Kamil Stoch bez punktów w Zakopanem: Jest mi bardzo przykro...

  • 2019-01-20 19:51

Kamil Stoch po raz pierwszy w tym sezonie nie zdobył punktów do klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Wicelider cyklu w pierwszej serii konkursowej uzyskał 122,5 metra, co dało mu dopiero 36. miejsce. Jest to już drugi rok z rzędu, kiedy czterokrotny triumfator zawodów na Wielkiej Krokwi nie awansował do rundy finałowej u podnóży Tatr.

Kamil StochKamil Stoch
fot. Tadeusz Mieczyński

- To nie był łatwy weekend. Czuję się bardzo dziwnie, ponieważ przyjechałem tutaj z zupełnie innym nastawieniem i dużym optymizmem, a jednak w dalszym ciągu pojawiają się błędy, których nie jestem w stanie rozwiązać ze skoku na skok. Pomimo udanej serii próbnej, w pierwszej rundzie konkursowej coś nie zadziałało, choć chciałem zrobić to samo.

- Nie możemy mówić o winie warunków, to był ewidentnie mój błąd. Po części popełniłem błąd, który pojawił się w drugiej serii konkursu drużynowego, natomiast wtedy moje skoki były inne. Dziś otrzymałem wskazówki od trenera, których się trzymałem. Nie jestem jednak w stanie wszystkiego upilnować przy pełnym zaangażowaniu, maksimum koncentracji i adrenalinie, która udziela się podczas zawodów.

- Wiem, że to masło maślane, ale mój błąd polega na... popełnianiu błędów. Wszystko z czegoś się bierze. Zaczyna się od złej pozycji najazdowej, z której wynika zły kierunek odbicia. Wtedy chcę ratować to w locie, podczas którego spinam się. Następstwem tych błędów są różne dziwne rzeczy.

Z czego wynika fakt, że na domowej skoczni po raz drugi z rzędu nie udaje się wskoczyć do rundy finałowej? - Być może ma mnie to czegoś nauczyć. Być może będzie to lekcja, która zaowocuje w przyszłości. Nie tylko sportowo, ale i mentalnie. Jest mi bardzo przykro, bo uwielbiam tu skakać i bawić się z kibicami na całego, natomiast przez cały weekend ewidentnie mi czegoś brakowało. To nie pozwalało mi wykorzystać pełni swoich możliwości. Przed rokiem po Zakopanem było już tylko lepiej...

Korespondencja z Zakopanego, Dominik Formela


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (13847) komentarze: (41)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Kolos profesor
    @Ryszard_ @Ryszard_

    Silenie się na nieudany humor to domena Pieczatowskiego z Eurosportu. A rzadko jego wywody są naprawdę śmieszne. Niestety Rudziński też się zaczyna włączać w taki styl komentowania.

  • Kolos profesor
    @Pavel @pavel

    Ja i tak wolę TVP. W tym sezonie komentarz na Eurosporcie jakościowo znacznie obniżył loty. Błachut niestety skoków już nie komentuje. Do tego Jakub Kot przeszedł do TVP. Jakość merytoryczna jednak zdecydowanie jest w tej chwili po stronie TVP.

    Co do TVP to się zgadzam że z Babiarza dobrego komentatora skoków już nie będzie. Szaranowicza rozgrzeszam, swoje lata już ma i jest już niemal na emeryturze. Parę fenomenalnych komentarzy w swoim życiu miał. I trudno mu to odbierać.

    Natomiast trudno cokolwiek zarzucać w tym sezonie komentarzowi Szczęsnego naprawdę zrobił ogromny postęp.

  • stary bywalec
    :(

    Kompletna kicha , brak słów.

  • Ryszard_ stały bywalec

    Szczęsny to jest raczej parodia komentatorska, silenie sie na nieudany humor, wydzieranie i nabieranie na wysokli lot Kubackiego czy popisywanie tymi niemieckimi nazwiskami wymowa gdzie chyba lepiej wymawia od Niemcow w jego mniemaniu, do tego masa bledow. Ja nie wiem kto tego czlowieka tak promuje. Szaranowicz jest beznadziejny od dawna to fakt ale Szczesny go przebija. To taki odpowiednik Kurzajewskiego do prowadzenia studia, jeden wart drugiego. Komentatorzy w tvp sa tylko nie daje sie im szans, np Snopkowi ktory od lat dostaje najgorsze imprezy, na Igrzyska nie pojechal nie wiem czemu, to juz wole Babiarza. Komentuje od roku a juz nie wiele jest gorszy od Szczesnego ktory siedzi od lat.
    Szczesny w skokach narciarskich to taki odpowiednik Macieja Iwanskiego z pilki noznej, obaj sie wydzieraja bez sensu i popisuja watpliwej jakosci zartami. I popelniaja wpadki. No i siedza na twitterze.. obaj facebookowo-twitterowi lanserzy wiec

  • firefly profesor
    @anonim @kolos

    Szczerze mówiąc byłam trochę przerażona błędami komentatorów Eurosportu w ten weekend. Np. skacze Junshiro, a oni z uporem maniaka rozprawiają o wynikach Ryoyu z treningów/kwalifikacji i zastanawiają się, jak teraz skoczy. To taki błąd na poziomie Babiarza i to z jego najgorszych momentów.

    Niemniej wciąż wolę komentarz w Eurosporcie. Tak naprawdę niewiele jest dyscyplin (przynajmniej spośród tych, które oglądam), gdzie TVP ma lepszy komentarz od innych stacji, albo przynajmniej na tym samym poziomie.

  • Pavel profesor
    @kolos

    Mnie za to tak odrzucił od TVP zeszłoroczny duet Szaranowicz-Babiarz, że szarpnąłem się i dopłacam kilka złotych na miesiąc byle mieć Eurosport HD. Może jakiejś rewelacji nie ma, ale i tak o niebo lepiej niż na publicznej. Tyle lat transmisji i TVP nie była w stanie wyszkolić 2-3 konkretnych komentatorów tej dyscypliny, a bazuje na bardzo słabym Szaranowiczu, który non stop się gubi, a teraz co gorsza przysposobiła Babiarza, które kompletnie skoków nie "czuje". Moim zdaniem jest to wręcz niewyobrażalne, że ciężko jest znaleźć kogoś młodego, kto byłby w stanie od zero poznać skoki nawet przez te kilka miesięcy od kwietnia do listopada.

  • kibicsportu profesor
    @kibicsportu @kolos

    Przecież Wąsek ma MŚJ. Więc PŚ w Sapporo odpada. Ja nie uważam, że Kamilowi jest potrzebny odpoczynek. Błędy sie same nie naprawią. A czasami wystarczy oddać parę skoków z rzędu, aby znowu było dobrze.
    Odpuszczanie też raczej nie ma sensu. Tutaj by wystarczył trening w tygodniu. Powinni oddać po pare skoków.

  • Kolos profesor
    @anonim @Ryszard_

    Horngaher też mówił że warunki w jakimś stopniu mogły zawinić choć jest to trudne do uchwycenia, bo pomiary wiatru (jak zwykle zresztą) mierzyły wszystko tylko nie rzeczywiste warunki na skoczni. Więc teoretycznie wiatr nie był przyczyną choć tak naprawdę w jakiejś mierze był.

    Co do TVP to nie trafione było tylko to komentowanie Szara nowicza w 2 serii. Babiarz jak to Babiarz mentalnie zupełnie w innej dyscyplinie jest i już chyba skoków nie poczuje na tyle żeby je sensownie komentować.
    Natomiast skoro PZN współpracuje z TVP to te relacje muszą być, wyglądać jak są. Gryść się, zwłaszcza na ekranie nie będą.

    Paradoksalnie to Szczęsny stał się wzorem komentatora skoków. Zwłaszcza że duża obniżka poziomu komentowania nastąpiła w Eurosporcie. Niestety zamiast Rudziński ciągnąć Pieczatowskiego w górę, to Pieczatowskiego ciągnie Rudzińskiego w dół, na poziom słabego "heheszkowania"...

  • Kolos profesor
    @kibicsportu @kibicsportu

    Mnie się wydaje że oni potrzebują, zwłaszcza Kamil Stoch bardziej odpoczynku niż treningu. Generalnie uważam że ten start w Japonii całej kadry A nie do końca został przemyślany. Oczywiście trafność tej decyzji będzie zależeć od tego jakie decyzje podejmą trenerzy innych kadr. Zwłaszcza jeśli Niemcy i Austriacy odpuścił by start kadrą A w Japonii to start kadry A Polaków byłby nie trafiony.

    Ogólnie martwi mnie betonowość Horngahera. Tak naprawdę kadra A wymagałaby podziału na dwie części - na tych którym bardziej posłużą dalsze starty (Kubacki, Wolny, może Hula) i tych którzy bardziej potrzebują treningu czy po prostu mentalnego odpoczynku (Kot, Żyła i chyba raczej Stoch).

    Kadra na Sapporo powinna być uzupełniona dwoma zawodnikami którym się należy nagroda za przyzwoite skoki (no niektóre z nich) w Zakopanem (Wąsek, Zniszczoł).

  • kibicsportu profesor
    -

    Myślę, że Kamilowi jak i całej kadrze przydałby się trening, ale nie w czasie zawodów tylko między zawodami.
    Kamil mógłby wtedy oddać po 5-8 skoków z rzędu i myślę, że to mogło by mu pomóc. Może nasi trenować będą.
    Skocznia jest przygotowana. Co za problem dzisiaj lub jutro zrobić trening. Myślę, że to by pomogło.

  • Vow_Me_Ibrzu doświadczony

    Kamil może być jak najbardziej sfrustrowany - nie idzie tak, jak iść powinno. Nie jest źle, ale jakby stał przed drzwiami do dużego skakania, których jednak nie może sforsować. Pewnie postawił sobie jeszcze jakieś cele sportowe - może to być dogonienie Małysza w liczbie wygranych, może rzutem na taśmę ostatnia KK (idealne zwieńczenie kariery, można wtedy wycofać się w najwyższej glorii). Jest jednak na pewno świadom, że czas gra przeciwko niemu. Kasaim nigdy być nie chciał, czyli jeszcze ten sezon i jeden-góra dwa kolejne, ale będzie coraz bardziej pod górę. Gdyby nie liczył już zupełnie w walce o wyniki i skakał tak jak obecnie Simon Ammann, pewnie byłoby łatwiej się z tym pogodzić, nie ma szans i już. A tu ten najwyższy poziom jest na wyciągnięcie ręki, jednak nie chce przyjść.

  • Funegosum weteran
    @Admary @Admary

    Brawo! Nic dodać, nic ująć. Mnie też zadziwia polskie gładkie przechodzenie od zachwytów do totalnej krytyki. Rozumiem, że Ci krytykujący tak łatwo, notują jedno wielkie pasmo sukcesów w swoim własnym życiu?
    Fun wspiera, nie tylko żywi się wampirycznie pozytywnymi emocjami ze zwycięstw!
    Kochana Drużyno, doceniamy Waszą pracę, dziękujemy za poprzednie i czekamy wiernie i cierpliwie na dalsze sukcesy! Bo one przyjdą!

  • wiola4697 profesor

    Mareko tak po chwili zastanowienia to masz rację, od kilku lat Zakopane stało się wietrzna loterią i nie można na podstawie tego wyciągać jakichś miarodajnych wniosków co do formy naszych. A jak ktoś chce się upierac to wczoraj za taki wyznacznik można uznać serię próbną, gdzie warunki były w miarę sprawiedliwe

  • mareko bywalec
    @Nowyskoczek5 @kibicsportu

    Zakopane nigdy nie było jakimś wyznacznikiem aktualnej formy zawodników, szczególnie w ostatnich latach. Taka specyfika miejsca i skoczni. Zdarzało się, że wygrywali tu lub stawali na podium zawodnicy przypadkowi a ci co wcześniej dominowali zajmowali dalsze miejsca. Teraz taki Sato, czy on naprawdę jest zawodnikiem na podium pucharu świata? Mam wątpliwości. W przypadku Polaków dochodzi jeszcze ta cała nagonka medialna co na pewno przeszkadza skoczkom.

  • topcom bywalec

    Wywiad na Eurosporcie widzieliscie?No jest roznica ;)

  • ann81 weteran
    @ann81 @erytrocyt_ka

    Też mam nadzieję, że w tym sezonie jeszcze się wszystko fajnie ułoży, bo naprawdę przykro jest patrzeć na takiego przygaszonego Kamila.

  • pawel96 profesor
    @Nowyskoczek5 @kibicsportu

    Fajne zestawienie.

    Idąc tym tokiem, Kamil w każdym roku (poza 2016) wygrywa imprezę docelową. Albo IO/MŚ, albo Igrzyska Wszechświata w Zakopanem :D

  • madrek doświadczony

    Co wy macie z tą frustracją, jest normalnie zły, jak to sportowiec po przegranej. Tylko, że to przegrana bitwa, a nie wojna. Może to będzie taki moment zwrotny, jestem pewny, że za tydzień Kamil powalczy o zwycięstwo.

  • kibicsportu profesor
    @Nowyskoczek5 @Nowyskoczek5

    W ogóle Kamil jeśli nie wygrywał w Zakopanem danym roku , wygrywał złoto na dużej imprezie.
    2013 - Mistrzostwo Świata
    2014 - Mistrzostwo Olimpijskie
    2016 - były tylko MŚwL, ale przed Zakopanem
    2018 - Mistrzostwo Olimpijskie

    Morał z tego jest taki, że w przypadku Kamila konkursy w Zakopanem nie mają przełożenia na imprezy Mistrzowskie.
    W ogóle ostatni zwycięzcy z Zakopanego nie zdobywali indywidualnych tytułów Mistrzów Świata/Olimpijskich

    Podam przykłady 2011 roku.

    2011 rok:
    - Małysz, Ammann, Stoch nie zdobywają Złota indywidualnego MŚ
    2012:
    - Stoch, Schlierenzauer nie zdobywają Złota indywidualnego MŚwL
    2013:
    - Jacobsen nie zdobywa Złota indywidualnego MŚ
    2014:
    - Anders Bardal nie zdobywa Złota indywidualnego IO
    2015:
    - Kamil Stoch nie zdobywa Złota indywidualnego MŚ
    2016:
    - Stefan Kraft nie zdobywa Złota indywidualnego MŚwL
    2017:
    - Kamil Stoch nie zdobywa Złota indywidualnego MŚ
    2018:
    - Anze Semenic nie zdobywa Złota indywidualnego IO
    2019:
    - Stefan Kraft....??

    Mam nadzieję, że sie nie pomyliłem w zwycięzcach, bo lecę z pamięci.

  • wiola4697 profesor
    @Admary @Admary

    Mam to samo co ty. Też tego nie rozumiem. Właśnie w takich momentach widać kto jest prawdziwym kibicem, a kto "kibicem sukcesu". W takich chwilach trzeba wspierać jeszcze bardziej niż zazwyczaj. A Kamil to typ osoby, która nigdy, praktycznie nigdy nie skarży się na warunki itp. tylko szuka przyczyny w sobie, w swoich błędach. A to, że jest legendą jak Adam i inni bardzo wybitni sportowcy tej dyscypliny nie podlega dyskusji

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl