Małysz znów nie daje szans

  • 2001-12-08 16:37
Matti Hautamaekimógł tylko spojrzećz rezygnacjąna wyczyn Adama...
Zakończył się zapowiadający się na konfrontację Adama Małysza i Svena Hannawalda konkurs na skoczni k- 90 w austriackim Villach. Znowu trudne warunki atmosferyczne, po raz kolejny nasz najlepszy skoczek na najwyższym stopniu podium.

Wielkim nieobecnym był Martin Schmitt, do Austrii nie przyjechali także Amerykanie Alborn i Jones. Zjawił się natomiast Janne Ahonen oraz Ville Kantee. Obaj, co nie zdarzało im się w zeszłym sezonie, skakali w pierwszej dziesiątce, i oddali średniej klasy skoki poniżej punktu konstrukcyjnego.

Dla nas godnymi zanotowania okazały się dopiero skoki trzech Polaków: Łukasza Kruczka, Roberta Matei oraz Wojciecha Skupienia, którzy skakali z numerami odpowiednio 14, 18 i 19. Podobać się mógł jedynie występ Roberta, który dobrą odległością 89, 5 metra zapewnił sobie krótkie prowadzenie w konkursie. 86 metrów obu jego kolegów z kadry nie wystarczyło, by znaleźć się w finale.

Podobnie jak w Neustadt dobrą formę zaprezentował młody Rosjanin Valery Kobelev- aż o 2, 5 metra przekroczył punkt konstrukcyjny. Nie zawiedli Słoweniec Fras( 91, 5 metra) oraz Fin Toni Nieminen( 92, 5 metra).

Jako trzydziesty na rozbiegu pojawił się Matti Hautamaeki. Poszybował na odległość aż 96 metrów, co dało mu wyraźne i długie prowadzenie. Niemal wszyscy skoczkowie z trzeciej dziesiątki, przekraczali punkt konstrukcyjny. Nie udało się to tylko m. in. Jussiemu Hautamaeki, który tym razem był gorszy od swojego młodszego brata.
Siódmy od końca skakał Sven Hannawald. Co prawda nie powtórzył wyniku z kwalifikacji, ale skok na 91, 5 metra dał mu mocną pozycję w pierwszej dziesiątce. Nieco zawiódl swoich kibiców Andreas Goldberger- tylko 87, 5 metra, dopiero 28 pozycja.. Przy bardzo niekorzystnym wietrze, co przełożyło się na odległość( 90 metrów) skakał Risto Jussilainen.

Po nim nadszedł czas na Adama Małysza. Ładny stylowo skok na 99, 5 metra i prowadzenie- to chyba nie wymaga komentarza. Za nim po pierwszej serii plasowali się Matti Hautamaeki i niespodziewanie Andreas Kuettel. Sven Hannawald zajmował 7 miejsce, Robert Mateja- 16. Do finałowej trzydziestki nie awansowali Roberto Cecon, Jussi Hautamaeki, oraz ku rozpaczy licznie zgromadzonych pod skocznią rodaków Andreas Goldberger.

W drugiej serii dość długo prowadził Jakub Janda. Znowu nie zachwycili Ahonen( ostatecznie 19 miejsce) i Kantee( 24 miejsce). Robert Mateja oddał słabszy drugi skok- 87, 5 metra. Aż 93 metry osiągnął Martin Hoellwarth. Ułamków punktów do zabrania mu prowadzenia brakowało Miyahirze i Lindstroemowi.

Austriaka wyprzedził dopiero Sven Hannawald, który również skoczył 93 metry, ale miał większy zapas punktów z pierwszej serii. 94 metry w pięknym stylu Funakiego zachwyciło publiczność i dało mu 1 miejsce. Napięcie wytrzymał Kobelev, który skoczył 91 metrów.

Duże emocje wywołało pojawienie się na rozbiegu Matti Hautamaekiego. Co prawda oddał przyzwoity, 92- metrowy skok i objął prowadzenie, jednak nie można powiedzieć że ustawił wysoko poprzeczkę Adamowi Małyszowi. A ten skoczył po prostu jak natchniony- wśród dopingujących krzyków publiczności wylądował na linii wyznaczającej odległość 98 metrów. Tym samym aż o 19, 5 punktu pokonał Hautamaekiego.

Na najniższym stopniu podium stanął Kazuyoshi Funaki, 4 miejsce zajął Sven Hannawald, 5- Toni Nieminen. Robert Mateja skończył konkurs na 23 miejscu.

Zobacz pełne wyniki zawodów »


houma, źródło: Informacja własna
oglądalność: (7932) komentarze: (12)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Jakub-B bywalec

    Adam pięknie i brawo Funaki

  • anonim
    konkurs

    Małysz rekord zimowy, bo letni wynosi 102 metry i należy do Kranjca> Brawo Małysz i Mateja, choć ten drugi mógł lepiej w drugiej serii. Szkoda: Ł.Kruczka i Skupnia, a przecież skoczyli tylko o 3,5 metra krócej od 16.Matei, ale odbili to sobie w drużynówce. M.Hautamaeki wraca do formy. Hannawald jeszcze jej nie ustabilizował. Funaki po tym konkursie awanował na 2. miejsce w PŚ, ale potem poza wyjątkami nie skakał najlepiej. Świetnie Kobelev i Nieminen. Pierwsze punkty Kantee i J.Ahonen, ale tylko ten drugi zaczynał się rozkręcać. Żal: Cecon, J.Hautamaekiego i Goldiego, ale czasem tak bywa.
    pozdrowienia

  • anonim
    wyczyn małysza

    pięknie panie adamie

  • anonim
    Znowu nokaut !!!

    Adam jest w tej chwili perfekcyjny w tym co robi. Potrafi sobie poradzic w bardzo trudnych warunkach a rywle (dzisiaj Sven)nie wytrzymuja presji. Adam trzymaj tak dalej !!!

  • anonim
    Adam wali innych na głowy!!!

    ADAM MAŁYSZMistrzADAM MAŁYSZMistrzADAM MAŁYSZMistrzADAM MAŁYSZMistrzADAM MAŁYSZMistrzADAM MAŁYSZMistrzADAM MAŁYSZMistrzADAM MAŁYSZMistrzADAM MAŁYSZMistrzADAM MAŁYSZMistrzADAM MAŁYSZMistrz

  • anonim
    I znowu przeleciał nad konkurencją

    Mógłby trochę odpuścić bo inni też by chcieli powygrywać a dla kibiców z innych państw zawody są coraz nudniejsze. Tak jak dla mnie gdy przez dwa sezony wygrywał prawie tylko M.Schmitt

  • anonim
    ADAM!!!!MAŁYSZ!!!!

    I znów przeskoczył skocznie!Muszą zrobić dla Adama osobną skocznię o K300 bo Małysz skoczy na widzów!!!!

  • anonim
    !!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    Najlepiej skacze jest the best Sven

  • anonim
    Lepiej niech sie oszczędza

    Powinien zostawić najwyższą formę na Igrzyska w Salt Lake City tak jak ini zawodnicy.
    On teraz daje z siebie wszystko a potem wszyscy bedą sie dziwić że nie zdobędzie złota..

  • anonim
    nie ma równych

    nikt sobie z nim nie poradzi! NIKT NIKT NIKT! CO ZA KLASA!CO ZA STYL!CO ZA ODLEGŁOŚĆ! POPROSTU ADAM MAŁYSZ!

  • anonim
    Do Adama

    Adam jestes najlepszy!!!

  • Browar bywalec
    Konkurs skoków w Villach

    Nareszcie wielki sukces w drużynie. szkoda tych trzech punktów których zabrakło do drugiego miejsca ale mimo wszystko tak trzymać i nioe popuszczać!!!.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl