymska już z głowy. Bardzo mi się to podoba, prosty zawód typu - zjedź i skocz sprowadzić do prawie że wierzeń Zenona z Elei. Masz fantazję facet:).

  • MarcinBB redaktor
    @bardzostarysceptyk @bardzostarysceptyk

    Czyli gdyby niedzielny konkurs byl druzynowy, to stanelibysmy na podium. Ale wedle Twojej (wazne ze konsekwetnej) klasyfikacji, byl on slaby :-)
    Kropla drazy kamien, moze jednak kiedys zmienisz zdanie?

  • deSKI bywalec
    Wąsy

    To prawda. Wąsy są sprawcami podwyższonej formy i to nie tylko w przypadku skoczków wyżej wymienionych.
    Z naszej kadry wąsy muszą mieć wszyscy we wszystkich kadrach, nie ma co wymagać ich tylko od jednego czy dwóch skoczków kadry A. Potrzebne nam są punkty za wysokie lokaty 7 zawodników, bo w PN do Niemców tracimy już 623 pkt, a do Norwegów 533.
    A Tomek Pilch chyba już zapuścił wąsy...

  • HAZARD weteran

    Czy cytaty zupełnie nie na temat mogłyby zastąpić dodatkowe cytaty na temat? ;)

  • Graba1 początkujący
    wąsy

    Maciek- mój typ na wąsy ;)
    Ciasteczko do schrupania może być i z wąsami. Może zbyt poufale to ujęłam, ale lubię Maćka.

  • piotr90 stały bywalec

    No wreszcie emocje poszły w górę, bo pod jednym artykułem nie można było napisać komentarza ,za dużo botów się pojawia wśród piszących. Konkurs uważam za udany, ale bardzo loteryjny...

  • StrasznyRybolakOtchlani doświadczony
    Taka ciekawostka

    Rzymianie Nowy Rok obchodzili 1 marca, zatem Janus był dla nich bardziej jednym z 'szeregowych' bóstw, a zawody w Ga-Pa nie kojarzyły by im się pewnie z imprezowaniem. ;)

  • Wojciechowski profesor
    Najwięcej startów w konkursach drużynowych PŚ

    66 - Kasai
    50 - Kranjec, STOCH
    47 - Korniłow
    46 - Ahonen, Ito, Janda, Koudelka
    44 - Matura
    41 - Schlierenzauer

  • Wojciechowski profesor
    Zdobywcy laurów w konkursach drużynowych PŚ

    Lista najbardziej utytułowanych skoczków w "drużynówkach" najważniejszego cyklu w skokach narciarskich.
    W ostatniej kolumnie liczba konkursów z udziałem danego skoczka.

    1. SCHLIERENZAUER Gregor .... AUT .. 16-10-6 ... 32 ... (41)
    2. MORGENSTERN Thomas .---- AUT .... 16-8-6 ... 30 ... (34)
    3. KOFLER Andreas .................-- AUT .... 15-5-5 ... 25 ... (31)
    4. KOCH Martin .......................-- AUT .... 11-9-5 ... 25 ... (28)
    5. LOITZL Wolfgang ..............---- AUT .... 10-9-8 ... 27 ... (34)
    6. AHONEN Janne ......................- FIN .... 10-9-6 ... 25 ... (46)
    7. BARDAL Anders .................... NOR .... 9-10-6 ... 25 ... (37)
    8. FANNEMEL Anders ..........---- NOR ...... 9-2-6 ... 17 ... (25)
    ..- PREVC Peter ..........................- SLO ...... 9-2-6 ... 17 ... (40)
    10. TEPES Jurij ..........................-- SLO ...... 9-2-5 ... 16 ... (35)
    11. KRANJEC Robert ................-- SLO ...... 8-3-4 ... 15 ... (50)
    12. HAUTAMAEKI Matti .............. FIN .... 7-10-7 ... 24 ... (37)
    13. HILDE Tom .......................... NOR .... 7-10-4 ... 21 ... (28)
    14. FREITAG Richard ..............--- GER ...... 7-9-6 ... 22 ... (36)
    15. ROMOEREN Bjoern Einar .. NOR ...... 7-8-2 ... 17 ... (24)
    16. JUSSILAINEN Risto ................ FIN ...... 7-4-1 ... 12 ... (15)
    17. FORFANG Johann André --- NOR ...... 7-2-1 ... 10 ... (15)
    18. SOININEN Jani ...................--- FIN ...... 7-2-1 ... 10 ... (15)
    19. TANDE Daniel-André .......-- NOR ...... 7-2-0 ..... 9 ... (15)
    20. JACOBSEN Anders .........---- NOR .... 6-10-4 ... 20 ... (25)

  • Wojciechowski profesor
    @Wojciechowski PŚ 2017/2018 według starej punktacji po Titisee-Neustadt (cz. 3)

    Punktacja drużynowa: 60-50-40-30-20-15-14-13-12-11-10-9-8 itd.

    Na własnej ziemi umocnili swoją przewagę Niemcy, ale to dzięki znakomitemu konkursowi indywidualnemu, bo w "drużynówce" - wiadomo. Polska zaś już wyraźnie przed Austrią, ale też daleko za czołową dwójką.

    Zasadniczych roszad po Titisee-Neustadt brak. Smuci mnie trochę, że w każdym z dotychczasowych konkursów indywidualnych mieliśmy w pierwszej "15" przedstawicieli co najwyżej 6 państw, czyli Austrii, Niemiec, Norwegii, Polski i Słowenii oraz "wymieniających" się Japonii i Szwajcarii. Czas na resztę stawki!

    W tabeli kolejno dorobek: łączny, indywidualny i drużynowy.

    1. Niemcy .......................-- 363 ...... 243 .. 120
    2. Norwegia ..................--- 336 ...... 156 .. 180
    3. Polska ..........................- 219 ...... 104 .. 115
    4. Austria .........................- 174 ........ 74 .. 100
    5. Japonia ......................--- 135 ........ 50 .... 85
    6. Słowenia ....................... 118 ........ 53 .... 65
    7. Szwajcaria ...................--- 54 ........ 13 .... 41
    8. Rosja ..............................- 36 .........- 0 .... 36
    9. Włochy ............................ 35 .........- 0 .... 35
    ..- Finlandia ....................---- 35 .........- 0 .... 35
    11. Czechy ........................-- 33 .........- 0 .... 33
    12. Kazachstan ..............---- 18 .........- 0 .... 18

  • Wojciechowski profesor
    @Wojciechowski PŚ 2017/2018 według starej punktacji po Titisee-Neustadt (cz. 2)

    16. HULA Stefan ............................... POL ... 12
    17. FANNEMEL Anders ..................- NOR ... 10
    ....- HUBER Daniel .........................--- AUT ... 10
    19. DESCHWANDEN Gregor ........---- SUI ..... 9
    20. KOT Maciej ..............................--- POL ..... 8
    ....- SCHMID Constatin ....................- GER ..... 8
    22. SEMENIC Anze ............................ SLO ..... 7
    23. KASAI Noriaki ............................-- JPN ..... 6
    ....- PASCHKE Pius ........................---- GER ..... 6
    25. AMMANN Simon ........................- SUI ..... 4
    ....- PREVC Peter ...........................---- SLO ..... 4
    ....- STJERNEN Andreas ................--- NOR ..... 4
    ....- ZAJC Timi ....................................- SLO ..... 4
    29. TAKEUCHI Taku ..........................- JPN ..... 1

  • Wojciechowski profesor
    PŚ 2017/2018 według starej punktacji po Titisee-Neustadt (cz. 1)

    Punktacja indywidualna za miejsca 1-15: 25-20-15-12-11-10-9-8-7-6-5-4-3-2-1.

    Na czele bez zmian - pierwsza piątka taka sama, jak po zawodach w Niżnym Tagile. Coraz wyraźniejsza przewaga Freitaga, Wellingera i Tandego nad resztą stawki. W górę m.in. Stoch (z 8. na 7. miejsce) i Johansson (z 12. na 9. lokatę), w dół m.in. Damjan (z 6. na 8. pozycję) i Eisenbichler (z 9. na 10. miejsce).

    Dwóch "nowicjuszy" w zestawieniu, ale skrajnie różnych. Dla Schmida to w ogóle pierwszy awans do serii finałowej w zawodach PŚ, zaś Kasai był wśród 15 najlepszych po raz... 287 (!!!). Tylko czterej zawodnicy z poniższej listy byli w tym sezonie w pierwszej "15" za każdym razem - Freitag, Wellinger, Tande i Kraft.

    1. FREITAG Richard .........................- GER ... 92
    2. WELLINGER Andreas ..................- GER ... 79
    3. TANDE Daniel-Andre .................. NOR ... 69
    4. KRAFT Stefan ...........................---- AUT ... 49
    5. FORFANG Johann Andre ...........- NOR ... 45
    6. KOBAYASHI Junshiro ...................- JPN ... 43
    7. STOCH Kamil ................................ POL ... 40
    8. DAMJAN Jernej ...........................-- SLO ... 38
    9. JOHANSSON Robert .................-- NOR ... 28
    10. EISENBICHLER Markus ..........--- GER ... 26
    11. KUBACKI Dawid ........................- POL ... 24
    12. ŻYŁA Piotr ..............................---- POL ... 20
    13. GEIGER Karl ...........................---- GER ... 19
    14. FETTNER Manuel ......................- AUT ... 15
    15. LEYHE Stephan ........................-- GER ... 13

  • tik_tak stały bywalec
    "Niemiecki Janus"

    Myślałem że chodzi o Gorana :D

  • bardzostarysceptyk profesor
    @bardzostarysceptyk @bardzostarysceptyk

    Remanenty po Titisee-Neustadt, część 5 i ostatnia.

    Gdyby niedzielny konkurs był zawodami drużynowymi to tak wyglądały by jego wyniki.

    1. Niemcy ..... 473,4 pkt
    2. Norwegia - 439,0 pkt
    3. Polska --.... 433,1 pkt
    4. Austria --... 395,6 pkt
    5. Japonia ---. 393,0 pkt
    6. Słowenia .. 392,8 pkt
    7. Finlandia .. 300,7 pkt

    Zespoły które miały przynajmniej 4 zawodników w 50-tce.

  • bardzostarysceptyk profesor
    @bardzostarysceptyk @bardzostarysceptyk

    Remanenty po Titisee-Neustadt, część 4.

    Gdyby sobotni konkurs drużynowy był konkursem indywidualnym, to tak wyglądało by
    jego podium:
    1. Kamil Stoch (Polska)
    2. Stefan Kraft (Austria)
    3. Richard Freitag (Niemcy)
    miejsca pozostałych Polaków: 6. Dawid Kubacki, 10. Maciej Kot, 14. Piotr Żyła

    a tak Puchar Narodów przy klasyfikacji indywidualnej i takiej samej ilości zawodników
    wszystkich drużyn. Państwo, liczba punktów PN, w nawiasie zajęte miejsca. Różnice w
    kolejności w stosunku do faktycznych wyników.
    1. Polska --.... 184 pkt (1, 6, 10, 14)
    2. Niemcy ..... 131 pkt (3, 4, 18, 23)
    3. Norwegia . 130 pkt (5, 7, 9, 13)
    4. Austria --... 110 pkt (2, 19, 20, 24)
    5. Słowenia .... 69 pkt (11, 15, 16, 17)
    6. Japonia --.... 51 pkt (8, 22, 25, 27)
    7. Szwajcaria . 24 pkt (12, 29, 31, 32)
    8. Finlandia -.. 19 pkt (21, 26, 28, 30)

  • bardzostarysceptyk profesor
    @bardzostarysceptyk @bardzostarysceptyk

    Remanenty po Titisee-Neustadt, część 3.

    Spadek lub wzrost punktów po 1 serii, konkursy indywidualne i drużynowe.

    Indywidualne.
    Wisła, po 1 serii - 172 pkt, po 2 serii - 190 pkt -................ wzrost o 18 pkt
    Ruka, po 1 serii - 106 pkt, po 2 serii - 93 pkt .................... spadek o 13 pkt
    Niżny Tagił 1, po 1 serii - 105 pkt, po 2 serii - 82 pkt --.... spadek o 23 pkt
    Niżny Tagił 2, po 1 serii - 127 pkt, po 2 serii - 100 pkt -... spadek o 27 pkt
    Titisee-Neustadt, jedna kolejka

    Drużynowe, przy klasyfikacji indywidualnej.
    Wisła, po 1 serii - 138 pkt, po 2 serii - 122 pkt .............. spadek o 16 pkt
    Ruka, po 1 serii - 74 pkt, po 2 serii - 76 pkt ................... wzrost o 2 pkt
    Titisee-N., po 1 serii - 166 pkt, po 2 serii - 184 pkt ....... wzrost o 18 pkt

  • bardzostarysceptyk profesor
    @bardzostarysceptyk @bardzostarysceptyk

    Remanenty po Titisee-Neustadt, część 2.

    Konkursy indywidualne PŚ od najlepszego do najsłabszego po względem ilości punktów
    zdobytych przez polskich skoczków. Niżej to samo eliminacje i konkursy drużynowe przy
    klasyfikacji indywidualnej.

    190 pkt - Wisła (Polska)
    100 pkt - Niżny Tagił 2 (Rosja)
    97 pkt - Titisee-Neustadt (Niemcy)
    93 pkt - Ruka (Finlandia)
    82 pkt - Niżny Tagił 1 (Rosja)
    --------------------------------------------------------
    247 pkt - Titisee-Neustadt (Niemcy) eliminacje
    141 pkt - Wisła (Polska) eliminacje
    108 pkt - Niżny Tagił 1 (Rosja) eliminacje
    71 pkt - Niżny Tagił 2 (Rosja) eliminacje
    58 pkt - Ruka (Finlandia) eliminacje
    --------------------------------------------------------
    184 pkt - Titisee Neustadt (Niemcy) drużynowy
    122 pkt - Wisła (Polska) drużynowy
    76 pkt - Ruka (Finlandia) drużynowy

  • bardzostarysceptyk profesor
    Remanenty po Titisee-Neustadt, część 1.

    Ocena dotychczasowych konkursów indywidualnych PŚ według mojego subiektywnego i może
    niesprawiedliwego, ale zawsze konsekwentnego podziału.

    Na pięć konkursów indywidualnych trzeci słaby (97 pkt) i jakoś to mnie nie zachwyca i nie usiłuję,
    jak wielu tu piszących, wmówić sobie, że to był dobry konkurs. Jest to szczególnie irytujące gdy
    porównamy do punktów i miejsc zdobytych w eliminacjach (247 pkt) i w konkursie drużynowym przy
    klasyfikacji indywidualnej (184 pkt), czyli nie wtedy kiedy było to najważniejsze. Stare powiedzenie
    podsumowuje to idealnie "cała para poszła w gwizdek".

    300 i więcej pkt KONKURS CUDOWNIE-REWELACYJNIE-GENIALNY:
    250-299 pkt KONKURS GENIALNY:
    200-249 pkt KONKURS REWELACYJNY:
    150-199 pkt KONKURS BARDZO DOBRY: Wisła - 190 pkt
    100-149 pkt KONKURS DOBRY: Niżny Tagił 2 - 100 pkt
    50-99 pkt KONKURS SŁABY: Niżny Tagił 1 - 82 pkt, Ruka - 93 pkt, Titisee-Neustadt - 97 pkt
    0-49 pkt KONKURS BEZNADZIEJNY:

  • dejw profesor

    Nie no bądźmy poważni, decyzja na temat powołania Schmida na Engelberg, to bardzo wątpliwe aby spędzała Schusterowi sen z powiek ;) Miał w niedzielę farta, ok no nie da się ukryć, ale i dzień wcześniej podczas w miarę równych kwali wbił w TOP20, tak więc już w tych dwóch skokach zrobił dużo więcej, niż MŚJ z 2016 podczas trzech pierwszych weekendów. O tym jak się potoczą ich dalsze losy w tym sezonie zadecydują najprawdopodobniej bezpośrednie pojedynki między nimi i Paschke na TCS, do których pewnie spróbuje się jeszcze wmieszać Wank.

  • PGr doświadczony
    Dobry tekst,

    Czesc o wasach mnie rozbawila :)
    Jak by co w piatek bede u barbera, moge troche scinek udostepnic jak by wasy im nie urosly ;)

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl