Jakub Wolny i Maciej Kot oceniają start sezonu w Wiśle

  • 2018-11-19 01:01

Wśród pięciu reprezentantów Polski, którzy awansowali do drugiej serii konkursu indywidualnego w Wiśle znaleźli się Jakub Wolny (121 oraz 120,5 metra) i Maciej Kot (116,5 oraz 112 metrów). Pierwszy z tej dwójki uplasował się na 23. pozycji, a drugi został sklasyfikowany na 29. lokacie.

Maciej KotMaciej Kot
fot. Tadeusz Mieczyński

Maciej Kot (29. miejsce):

- Nie miałem konkretnych oczekiwań, zwłaszcza wynikowych. Wiedziałem, że nie będzie łatwo ze względu na warunki oraz to, że nie mogliśmy przetestować wcześniej pewnych elementów sprzętowych. Byłem dobrej myśli. Nie sądziłem, że te pierwsze skoki będą tak problematyczne, ale patrząc na dzisiejszy dzień, wszystko skończyło się pozytywnie. Odnalazłem lepsze czucie, to były pierwsze prawdziwe trzy skoki spośród tych oddanych na śniegu. Dwa punkty cieszą, ponieważ czeka nas Ruka i Niżny Tagił, więc rozstawienie będzie istotne. Dobrze móc mieć komfort startu z dalszym numerem.

- Analizowanie piątkowych skoków nie zajęło dużo czasu. Wiadomo, że najpierw zrobiłem to sam w głowie, później mieliśmy analizę wideo z trenerem i najważniejsze było to, że od początku mówiliśmy jednym językiem. Musimy zrobić jasny plan. Całkowita poprawa ze skoku na skok nie jest możliwa, ale dzisiaj pewne elementy funkcjonowały lepiej. Z każdą próbą czułem się pewniej. Warunki były ciężkie, szczególnie w drugiej serii nie było możliwości oddania dalekiego skoku, ale czucie pozostanie.

- Teraz wracamy do domów" a następnie potrenujemy na siłowni, żeby zadbać o sferę motoryczną. Kolejne skoki przewidziane są w Ruce. Nie mieliśmy dłuższej przerwy przed Wisłą, ale myślę, że nikt nie jest zmęczony, bo cotygodniowe testy pokazały, że wszyscy byli na bardzo wysokim poziomie. Wszystko jest pod kontrolą. Jeśli pojawia się jakieś zmęczenie, trenujemy mniej, więc nie trzeba się o to obawiać.

- Pracuję przede wszystkim nad pozycją dojazdową, z której wynika zbyt agresywne odbicie do przodu. Trzeba ją ustabilizować.

Jakub Wolny (23. miejsce):

- Chciałem na spokojnie wejść w ten sezon. Może po cichu liczyłem na lepsze miejsce, ale starałem się o tym nie myśleć. Warunki były, jakie były, niektórzy mieli lepsze, inni gorsze, ale takie są skoki.

- Moje próby są stabilne. Skakałem tutaj bez żadnej presji. Koncentrowałem się na tym, żeby oddawać swoje normalne skoki. Wczorajsze zwycięstwo w drużynie dało mi motywacyjnego kopa. Odebrałem dużo gratulacji, co na pewno było bardzo miłe.

Korespondencja z Wisły, Marcin Hetnał i Dominik Formela


Natalia Żaczek, źródło: Informacja własna
oglądalność: (3974) komentarze: (6)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Kris1952 stały bywalec
    KOT

    Jest niestety słaby,zacznijcie może pisać więcej o Wolnym który poczynił wielkie postępy!!! Stawiam na niego od paru lat i się chłopak sprawdza!!!

  • zimowy_komentator profesor
    @Major_Kuprich @Major_Kuprich

    Kot ma indywidualny tok u Horngachera i razem ustalili, że nie będą się napalać na wyniki tylko spokojnie pracować. A bycie rozstawionym na pewno pomaga, bo nie trzeba już rozmyślać jako który się pojedzie tylko z góry wiadomo.

  • Major_Kuprich profesor
    Kot tak spokojnie

    Wchodzi w sezon, że z roku na rok jest coraz gorzej.

    Przypomina mi to PŚ 2014/2015 kiedy również zaczął od 29 miejsca w Klingenthal.

    Gadanie o dobrym rozstawieniu pokazuje, że Maciek dalej rozmyśla o wszystkim tylko nie o dobrym skoku.

    Tutaj przydałaby się filozofia Stocha, nieważne gdzie, nieważne z którym numerem, ważne żeby wykonać dobrą pracę.

  • atomek81 stały bywalec

    A zastanowiliście się co Ci zawodnicy mają odpowiadać na te same pytania zadawane co rok/co weekend? Powtarzają to samo, bo co mają wymyślić? Skoro dziennikarze nie potrafią wymyślić nowych pytań, to czemu zawodnicy mają wymyślać nowe odpowiedzi?

  • Adrian36 stały bywalec

    Powtarzają to jak najęci "Spokojnie wejść w sezon" to jest niestety bolączka naszego kraju, jak ktoś powie jeden frazes to inny powtarza, później nastepny i do porzygania powtarzają. To jak z paradokumentalnymi badziewiami teraz w tv, albo co drugim ostatnio słowem z plus na koncu. Taka prawda.

  • zimowy_komentator profesor
    Spokojnie wejść w ten sezon

    Kolejny frazes pojawiający się co roku wraz z początkiem sezonu... Co to znaczy "wejść spokojnie w sezon?". Specjalnie skoczyć gorzej, aby przypadkiem zbyt wysokiego miejsca nie zająć, bo sił braknie na potem ? Aż śmieszne to jest... W sezon albo się wchodzi jak facet albo się *** jak baba. Nie wiem czy to takie typowo polskie tajnerowskie myślenie, czy to jakiś światowy trend... Obstawiam, że typowo polskie :)

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl