TCS w Ga-Pa: Dawid Kubacki wygrywa kwalifikacje!

@MS_ad @mario0993

Małysz chwiał nartą ale ładnie lądował co np. Ammann na IO 2002 nie robił. W obu skokach dostał takie noty jak Małysz a lądował na dwie nogi

@yyy @Jellycrusher

Sugerujesz że w 2002 roku kiedy wyskoczył nikomu szerzej nie znany skoczek z Szwajcarii, sędziowie uznali że jest taki fajny od razu i zaczęli mu zawyżać noty? Czasem można pomyśleć samemu a nie sucha tego co powiedzą komentatorzy. Sugeruje np poczytać w internecie co to jest telemark, za co dostaje się konkretnie punkty za styl. Ty mi tutaj gadasz tym co przekazywali komentatorzy.

@biller @biller

Ja uważam, że te czujniki wiatru są bardziej wiarygodne od sędziów, przynajmniej nie punktują za nazwisko i nie dają 18-tek za ledwo ustany skok, jak to bywało w przypadku Kobayashiego.

@yyy @yyy

Tak - i został prawidłowo oceniony za kiepski styl. Gdyby otrzymał sprawiedliwe noty w poprzednim konkursie, przegrałby z Eisenbichlerem. Gdyby otrzymał sprawiedliwe noty w Wiśle, nie byłoby go na podium (za to byłby Stoch). Czasem wystarczy zawyżenie not o pół punktu - a jemu sędziowie dawali po półtora za dużo! Nie może być tak, że skoczek, który wyraźnie zachwieje się przy lądowaniu albo wręcz ledwo ustoi, otrzymuje 18 punktów! Niezależnie od tego, ile skoczył - za odległość są osobne punkty.

Zawyżanie punktów "za nazwisko" jest powszechną praktyką. Przypadek Ammana zapoczątkował zawyżanie not "bo skoczek taki fajny". Przez całe lata sędziowie ignorowali to, że on w zasadzie nie umie lądować telemarkiem, w ten sposób został nawet wykreowany na podwójnego zwycięzcę IO w 2002 roku.

Uważam, że noty sędziowskie jako takie powinny być zlikwidowane, czy raczej ograniczone wyłącznie do tego, by sędziowie punktowali jakość lądowania, ze ściśle określonym regulaminem. Lądowanie z telemarkiem - max, za lądowanie bez telemarku, gdy noga odjechała, zachwianie, przysiad, dotknięcie ziemi ręką albo pośladkami i wreszcie upadek - odejmowanie ŚCIŚLE OKREŚLONEJ LICZBY PUNKTÓW. Sędziowie głosowaliby, co według nich było, a w przypadkach spornych oglądaliby powtórkę.

@MS_ad @konikoni

Długość skoku w największej mierze zależy od długości najazdu, a nie od obecności not za styl. Wystarczy, że się ustali pewną wartość punktową odejmowaną za upadek i da to taki sam efekt. Łatwiej jest się zgodzić co do tego, czy dany skok zakończył się upadkiem, niż czy Małyszowi winno się odejmować 0,5 pkt. za machanie lewą nartą w locie. A te półtora punktu czasem może przesądzić o zwycięstwie. Wielokrotnie noty za styl wypaczają wyniki konkursów i płacze się o skandalicznym sędziowaniu. Nie tłumacz jeśli nie chcesz po co wprowadzono noty za styl, bo małe to ma znaczenie. Chcieć można dobrze. Gdy Karol Marx wymyślił komunizm można przyjąć, że chciał dobrze, a to że miliony ludzi przez to cierpiało to już inna sprawa. W teorii, noty za styl mogą wyglądać dobrze, lecz masz ludzi, którzy oceniają, a tu korupcja i stronniczość jest nieunikniona. Przekrętów w historii skoków też jest sporo. Nie jestem jakimś zagorzałym przeciwnikiem not za styl. Są zalety tego rozwiązania, ale też i ogromne wady. No ale przecież gdyby nie noty za styl, to skoczkowie by się pozabijali, nie?

@MS_ad @mario0993

I wszystkiego najlepszego w nowym roku.

@MS_ad @mario0993

Myślałem, że ten cudzysłów da ci trochę do myślenia. Ale chyba się pomyliłem.Tłumaczenie dlaczego wprowadzono noty za styl, w tym przypadku chyba nie ma sensu. Ale mimo wszystko zastanów się co w tym i tak b.ryzykownym sporcie, hamuje zawodników przed jeszcze większym ryzykiem.

@MS_ad @konikoni

Wątpię by noty za styl były akurat szczęściem dla zawodników. Każdy wie, że noty za styl dostaje się w zależności od odległości i po części za nazwisko. To przez noty za styl Marusarza okradziono ze złotego medalu na MŚ przed wojną. To przez noty za styl Jan Boklev miałby lepsze lokaty skacząc "brzydkim" stylem V, którego nie lubili sędziowie swego czasu. Dystans jest jedynym w pełni obiektywnym czynnikiem. Oceny sędziowskie są subiektywną oceną. Więcej z nich szkody niż pożytku.

oby Japoniec popił sake dziś i nie skakał tak daleko :) z dystansem :) szczęśliwego dla wszystkich :)

Najlepszego

2019

Jeszcze raz wszystkiego najlepszego w roku 2019!

Życzę wszystkiego dobrego dla forumowiczów nowym roku!

Wszystkiego najlepszego w nowym 2019 roku, a w kontekście forum chęci do merytorycznej dyskusji, a nie obrażania się, spiskowania i trollowania.

@MS_ad @mario0993

Na całe szczęście (dla zawodników) nie jest to konkurs ""potęgi skoku" , lecz skoki narciarski z zasadami łaczącymi styl i odległość. Zasady to zasady tak skaczesz aby skok był zgodny z zasadami. Vide GaPa 2010 TC Amman 143,5 m klepnięcie bez telemarku i tylko III miejsce. Loitzl t 135 i aż IIm . Zasady to zasady.

@mario0993 @mario0993

Właściwie to obaj ustanowili wtedy rekord. Najpierw Kraft, potem jeszcze dalej skoczył Hayboeck, z tym że podparł skok dłonią, ale zaliczyli to jako rekord.

Kobayashi jest obecnie najlepszy i trzeba mu to oddać. Cóż jak wygra turniej to nie będzie można być zdziwionym ale czy stać go na wygranie 4 konkursow? Narazie nie ma sie nad czym zastanawiac bo jeszcze bardzo dluga droga do tego, jesli jutro wygra to bedzie można myslec czy stac go na wygranie w Innsbrucku i Bischo.

Żałuje że wczoraj nie wygrał Ajsenbiśler, kibicowalem mu. Bo on nie jest zagrożeniem. Predzej czy pozniej cos zepsuje takze nim nie ma co sie martwić.

@mario0993 @sebaszczesny

Czyli jednak chyba się myliłem. Nie byłem pewien czy to on czy Hayboeck w 2015 roku ustanowił ten rekord.

@mario0993 @mario0993

W Innsbrucku rekordzistą jest Hayboeck

@MS_ad @MS_ad

"Jakby był mądrzejszy skoczyłby bliżej i by wygrał"

To żeś dał popis Tak, rzeczywiście powinniśmy ganić skoczków, którzy chcą skakać daleko. Ludzie tutaj jedynie trafnie analizują, że jeżeli wziąć po uwagę punkty za odległość i wiatr, to Japończyk, by wygrał wyraźnie. To czy powinien skakać z obniżonej belki czy nie, to już inna sprawa. Wynik w kwalifikacjach nie ma żadnego znaczenia w kontekście walki o Złotego Orła., więc nie jest tak ważne, by noty za styl mieć najlepsze. A tymi niektórymi, którzy chwalą Japończyka są również Sven Hannawald i Werner Schuster. Hannawald powiedział, że dawno nie widział nowego, tak znakomitego skoczka. Ci co nie są zaślepieni niechęcią i zawiścią widzą, że jest co wychwalać. No ale, jak dla mnie to twój tekst o tym, że mądry skoczek celowo wylądowałby bliżej mówi wszystko. Bez komentarza...

Co do Krafta i jego występu jutro. Osobiście mnie zupełnie nie zdziwił jego słabszy skok w kwalifikacjach. Fakty ewidentnie wskazują, że mu skocznia w Oberstdorfie bardziej leży niż ta w Ga-Pa. To chyba nie jest przypadek, że od sezonu 2014/2015, czyli pierwszego sezonu w którym Austriak coś wygrał, za każdym razem gorzej mu się wiodło w Ga-Pa. Tak oto:

2014/2015 - zwycięstwo w Oberstdorfie, a w Ga-Pa miejsce 6-te
2015/2016 - 7-ma pozycja w Obe. i 9-te miejsce w Ga-Pa
2016/2017 - zwycięstwo w Obe., a w Ga-Pa miejsce 3-cie
2017/2018 - 4-ty w Obe. i 31-szy w Ga-Pa

Ja tu widzę ewidentny trend. Z punktu widzenia Krafta, to Ga-Pa jest newralgiczną skocznią dla niego w kontekście wygrania TCS. W Innsbrucku jest o ile się nie mylę, wciąż rekordzistą skoczni i raczej mu Bergisel leży. Jutro dowiemy się, czy Kraft jest mocny naprawdę czy niekoniecznie.

Nie zanąjżc się na skoach jak tu niektórzy(tylko niez pewnoscia)

Uważam, że Kamil Stoch wygra T4S.Już jutro wystrzeli bombą.

Niektórzy wynoszą ponad niebosa tego Japończyka, który przegrał z Kubackim i mnie to gó...obchodzi czy jesli by mial obnizoną belke to by triumfował. Chciał przeskoczyć skocznię i dostał po łapach od Dawida.Jakby był mądrzejszy skoczyłby bliżej i by wygrał. Kamikadze i tyle i to go zgubi.
Nie liczy się co by było a co jest i niech to sobie zapamiętają ci mądrale mieniący sie znafcami skoków profesorowie weterani i inne popier_dółki