Kontrakt Stefana Horngachera przedłużony o rok

  • 2018-03-25 12:59

Stefan Horngacher pozostanie trenerem reprezentacji Polski w skokach narciarskich. Austriacki szkoleniowiec podpisał kontrakt z Polskim Związkiem Narciarskim na jeden rok z opcją przedłużenia o kolejny sezon. Informację potwierdził prezes PZN Apoloniusz Tajner w studiu TVP.

– W sobotę rozmawialiśmy do późnego wieczora. To umowa na rok z opcją przedłużenia na kolejny - powiedział Apoloniusz Tajner w rozmowie z dziennikarzem TVP Maciejem Kurzajewskim.

Symboliczne podpisanie kontraktu przez Stefana Horngachera i Apoloniusza Tajnera nastąpiło "na żywo" przed kamerami Telewizji Polskiej.


Adam Bucholz, źródło: TVP
oglądalność: (16429) komentarze: (129)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • MK92 stały bywalec

    Dobrze się stało, ale za rok Horngacher pewnie obejmie Austriaków lub Niemców.

  • SkiSchi stały bywalec
    dervish

    Jakie ty głupoty wypisujesz to ból jądra ściska

  • strong3 bywalec
    -

    Nie ma w tym nic dziwnego, że trenerzy i zawodnicy odchodzą z Borussi Dortmund do Bayernu Monachium. Większa gaża, łatwiej o trofea, w przypadku Horngachera system szkolenia w Niemczech będzie już na niego czekał, a jak chodzi o kwestie prywatne, to, to niech już Adam robi research za młodym Austriakiem jakimś lepiej, bo jak żona zaczęła chłopa przekonywać, to nie wygląda to dobrze. Zresztą bycie bliżęj domu, to bycie bliżej domu, co tu się trzeba oszukiwać.

    Obym się mylił i był to przypadek ten 1/10. Max 2/10.

  • ZKuba36 profesor
    @ZXCVBNM_9999 Moim zdaniem.

    Horngacher jest profesjonalnym trenerem i wreszcie zrozumiał co się dzieje w polskich skokach. Kolesiostwo na wszystkich szczeblach. Wmówiono mu jakim to wielkim talentem jest Krzysio i jak doskonałymi trenerami są trenerzy kadry B. Próba ratowania sytuacji w kadrze B w postaci Żidka nie wypaliła.
    Ciekawostką jest, że w rozmowach Horngachera z Tajnerem nie uczestniczył Dyrektor. Skandal!!!
    Sam fakt, że Horngacher wymienił 3. juniorów szkolonych przez Maciusiaka świadczy o tym, że Horngacher wie który z trenerów może mu dostarczyć nowych skoczków do kadry A w przyszłości.
    Mówi, że Wąsek ,Czyż i Pilch powinni lepiej skakać w PK. Słusznie! Za obsadę w PK odpowiada trener Kadry B.
    Dla mnie oczywistą oczywistością jest to, że Horngacher na stanowisku trenera kadry B widzi Maciusiaka.
    Maciusiak, jak ogólnie wiadomo, został przez Kogoś zdegradowany ale Horngacher będzie nieustępliwy.
    Ten roczny kontrakt traktuję jako szantaż. Prezes będzie miał ciężki orzech do zgryzienia.
    Tu żadnego klajstrowania i pozorowanych zmian nie będzie. I tak trzymać!

  • bxi doświadczony
    Roczny kontrakt, za sprawą kwestii osobistych, jest optymalną opcją na ten momen

    http://www.skijumping.pl/wiadomosci/24702/Stefan-Horngacher-Kwestia-kolejnych-lat-jest-otwarta/

  • bxi doświadczony
    Austriak nalegał jednak na roczny kontrakt. - Stoją za tym powody prywatne - tł

    Austriak nalegał jednak na roczny kontrakt. - Stoją za tym powody prywatne - tłumaczył.

    https://eurosport.interia.pl/skoki-narciarskie/news-ps-w-skokach-horngacher-na-roczna-umowe-nalegalem-z-powodow-,nId,2561677#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox

  • Andreas_MistrzPolotu stały bywalec
    ....

    myślę że nawet w przypadku gdy Kamil by w kolejnym sezonie miał zamiar kończyć kariere,to przeczuwam że Adam będzie trenerem a Kamila Zastąpi Kuba Wolny

  • Hammerite stały bywalec
    @ZXCVBNM_9999 @zxcvbnm_9999

    Dobrze, że podałeś link, bo akurat ta odpowiedź jest trochę wyjęta z kontekstu :)

    Horngacher odpowiedział, że chciał zostać w Polsce, na pytanie czy rozważał odejście pod koniec tego sezonu. Jego planem był kontrakt na rok z możliwością przedłużenia na kolejny. Czyli wcale się nie opowiedział za lub przeciw zostaniu później w Polsce, być może to jest już zupełnie niezależne od działań podejmowanych przez PZN.

  • Hammerite stały bywalec

    Co do przyszłego następcy Horna, to ja bym widział trenera startującego z podobnego pułapu. Czyli najlepiej Austriaka, Niemca lub Norwega z wynikami w klubach/niższych kadrach, ale bez większych szans i perspektyw na przebicie się i zostanie trenerem czołowych zawodników. Tym samym trenera głodnego sukcesu i maksymalnie nastawionego na wyniki, bo to jego przyszła karta przetargowa. Już raz to się sprawdziło z Horngacherem.

    Ale też zachodnie nacje nie zdziałają cudów z niczego - przykład Andreasa Mittera w Finlandii.

    Najgorszym możliwym rozwiązaniem byłby Kuttin...

  • ZXCVBNM_9999 profesor
    https://sportowefakty.wp.pl/skok-o-tyczce/745227/stefan-horngacher-o-nowym-kontr

    "Dla mnie cały czas było jasne, że chcę zostać w Polsce. Chciałem jednak uregulowania pewnych kwestii. Potrzebujemy więcej pieniędzy dla kadry B i kadry C, dla juniorów. Trzeba poprawić warunki, w jakich trenują młodzi zawodnicy, niezbędni są lepsi trenerzy i lepsze pomysły dotyczące wszystkich aspektów. Jeśli to się uda, przez wiele lat utrzymamy polskie skoki narciarskie na wysokim poziomie. "
    "Moim celem jest zbudowanie jeszcze lepszej formy Wolnego, chcę też dać jeszcze jedną szansę Murańce i Zniszczołowi. Ważne będzie także, żeby młodzi skoczkowie, jak Paweł Wąsek, Bartosz Czyż i Tomasz Pilch lepiej skakali w Pucharze Kontynentalnym. Dla nich czas na występy w Pucharze Świata jeszcze przyjdzie."
    Ad1. Widać jak na dłoni co się złożyło na kryzys kadry B. Zarówno warunki jak i trenerzy. Myślę, że sztab kadry B wyleci z hukiem na 3 ładnych taczkach :D
    Ad2. Być może właśnie będzie 8 miejsc na lato w kadrze A, 7 i 8 dla Zniszczoła i Murańki. Reszta niech się szkoli w kadrach B i C.

  • Hammerite stały bywalec

    Ja tak naprawdę zastanawiam się, czy ten rozwój jest faktycznie tak ważny dla Horngachera, czy jest jeno zasłoną dymną.

    Owszem, byłby pewnie ważniejszy, gdyby wchodził w grę czteroletni lub dłuższy kontrakt. Ale bardzo możliwe, że już dużo wcześniej zakładał roczną opcję. Tak więc jeśli chodzi o "materiał", na jakim będzie pracował (wiem, paskudne określenie), to spokojnie będzie miał lepsze perspektywy zarówno w Niemczech, jak i w Austrii. Delikatnie mówiąc, Niemcy i Austriacy na pewno nie mają gorszych juniorów od nas - na MŚJ obie nacje wypadają znacznie lepiej od ładnych kilku lat.

    Dlaczego zatem Horn miałby się aż tak przejmować rozwojem czy działaniami PZN, skoro doskonale zdaje sobie sprawę, że to tylko "stacja przejściowa" w jego trenerskiej karierze? Moim zdaniem bliżej temu do wymówki, a to co się liczy najbardziej, to zdecydowanie zarobki, CV i perspektywy na przyszłość (czyli możliwość jeszcze większych zarobków) i kwestie rodzinne. Kolejność pewnie dowolna.

  • dervish profesor
    @pavel

    Wadą Maciusiaka i każdego polskiego lub nie austriackiego czy tez nie niemieckiego trenera jest to że tylko Niemiec lub Austriak daje możliwość dostępu do najnowszych technologii i wiedzy którą zdobywają nacje inwestujace astronomiczne w porównaniu z nami pieniądze w skoki i w związane z nimi badania naukowe.

    Zacofania technologicznego nie da się przeskoczyć. W pewnym momencie dochodzi sie do szklanego sufitu którego nie da się przebić bez dostępu do najnowszej myśli trenerskiej i najnowszej technologii. To była droga Kruczka. Horngacher otworzył przed polskimi skokami wiele nowych drzwi, dzięki czemu udało się przebić ów szklany sufit.

  • ZXCVBNM_9999 profesor
    Ja myślę, że Horngacher

    Chce wymusić pewne działania ze strony PZN. Wspomina o rozwoju i nagle po roku chciałby odejść? Myślę, że będzie chciał umowę przedłużać o rok po to by kontrolować PZN, będzie określał warunki finansowania kadry. Jeżeli Apollo będzie je spełniał - Horngacher zostanie do czasu wypalenia się współpracy, jeżeli PZN osiądzie na laurach, a w kadrze B nie pojawią się następcy - będzie bye, bye.
    To naprawdę inteligentny człowiek i się wcale nie dziwię jego decyzji. Mało tego rodzina w Niemczech będzie mu pomagać przy przechodzeniu do Niemiec jeżeli praca w Polsce mu nie wypali.
    Polski związek będzie musiał zadbać o szkolenia naszych trenerów przy Horngacherze, żeby nie było przysłowiowej ręki w nocniku.

  • Hammerite stały bywalec
    @Indor_indor @indor_indor

    Częściowo muszę się oczywiście zgodzić, ale też prawda jest taka, że nie tylko w Polsce miało to miejsce ;) Przecież podobnie wyglądały kulisy odejścia Horna z Niemiec do Polski, gdy był na swoim poprzednim stanowisku. Niemcy też długo nie wiedzieli że Horngacher przechodzi do Polski, być może tam też długo były zapewnienia, że zostaje. W każdym razie biorąc pod uwagę wypowiedzi np. Martina Schmitta, Niemcy nie spodzielwali się odejścia i komunikacja pewnie też była na ostatnią chwilę.

    Czyli to nic nowego dla Horngachera. Ale prawda jest taka, że zwycięzcy dyktują warunki, po prostu. Trudno więc mieć o to jakiś ogromny żal.

    Plus jest taki, że Horngacher przez ten rok będzie chciał maksymalnie udowodnić swoją wartość, żeby faktycznie udało się za rok wbić do Niemiec czy Austrii na kontrakt na dużo lepszych warunkach finansowych. Tak że jego akcje nie będą mogły spaść, czyli przygotowanie do sezonu powinno być konkretne. Co najwyżej mogę się trochę martwić o motywację Kamila, bo to niegłupi gość i doskonale wie, że Horn po roku bez dwóch zdań odejdzie (z powodów rodzinnych i finansowych, trudno ocenić co ważniejsze). W Polsce może go zatrzymać tylko katastrofalny przyszły sezon, czego przecież nikt z nas nie chce!

  • RyoyuKobayashiFAN doświadczony
    Polska w pigułce zaczęła się... chszyscy są dobrze a wychodzi jak zwykle

    Były wiele nadziej i pragnienia
    Stefan u nas zostaje
    Jest kontrakt fety nie ma
    Polacy wyczuli kiwanie.

    Apollo i Małysz musieli
    I to zrobili do spóły
    Byśmy Stefana mieli
    Lecz diabeł lubi szczegóły

    I mamy Pyrrusa zwycięstwo
    Gorący ziemniaczek kiwania
    Zgęstniałe powietrzra przekleństwo
    Klimat na starcie przegrania

    Był w narodzie piękny sen
    Ostał im się jeno mem

  • Homeomorfismus doświadczony
    @SchwarzerAdler @SC Schwarzeradler

    A Kasai sprzed 4 lat? Przegrał złoto olimpijskie niezbyt wielką przewagą punktową. Prawda, że Japończycy to żywotna rasa, ale co innego 42 lata, a co innego 35.

  • Aaabbbb profesor

    Wieczorem lub jutro pozwolę sobie na dłuższy komentarz. Na tą chwilę napiszę tyle: ludzie, którzy nazywają trenera Horngachera cwaniakiem, kombinatorem, facetem, który ograł PZN są śmieszni, żeby nie ująć tego dosadniej.
    Resztę swoich przemyśleń ujmę w dłuższym poście. Kto zechce - przeczyta.

  • Nowyskoczek5 profesor
    panowie nie przesadzajcie

    Powinniście się cieszyć że Horngacher zostaje z nami a nie macie pretensje że tylko na rok ..........

  • Lluc1993 bywalec
    Po co te głupie płacze

    Rok z opcją przedłużenia o kolejny rok. Będzie wszystko ok to przecież nic nie stoi na przeszkodzie, żeby z tej opcji skorzystać. Teraz się wydaje, że Stefan to najlepiej jakby na 10 lat tutaj został, ale czy tak samo nie było z Kruczkiem po sezonie gdzie nawet Bieguny i Ziobry konkursy wygrywali? A potem się to wszystko wypaliło i potrzeba było zmian.

    I tutaj wcale nie jest powiedziane, że za rok czy dwa to samo nie będzie ze Stefanem. Także nie płakać tylko się cieszyć, że będzie miał okazje tworzyć podwaliny pod polskie skoki i dalsze sukcesy. A nasi niech się uczą i to potem kontynuują.

  • King profesor
    @Jannush @fridka1

    Z kolei w wywiadzie dla tej strony wspomniał, że odległość od Niemiec to żaden duży problem.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl