Kamil Stoch: Nie zawsze będę wygrywał

  • 2019-01-06 21:52

Kamil Stoch, po dwóch latach turniejowej dominacji, musiał uznać wyższość rywali w imprezie rozgrywanej na terenie Niemiec i Austrii. 31-latek zakończył 67. edycję Turnieju Czterech Skoczni na szóstej pozycji, a w konkursie w Bischofshofen uplasował się na dwunastej pozycji. Trzykrotny mistrz olimpijski odniósł się też do rozstrzygniętego w sobotę plebiscytu Przeglądu Sportowego, w którym przegrał z Bartoszem Kurkiem.

- Pod wieloma względami był to dla mnie trudny Turniej Czterech Skoczni. Borykałem się z kilkoma problemami technicznymi. Jeżeli coś nie gra, wówczas człowiek jest niespokojny i brakuje mu pewności siebie. W takiej sytuacji jak najszybciej chce się rozwiązać dany problem, a im dłużej on trwa, tym człowiek staje się bardziej nerwowy… - tłumaczy mistrz świata z 2013 roku.

- Każdy Turniej Czterech Skoczni kosztuje mnóstwo energii oraz wysiłku. Psychicznego oraz fizycznego. Tym razem nie szło tak gładko. Nie było tak pewnie i solidnie, ale i tak było w porządku – mówi szósty zawodnik całej imprezy.

Gdzie podziała się moc z Pucharu Świata w Engelbergu i Mistrzostw Polski w Zakopanem? – Mam tę moc, ale jeszcze jej w pełni nie wykorzystuję <śmiech>… Moim zdaniem wszystko jest w porządku. Nie mam powodów do lamentowania i rugania się, ponieważ jestem na dobrej drodze. Nie zawsze będę wygrywał i wskakiwał na podium. Nie mam się czym przejmować, skoro przy bieżących problemach i świadomości swoich rezerw do samego końca walczyłem o turniejowe podium.

W czym tkwi główny problem? - Muszę bardziej skupić się na pozycji najazdowej, aby była bardziej luźna i swobodna, a do tego pozwalała odbić się z odpowiednią energią. Dziś odczuwałem już trudy tego Turnieju Czterech Skoczni, bo gdzieś to wszystko się odłożyło, ale jestem pewien, że dałem z siebie wszystko i walczyłem do samego końca. Wystarczyło na tyle, na ile wystarczyło.

To dobra sytuacja, w której Dawid Kubacki zastępuje dotychczasowego lidera? - Dawid Kubacki nikogo nie zastępuje. Robi swoje, a ja już wcześniej mówiłem, że w Dawidzie drzemie ogromny potencjał, który jeszcze się do końca nie ujawnił. Mam nadzieję, że przyszłość pokaże, co potrafi. Wierzę, że przed nim, a także przede mną, same dobre chwile.

Co można powiedzieć o wyczynie Ryoyu Kobayashiego, który podobnie jak Stoch i Sven Hannawald, wygrał na wszystkich skoczniach podczas jednej edycji? - Pogratulowałem Ryoyu Kobayashiemu i cieszę się jego sukcesem, bo sam dobrze wiem, jak trudno tego dokonać. Skakał wybornie. Pokazał nie tylko, że stać go na dobre skoki, ale i potrafił utrzymać nerwy na wodzy. Odporność psychiczna była jego kluczową bronią.

Bartosz Kurek, który wyprzedził Kamila Stocha w Plebiscycie Przeglądu Sportowego na sportowca minionego roku, komplementował naszego skoczka narciarskiego. Jak trzykrotny mistrz olimpijski ocenia rozstrzygnięcia tej zabawy? - Nie słyszałem tych słów, ale przeczytałem. Niestety, podczas gali nie miałem możliwości powiedzenia tego, co chciałem. A chciałem pogratulować wszystkim nominowanym sportowcom. Każdy zasługuje na miano Sportowca Roku za to, co osiągnął. Sportowiec roku może być jednak tylko jeden, więc tym bardziej chylę czoła przed Bartkiem Kurkiem i całą siatkarską rodziną. Dali czadu i nie ma dwóch zdań.

Kolejny przystanek to Val di Fiemme. Powrót Włoch do Pucharu Świata to dobra informacja? - Przed nami bardzo lubiane przeze mnie miejsce i skocznia, ale nie chcę niczego zapowiadać. We Włoszech zamierzam robić swoje.

Korespondencja z Bischofshofen, Dominik Formela


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (11488) komentarze: (54)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • tupoprawnyoptymista stały bywalec
    @Ad1K @firefly

    Przede wszystkim ja się nie kłócę, tylko przekazuję swój punkt widzenia:).

  • zwyklykibic bywalec
    @Ad1K @firefly

    nie wiem czy to nie nad interpretacja tego o co się kłócicie,ale myślę ,ze mu chodzi o pompowanie balonika. Ja też patrzę na końcowe wyniki pucharu świata. Na końcu zobaczymy dwóch polaków na podium,ale nie wiadomo czy Żyła podoła tego zadaniu ,tak samo Stoch. Już nie są młodzi jak Japończyk.

    A wiecie, że Japończyk może zdobyć więcej punktów niż Prevc w całym cyklu pucharu świata ;).

  • firefly profesor
    @Ad1K @TuPoprawnyOptymista

    Zdajesz sobie sprawę, że tym postem właściwie potwierdziłeś to, o czym pisałam wcześniej? "Otoczka", "podniecanie się", jakie to ma znaczenie jak to nazwiemy. Im częściej się to będzie zdarzało, tym bardziej będzie tracić na prestiżu, tym mniej będą się tym ekscytować kibice i media. Tu się zgadzamy, więc nie wiem w sumie, o co się teraz ze mną kłócisz?

    Natomiast nie zgodzę się, że nie ma różnicy pomiędzy tym, co wygrywa 4/4 a każdym innym zwycięzcą TCS. Zwycięzców TCS było 67, a zwycięzców wszystkich konkursów - 3. I zgoda, najważniejsze są końcowe zwycięstwa w turniejach, medale, ale takie wyczyny też się zapamiętuje. Tak samo, jak tego, który wygrał zawody z największą przewagą, jak Adam, albo tych co wygrali najwięcej konkursów.

  • zwyklykibic bywalec

    Za cztery konkursy w turnieju powinni dodać dodatkową nagrodzę.
    Stoch wiecznie nie będzie wygrywał. To prawda, bo jest najstarszy w stawce w raz z Żyłą. Więc czego od niego oczekujecie? Mamy 3 wspaniałych skoczków wchodzących powoli do czołówki. Gdy Stocha zabraknie może wróci do poziomu Kot,który podobny ma poziom jak Kubacki.

    Czekam cierpliwie...

  • tupoprawnyoptymista stały bywalec
    @Ad1K @firefly

    Ale co to w ogóle jest, jakis pseudo-szlem. Za to się jakiś puchar dostaje? Medal? Wazonik chociaż? Sztucznie wykreowana przez media bzdura. Piszesz o otoczce, ale czym jest otoczka? Że sie kłaniali Stochowi? Widziałem, że Japończykowi też gratulowali. To że mniej się podniecano, bo to lepsze słowo, wygraną Kobayashiego, to oczywiste. Wiadomo, że trzeci raz już tak nie smakuje i napiszę Ci nawet wiecej - czwarty będzie jeszcze mniej. A przy piątym już przestaną media mówić o tej banialuce, o jakimś pseudo-szlemie, gdzie określnie szlem jest zarezerwowane wyłącznie dla tenisa. I wreszcie będzie normalnie, po prostu że ktoś wygrał cztery konkursy podczas TCS. I jeszcze co do poprzedniego roku. To nie otoczka, tylko podniecanie się nie wiadomo w sumie czym. CV Stocha ma mieć zapis: "Jako drugi w historii wygrał cztery konkursy podczas turnieju TCS"? Bo jak jeszcze raz przypomnę, pucharów za to nie ma. To tak, jakby Kowalski wpisał sobie do CV, zachowując proporcje: "Podczas pracy w firmie XXX, jako drugi w historii zrobiłem najlepszy audyt". Dlatego mnie bawi to podniecanie się (nie żadna otoczka) takimi bzdurami. Media to pompują, a gawiedź się cieszy i przeżywa. Widać to m.in. tutaj szczególnie, choć tu akurat jest specyficzna grupka oderwanych od rzeczywistosci osób, które chyba nic w życiu nie osiagnęły, to podniecają się takimi rzeczami. Medale sie liczą, zwycięstwa w PŚ, zwycięstwa w turniejach, IO, MŚ, nawet w mistrzostwach krajowych. A nie wydumane wygranie czterech konkursów podczas jednego turnieju, w który ktoś inny może być pierwszy nie zwyciężając podczas zawodów ani razu, a ma dokładnie to samo osiągnięcie. Wygrał TCS.

  • firefly profesor
    @Ad1K @TuPoprawnyOptymista

    No cóż, ja to widzę inaczej. Wokół Kamila było rok temu mnóstwo szumu i to nie tylko z Polski. Wystarczy popatrzeć, jak go celebrowano po tym zwycięstwie, jak kłaniali mu się inni skoczkowie, ile czasu w ogóle to trwało zanim doszło do dekoracji, a na koniec sezonu ten napis Grand Slam na mistrzowskich nartach. Teraz owszem, też wszyscy byli pod wrażeniem, ale nieporównywalnie mniejszym, bo już wszyscy to widzieliśmy nie tak dawno.

    Oczywiście, że u nas jeszcze dodatkowo to wszystko pompowano, ale mimo wszystko myślę, że w światowych mediach i wśród kibiców zeszłoroczny sukces Kamila był dużo głośniejszy. Gdyby np. w tym roku szlema zrobił Kubacki, też by to nie było takie wydarzenie, jak rok temu, mimo, że to Polak.

  • tupoprawnyoptymista stały bywalec
    @Ad1K @firefly

    Ty chyba sobie żartujesz. Otoczka była, bo to Polak. To dla Polaków była jakaś magiczna otoczka, co mnie osobiscie bawiło, bo nie wiem co za róznica wygrać TCS z dwoma czy trzema wygranymi, a z czterema. Jakieś pseudo-szlemy i inne głupoty. Jedyna różnica to Hannawald, który przyszedł żeby się polansować, tym bardzie że wygrał Polak, a wiadomo jak on nas kocha. W tym roku byłoby to już zwykłe pajacowanie (tzn. rok temu też było, tylko jeszcze usprawiedliwione), więc gość nierzucający cienia dał sobie spokój.

    W Japonii też się cieszą i dla nich pewnie też jest "otoczka", tylko to inna mentalność narodu. Oni sie nie podniecają byle czym. Na zasadzie - fajnie, że wygrał i to w kapitalnym stylu. My (w sensie media i co więksi fanatycy) byśmy orgazmu dostali, jak rok temu.

  • Ad1K weteran
    @Wojtasek12 @Wojtasek12

    Tak, ja wiem, mi takie coś wystarcza jak najbardziej, ale wydaje mi się, że Kamila w tej chwili te miejsca nie satysfakcjonują, co może być zrozumiałe - jest on na innym etapie kariery.

  • Kolos profesor
    @Kolos @Domin10

    Tu nie chodzi o muszę ie tylko o głupie w sumie tłumaczenie kogoś kto w tym sezonie jeszcze niczego nie wygrał. "Nie zawsze wygrywa" ten kto czasem wygrywa a czasem nie a nie ten co nie wygrywa wcale.

  • PGr doświadczony
    T4S to już historia .

    A jak już o historii wspomniałem, to każdy zawodnik ma jakieś pierwsze udane konkursy które zostają w pamięci. Junior Stoch będzie się kojarzył ze słoneczną Italią, gdzie mimo braku odległości, latał pięknie stylowo, zwrócił na siebie uwagę dynamiką na progu, wyskakując swój pierwszy mały sukces w PŚ. Niech Włochy znów będą szczęśliwe dla Kamila i wróci czucie na najeździe.

  • Wojtasek12 bywalec
    @Ad1K @pawel96

    Wyglądało to mniej spektakluarnie, ponieważ szanowny Hannawald nie jest juz jedynym i on i niemieckie media już tak tego nie nagłaśniaja zapewne no i oczywiście paru kibiców z Japonii w porównaniu do tysięcy polskich :D To sie wydaje ze taaka otoczka..

  • pawel96 profesor
    @Ad1K @firefly

    Rok temu była ta "otoczka wyjątkowości", a teraz "o, Joju, wygrałeś zwykły konkurs PŚ". Tak to trochę wyglądało xd

  • firefly profesor
    @Ad1K @Ad1K

    No właśnie, z całym szacunkiem dla Japończyka i jego wyczynu, ale trochę mi żal, że to się stało tak szybko. W zeszłym roku to było takie święto, ta cała otoczka, celebracje, miało się poczucie, że jest się świadkiem czegoś niezwykłego. A teraz zaledwie rok później - pyk - i znowu to samo.

    Nie wiem, może faktycznie jest tak, że Kamil odblokował jakąś klątwę i teraz to się będzie częściej zdarzać? Bo pokazał, że można i że Sven wcale nie musi na wieki wieków pozostać jedynym w historii, który tego dokonał.

  • INOFUN99 profesor

    Ta edycja TCS podobnie jak IO w Korei pokazała, jakimi umiejętnościami i klasą dysponuje Stoch, pomimo dosyć poważnych problemów technicznych(zły najazd i spóźnione odbicia) walczył do końca o podium w klasyfikacji generalnej. Tak potrafią tylko nieliczni i tylko nielicznym coś takiego jest dane.

  • Wojtasek12 bywalec

    Co wy piszecie gdzie Kamil ma wracać, przypominam on nie zajmuje w konkursie miejsc pod koniec trzeciej dziesiątki :D ON JEST 3 W KLASYFIKACJI GENERALNEJ PŚ. Skacze dobrze ale ma rezerwy jest swiadom że moze lepiej i to jest super, ja sie ciesze z tego co jest a więc dobrych wyników naszej reprezentacji :) Robcie to samo, bo kryzys dopiero może nadejść czytajcie sezon z ms w falun :) Jests super cały czas ktos z naszych na podium a kamil nadal w czołówce od kilku lat! :)

  • monia866 doświadczony
    Wypowiedź Kamila,

    świadczy o tym,ze przyjął tę 'porażkę"(o ile II miejsce można tak nazwać;) z większym spokojem niż większość jego fanów;) Zalali oni hejtami różne strony (równiez to forum;),fanpage Polsatu cz Bogu ducha winnego Kurka,który sam sie nie wybrał Najlepszym Sportowcem. Tymczasem Kamil wydaje się być pogodzony z werdyktem i umiał pogratulować rywalowi. A może mu nie zależy na jakiś plebiscytach...;p

  • ann81 weteran

    W tym Polsacie to już nie mają żadnego szacunku dla drugiego człowieka. Najpierw zapraszają do rozmowy, potem przegrywają wpół zdania. Tylko reklamy i kasa się licza. Cóż, biznes rządzi światem...

  • Ad1K weteran

    Ja w tym miejscu chciałem bardzo podziękować Kamilu. Wierzę, że wrócisz jeszcze raz niesamowicie silny i pokażesz całemu światu jaką legendą skoków jesteś równając 'różnorodnością' tytułów do Matiego Nykaenena. Szkoda dziś mi przez chwilę było, że Kobayashi tak szybko wyrównał osiągnięcie Kamila, lepiej byłoby może gdyby znalazł się taki zawodnik gdy Kamil byłby już po zakończeniu kariery, z drugiej strony Ryoyu od początku sezonu jak i podczas T4S pokazał klasę i jak najbardziej na to zasłużył. To nie był żaden przypadek. Kamilu, on jeżeli chce równać do Pańskich osiągnięć to musi jeszcze wiele lat to udowadniać. Pan już wiele razy Nam, Pana Kibicom udowodnił to jak wspaniałym jest Pan sportowcem, ale przede wszystkim człowiekiem. Chapeau bas.

  • Dama_Karmelowa profesor
    @opel123 @opel123

    A wiesz, że ktoś to przerobił pod Kamila po pamiętnych kwalifikacjach w Kulm w 2016 :D
    Dziś śmieszyłoby zdecydowanie bardziej niż wtedy

  • Twist stały bywalec
    @firefly @firefly

    Najazd jest jak każdy element skoku. Nie widzę w tym nic dziwnego. Maciej Kot nie miał problemów w locie 2 lata temu ale teraz je ma, tak samo Kamil rok temu nie miał problemów z pozycją najazdową (aż takich) jakie ma teraz.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl