Peier mistrzem Szwajcarii

@Janek145 @Janek145

No akurat w zeszłym zapunktował dopiero w 6 konkursie, u siebie, a potem miał serię trzech kolejnych występów w 30ce, przedzieloną lotami w Tauplitz.
I dlatego mówię, że dla niego już wyczynem będzie stabilizacja na poziomie końca trzeciej dziesiątki.

@dejw

Peier w ostatnich latach w 2-3 pierwszych konkursach sezonu, potrafił zdobywać po kilkanaście punktów, a później już do końca zimy bez awansów do drugiej serii.

Ze wszystkich tegosezonowych igelitowych objawień, Peiera typowałbym wciąż jako bardzo mocnego kandydata do dużego zjazdu poziomu w zimie. Nie mam za grosz przekonania, że to on będzie liderem Szwajcarów, myślę że w jego przypadku pozytywne będzie już samo regularne zbieranie pucharowej punktowej drobnicy.

Przyjdzie zima i Simon ze swoimi brzydkimi notami za styl, dalej będzie najlepszym ze Szwajcarów- tak coś przeczuwam ;-) W wywiadzie, który jakiś czas temu pojawił się na tym portalu, Ammann stwierdził, że jest zadowolony z letnich treningów, i widzi jeszcze elementy, które w jego skokach mogą ulec poprawie. Myślę, że sukcesy ten zawodnik ma już za sobą, aczkolwiek nie zdziwię się, jeśli zdoła dobrze przygotować się do MŚ w Seefeld i znaleźć sie w pierwszej dziesiątce. Na pewno w takim wieku łatwiej będzie przygotować się na docelową imprezę, niż na skakanie przez cały sezon na bardzo wysokim poziomie. Trzymam kciuki za Simona, bo może to będzie ostatnia zima, podczas której Szwajcar zasiądzie na belce startowej.

@gosposia @gosposia

Nie wiem jak tobie, ale mi jest przykro kiedy Ammann przegrywa z młodszym kolegą z kadry, chociaż to niewątpliwie plus dla szwajcarskich skoków, którym bardzo kibicuję.

W końcu...

Tak dokonała się zmiana warty.
Ammann trzymał się niczym, swego czasu, Kim Ir Sen w Korei.
Na szczęście wszystko przemija...

-

39 zawodników na starcie Mistrzostw Polski
Lista startowa jest na facebook pzn

Ammann w gruncie rzeczy przegrał "tylko" notami, bo odległości uzyskane w obu skokach były równe odległościom uzyskanym przez Peiera.

Mistrzostwa nie przyniosły praktycznie żadnych niespodzianek (chyba, że ktoś do takowych zalicza zwycięstwo Peiera i drugie miejsce Ammanna). Swoją drogą nie wiedziałem, że Pascal Kaelin jeszcze skacze. Powoli na naszych oczach dokonuje się zmiana pokoleniowa w szwajcarskich skokach, Peier będzie jakoś ciągnąć do spółki z Ammannem tę drużynę, a za jakiś czas ta rola przypadnie mu sama. Wydawało się, że będzie to Deschwanden, jednak wygląda na to, że to nie jest jego czas, a szkoda, bo i on miał przebłyski formy.

4 na Wisłe wyklarowała się idealnie sama.
Peier ma predyspozycje by być liderem Szwajcarów.
Liczę że skończy sezon w TOP 20 PŚ