TCS w Innsbrucku: Stoch triumfuje po raz trzeci! Upadek Freitaga!

  • 2018-01-04 16:02

66. Turniej Czterech Skoczni - turniejem zwycięstw Kamila Stocha! Po sukcesach w Oberstdorfie i Garmisch-Partenkirchen, dwukrotny mistrz olimpijski tym razem triumfował w zawodach na Bergisel (HS130) w Innsbrucku, po skokach na odległość 130 m i 128,5 m! Drugi był Daniel Andre Tande, a trzeci - Andreas Wellinger. Groźnie wyglądający upadek zaliczył główny turniejowy rywal Kamila Stocha, Richard Freitag.

Kamil StochKamil Stoch
fot. Tadeusz Mieczyński
Richard FreitagRichard Freitag
fot. Tadeusz Mieczyński
Richard FreitagRichard Freitag
fot. Tadeusz Mieczyński

Pierwsza seria konkursowa po raz kolejny przebiegła pod dyktando Kamila Stocha. Lider 66. Turnieju Czterech Skoczni poszybował na 130 m i prowadził z przewagą 8,1 pkt. nad Danielem Andre Tande (129,5 m) i Markusem Eisenbichlerem (128,5 m). Czwarte miejsce zajmował Jernej Damjan (127 m), tracący 10,2 pkt. do Polaka. Tuż za nim plasowali się kolejni Niemcy - Andreas Wellinger (133 m) i Stephan Leyhe (123,5 m).

W pierwszej dziesiątce na półmetku rywalizacji sklasyfikowani byli również Junshiro Kobayashi (123 m), Karl Geiger (125,5 m), Noriaki Kasai (125 m) i Robert Johansson (124,5 m).

Do finałowej rundy awansowało sześciu Polaków. Jedenasty na półmetku rywalizacji był Maciej Kot (127 m), dwunasty Piotr Żyła (122 m), trzynasty Jakub Wolny (124,5 m), czternasty Stefan Hula (123,5 m), a osiemnasty - Dawid Kubacki (122 m).

Sztuka awansu nie udała się tylko Tomaszowi Pilchowi. Debiutant w Pucharze Świata uzyskał rezultat 116,5 m i zajął 42. miejsce.

Wielki pech spotkał głównego rywala Kamila Stocha. Richard Freitag nie ustał próby na 130 metr i na półmetku konkursu zajmuje 22. miejsce z wyraźną stratą punktową do Polaka. Z powodu odczuwanego bólu po upadku, Niemiec wycofał się z udziału w drugiej rundzie konkursowej.

Do finałowej rundy z grona "lucky loserów" awansowali Maciej Kot, Piotr Żyła, Nejc Dezman, Peter Prevc i Killian Peier.

Pierwszą serię konkursową rozegrano z 8., 7. i 6. belki startowej.

W finałowej rundzie Kamil Stoch ponownie nie dał szans swoim konkurentom. Lider reprezentacji Polski oddał najdłuższy lot serii - 128,5 m i odniósł trzecie zwycięstwo w 66. Turnieju Czterech Skoczni! Drugie miejsce zajął Daniel Andre Tande (125 m), który stracił 14,5 punktu do triumfatora.

Na najniższym stopniu podium stanął Niemiec Andreas Wellinger (126 m), a tuż za nim znaleźli się Andreas Stjernen (127 m), Jernej Damjan (120 m), Junshiro Kobayashi (121,5 m) i Robert Johansson (123 m).

Szansę na miejsce na podium zmarnował Markus Eisenbichler. Drugi na półmetku rywalizacji, Niemiec uzyskał rezultat 117 m i spadł na ósmą lokatę. W dziesiątce znalazło się również miejsce dla Stephana Leyhe (119 m) i najlepszego z drużyny gospodarzy - Michaela Hayboecka (122,5 m).

Pozostali reprezentanci Polski zakończyli zawody na Bergisel w drugiej dziesiątce. Jedenaste miejsce zajął Stefan Hula (122 m), trzynasty był Maciej Kot (121,5 m), czternasty Piotr Żyła (119 m), piętnasty Jakub Wolny (119 m; najlepsze miejsce w karierze w zawodach PŚ), zaś dwudziesty - Dawid Kubacki (116 m).

Finałową serię przeprowadzono w całości z 6. platformy. Przez cały konkurs zawodnikom towarzyszyła ulewa na skoczni.

Kamil Stoch odniósł jubileuszowe, 25. w karierze (trzecie w sezonie) zwycięstwo w zawodach Pucharu Świata. Triumfator 65. Turnieju Czterech Skoczni po raz 50. znalazł się na podium konkursu tej rangi. To odpowiednio 73. triumf i 168. indywidualne podium w historii startów reprezentantów Polski w PŚ.

To także szóste w historii polskie zwycięstwo polskiego skoczka w konkursie Turnieju Czterech Skoczni, po dwóch triumfach Adama Małysza (Innsbruck i Bischofshofen w 2001) oraz trzech Kamila Stocha (Bischofshofen i Oberstdorf 2017, Ga-Pa 2018). Łącznie Polacy stawali już 32 razy na podium zawodów TCS, z czego dziewięć razy w Innsbrucku.

Kamil Stoch odniósł czwarte z rzędu zwycięstwo w zawodach Turnieju Czterech Skoczni. Lider polskiej kadry jest niepokonany w tych konkursach od 6 stycznia 2017 roku i wiktorii w Bischofshofen. Lepszym rezultatem (5 wygranych z rzędu) mogą pochwalić się tylko Helmut Recknagel (Innsbruck 1958-Innsbruck 1959) oraz Sven Hannawald (Oberstdorf 2001-Oberstdorf 2002).

Przed finałowymi zawodami w Bischofshofen, Kamil Stoch (833,2 pkt.) ma ogromną przewagę w klasyfikacji generalnej 66. Turnieju Czterech Skoczni. Zajmujący drugą lokatę, Niemiec Andreas Wellinger (768,7 pkt.) traci już 64,5 punktu do Polaka. Trzecie miejsce zajmuje Japończyk Junshiro Kobayashi (765,7 pkt.), natomiast czwarte - Dawid Kubacki ex aequo z Norwegiem Danielem Andre Tande (po 749,7 pkt.).

W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata przewaga Richarda Freitaga (711 pkt.) nad Kamilem Stochem (623 pkt.) stopniała do 88 punktów. Trzeci jest Andreas Wellinger (509 pkt.).

W Pucharze Narodów prowadzą Niemcy (2933 pkt.) przed Norwegami (2820 pkt.) i Polakami (2283 pkt.).

Teraz najlepsi skoczkowie świata przenoszą się do Bischofshofen (HS140). Na piątek wyznaczono kwalifikacje do sobotniego, finałowego konkursu 66. Turnieju Czterech Skoczni.

WYNIKI I KLASYFIKACJE:
Zobacz wyniki I serii konkursu >>
Zobacz końcowe wyniki konkursu >>
Zobacz protokół FIS z wynikami konkursu >>
Zobacz aktualną klasyfikację generalną Turnieju Czterech Skoczni >>
Zobacz aktualną klasyfikację generalną Pucharu Świata >>
Zobacz aktualną klasyfikację generalną Pucharu Narodów >>
Zobacz aktualny ranking WRL >>

FOTORELACJA


Adam Bucholz, źródło: Informacja własna
oglądalność: (112374) komentarze: (802)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • FunFact weteran
    Wyniki konkursu bez uwzględnienia punktów za wiatr

    1. Stoch - 274,4
    2. Wellinger - 259,7
    3. Tande - 258,4
    4. Stjernen - 250,1
    5. Damjan - 244,9
    6. Kot - 242,3
    7. Hula - 242,2
    8. Johansson - 241,0
    9. Kobayashi J. - 240,2
    10. Eisenbichler - 238,2
    11. Haybock - 237,8
    12. Leyhe - 235,3
    13. Geiger - 235,1
    14. Wolny - 232,8
    15. Żyła - 229,6
    16. Zajc - 227,4
    17. Kubacki - 223,7
    18. Forfang - 222,8
    19. Kasai - 221,0
    20. Fannemel - 220,4
    20. Granerud - 220,4
    22. Dezman - 218,1
    23. Takeuchi - 209,5
    24. Kraft - 207,2
    25. Peier - 205,6
    26. Prevc P. - 204,9
    27. Schmid - 204,5
    28. Jelar - 202,5
    29. Leitner - 195,2
    30. Freitag - 115,1

  • dervish profesor
    fotografia dnia - Puchar Narodów

    Lp. Drużyna Suma pkt. Strata
    1 Niemcy 2933 0
    2 Norwegia 2820 -113
    3 Polska 2283 -650
    4 Austria 1511 -1422
    5 Słowenia 1250 -1683
    6 Japonia 1165 -1768
    7 Szwajcaria 418 -2515
    8 Rosja 130 -2803
    9 Finlandia 115 -2818
    10 USA 12 -2921
    11 Francja 6 -2927
    12 Czechy 4 -2929
    13 Kanada 0 -2933
    13 Włochy 0 -2933
    13 Estonia 0 -2933
    13 Bułgaria 0 -2933
    13 Kazachstan 0 -2933

  • dervish profesor
    @dervish cd.

    31 SCHMID Constantin Niemcy 47 -664 5
    32 AIGNER Clemens Austria 41 -670 10
    32 SCHLIERENZAUER Gregor Austria 41 -670 6
    34 KASAI Noriaki Japonia 39 -672 6
    35 WOLNY Jakub Polska 31 -680 9
    36 KOBAYASHI Ryoyu Japonia 29 -682 6
    37 JELAR Ziga Słowenia 26 -685 3
    38 KORNIŁOW Denis Rosja 24 -687 8
    39 POPPINGER Manuel Austria 21 -690 7
    40 RHOADS William USA 12 -699 4
    41 SIEGEL David Niemcy 11 -700 3
    42 AALTO Antti Finlandia 9 -702 9
    43 DEZMAN Nejc Słowenia 6 -705 1
    43 NOUSIAINEN Eetu Finlandia 6 -705 5
    43 PEIER Killian Szwajcaria 6 -705 7
    46 KLIMOW Jewgienij Rosja 5 -706 5
    46 PREVC Domen Słowenia 5 -706 4
    48 DESCOMBES SEVOIE Vincent Francja 4 -707 8
    49 STURSA Vojtech Czechy 3 -708 9
    50 ITO Daiki Japonia 2 -709 1
    50 LEAROYD Jonathan Francja 2 -709 4
    50 LEITNER Clemens Austria 2 -709 1
    53 KOUDELKA Roman Czechy 1 -710 6
    53 WASILJEW Dmitrij Rosja 1 -710 1

  • dervish profesor
    fotografia dnia - generalka PŚ

    1 FREITAG Richard Niemcy 711 0 10
    2 STOCH Kamil Polska 623 -88 10
    3 WELLINGER Andreas Niemcy 509 -202 10
    4 TANDE Daniel Andre Norwegia 463 -248 10
    5 KOBAYASHI Junshiro Japonia 374 -337 8
    6 KRAFT Stefan Austria 349 -362 10
    7 FORFANG Johann Andre Norwegia 332 -379 10
    8 EISENBICHLER Markus Niemcy 286 -425 10
    9 FANNEMEL Anders Norwegia 280 -431 9
    10 DAMJAN Jernej Słowenia 260 -451 9
    11 KUBACKI Dawid Polska 254 -457 10
    12 JOHANSSON Robert Norwegia 249 -462 10
    13 GEIGER Karl Niemcy 232 -479 10
    14 ŻYŁA Piotr Polska 205 -506 10
    15 STJERNEN Andreas Norwegia 177 -534 10
    16 HULA Stefan Polska 172 -539 10
    17 LEYHE Stephan Niemcy 165 -546 10
    18 KOT Maciej Polska 148 -563 10
    19 PREVC Peter Słowenia 128 -583 10
    20 GRANERUD Halvor Egner Norwegia 119 -592 10
    21 FETTNER Manuel Austria 117 -594 10
    22 AMMANN Simon Szwajcaria 109 -602 9
    23 BARTOL Tilen Słowenia 88 -623 10
    24 HAYBOECK Michael Austria 80 -631 9
    25 PASCHKE Pius Niemcy 72 -639 10
    26 SEMENIC Anze Słowenia 71 -640 9
    26 TAKEUCHI Taku Japonia 71 -640 7
    28 ZAJC Timi Słowenia 66 -645 7
    29 HUBER Daniel Austria 60 -651 9
    30 DESCHWANDEN Gregor Szwajcaria 53 -658 9

  • Stinger profesor
    @Kocurello1 @Gaczo

    A ja Ci powiem tak, psychika to jest część sportu, a Kamil pokazał, że radzi sobie z presją kapitalnie i te jego wygrane to nie jest "fart" bo rywale zawiedli tylko coś co sobie mocno wypracował w głowie - rywale nie wytrzymywali psychicznie (Tande rok temu, Freitag w tym sezonie) bo Kamil ich do tego "zmusił" , a sam Kamil? On szedł jak po swoje kompletnie nie przejmując się tym, że Niemiec czy Norweg naciskali.

    Może nie dokładał rywalom po 20 punktów jak Adam Małysz ale wygrywał trofea jeszcze przed startem już w głowie czego brakuje obecnie Freitagowi czy Tande, a to jest duża cecha bo jeśli ktoś nie radzi sobie z presją to nie ważne w jakiej będzie formie nie da rady i nie ważne czy to skoki czy maraton.

    A co do Kamila i IO - na dużej skoczni wygrał minimalnie ale to właśnie pokazuje jakim jest mistrzem. Tak zepsuł skok, a zdobył złoto - dlaczego nie patrzysz pod tym kontem? Tylko oczywiście fart, bo to i tamto... Jakby Kamil nie zepsuł to Kasai nie miałby czego szukać - właśnie tak też można to tłumaczyć.

  • Gaczo stały bywalec
    @Kocurello1 @TandeFan23

    Tylko proszę przeczytać najpierw wpis do którego się odniosłem. Moja wypowiedź nie ma nic wspólnego z zasłużeniem bądź niezasłużeniem, gdyż każdy sukces jest zasłużony, jest ona tylko jest kontrą do tezy wystawionej przez @nasira, jakoby Stoch wszystko w swojej karierze zdobywał w nieprzeciętnym, niecodziennym, jak to on ujął, "niesamowitym" stylu, a za to Schlierenzauer miał obok swoich trofeów wysyp sprzyjających okoliczności, ułatwień, itd. Chciałem pokazać, że takie myślenie jest bezsensowne, bo przy sukcesach Stocha też można różne fakty działające na jego korzyść powyciągać.

  • Gaczo stały bywalec
    @Kocurello1 @salto_de_esqui

    Tylko maraton to dyscyplina wytrzymałościowa, a nie techniczna, więc psychika nie odgrywa tak dużej roli i odpadający rywale nie zmieniają specjalnie tego co dzieje się w twojej głowie, a w skokach gdy wypada ci z gry główny konkurent masz wielki komfort psychiczny i omija cię prawdziwa próba nerwów, jedno z największych wyzwań tej właśnie dyscypliny, czego w maratonie aż tak się nie doświadcza. W skokach jedną z głównych determinant sukcesu jest odpowiednie przygotowanie psychiczne, co niewielu udaje się osiągnąć, dlatego większe uznanie w skokach wzbudzą ci którzy musieli walczyć pod ogromną presją na żyletki do ostatniego skoku.

  • kibicsportu profesor
    @kibicsportu @mc150193

    Może być mgła i wiatr w plecy.

  • erytrocyt_ka profesor
    Na skispringen

    trzymają kciuki żeby Kamil jutro nie wygrał. Dziwne, a co z klątwą Hannawalda? :D

  • mc150193 weteran
    @kibicsportu @kibicsportu

    No i git. Konkurs jest niezagrożony jeśli chodzi o wiatr. Tylko czy ta skocznia ma sztucznie mrożony rozbieg.

  • skizo bywalec
    @Kocurello1 @Gaczo

    Nikt tego po T4S nie będzie pamiętał. Pamięta się zwycięstwo. Kolejne do kolekcji. Kamil jest najbardziej utytułowanym skoczkiem 21 wieku.

  • TandeFan23 weteran
    @Kocurello1 @Gaczo

    Idac twoim tokiem myslenia.W 2004 Ahonen nie zasluzyl na KK bo wygral tylko 3 konkursy a Ljoekelsoey 7.W 2010 Ammann nie zasluzyl na KK bo zolty plastron na stale przejal dopiero po odpuszczeniu przez Schlierenzauera zawodow w Sapporo itp itp.Takie chrzanienie.

  • kibicsportu profesor
    -

    Prognozy na Bischo
    http://www.meteo.pl/um/php/meteorogram_map_um.php?ntype=0u&row=535&col=108&lang=pl&fdate=2018010506

  • Zauropod bywalec
    @Zauropod @Zauropod

    Prevc 297,3 wyskakał z 15 i 16 belki
    Kamil ubiegłoroczne 289,2 z belki 9 i 12 - były to belki bazowe, więc bez dodatkowych punktów. Jeśli jednak mocny wiatr wymuszałby wyższe belki na starcie konkursu to... wszystko jest możliwe :)

  • Rafcioo_1994 stały bywalec
    @Rafcioo_1994 @dervish

    ale miałby 3 tytuły mistrza olimpijskiego a tak nie ma ani jednego....

  • dervish profesor
    @Rafcioo_1994 @Rafcioo_1994

    Przecież jest gigantem i istnienie Ammanna nie ma tu nic do rzeczy :)

  • Zauropod bywalec

    Kamil ma jeszcze niewielkie szanse na pobicie innego rekordu - do tej pory najwięcej punktów w TCS zgromadził Prevc w 2015/16 - 1139,4
    Kamilowi brakuje do pobicia tego rezultatu 306,3 punkta (dla porównania Prevc miał wówczas 842,1 po 3 konkursach i zdobył 297,3 w Bischofschofen).

    Jest na taki rekord szansa, jeśli:
    - Kamila forma wciąż, pomalutku idzie do góry i Innsbruck to dopiero przedsmak
    - w Bischo będzie wiało w plecy (a ostatnimi czasy raczej tak wiało), mocno dla początku stawki i stopniowo słabiej aż do ostatnich zawodników (zakładając Kamila na topie kwalifikacji) co wymusi wysoką/bardzo wysoką belkę startową i ewentualne jej obniżenie o 1-2 stopnie przed najlepszymi - bonusy za wiatr

    Taka luźna symulacja połączona z pompowaniem balonika:
    Noty 2 x 57 = 114 pkt
    Przy skokach na HS (2 x 140 m)
    2 x 15m = 30 m => 54 pkt 54 + 60 + 60 = 174 pkt
    Ewentualne bonusy za belkę -2 belki (1. seria) i -1 (2. seria) = 3 x 2,3 = 6,9 pkt
    Bonusy wiatrowe 5 + 5 = 10pkt

    Razem: 114 + 174 + 6,9 + 10 = 304,9 - a więc wciąż za mało, ale... jeden skok na 141 m załatwi sprawę ;)

  • Rafcioo_1994 stały bywalec
    @Kocurello1 @salto_de_esqui

    Stoch przeczyta wszystkie komentarze gdy bedzie juz na emeryturze i napisze ze nic nie osiągnęlismy a on tak i to wielką praca :P

  • salto_de_esqui weteran
    @Kocurello1 @Gaczo

    Dobre, myślę że Stoch powinien sobie wydrukować ten wpis u umieścić pod trofeami za IO, TCS i PŚ. I dopisać - wygrałem fartem, w zasadzie podarowano mi te tytuły.

    PS. Nawet nie wiedziałem, że na sukcesy (składowa wielu elementów) można patrzeć przez coś takiego. To mniej więcej tak, jakbym wygrał maraton, a ty byś mi wyliczył, ilu zeszło innych zawodników z trasy i że będzie się to za "ciągnąć". Ale przynajmniej się ubawiłem:).

  • Rafcioo_1994 stały bywalec

    Gdyby sie Simon Amman nigdy nie urodził to Adam Małysz byłby gigantem tej dyscypliny :D

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl