Alexander Pointner krytycznie o występach reprezentacji Austrii

  • 2017-12-13 01:11

Jest jednym z najbardziej utytułowanych trenerów w historii skoków narciarskich, choć przyznać trzeba, że miano to nosi między innymi dlatego, że jego trenerska kadencja przypadła na rozkwit formy niezwykle uzdolnionej generacji austriackich skoczków. Alexander Pointner, bo o nim mowa, dziś przyglądając się z boku rywalizacji w Pucharze Świata, krytycznie ocenia poczynania swoich rodaków w trwającym sezonie.

- Stefan Kraft jest cały czas skoczkiem o mentalności zwycięzcy, ale jeśli chodzi o ogólną ocenę startów reprezentacji Austrii w tym sezonie, to jakość jej występów mocno odbiega od najlepszych zespołów takich jak Norwegia, Niemcy czy Polska. W mojej opinii ta różnica wciąż się powiększa. Przyczyną nie są kwestie sprzętowe czy technologiczne, coś jednak sprawia, że konkurowanie z wyżej wymienionymi zespołami jest coraz trudniejsze - pisze Pointner w swoim felietonie dla Tiroler Tafeszeitung.

- Patrząc od strony czysto technicznej zawodnicy nie popełniają większych błędów, chodzi o to, żeby ich głowy były wolne i czyste. Każdy kto uprawia sport zawsze powinien sobie zadawać pytanie o to, co mógłby robić lepiej, jak powinien ocenić siebie jako sportowca, gdzie tkwią braki w jego przygotowaniu - uważa były trener austriackiej kadry.

Według Pointnera, mimo tego, że pod względem samej techniki skokom jego rodaków nie można dużo zarzucić, reprezentanci Austrii prezentują się tak, jakby mieli zaległości treningowe, a przed nimi było do wykonania bardzo dużo pracy, by móc włączyć się do rywalizacji o najwyższe cele.



Najwyżej sklasyfikowanym Austriakiem w Pucharze Świata jest Stefan Kraft, który plasuje się na czwartym miejscu. 14. jest Manuel Fettner, pozostali podopieczni Heinza Kuttina znajdują się poza czołową "20" klasyfikacji generalnej PŚ. W Pucharze Narodów Austria zajmuje czwarte miejsce.

Alexander Pointer, który do 2014 roku był trenerem Austriaków, jeszcze do niedawna pełnił funkcję konsultanta w jednoosobowej reprezentacji Bułgarii, próbując obudzić potencjał drzemiący we Wladimirze Zografskim. Jednak wobec stałego regresu wyników bułgarskiego skoczka w tym roku podziękowano mu za współpracę.


Adrian Dworakowski, źródło: Tiroler Tageszeitung
oglądalność: (12960) komentarze: (4)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • kkkk doświadczony
    @gosposia @gosposia

    Nie wydaje mi się, że pierwszy lepszy trener mógłby kierować ówczesnym zespołem. Pointner skoordynował oraz zgrał ten zespół. Wprowadził wiele technicznych nowinek oraz miał obok sztab wybitnych specjalistów. Gdyby ta złota piątka trenowała by tylko z kadrą narodową, to nie było by takich sukcesów. On dawał im poniekąd wolną rękę, ale wymagał wyników. A o swoich zawodników też się wykłócić umiał.
    Nie był idealny, ale naprawdę nie ma podstaw do aż takiej krytyki. Osobiście nigdy go jakoś zbytnio nie lubiłem, ale to co zrobił w Austrii zdecydowanie zasługuje na nawet minimalny szacunek.

  • gosposia weteran
    nie lubi Kuttina?

    Pointner niech się skupi na swoich sukcesach z Zografskim.
    Nie jestem wielkim fanem Kuttina, ale to on doprowadził Krafta do podwójnego mistrzostwa świata i KK.
    Więc niech się Pointner od niego łaskawie odczepi.
    W czasach Pointnera odnosić sukcesy z Austrią mógł, na mój gosposi gust, każdy kto się nawinął z ulicy.
    Mieli niesamowitą pakę, a ponadto niesamowite wspomaganie.
    Już pan trener nie pamięta, ile zyskiwał z tytułu posiadania, nie odstępującego austriackich skoczków i jeżdżącego z nimi krok w krok, słynnego autobusu? Może nie tyle samego autobusu, ale bardziej jego zawartości.

  • Pavel profesor

    Normalny cykl i wątpie, aby przygotowanie miało tu jakieś znaczenie. Mieliśmy 8 lat dominacji Austriaków i kilka lat trzymania się w absolutnym topie, kiedyś musiało przyjść słabsze pokolenie, mniej utalentowanych zawodników. O ile indywidualności zawsze mieć będą (Kraft) to PN nie jest już tak prostą sprawą.

  • Major_Kuprich profesor
    Alex nie wygłupiaj się

    Tylko wracaj i ratuj austriackie skoki.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl