Polscy skoczkowie dość wcześnie rozpoczęli przygotowania do nowego sezonu. Na początku maja przebywali w Predazzo, następnie ćwiczyli w Zakopanem, gdzie przyjeżdżali czesto na jednodniowe treningi na pokrytej igielitem Średniej Krokwi. "Zaplanowaliśmy trzy takie sesje skoków. Udało nam się zrealizować dwie, w jednym przypadku wiatr pokrzyżował nam plany i ze skakania nic nie wyszło" - mówi asystent Kuttina Łukasz Kruczek.
W międzyczasie polscy skoczkowie ćwiczyli samodzielnie w swoich domach. Heinz Kuttin przygotował każdemu zawodnikowi indywidualny plan treningów. Każdy z nich przyznał, że tak wcześnie i tak mocno nie trenowali nigdy o tej porze roku. "Faktycznie, tak wcześnie chyba jeszcze nie zaczynaliśmy. Niemniej takie natężenie pracy na skoczni, jakie mamy teraz, już raz przerabialiśmy. Było to z trenerem Pavlem Mikeską. Jednak wtedy zaczynaliśmy przygotowania później" - mówi Kruczek.
Treningi nie zwalniają tempa i już dzisiaj skoczkowie wybierają się na kolejne zgrupowanie. Tym razem celem będzie austriackie Villach oraz włoskie Predazzo. "Założenia tego wyjazdu są proste. Dużo zajęć na tamtejszej średniej skoczni, i do tego solidny trening kondycyjny, połączony z pracą nad dynamiką. Wspólnie z trenerem Kuttinem wszystko dokładnie opracowaliśmy - mówi asystent austriackiego szkoleniowca.
Zawodnicy zamierzają spędzić w Villach tylko 4 dni, gdzie będą trenować na pokrytej igielitem skoczni K-90. Nastąpnie przeniosą się na większy obiekt K120 w Predazzo. Ze zgrupowania skoczkowie powrócą 6 czerwca, jednak w planach Heinz Kuttin ma kolejny wyjazd, tym razem do Niemiec.
Także kadra B pod okiem Stefana Horngachera wybiera się na zagraniczne zgrupowanie. Trzy dni później dołączą do kadry A w Villach, gdzie odbędzie się jednodniowy wspólny trening, następnie przeniosą się do niemieckiego Hinterzarten.
-
banan bywalec
uwaga
villach lezy w austrii a nie w niemczech ...
-
anonim
Skocznia w Villach ma punkt "K" 90m.A jej rekord to 102m Roberta Krańca.
-
anonim
Czy wiedzieliście o tym rekordzie ??Kto wiedział niech napisze.
-
anonim
"do boju zakon ...skoczkow"
ćwiczyć ćwiczyć !
-
małyszomanka doświadczony
Chyba żadne inne skocznie nie kojarzą się tak mile, jak te dwie w Villach i Predazzo.
@Arek Ja wiedziałam, z tym, że różne źródła różnie podają (tutaj, że rekordzistą jest Adam). Sprawdziłam więc na stronie skoczni i jest rekord Kranjca. Tylko dlaczego w takim razie letni rekord Bachledy z Salt Lake nie jest oficjalnym rekordem skoczni? Dziwne to jest.
I jeszcze jedno: ostre treningi za Mikeski nie najlepiej służyły Adamowi, więc trochę się obawiam, żeby się to nie powtórzyło. -
małyszomanka doświadczony
Chyba żadne inne skocznie nie kojarzą się tak mile, jak te dwie w Villach i Predazzo.
@Arek Ja wiedziałam, z tym, że różne źródła różnie podają (tutaj, że rekordzistą jest Adam). Sprawdziłam więc na stronie skoczni i jest rekord Kranjca. Tylko dlaczego w takim razie letni rekord Bachledy z Salt Lake nie jest oficjalnym rekordem skoczni? Dziwne to jest.
I jeszcze jedno: ostre treningi za Mikeski nie najlepiej służyły Adamowi, więc trochę się obawiam, żeby się to nie powtórzyło. -
anonim
@małyszomanka
Rekordzistą jest Robert Kranjec!! Nie ważne czy skoczył tyle latem czy zimą ale ważne ze skoczył!!!W Innsbrucku rekordzistą jest Veli-Matti Lindstroem a skoczył 135 m latem.NIe ważne kiedy się skacze czy latem czy zimą ważne jest że skoczył dalej od poprzedniego rekordu !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
anonim
rekordy
@Arek - w takim razie rekord w Salt Lake City powinien należeć do Bachledy.
-
małyszomanka doświadczony
@Hekaton
No właśnie!
-
anonim
@Hekaton i małyszomanka
W Salt Lake City rekordzistą jest właśnie Bachleda !!134,5m skoczone latem,a nie 134 m Loitzla z zimy.Ważne jest że skoczył dalej niż wynosił poprzedni rekord !!
-
anonim
@Arek, malyszomanka
W takim razie wszystko się zgadza :)
-
anonim
przeciez w maju mieli jechać do tunezji
-
anonim
@małyszomanka:
Wiesz, wszyscy podkreślają, że treningi są dopasowane INDYWIDUALNIE do każdego zawodnika, więc nie ma się chyba co obawiać. A teksty o zaniku mięśni u wszystkich kadrowiczów, Adama nie wyłączając, nie najlepiej świadczą o "polskiej szkole trenerskiej" :)
Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu
Zaloguj się