Maciej Kot i Stefan Hula zapewnili sobie udział w niedzielnej rywalizacji indywidualnej na skoczni im. Adama Małysza w Wiśle, jednak ich skoki nie pozwoliły na zdobycie miejsca w zespole, który mierzyć się będzie w sobotę podczas konkursu drużynowego. Jak ocenili swoje pierwsze w tym sezonie skoki na śniegu?
Maciej Kot (39. miejsce w kwalifikacjach):
- Inni śmiali się, że dla mnie celem na dziś było jak najlepsze wyczucie podłoża, bo lądując na setnym metrze przejeżdżałem nieco dłuższą drogę, niż gdybym lądował poza rozmiarem skoczni <śmiech>. Muszę przyznać, że miałem pewne problemy ze sprzętem. W ogóle nie czułem nart. Pewne rzeczy zastosowaliśmy dopiero teraz – to jednak nie zagrało. W kwalifikacjach trzeba było wrócić do sprawdzonego schematu i przede wszystkim oddać bezpieczny skok, który da awans do konkursu.
- Miewałem już problemy podobne do tych z drugiego skoku treningowego (przymusowe lądowanie ze sporej wysokości – przyp. red.). To nie było bardzo groźne. Później, gdy analizowałem ten skok, nie byłem do końca pewien, w czym tkwił problem. Na progu ta próba wyglądała nieźle, po prostu w pewnym momencie przestałem panować nad nartami. Powrót do starego sprzętu nieco pomógł, jednak wiadomo, że po dwóch tak złych skokach ciężko jest od razu oddać bardzo dobry. Zaburzone zostały czucie oraz pewność siebie.
- Fajnie byłoby skoczyć w konkursie drużynowym, ale gdyby zostało mi przyznane miejsce w zespole, nie czułbym się z tym do końca komfortowo. Musiałbym być odpowiedzialny również za drużynę. Nie ma co ryzykować. Dzień przerwy przyda się, by wykonać spokojną analizę. Będę musiał wszystko dokładnie posprawdzać, przeanalizować skoki pod względem technicznym, a następnie oddać w niedzielę normalne próby, takie, jak na igelicie.
- Dwa złe skoki to na pewno nie zapowiedź kryzysu. Gdybym nie radził sobie przez dwa miesiące, wtedy można byłoby mówić o załamaniu formy. Wiem, jak skakałem niedawno na torach lodowych. Moja forma rosła, nie miała tendencji spadkowej. Powiem szczerze, że dzisiaj nieco zaryzykowaliśmy, ale temu między innymi służą treningi. Gdyby skutek tego ryzyka był pozytywny, przyznalibyśmy, że to był dobry wybór. Czasami to ryzyko jest konieczne. Niestety, w moim przypadku zaburzone nieco zostało czucie w pierwszych dwóch próbach. Należy je przeanalizować, zapomnieć i bazować na tej trzeciej, ocenianej. Przede mną jeszcze sporo skoków w tym sezonie.
- Nie ukrywam, że czasem, gdy zbliżała się rywalizacja na skoczni, z którą mam miłe wspomnienia, zdarzało mi się wyszukiwać w sieci moje dobre skoki na niej oddane, by powrócić do wspomnień. Dobrą praktyką jest także powrót do notatek, które zapisuję w przeznaczonym do tego zeszycie. Wtedy jest nieco łatwiej, aczkolwiek nie zawsze prosto wrócić na dobre tory. Myślę, że wystarczy cofnąć się do tych prób sprzed dwóch tygodni, ze zgrupowania w Zakopanem. Nie ma co robić rewolucji. Trzeba oddawać teraz proste skoki.
Stefan Hula (33. miejsce w kwalifikacjach):
- Ten dzień nie był dla mnie najlepszy. Pierwsze dwa skoki nie wyszły mi tak, jak chciałem, trzeci był już lepszy. Musiałem złapać nieco czucia w pozycji najazdowej, bo jeździłem nieco spięty. Miało to wpływ na moje próby. Ze skoku na skok było jednak lepiej. Spokojnie, jesteśmy w dobrej dyspozycji. Nie ma co zbytnio sugerować się tym, że nie skakaliśmy tutaj fantastycznie. Warunki były dość zróżnicowane. Sezon jest długi i jeszcze wiele przed nami.
- Najważniejsze, aby nasza drużyna dobrze skakała jutro, niezależnie od tego, kto będzie startować. Nie ma co gdybać. Czy wygrywamy, czy przegrywamy – zawsze jesteśmy razem.
- Nie robiliśmy zakładów o to, czy Jewgienij Klimow utrzyma formę z Letniego Grand Prix, ale trzeba przyznać, że skacze świetnie. Każdy walczy o to, by pokazać tutaj dobrą dyspozycję, a on radzi sobie dobrze już od pierwszej serii treningowej. Należą mu się gratulacje.
- Wydaje się, że obiekt jest przygotowany nieco lepiej, niż przed rokiem, ale cudów nie ma. Dobrze, że przy tej jesiennej aurze udało się przygotować skocznię w taki sposób. Na szczęście obyło się bez żadnych poważnych upadków. Podczas skoków treningowych przyzwyczajaliśmy się do zeskoku. Każdy na pewno podszedł do nich na spokojnie, nie ryzykując na samym początku idealnego lądowania. Bardzo ciężko tutaj o idealne wykończenie skoku. Mistrzowskich not za styl raczej się nie spodziewamy.
Korespondencja z Wisły, Dominik Formela
-
zimowy_komentator profesor
@zimowy_komentator @gosposia
Wiem, wiem głupotę napisałem ;) Niemniej jednak Kot rozprawkę filozoficzną jak na początek sezonu zaprezentował zacną.
-
equest profesor
Panowie
Liczymy na Was w niedzielę.
-
alm bywalec
Jak zwyklę
Kot filozofuje a Hulą stąpa twardo po ziemi... i to dosłownie bo słabo skakał :)
-
Ad1K weteran
@Adrian36 @Adrian36
Akurat Kot zawsze filozofował i to nic nowego, w jego wypadku uważam, że sezon musiałby zacząć od TOP15 a nawet TOP10, żeby wiązać z nim nadzieję, przykro mi, ale nie jestem przekonany czy zobaczymy jeszcze Macieja w takiej formie co wygrywał zawody PŚ...
-
gosposia weteran
tłumaczenia Polaków
Nieprzekonywujące są.
Bo, jak się wydaje, Klimow, Geiger, Leyhe, młodszy Kobajaszi czy ich kolega Kubacki mieli takie same warunki skoku.
Więc te słabe wystepy naszych to nie jest kwestia warunków na skoczni. Po prostu w piątek byli, oprócz Dawida, słabi.
I nie ma się co zasłaniać kryształkami lodu czy nierównym podłożem. Trzeba zacząć skakać lepiej i tyle. Przy czym kto wie czy się w niedzielę nie okaże, że ze trzech naszych będzie, powiedzmy, w 12-tce.
-
gosposia weteran
@zimowy_komentator @zimowy_komentator
Aś Waćpan błysnął!?)
Chciałeś się popisać, a tu ...
Mozna powiedzieć, żeś napisał epilog. Swój:) -
Adrian36 stały bywalec
Kot mi przypomina zawodnika obecnie z 2 lat wstecz kiedy tez byl taki wygadany, gadał i gadał i nic z tego nie wynikało. Boje sie powtorki i przecietnego sezonu Kota.
-
bardzostarysceptyk profesor
@zimowy_komentator @zimowy_komentator
Jak człowiek chce się wydać mądrym i używa trudnych słów to należy sprawdzić ich znaczenie, wujek Google na wyciągnięcie ręki.
Epilog jest na końcu, na początku jest Prolog. -
zimowy_komentator profesor
Maciej Kot - Autorskie przemyślenia - cz I Epilog
Wstępniak mamy za nami, czekamy na dalszą część powieści !
Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl
Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl
- Zanim zadasz pytanie na forum - zobacz czy poniżej ktoś już nie dał na nie odpowiedzi.
- Redakcja serwisu Skijumping.pl zastrzega sobie prawo do usuwania oraz modyfikowania komentarzy łamiących regulamin - nie związanych z tematem newsa, zawierających obraźliwe treści, atakujących osoby publiczne (a w szczególności zawodników, trenerów, działaczy, polityków), napisanych wulgarnym językiem, spamu, powielania treści newsa itp.
- Zabrania się reklamowania innych stron, blogów itp.
- Forum to miejsce na przemyślane wypowiedzi i opinie. Do komentowania bieżących wydarzeń na skoczni oraz luźnych pogaduszek służy nasz czat. Komentarze o zerowej wartości merytorycznej typu "Ammann Słabo, Stoch - 125m, co tu tak cicho, czemu nie skaczą" - również będą usuwane.
- Komentarze powinny być rzeczowe, napisane poprawnie językowo i bez rażących błędów ortograficznych.
- Zapytania, opinie i uwagi skierowane do redaktorów serwisu Skijumping.pl, prosimy przesyłać na nasz adres email. Nasi redaktorzy nie czytają wszystkich komentarzy, często mogą więc wcale nie odpowiedzieć. Zapytania, opinie i uwagi skierowane do moderatorów forum Skijumping.pl, prosimy przesyłać na nasz adres admin@skijumping.pl.
- Wszystkich użytkowników forum, prosimy o kulturalną dyskusję. Do rozwiązywania wszelkich sporów i kłótni służy email, gadu-gadu lub inne środki komunikacji.
- Aby uniknąć bałaganu i nieporozumień, zabrania się tworzenia i korzystania użytkownikom z więcej niż jednego konta/nicka oraz podszywania się pod innych użytkowników, poprzez tworzenie bardzo podobnych nazw/nicków. W przypadku wykrycia takiego działania, konta będą kasowane, a w skrajnym przypadku (nagminne tworzenie kolejnych kont), użytkownik banowany.
- Wszelkie komentarze, atakujące bezpośrednio poszczególnych użytkowników (w tym także oskarżenia o pisanie pod wieloma nickami), moderatorów lub redaktorów, będą bezzwłocznie usuwane, podobnie jak spory między użytkownikami, nie mające nic wspólnego z tematem artykułu. Konta użytkowników, którzy obrażają moderatorów, administratorów, bądź atakują Redakcję Skijumping.pl, mogą być blokowane.
- Wszelkie narzekania na to, że komentarze są "bezpodstawnie" usuwane, będą również kasowane. Jeśli ktoś uważa, że jego komentarz był zgodny z regulaminem, a mimo to został usunięty, prosimy o kontakt emailowy na adres admin@skijumping.pl.
- Jeśli uważasz, że dany użytkownik nagminne łamie regulamin, wywołuje kłótnie i utrudnia dyskusję w komentarzach, prosimy o kontakt emailowy na adres admin@skijumping.pl.
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania wpisów bądź blokowania użytkowników, którzy używają niecenzuralnego języka, nagminnie wywołują konflikty, spory oraz prowokują innych uczestników forum do kłótni.
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania użytkowników, których nazwy (ksywki) zawierają wulgaryzmy lub brzmią podobnie do niecenzuralnych słów.
- Redakcja nie ponosi odpowiedzialności, w przypadku, gdy adres IP zablokowanej osoby, jest adresem całej sieci lokalnej. Ewentualne cofnięcie blokady może nastąpić jedynie w przypadku, gdy winny użytkownik zaprzestanie szkodliwych działań na forum.
- Redakcja nie odpowiada za treści i opinie prezentowane przez użytkowników forum. Jeśli wypowiedzi naruszają prawo, ich autorzy mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
- W przypadku "bana" użytkownika, zabronione jest tworzenie nowego konta, przez 7 dni od momentu blokady konta.
- W przypadku nagminnego łamania regulaminu forum oraz ogólnych zasad dobrego wychowania, Redakcja zastrzega sobie prawo do powiadomienia odpowiednich służb, wraz ze wszystkimi posiadanymi danymi użytkownika (adres IP, logi, dane kontaktowe).
Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu
Zaloguj się