Wypowiedzi Kubackiego, Wolnego, Huli i Kota po kwalifikacjach w Innsbrucku

  • 2019-01-03 22:26

Do jutrzejszej rywalizacji w Innsbrucku w ramach 67. Turnieju Czterech Skoczni awansowało pięciu Biało-Czerwonych. Wśród nich znaleźli się m.in. Dawid Kubacki, Jakub Wolny i Stefan Hula. Niestety, do konkursu głównego nie dostał się po raz kolejny Maciej Kot. Co wyżej wymienieni powiedzieli bezpośrednio po serii kwalifikacyjnej?

Dawid KubackiDawid Kubacki
fot. Tadeusz Mieczyński
Jakub WolnyJakub Wolny
fot. Tadeusz Mieczyński
Stefan HulaStefan Hula
fot. Tadeusz Mieczyński

Dawid Kubacki (7. miejsce, 121 metrów):

- Jeśli miałbym ocenić ten dzień w szkolnej skali, to myślę, że dałbym sobie takie cztery z plusem. Moje skoki nie były płynne od samego początku. Musiałem nieco rozruszać się po wczorajszym leniuchowaniu. Próba z kwalifikacji była całkiem w porządku. Być może nie trafiłem idealnych warunków, lecz poradziłem sobie z nimi i zająłem przyzwoitą pozycję. Ważne jest dla mnie to, że skok był okej, przynajmniej w moim odczuciu. Zobaczymy, co na ten temat powie trener. To był pozytywny dzień.

- Wczoraj wykonaliśmy trening na siłowni. Dzisiaj zaplanowane było nieco odpoczynku. Po takim czymś człowiek musi ponownie wejść w rytm startowy. Wydaje mi się, że udało się to dziś osiągnąć. Zadanie wykonane. Teraz trzeba nabrać sił i pracować jutro dalej.

- Szczerze, to nie widziałem wszystkich skoków moich kolegów. Ciężko mi je oceniać i wypowiadać się za nich.

- Skocznia została bardzo dobrze przygotowana, zeskok jest równy. Nie ma się do czego przyczepić. Zostaliśmy uczuleni, że w tym roku jest nieco szybciej na przeciwstoku, niż zazwyczaj. Przeważnie było tutaj ciężko dojechać do samej góry. Każdy wiedział, czego może się spodziewać. Przy każdych zawodach, w przypadku, gdy dzieje się coś nietypowego, otrzymujemy stosowne informacje od trenerów lub startera u góry. Od nich zależą kwestie związane z bezpieczeństwem. Jeżeli jest taka konieczność, dostajemy je nawet przed samym skokiem.

- Ruchy powietrza powodowały, że było dziś nieco loteryjnie. Skaczemy jednak w takich warunkach, jakie są nam dane. Nie mamy na to wpływu. Nie ma sensu się nad tym jakoś bardzo rozwodzić. Trzeba robić swoje.

Jakub Wolny (28 miejsce, 115 metrów):

– Moje skoki nie były dzisiaj dobre. To była połowa Jakuba Wolnego. Dzisiaj mam słabszy dzień. Nie czułem się źle, ale nie byłem w pełni skoncentrowany. Myślę, że na jutro bardziej się zmobilizuje i będzie dużo lepiej.

Co było przyczyną słabszych skoków? – Pozycja najazdowa była za wysoka i nie było dobrego wyjścia z progu. Tak czasami bywa. Nie miałem szczęścia do warunków pogodowych, ale moje skoki też nie były idealne.

– W zeszłym roku lało w Innsbrucku, ale nie kręciło z wiatrem. Teraz warunki są zmienne. Raz jest tak, a zaraz inaczej. Belka ustawiona jest bardzo nisko, więc jeżeli ktoś trafił na wiatr w plecy, to miał małe szanse na oddanie dobrego skoku.

Stefan Hula (34 miejsce, 115,5 metra):

– Czułem większą pewność i wiarę w to, co robię. Nie było głupiego strachu przed tym, że popełnię błąd, tylko starałem się zrobić wszystko to, co należy i powoli przynosi to efekty. Każdy konkurs to nowa okazja do tego, żeby się poprawiać i walczyć o powrót do dobrej dyspozycji.

– Przyszła odrobina pewności siebie. Dzisiejsze próby nie były super, nie ma co ukrywać. Czułem jednak, że już zaczyna być lepiej. Nie obiecuję, że teraz będzie kolorowo, ale będę się skupiał nad tym, żeby iść do przodu.

Maciej Kot (57 miejsce, 106,5 metra):

Trener Horngacher wspominał o specjalnym treningu w Innsbrucku. – Tak, wczoraj odbyłem sesję. Na pewno bardzo pomogła mi ona podczas dzisiejszych treningów, lecz jednak w kwalifikacjach czegoś zabrakło. Często jest tak, że jak człowiekowi nie idzie, to wszystko się sprzymierza przeciwko niemu i wystawia go jeszcze na próbę. Trzeba z tego wyjść silniejszym. Myślę, że jest to teraz dla mnie główny cel, bo wiem, że brakuje mi niewiele.

Czy 27-latek wie, co może być przyczyną oddawania słabych skoków po tych dobrych na treningach? – Razem ze trenerem Stefanem wiemy. W momencie jednak, gdy zawodnik nie ma wystarczającej pewności siebie i automatyzmu, a dodatkowo nie jest w wysokiej formie, to ciężko mu o powtarzalność. Jeden skok wychodzi, a drugi nie, bo poprawne schematy nie są utrwalone. Kiedy pojawiają się drobne błędy, chcemy je poprawić, coś zmieniamy i wybija to z rytmu, bo nie pozwala to oddać kolejny raz takiego samego skoku. Myślę, że w końcu treningi przyniosą pozytywny rezultat.

– Wiem, że trener mi ufa, to dla mnie ogromne wsparcie. Chciałoby się jednak ten kredyt zaufania spłacić, dlatego daję z siebie wszystko - w każdym skoku, treningu, by trener widział, że walczę.

Czy zakopiańczyk myślał o wycofaniu się z zawodów i spokojnych treningach? – To, co jest mi potrzebne, to skakanie na najwyższym poziomie, o konkretną stawkę. Na treningu w Zakopanem wszystko wyglądało dobrze. Teraz pozostała kwestia przeniesienia tego na zawody.


Agnieszka Żarnowiecka i Piotr Bąk, źródło: Informacja własna
oglądalność: (5058) komentarze: (12)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Adrian36 stały bywalec

    Kot to jak mówilem wczesniej, powiniek jak Freund do PK i tam skakać. Szukać formy.
    A nie kompromitować się przegrywając z Tkaczenką i innymi asami.
    To i tak że ta primadonna udzieliła wywiadu bo myslalem że bedzie obrazony na cały swiat w swom stylu z resztą czyli - długaśnie i bez efektów.
    Do Włoch Zniszczoł jako 6 jesli on zostanie skreślony kosztem kocura to bedzie to chamstwo po prostu wskutek zawodnika. Ma byc wozony bo fuksem zdobyl parę punkcinów na poczatku? Dajcie spokój.

  • Ad1K weteran

    Co mi po tych wypowiedziach Stefana i Maćka - ja progresu żadnego nie widzę, to że w loteryjnym treningu Maciek z wysokiej belki był na 25 pozycji przy huraganie pod narty chyba właśnie nie najlepiej świadczy. Oczywiście być może jakiś progres jakościowy w skokach został zrobiony, ale wyniki u wymienionej dwójki dużo poniżej oczekiwań niezmiennie.

  • jmc stały bywalec
    @Gerwazy @mc150193

    Pojedzie szóstka. Na koszta nie patrz w ten sposób bo możesz przez pomyłkę patrząc tyko na mały wycinek czasowy pominąć bardzo wartościowych zawodników. Na szczęście trener Horngacher ma tą zdolność patrzenia dalej i na całokształt, a nie tylko na ostatni sezon. Dlatego jest numerem jeden wśród trenerów.

  • jmc stały bywalec
    @skokowy123 @Skokowy123

    Gdyby Horngacher robił tak jak sugerujesz - porównywał zawodników tylko po wynikach - to już pewnie skreśliłby połowę kadry A. Piotrek Żyła w zeszłym roku skakał kiepsko a zabrał go na olimpiadę. Widać, że sposób pracy Horngachera działa bardzo dobrze i ja bym się nie rozpisywał o domniemanej kompromitacji Horngachera bo efekty jego pracy mówią wręcz odwrotnie.

  • jmc stały bywalec
    @skokowy123 @Skokowy123

    Nikomu dobre miejsce nie może zaszkodzić. Zazwyczaj po udanym sezonie przychodzi gorszy czas. Jeśli zawodnik go przetrzyma ciężko pracując - a Maciek tak robi - to efekty przyjdą w najmniej oczekiwanym dla kibiców momencie :)

  • skokowy123 profesor
    Filozof

    Dalej filozofuje. Prędzej Muminov awansuje do konkursu niż Kot zacznie porzadnie skakać poprzez starty w PŚ.
    Coraz bardziej mi się wydaje, że ten sezon jest już u niego nie do uratowania...
    5 miejsce w generalce 16/17 chyba lekko mu zaszkodziło.

  • skokowy123 profesor

    3 stycznia 2017 roku.
    Kwalifikacje w Innsbrucku:
    1.Maciej Kot

    3 srycznia 2019 roku.
    Kwalifikacje w Innsbrucku:
    57.Maciej Kot


    Zniszczoł-Kot 3:0

    Jak Kot pojedzie do Predazzo zamiast niby też słabego, ale jednak lepszego Zniszczoła to
    będzie to kompromitacja Horngachera i kpina z kibiców

  • ZKuba36 profesor
    "Wczoraj wykonaliśmy trening siłowy"

    To wyjaśnia dlaczego Polacy skakali tak słabo w kwalifikacjach i nie tylko Stoch stracił czucie.
    Swoją drogą jest to dobre zabezpieczenie aby w Zakopanem nie dostać w de od kadry B.

  • Oreo profesor

    przypomina mi się jak Lepistoe woził Kota po PŚ gdy ten klepał bulę i wszyscy się śmiali, że tylko dlatego go wozi, że umie wypowiedzieć jego nazwisko xD

  • mc150193 weteran
    @Gerwazy @Gerwazy

    Ja to bardziej jestem ciekawy czy na MŚ będą nasze zawodniczki, a tutaj u panów skład jest w zasadzie zaklepany. Bo u panów to na MŚ powinna jechać piątka: Hula, Wolny, Kamil, Piotrek i Dawid. Ona się wykrystalizowała w tym sezonie, bo Maciek notuje kompromitujące starty. Serio. Szóstka? Moim zdaniem to są dodatkowe koszta :P

  • kibicsportu profesor
    @Gerwazy @Gerwazy

    Myśle, że weźmie cała szóstkę . Z drugiej strony nic się nie stanie jaka pojedzie ta szóstka . Każdy dostanie szanse na treneinagach i najlepsza czwórka wystartuje w kwali.

  • Gerwazy doświadczony
    Mistrzostwa Świata

    A mnie coraz bardziej ciekawi kto z naszych pojedzie na mistrzostwa. Jak myślicie, kiedy poznamy skład?

    Na dzień dzisiejszy Kamil, Piotrek i Dawid to pewniacy, dalej największe szanse wg mnie ma Kuba. Pytanie kto jako piąty? Olek musiałby chyba w każdym konkursie punktować żeby przekonać sztab. Więc o piąte miejsce rywalizuje Maciek że Stefanem.

    Choc możliwe też że Horngacher zabierze sześciu skoczków, tak jak zrobił to w Lahti

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl