Klub KS Eve-nement
fot. KS Eve-nement
Już jutro na kompleksie Średniej Krokwi im. Bronisława Czecha w Zakopanem odbędzie się pierwszy Puchar Tatr w skokach narciarskich. Do zawodów zostało zgłoszonych aż 192 zawodników i zawodniczek z Polski oraz Słowacji. Honorowy patronat nad całym wydarzeniem objął trzykrotny mistrz olimpijski - Kamil Stoch, który zmaganiom będzie przypatrywał się w roli widza.
Klub KS Eve-nement
Dwukrotny zdobywca Kryształowej Kuli i trzykrotny złoty medalista olimpijski przygotował mały upominek dla każdego z uczestników imprezy, a najlepszym skoczkom wręczy puchary i nagrody.
- Liczymy, że każdy kto pojawi się na skoczniach, niezależnie w jakiej roli, miło spędzi czas. Wstęp na teren zawodów wolny - mówi Ewa Bilan-Stoch, współzałożycielka klubu KS Eve-nement.
- Każde zawody są dla dzieci okazją do sportowej rywalizacji, a takich imprez nie ma zbyt wiele. Dlatego zależy nam, by stworzyć atmosferę i warunki do współzawodnictwa na wysokim poziomie. Wierzę, że przyjadą do nas młodzi skoczkowie i skoczkinie z całego kraju, i nie tylko. Chcemy, żeby zmagania były niecodzienne, a każdy uczestnik poczuł się wyjątkowo. Nawet, jeśli nie stanie na podium - powiedział Kamil Stoch.
Chłopcy i dziewczęta łącznie będą rywalizować w sześciu kategoriach na trzech zakopiańskich obiektach. Dzieci urodzone w 2009 roku i młodsze zmierzą się na Skoczni Adaś, której rozmiar to 18 metrów. Młodziczki oraz juniorzy z kategorii E spróbują sił na Maleńkiej Krokwi (HS38), natomiast zmagania w kategoriach "junior D" i junior "C" odbędą się na Małej Krokwi (HS72). Łącznie organizatorzy spodziewają się ponad 100 uczestników.
Patronami medialnymi Pucharu Tatr są Eurosport oraz portal Skijumping.pl.
Klub Sportowy Eve-nement Zakopane dziękuje Tatrzańskiemu Związkowi Narciarskiemu i Centralnemu Ośrodkowi Sportu w Zakopanem za nieocenione wsparcie przy organizacji imprezy.
Program zawodów:
14.09.2018, piątek
18:00 - odprawa techniczna
15.09.2018, sobota
09:00 - seria próbna K-15
09:30 - serie konkursowe K-15, ceremonia dekoracji
11:00 - seria próbna K-35
12:00 - serie konkursowe K-35, ceremonia dekoracji
13:30 - seria próbna K-65
14:30 - serie konkursowe K-65, ceremonia dekoracji
Nagrody:
Klasyfikacja indywidualna:
miejsca I - III: puchary i nagrody rzeczowe
miejsca I - VI: dyplomy i nagrody rzeczowe
wszyscy zawodnicy/czki: plastrony startowe, upominki
Klasyfikacja drużynowa:
miejsca I - III: uścisk dłoni prezesa i puchary
-
Wojciechowski profesor
@Wojciechowski @kolos
Myślałem jednak o czymś trochę dłuższym. Powiedzmy 15-20 minut reportażu o tych zawodach. Może zbyt ambitnie, ale... w sumie co szkodzi pomarzyć?
-
FankaPilcha stały bywalec
@Wojciechowski @kolos
Rzeczywiście, myślałam a dwustu a napisałam o stu. Szkoda, że nie da się tu edytować komentarzy. Co do czarnowidztwa, niektórzy Polacy akurat mają wyjątkową łatwość widzenia wszystkiego w negatywnym świetle, a to co pozytywne zazwyczaj trudno dostrzegają. Chociaż pod względem pesymizmu nikt nie pobije Finów, tam to dopiero depresja lata w powietrzu, ciekawe skąd się to bierze.
-
Kolos profesor
@Wojciechowski @Wojciechowski
A dla takiego Tymka Cieńciały jedną z wielu okazji. :) Nie przesadzajmy. Reportaże choćby z Lotos Cupu regularnie pojawiają się w Telewizji.
-
Kolos profesor
@FankaPilcha @fankapilcha
Nie peawie stu a prawie dwustu :) Wśród nich Słowacy, trzeba o tym pamiętać. Ale i tak Polacy zapewnie stanowić będą zdecydowaną większość zawodników. Ze skokami w Polsce jeszcze nie jest tak źle jak niektórzy czarnowidzą :)
-
FankaPilcha stały bywalec
No i gdzie się podziali wszyscy ci, którzy ciągle gadali, że ,,skoki w Polsce umierają"? Prawie stu uczestników stawi się na tych zawodach. Setka dzieci i młodzieży do lat piętnastu. To jest mało? Wystarczająco, żeby wyłowić jakieś talenty.
-
Wojciechowski profesor
Patronat Eurosportu byłby w sumie dobrą okazją do zrobienia jakiegoś krótkiego programu o tej imprezie. Ciekawe, czy jest szansa na coś takiego. Dla wielu z takich dzieciaków pojawienie się choćby przez kilka sekund na ekranie może być pierwszą taką szansą w życiu (dla niektórych pewnie też jedyną, ale zawsze!), niezłą frajdą dla nich samych i ich rodzin.
A przy okazji poszedłby jakiś sygnał w Polskę, że skoki dzieci i młodzieży na Podhalu jeszcze nie umarły.
Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu
Zaloguj się