MŚJ w Lahti: Listy startowe sesji treningowych

@dejw @dejw

Schmid u mężczyzn już jest najbardziej utytułowany, jeśliby zdobył 3 kolejne medale, to zostałby najbardziej utytułowanym u obu płci (Klinec ma 8 medali).

@Toyminator @toyminator

Otwórz na nowej karcie.

Moim zdaniem.

Nie jest źle. Nawet w drużynie jest szansa na podium. Ciekawe czy w kolejnych skokach najsłabszy będzie Niżnik.

-

Nie działa mi relacja fis

Egzotyka nie dopisała. Nie ma Chińczyków, Koreańczyków, Turków a nawet Kanadyjczyków. Trochę smutek.

Wąsek wydaje być najlepszy z Polskich skoczków
ale może taki Niżnik medal zdobyć a nie Schmid który jakby jest faworytem tylko papierkowym

To żadne rozstrzygnięcie nie będzie niespodzianką

@Szybowiec @bardzostarysceptyk

Daleki byłbym od rzucania nazwiskami. Generalnie zgadzam się z tobą że system, że organizacyjnie wszystko kuleje. Ale to nie A. Tajner go wymyślił, on i tak poprawił/poprawia co się da. Jasne popełnia błędy, wpada w huraoptymizm ale to zastał w 2006 a to co jest A.D. 2019 to jednak niebo a ziemia. Zasług mu odebrać nie można.

Tym bardziej minister sportu ma tu mało do rzeczy, bo on może conajwyżej sypnąć kasą a i to nie do końca.

Faworyci

Bez wątpienia brak złota dla Schmida bedzie sensacja. Natomiast walka o drugie miejsce bedzie ciekawa i jest sprawą otwartą. Liczę na Wąska, ale kibicuje też tym mniejszym Tkaczence i Aigro

Czy rola Horngachera nie jest za bardzo wywyższana? Przypominam że to w głównej mierze przez niego Kot się pogubił, już dwa lata temu.

Dla mnie Wąsek jest faworytem, ale nie emocjonuje się tymi mistrzostwami jak za dawnych lat, bo żaden z naszych sukcesów???? na tej imprezie nie przełożył się na PŚ. Rutkowski przepadł, a gdy wygrywał Wolny to kadra składała się z 5 skoczków z których równie dobrze to maszyna losująca mogła wybrać MŚj. Gdzie jest teraz ta 5? W skokach żaden nic nie znaczy z Wolnym na czele.

@Szybowiec @Szybowiec

Powiem brutalnie.
Nikt i nic nie może w tej chwili pozytywnego zrobić na dużą skalę. Oczywiście zawsze pozostaje
praca organiczna, znaleźć fundusze by wybudować jakąś małą skocznię czy sponsora dla
biednego klubu lub zdolnego juniora bez zaplecza rodzinnego.

Natomiast, żeby zdecydowanie polepszyć sytuację skoków nikt nie ma takich możliwości, ani
Tajner ani Bańka (min. sportu). Winna jest fatalna struktura organizacyjna, z dwoma filarami.
Jeden to kadry, zarządzane prze związki sportowe i i finansowane przez państwo + sponsorzy.
Drugi to kluby, finansowane przez samorządy lokalne, głównie miasta i gminy + ew. sponsorzy
i rodzice.
Dlaczego napisałem fatalna struktura ? Bo przy niej zawsze mniej popularne sporty i drogie
i elitarne jak skoki zawsze przegrają w wyścigu po pieniądze w wydziałach sportu z np kopaną
czy lekkoatletyką.

Jedyną nadzieją jest wielki rządowy plan rozwoju i finansowania mniej powszechnych sportów,
zmieniający cała organizację i dający o wiele większe pieniądze. Oczywiście nie może to
dotyczyć tylko skoków ale całej grupy takich sportów jak np wioślarstwo, zapasy i tym podobne.

Ale porzućcie nadzieje. Takie plany są wprowadzane na początku kadencji rządu na fali
entuzjazmu, nowych nadziei i lżejszego wydawania pieniędzy, nigdy pod koniec. To pierwsze,
a drugie nawet nie wiem, bo nie słyszałem, żeby był gotowy lub w przygotowaniu, jakiś
plan tego typu reformy.

Ratujmy polskie skoki przed zapaścią!

Drodzy kibice! Zapewne wszyscy wiecie jak obecnie wygląda sytuacja na zapleczu naszej kadry narodowej w skokach narciarskich. Zawodnicy zarówno w kadrze młodzieżowej B jak i w kadrze juniorskiej C osiągają coraz bardziej mizerne wyniki. Nie widać żadnego światełka w tunelu jeśli chodzi o przyszłość polskich skoków. Na ten moment mamy wspaniałą kadrę A która osiągnęła w ostatnich latach bardzo duży progres ale w ostatnim czasie również zanotowała regres który może zadecydować o odejściu Horngachera od prowadzenia polskiej kadry A który nie widząc szans na rozwój skoków w Polsce może skorzystać z oferty proponowanej przez niemiecki związek po odejściu Schustera co byłoby mocno niepowetowaną stratą. Zastanówmy jak będzie wyglądać kondycja polskich skoków jeśli odejdzie od nas Stefan Horngacher a w najbliższych latach karierę zakończą nasi czołowi skoczkowie. Patrząc na obecny rozwój sytuacji nasuwa się myśl że za kilka lat za pół sukcesu będzie uznawana kwalifikacja polskiego zawodnika do konkursu zaś sukcesem będzie wejście do najlepszej 30stki.Jeżeli my jako kibice nie zorganizujemy się po to aby ratować polskie skoki to możemy zapomnieć o tym że w tej kwestii coś się poprawi bo ja osobiście nie wierzę w to że polski związek podejmie jakieś konkretne działania w odbudowie zaplecza. Dlatego podejmiemy wspólne działania aby pomóc polskim skokom w utrzymaniu właściwego poziomu jak choćby poprzez organizowanie akcji na Facebooku aby nagłośnić to jak obecnie wygląda sytuacja w kadrach B i C czy nawet poprzez przeprowadzenie zbiórki pieniężnej dla naszych juniorów. Być może drobne grosze nic nie znaczą ale jeśli każdy kibic dorzuciłby od siebie przynajmniej złotówkę to łącznie suma robiłaby ogromne wrażenie. Skoki narciarskie już od kilkunastu lat są jednym z naszych symboli narodowych. Nie pozwólmy na to aby dorobek Adama Małysza i Kamila Stocha oraz spółki został zaprzepaszczony. Weźmy sprawy w nasze ręce i podejmijmy wspólne działania po to aby nasze zaplecze wróciło na właściwe tory i abyśmy mogli cieszyć się w przyszłości z sukcesów naszych juniorów którzy godnie będą nas reprezentować na arenach Pucharu Świata. Proszę aby przynajmniej część z was nie zignorowała mojej wypowiedzi! Pozdrawiam :)

1. Prestiż juniorskiego czempionatu jest teraz taki, że jak dysponuje się odpowiednią formą to wykorzystuje się ją w PŚ, szczególnie jeśli jest się konkurencją na tle seniorów w kraju (choćby tak jak jest w przypadku Zajca w nędznej w tym sezonie Słowenii, w której jest o co najmniej klasę lepszy od wszystkich pozostałych rodaków), ewentualnie bierze się tą imprezę z marszu.
2. Zajc o nic nie walczy? No niekoniecznie, walczy o TOP10 generalki PŚ, a to nie jest osiągnięcie byle jakie, szczególnie dla juniora.
3. Wskazywanie murowanego faworyta wśród juniorów, na NH bywa ryzykowne ;)

Schmid w tej obsadzie na pewno jest kandydatem nr 1 do złota i to nie tylko ze względu na dobry sezon, w którym punktuje w II i III dziesiątce; ale i też doświadczenie z poprzednich dwóch czempionatów, na których zdobywał po 3 medale. Jeśli powtórzy to i tutaj, to nie wiem czy przypadkiem nie zostanie największym multimedalistą w historii juniorskich mistrzostw wśród skoczków?
Oprócz Schmida grono potencjalnych kandydatów jest bardzo szerokie i można spokojnie wymienić nawet z 20tu, w tym całe składy Niemców i Austriaków. Najwyżej oceniłbym szanse Mogela, Learoyda, Rotha, Aigro, Wąska i Haagena, ale też bardzo groźny może być szalejący w grudniu na NH Rainer, oraz czołowa szwajcarska dwójka. Na czarnego konia typuję Eriksena.

Drużynowo zdecydowanie najlepiej prezentują się Niemcy, do których jako rezerwowy dołączył Markl - z poziomem na TOP10 PK; dalej Austriacy. Skład na spokojny medal mogli przysłać Japończycy, gdyby nie przybetonowali i zamiast całej kadry juniorskiej, z której zdecydowanie odstają Nishimori i Kobayashi postawili na Miyazakiego. Szanse Słoweńców w tym składzie na podium są niewielkie, już większe dawałbym Szwajcarom, o ile ich słabsza dwójka nie będzie znacznie odstawała, szczególnie pozytywny w ostatnim AC Kindlimann. Trzeba też uważać na głównie czających się w kraju, ale prezentujących bardzo porządny poziom Norwegów. Polacy raczej max to samo miejsce co rok temu.

@zimowy_komentator @zimowy_komentator

Walnąłeś się w ten głupi łeb? Oni nigdy raczej nie wezmą udziału w PŚ. Cacina będzie robił co zazwyczaj - klepał bule, bo tylko tyle w życiu umie xDDD

@Oreo @kolos

To to ja wiem, gdyby u kobiet była taka obsada jak u mężczyzn, to Guylim Park walczyłaby o wysoką lokatę, jak ona w PK na podium staje.. Dziwi mnie nieobecność Cho Sungwoo po ich męskiej stronie. Ze Słowakami właśnie o to mi chodziło, dzięki za informację o wieku.

@kibicsportu @kolos

Ale po prostu nie wszyscy w tak wysokiej formie podejmują taką decyzję, jak Morgenstern i Larinto.

Możemy zrobić niezły (jak na stan tej konkurencji w Polsce) wynik w drużynówce mieszanej. Jeśli Pilch będzie w pełni sił i będzie skakał jak pierwszego dnia FIS CUPU w Zakopanem, to będziemy mieć solidną czwórkę.

@kibicsportu @Raptor202

Czyli Kazuki Nishishita i Joonas Ikonen, jak rozumiem, są lepsi od Zajca, bo oni byli MŚJ, a Zajc nie? Timi złote medale EYOFu już ma, to już jest trofeum, jeśli na tym Ci zależy. Myślę, że taki Wasiljew zostanie zapamiętany przez 100 razy więcej osób niż Nishishita. A przecież jeden z nich trofeum ma, a drugi nie.

@Bernat__Sola @radkovskyy

Wąsek oddał w Zakopanem bardzo ładny skok, ale u niego to są naprawdę pojedyncze próby (pamiętam, że na PK w Ruce dobrze wypadł), w przeciwieństwie do takiego Aigro. Tkaczenko? Niby można by się zastanowić, do konkursów PŚ wchodzi, ale z tym to i reszta wymienionych problemu by nie miała. Fakt, mogłem go w tym gronie umieścić, ale wątpię w coś ponad top10.

CACINA Daniel Andrei

Dobrze, że już Szaranowicz nie komentuje, bo mielibyśmy w PŚ kolejnego Norwega mianowicie Cacinę Andre Johanna :):)